Skocz do zawartości

I Ogólnoolski Zlot Jerkbait "Dorsz Bałtyku 2011"


boseib

Rekomendowane odpowiedzi

Podejmuje się organizacj takiego zlotu. Już dzisiaj wieczorkiem pierwsze wstępnę wiadomości. Teraz na szybko napisze, że ma to być 3 dniowe spotkanie. Proponowane terminy to 23-25.09 ; 30.09-2.10; bądź 7-9.10. Miejsce docelowe zlotu USTKA. Proszę o wyrażenie swojej opini. Liczę na na waszą pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W czasie zlotu planowane są dwa wyjścia w morze (sobota , niedziela ). Wyjscia na 10-12h w zależności od warunków pogodowych i efektów połowu.

2. Jest możliwość wypożyczenia sprzętu na kutrze/rach ( brana jest możliwość wypłynięcia dwoma kutrami jeśli zainteresowanie zlotem będzie odpowiednie.

3. Dla wędkarzy przyjezdnych możliwe są noclegi w ośrodku Portofino (1km do portu ).

 

Jestem w trakcie ustalania kosztorysu, będzie parę wersji z noclegami jak i bez nich.... Jesli ktoś ma jakieś propozycje odnośnie kutrów i noclegów w Ustce to propozycje mile widziane. Ja proponuje dwa kutry Amelia i Doko.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestię C&R poruszyłem już z Remkiem i niestety taka zasada w przypadku połowu dorszy jest raczej mało prawdopodobna. Liczę, że wypowie się w tej kwestii jakiś ichtiolog. Dorsz wyciągnięty z głębokości około 50m, poprzez różnice ciśnień ma problemy z powrotem do pierwotnej kondycjii. Po niedzieli będę znał wstępny kosztorys.

 

Jak napisał kolega powyżej w wypadku pogorszenia się warunków pogodowych pozostaje nam Słupia więc sprzęt spinningowy proponuje zabrać ze sobą.

 

Na dzień dzisiejszy są problemy z kutrami gdyż większość sobót jest już zarezerwowana ale jestem umówiony na telefon w niedziele i wtedy będe wiedział już jaką ilością miejsc dysponujemy.

 

Niebawem dalszy ciąg informacji....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zlot jest planowany na przełom września/października a w tym okresie jest już naprawde duża szansa na roby >3kg i dużo ponad wymiar więc spokojnie. Przypuszczam, że drugą przyczyną dla której wprowadzony jest okres ochronny jest to, że młodszy osobnik ma większe szanse na przeżycie niż stary dziade. Dodatkowo na kutrach obowiązuje lmit ilościowy(7sztuk) więc wydaje mi sie, że nie ma co panikowac. Można się umówic, że jeśli ryba będzie prawidłowo zacięta, odowiednio holowana i widać będzie, że jej forma jest okej to bez względu na wymiar wraca do wody.... takie jest moje zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajmy Michałowie szansę. Może zlot uda sie zorganizowac na płytszej wodzie, z łowieniem na lekkie zestawy, tak zeby wypuszczane ryby miały realną szansę na przeżycie. Obiecał że skontaktuje się z ichtiologiem i z szyprami w tej sprawie - więc nic nie jest jeszcze przesądzone :D

 

Zlot jerkbaita = tylko na żywej rybie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie we wtorek do wieczora dam znać co dalej z pomysłem ciężkiego spiningu i napisze opinie którą otrzymam od ichtiologa. Myśle, że ciężki spinning to zupełnie nowe wyzwanie wiec może być naprawde ciekawie.... Dorsz na koguta?? Dorsz na wachadłówke??.... Co o tym sądzicie panowie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne info po paru dniach przerwy. Wczoraj wykonałem telefon do PZW z zapytaniem, które czasowo blokuje organzacje zlotu. Zapytane brzmiało... Czy jest sens wypuszczać dorsza wyciągniętego z głębokości 30m. Odpowiedź nie była jednoczna a mianowicie... Jeżeli ryba była zapięta prawidłowo i hol nie odbywał się na siłe to nie ma przeciwskazań do jej wypuszczenia. Inna sytuacja jest w momencie gdy ryba zostanie odchaczona i w czasie holu nie ma szans na równa walkę z Wedkarzem. Pan ichtiolog powiedział, że wypuszczanie dorszy ma sens... i tutaj pojawia sie zapytanie do własciciel forum i jego użytkowników. Czy ktoś byłby zainteresowany udziałem w takim wydarzeniu?? Ma to być nowość... nie będziemy używać tylko pilkerów... bardziej będzie zależało nam na połowie na duże gumy.... czekam na chetnych do niedzieli i wtedy zobaczymy co i jak dalej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale,

 

dwie kwestie:

 

1. Wydaje mi się że przy płytkich łowiskach łowienie na pilkery mija się z sensem. Jeżeli przynętą będzie guma zbrojona w pojedynczy hak, to wydaje mi sie że problem podhaczania ryb (który dla mnie zwiazany jest ze stosowaniem pilkerów zbrojonych w kotwice) - sam sie niejako rozwiązuje.

 

2. Czy rozmawiałeś z szyprami? Chodzi o to jaka jest szansa na rybę w tym okresie na płytkiej wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do 18 czekam na proozycje forumowiczów odnośnie kutrów które mogą polecić. Ja sam jestem za organizacja zlotu w Ustce bo w momencie gdy ogoda spłata nam figle i nie będzie możliwe wypłynięcie pozostaje nam słupia choc tam nie bedzie równiez pola do popisu gdyz od 1 października zaczyna się okres ochronny na troć i jej połów nie będzie możliwy... Czekam na propozycje forumowiczów jeśli nie będzie odzewu do 18 to am zaczynam dzwonić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. Wydaje mi się że przy płytkich łowiskach łowienie na pilkery mija się z sensem. Jeżeli przynętą będzie guma zbrojona w pojedynczy hak, to wydaje mi sie że problem podhaczania ryb (który dla mnie zwiazany jest ze stosowaniem pilkerów zbrojonych w kotwice) - sam sie niejako rozwiązuje.

 

 

 

Paweł, moim zdaniem podhaczanie ma związek z łowieniem (podbijaniem przynęty) na chama. Pamiętam, kiedy ostatnio byłem na dorszach (kiedy to było! – ale już po wizycie w Norwegii) łowiłem na pilker w ten sposób, że opuszczałem go na dno, stukałem o nie kilka razu, podnosiłem kilkanaście- kilkadziesiąt centymetrów i czekałem na pobicie. Ryby brały jak sandacze: pstryk, zacięcie i hol. Myślę, że lekkie pilkery i łowienie wertykalne na płytkiej wodzie będzie jak najbardziej na miejscu, ale musi to być najlżejszy kaliber.

 

EDIT: Acha, jakby co, to wstępnie się piszę, ciekawa inicjatywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, może i lekki pilkerek zbrojony pojedynczą kotwicą nie będzie sprawiał problemów. Płytsza woda otwiera w ogóle kupę możliwości moim zdanie. Koguty ? Cykady ? Niby dlaczego na nie nie można spróbować połowić dorszy B)

 

Łowienie wertykalne - też chyba jest dopuszczalne na wodach morskich? Wszystko to wydaje mi się dużo ciekawsze niż dorszowanie w wydaniu tradycyjnym które pamiętam z Władka czy z Bornholmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu widzę poruszenie w wątku. W takim razie od jutrzejszego poranka zaczynam dzwonić po szyprach... Wstepnie planuje organizacje zlotu na pierwszą połowe października. Wtedy naprawde można połowić już dużo sporych sztuk wiec zabawa może byc przednia:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...