Fatso Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Witam szanowne towarzystwoCzy ktoś z Was miał okazję machać blankiem spinningowym RST M3, lub M5, albo lepiej: kijem na takowym blanku?Zastanawiają mnie blanki M5 Traveller (3 i 4 częściowe). Muszą być kosmiczne, bo i ceny nie z tego świata (700-900 EUR) ...Pzdr,FatsoP.S. Opinie o M3 Traveller też mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 RST M5 , około 2,8m do 50g bodajże. Spin , model z roku mmiej więcej 2003. Dawno to było ale wrażenia z rzutów fajne. Ładował się dosyć głęboko, zasięgi sympatyczne. Dobra czułość. Akcja bardziej w kierunku środka przesunięta. Zbrojony fabrycznie z długim dolnikiem, chyba dosyć spora gulała z edelstahl.Mocne oprzelotkowanie. Wtedy cena kija około 1800. Raczej za markę niż walory użytkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Witam, przerost formy nad treścią,krótko i na temat.Szkoda prądu za taką kasę.Pzdr.Tarłoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2011 Tak sobie właśnie myślałem, ale mimo wszystko przy takich cenach, to North Fork Composites i seria NextHM, to pikuś jest, Pan Pikuś, a taki Sage, czy Winston, to w ogóle jakiś IM6 przedpotopowy Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Witam, przerost formy nad treścią,krótko i na temat.Szkoda prądu za taką kasę.Są różne prawdy. Z tą się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzinks83 Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Mam M3 trawela do 25 gr 2,7 uzbrojonego w Fuji gold carmet i nie zgodzę się z przedmówca jest to taki palnik jakich mało jedyne co może mu ustąpić drogi to jedno częściowe Xzogi łowię też St Croix Trawel to znaczy czasami se wezmę bo zawsze musi ustąpić M3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Mam M3 trawela do 25 gr 2,7 uzbrojonego w Fuji gold carmet i nie zgodzę się z przedmówca jest to taki palnik jakich mało jedyne co może mu ustąpić drogi to jedno częściowe Xzogi łowię też St Croix Trawel to znaczy czasami se wezmę bo zawsze musi ustąpić M3 Tak. Miałem na myśli kije seryjne spod ręki Pana Steinera.Dawne dzieje. Pewnie sprzed ok. 8-10 lat albo wcześniej.Może były jakieś pozytywne zmiany? Może.....Jeśli te stare przyrównywać do czegoś, to do palnika właśnie. Cokolwiek to znaczy.W zamierzchłych już jak wspomniałem czasach, miałem wątpliwą przyjemność przerzucenia (w sklepie) kilku modeli RST.Były już dość mocno przykurzone a właściciel sklepu, chyba nie zamierzał przydawać im blasku.Bo i po co?Masywne, topornie uzbrojone. Finezja i kunszt zbrojmistrza sprowadzone do nicości. Jeśli by, parafrazując, przyrównać to do palnika to i owszem. No ale każdy ma prawo do własnej, subiektywnej oceny. Swojej nie zmienię.Tym co chcą się wiecej nieco dowiedzieć polecam inną opinię Jest jakby nieco łagodniejsza. No i rzeczywiście trochę in plus może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Witam, większość blanków przyzwoitych firm jak będzie poprawnie uzbrojona to całą serię RST wciąga nosem - dosłownie i w przenośni. A tak z ciekawości zapytam czy te Gold Cermety ( a nie carmety ) są w tytanowych ramach czy w stalowych w kolorze tytanu? A i jeszcze jedno - porównywanie RST do Xzogi to tak jakby porównać Shimano Stradica ( bo wg mnie takiej klasy to blanki ) do Penna Slammera 760, przecież to zupełnie dwa różne blanki do dwóch zupełnie różnych zastosowań.Pzdr.Tarłoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 RST to typowy europejski OEM . Jak Sportex albo Tricast , albo taki Grandt kiedyś też u nas był głośny . Niemało takich było i pewnie R.S. nie jest z pomysłem ostatni . Zamawiając u pewnego , renomowanego wytwórcy , dawniej z reguły zza oceanu , albo dziś - kiedy to zwykłą chciwość podniesiono do rangi cnoty z modnego i wielbionego tu i ówdzie państwa środka , odpowiednia ilość blanków , do których wystarczy dołożyć porcję smakowitego pijaru , bojowe napisy , oraz tanią ślinę usłużnych redaktorków , wystarczy z nadmiarem aby wylansować kolejny epokowy hit . Nasz spinningowy lud to ciągle chętnie łyka , wyćwiczony jest w końcu i od lat dobrze trenowany ..Podejrzewam , że akurat ten hicior z Woodland rodem był , co by go w końcu trochę jednak nobilitowało .. ps Przeczytałem chwile temu uwagi końcowe p. Kochańskiego z tego linku http://www.wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=vie w&id=1103&Itemid=106 i w prawdziwą żałość mnie wprawiła konstatacja , jak szybko okazały się one rozbieżne z rzeczywistością . Tylko sześć lat .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 mialem kiedys okazje, dobrych pare lat temu to bylo, kilka RST pomacac i muchowki (ale na tym to ja sie nie znam) i spiningi juz ubrane ... na kolana mnie nie powalily a w bezposrednim porownaniu ze sportexami, jeszcze na niemieckich blankach, jakies takie blade byly ... prawdopodobnie i chore ceny przyczynily sie do mojego subjektywnego odbioru ... jakies 3-4 lata temu wpadly mi ponownie w rece, w sztokholmie u lundgrensa, w dlonie i jakiez bylo moje zdziwienie po obejzeniu metki z cena ... kije byly wstawione na pozarcie za 1100-1400 koron ... ale i tak bym nie kupil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Jeszcze całkiem niedawno miałem RST Pike , kupionego na pierwszych służewieckich targach . Niestety pierwsza edycja Batsonów najnormalniej w świecie , unieważniła go i zdeklasowała .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart74 Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Jakoś mnie naszło i postanowiłem podzielić się na forum moją wiedzą i spostrzeżeniami nt. produktów firmy RST. Wydaje mi się, iż warto wyraźnie zaznaczyć, iż RST jest mała fakturą, która wg. moich informacji „własnoręcznie „nawija blanki, stąd też poszczególne egzemplarze charakteryzują się one rozrzutem parametrów mających później wpływ na ostateczna pracę blanku. Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę, iż trafiają się kije zbrojone przez lepszych lub gorszych zbrojmistrzów (zbyt ciężko, lub nie zważając na tzw. „strunę” blanku) można się spotkać z wędkami mniej lub bardziej udanymi. Starając się pozostać obiektywnym, gdyż mam pewny sentyment do marki RST ale jeszcze więcej w swojej kolekcji mam kijów G.Loomis’a, Talona, CD czy Sage itd., ciężko byłby mi nie stwierdzić, iż bardzo cenię sobie swoje kije RST. Parę forumowiczów miało w swoich rękach mojego RST M3 30-50gr (3 cz.) zbrojony z banku na standardowych 1 stopkowych FUJI SIC’ach, więc jeśli będą chcieli niech sami się wypowiedzą. Oczywiście cw. tego blanku jest mocno zawyżony powinien raczej być 5-30gr., wiec w takiej kategorii powinniśmy go rozpatrywać. Dal mnie to klasyczna akcja MF z progresywnym ugięciem i sporą mocą w dolniku. (zapas mocy na dolniku jest na tyle duży, że metrowy szczupły, co mi raz się na obrotówkę na 3m plecionce przy łódce na płytkiej wodzie zapiał, miał może 3 odjazdy na parę / paręnaście metrów i potem może po 5 min. ręcznie został przeze mnie podebrany. Sam byłem zdziwiony jak Dolnik przytrzymywał odjazdy, a kij był na tyle elastyczny, że sam atak i nagłe odjazdy i skoki na płytkiej wodzie nie zakończyły się zerwaniem cienkiej plecionki (wypłynąłem za okoniem) ani wypięciem niedużej obrotówki (typu long rozm. 2) Na koniec dodam, ze blaszkę lekko wypiąłem w łódce, ryba nie był więc jakoś mocarnie zapięta. Na pewno sporo szczęścia miałem, ale na klasycznym sztywnym kiju myślę, że szczupły by mi się spiął na tak krótkiej lince i tak płytkiej wodzie. Z salmonidów większej troci / pstrąga niż 2,5 nie miałem, ale przy dużym uciągu rzeki uważam, że kij co najwyżej jest dobrym kompanem na tego typu ryby do może 3-4 kg. Licząc na większe sztuki sam sięgam po mocniejszy blank Sage , Talona czy Loomis’a. Kij cenie przede wszystkim za jego uniwersalność, wytrzymałość połączoną z czułością oraz świetną aukcję. Kij świetnie katapultuje przynęty (w dużej mierze to zasługą środkowego elementu kija – ale wg. Steiner’a tak tez zaprojektowane były kije). No dość go nachwaliłem. Przejdźmy do wad fabrycznych wędek RST. Seria M3 (burgund) miała bardzo słaby lakier, do tego stopnia, iż zarysowany lakier na banku można było dalej niemal paznokciem oskrobać. Dlatego większość przezbrojonych kijów spotykamy w szarym odcieniu oryginalnego koloru blanku (bez lakieru wierzchniego lub z bezbarwnym ochronnym lakierze). Tragicznie uzbrojone w bezsensownie ciężkie dwustopkowe przelotki bodajże firmy Seymo. Wadą oczywiście są rozrzuty w produkcji ręcznej blanków oraz ich cena – oryginalnie gotowy spinningowy kij M3 na stronie RST wyceniony jest na ok. 800-1000 Euro. http://www.rst-fishing.it/live/de/spinnruten/m3-spinnruten-spinnrute-fischen-bach-see.html Przy okazji chciałbym wspomnieć o kijach i blankach oferowanych w Polsce. Jednym z pierwszych dystrybutorów RST (blanków i kijów) na szerszą skalę był warszawski sklep Bass. Wysokie ceny ( sięgające 2800zł ok. 15 lat temu) nawet jak na warszawski rynek i dobrze prosperująca wówczas gospodarkę były cenami zaporowymi , stąd też właściciel Bass naciskał Steiner’a by zszedł z ceny. Z dobrych źródeł dowiedziałem się, iż Steiner zrobił to w przypadku niektórych blanków (wędek) oczywiście kosztem produktu finalnego. Dlatego też mamy kilku posiadaczy z tamtych czasów wędki RST Pike, którzy chwalą sobie ten kij oraz masę niezadowolonych użytkowników, którym blank poleciał w części szczytowej, gdyż, aby zaoszczędzić, nawinięto o jedną matę mniej na blank (lub część maty była innej kasy) Głupota Steiner’a gdzie $ zatryumfował nad tradycją i renomą marki. Dobrze wiem, jaki były pierwotne idee projektanta tego blanku (Pike) mojego sąsiada Śp. Piotra Sierputowskiego i co potem z kija wyszło po cięciach budżetowych i czego musiał się Piotr nasłuchać, choć jak to w każdej dziedzinie bywa – projekt i produkt finalny (albo jeszcze produkt finalny po cięciu kosztów) to zupełnie inne produkty. Widziałem w domu Piotra kilka blanków / kijów wzorcowych (przed fazą produkcyjną) Ujmę to tylko jednym zdaniem – szkoda, że takie nie trafiły do sklepów L Podobnie było też z seria HM69 / 80 firmowaną przez Dragona. O ile seria HM62 cieszy się do dziś uznaniem to nowsze produkty przesztywnione, z minimalna zawartością żywicy łamały się w skali nieakceptowalnej. I znów kij wzorcowy u Piotra a kij seryjny to różne produkty, a do tego Dragon rozszerzył paletę o kilka blanków skracając odpowiednio długości blanku lub zmieniając ilość lub rodzaj – już bez akceptacji projektanta. Kto płaci ten rządzi – to chyba nic nowego? Zagadką też jest dla mnie seria RST M5 oferowana parę lat temu przez Dragona. Kije nazwane m.in. gatunkami ryb (pstrąg, szczupak itd.) Miałem 2 kije prywatnie i testowałam. Z pozytywów mogę wymienić jedynie lepsze uzbrojenie (bo były zbrojone w Dragonie) adekwatnie w 1- lub 2- stopkowe przelotki SIC Pacyfic Bay lub Fuji oraz niższa (choć nie niska) cena. Co ciekawe te blanki / wędki były tylko dostępne w Dragonie, RST nie wspominał o nich na swojej stronie. Może i słusznie, bo blanki były moim zdaniem mało czułe i nie charakteryzowały się niczym szczególnym. Zaintersowanie było tak małe, że Dragon wycofał je z oferty a niemałe zapasy magazynowe sprzedawał z ponad 50% rabatem. Mam obecnie 6 kijów RST. M3 2,70 2-12gr (Zander) M3 Art. No. 1544 - 2,70m 5-30 (30-50) Salmon (skrócone składy z 2,85m) M3 Art. No. 15442 -2,85m 30-50gr Salmon M3 Art. No. 1547 3,05m 60-80 gr M5 SLE Art. No. 3844 2,85 20-50gr Salom (na tytanowych Gold Cermet’ach) M5 SLE Art. No. 3844 2,85 20-50gr Salom (na Alconite’acht) Odnośnie rozbieżnościach poszczególnych egzemplarzy M5 na Alkonite’ach jest szybszy od modelu na Gold Cermetach choć bardzo podobnie zbrojony. Miałem też kilka modeli M3 i każdy patyk był nieco inny. Kije serii M3 wydają się mocniejsze niż i ich odpowiedniki w serii M5. Lekko zaznaczono to to w i tak zawyżonym cw.(seria M3 Salon cw. 30-50 a w M5 cw 20-50gr) Jeśli ktoś jest zainteresowany podyskutować nt. tychże patyków w szerszym zakresie – zapraszam na priv’a podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Podsumowując oryginalne katalogowe produkty marki RST (oferowane oryginalnie przez RST) polecam, są to mocne, grubościenne blanki, z bardzo dobrymi właściwościami wyrzutowymi i dobra czułością. Ceny nie będę komentował. Warto samemu uzbroić kij ( o ile ma się o tym pojęcie) lub powierzyć to zbrojmistrzom, bo fabryczny produkt , nie wyciąga nawet przy obecnej produkcji optimum z blanku, a stare zbrojenie nawet niweczyło ich parametry wyjściowe. Zabiegów firmy – typu produkcja na zamówienie Bass’a czy Dragona też pozostawię bez dalszego komentarza. Sobie tłumaczę, ze może to była ostatnia deska ratunku dla firmy. Dobrze wiemy co się stało z firmą ABU, która w latach 70 i 80 zbyt solidne produktu wytarzała i bez dochodów pochodzących z serwisu i zakupu nowych produktów została przejęta w obliczu bankructwa. Z innej branży ale też tynku szwedzkiego podobną sytuację przerabiały firmy SAAB i VOLVO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Łowiłem kiedyś takim wynalazkiem RST z 15 lat temu - miał nawet w komplecie dwie szczytówki do jednego dolnika. Kij poprawny użytkowo, ale mało wygodny i tragicznie zbalansowany. Słyszałem również o niedogrzanych szczytówkach,- szczególnie w lżejszych kijach, które to po wygięciu, np w lewo zostawały ok 60 stopni do osi blanku i nie wracały..... i tak w każdą stronę, po czym łamały się,- najczęściej.Niejako w nagrodę za niewiarę stało się to i w mojej pstrągówce 2,55 do 14g - oczywiście RST, która po obłamaniu podarowałem Markowi Aszychminowi a z kolei Marek bardzo chwalił sobie ten kij po przeróbce na wklejankę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Mialem w łapach dwa (teoretycznie takie same) tylko jeden zbrojony for dragon drugi klasyczny Steiner M3,ten dla dragona był wolniejszy o mniej szczytowym ugięciu (obydwa na V-kach sicach PB). ogólnie blanki ok,tyle że powinny kosztować 300-400zł .taki prezentują poziom moim zdaniem. Seryjny z drewniano metalowym uchwytem nr.20,kołowrotek po porządnym dokręceniu trzeba młotkiem wybijać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Miałem M5 2.52 do 25gr z Design Fishing. Fajny, czuły blank, IMHO źle uzbrojony i nie wart aż tak wysokiej ceny (pierwotnie circa 2k PLN) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Sporo całkiem przekonujących wieści o rozmaitym pochodzeniu blanków kiedyś krążyło , manufaktury istnienia wcale nie negujących Sprawiłem sobie tego Pike , za sugestią ś.p. jego projektanta , bo nie dość że słowny byłem , ale też i bardzo ciekaw tak mocno reklamowanej nowinki . Nie odsprzedałem go szybko tylko dlatego , że nie było chętnego za tą cenę ..W prostym porównaniu z ówczesnym G1000 , GL3 , albo PacBay'em które w kącie miałem , wypadł konkurent dość blado , tyle że nad rzeką szpan był zdecydowanie większy , bo wychowankowie WŚ mieli RST za kij bajecznie kultowy .. a innych zwyczajnie nie znali . Zresztą po dzień dzisiejszy nasz skundlony rynek sprzętowy , żywi się reklamowymi projekcjami albo czekoladopodobnym scheissem w złotko owiniętym przez "znanych i lubianych" i tak bardzo niestety przyrośniętych do swej roli naganiacza .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pstrągman Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Miałem ,widziałem ,łowiłem kilkoma RST i uważam że to nie są wcale złe wędki.Są specyficzne i różnią sie konstrukcyjnie od wędek made in USA,ale tak jak np Hardy znajdują swoje zastosowanie.Nie są to na pewno kije do delikatnego łowienia.Najlepiej sprawdzają się przy średnich i większych drapieżnikach jak szczupak, troć gdzie finezja nie jest tak istotna ,a priorytetem jest maxymalna amortyzacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtor Opublikowano 21 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2013 (edytowane) Witam,Przez kilka lat łowiłem: RST M3; 2,7m; 5-18g; 3-części. Uzbrojony w Dragonie (Gold Cermety), ale konieczne było doważenie dolnika, bo przy normalnym zbrojeniu kij "leciał na łeb". Po tej poprawce spisywał sie rewelacyjnie. Akcja ewidentnie paraboliczna, ale blank zadziwiająco dobrze tłumi drgania po wyrzucie. Bardzo ładnie się ładuje i wyrzut przynęty jest wyjątkowo łatwy i celny. Używałem go do łowienia pstrągów (na plecionkę) na dużych rzekach. Ma na koncie kilka ładnych pstrągów i jedną troć - 4 kg (na Sanie . Bardzo dobrze trzyma rybę. Nadał bym go używał, ale wszedlem w posiadanie 2 spinningów UFM Boron (Stinger Laxa i Super Stinger Si) i teraz ich używam do łowienia salmonidów. Zdjąłem Gold Cermety i założyłem je do blanku muchowego Sage Xi3 #8 - i mam spinningowy travel na pstrągi. Do RST założone są Alconite i szczytowa Sic. Kij jest na sprzedaż. Trochę mi go szkoda, bo doskonale się nim łowiło, ale nie ma co ukrywać UFM to trochę inna liga , a poza tym z braku czasu powoli stałem się bardziej kolekcjonerem niż wędkarzem. Postaram się to zmienić.Pozdrawiam, Edytowane 8 Października 2013 przez maxtor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 22 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2013 Tak sie zastanawiam nad powodem rozpoczecia tego watku..? No bo tak.... kilka nurtow w glowie mi sie wylania: - jak ktos chce sie pokazac "z dobrej strony" nad woda (albo i dalej od wody) to Porsche Cayenne, Ferrari testarossa, Toyota Land Cruiser najwyzszy model, BMW x5 albo cos w tym stylu zeby kasa az kapala (zaleca sie dla wiekszego efektu wizyte w myjni - program full wypas)..i powiem wiecej, to bedzie wielokrotnie lepszy efekt niz widok jakiejkolwiek wedki.... - jezeli bym wraz z zakupieniem wedki RST mogl sie przeniesc w czasie o te ok. 15 lat wstecz (tutaj rozpatruje przede wszystkim wedkarsko) to bezapelacyjnie warto zaplacic kazda cene, ryb bylo duzo wiecej a cechy sprzetu wedk. z wyzszej polki w Polsce byly malo znane...aczkolwiek bym bral ze soba zapas w postaci zamiennikow typu Szekspir ugly stik. - jezeli bym mial rozpatrywac rzecz typowo sprzetowo (15lat temu) to....malo co bylo w ogole a co dopiero mowic o jakichs ekstrawagancjach. Byly Cormorany nie majace takiej prasy a wiec o 2 pietra z automatu nizej - dopiero praktyka zweryfikowala, "prostych" wedkarzy... - jezeli bym mial rozpatrywac rzecz typowo sprzetowo dzisiaj to..... :D (znaczy sie....takie niedomowienie, no...czytaj: jest dzisiaj juz kilka mozliwosci wiecej biorac pod uwage okres czasu ok. 15 lat wstecz) - ostatni: historyczno-naukowo-filozoficzny Mialem kiedys zarowno wersje Pike jak i wersje Zander( z 2ma szczytowkami)..pierwszy byl bardzo szybki i bardzo lamliwy, okazow na niego brak-wystarczala normalna ekspoloatacja do pokawalkowania. Drugi byl ciekawszy, jezeli zalozyc lowienie finezyjniejszymi przynetami - poszedl do ludzi bo byly juz duzo ciekawsze propozycje.Mysle, ze obecnie jest podobnie - wczesniej czy pozniej nastanie nowy nurt w wytwarzaniu wedzisk...natomiast czy w Polsce (a i gdzie indziej tez coraz gorzej) bedzie co na to lowic to juz zupelnie inna kwestia... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havy Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Hej.Ja z RST mam tylko jedno wspomnienie.Dawno temu kiedy na wolskiej nie było jeszcze basa a pracownia Rst złożyłem tam wizytę celem zakupu wymarzonego "prawdziwego" spinningu mającego byc następcą czeskiego tokoza.Wszedłem,pan zlustrował mnie badawczo,gdy chciałem wyjąć kijki ze stojaka stwierdził żebym nie dotykał bo i tak ich nie kupię.Pytam czemu-bo cię nie stac.Długo odkładałem więc z dumną miną wyjąłem z kieszeni mniej więcej równowartość trzech dobrych wypłat i mówię jak będę chciał to kupię.Pan uśmiechną się z politowaniem i mówi-synku tu nawet na najtańszą jest mało.To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie...Kupiłem wtedy DAM-a ,po kilku latach miałem w ręku RST i chyba bym się nie zamienił.Trochę nie w temacie ale nie mogłem się powstrzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Hej.Ja z RST mam tylko jedno wspomnienie.Dawno temu kiedy na wolskiej nie było jeszcze basa a pracownia Rst złożyłem tam wizytę celem zakupu wymarzonego "prawdziwego" spinningu mającego byc następcą czeskiego tokoza.Wszedłem,pan zlustrował mnie badawczo,gdy chciałem wyjąć kijki ze stojaka stwierdził żebym nie dotykał bo i tak ich nie kupię.Pytam czemu-bo cię nie stac.Długo odkładałem więc z dumną miną wyjąłem z kieszeni mniej więcej równowartość trzech dobrych wypłat i mówię jak będę chciał to kupię.Pan uśmiechną się z politowaniem i mówi-synku tu nawet na najtańszą jest mało.To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie...Kupiłem wtedy DAM-a ,po kilku latach miałem w ręku RST i chyba bym się nie zamienił.Trochę nie w temacie ale nie mogłem się powstrzymaćNo ale było mało tej kasy, czy nie? (zaciekawiło mnie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havy Opublikowano 7 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2013 (edytowane) na najtańszą by wystarczyło ale po niecenzuralnej wymianie zdań zrezygnowałem z zakupów i pojechałem do pawilonów na Twardą(wtedy KRN)Kupiłem Dam-a.Za zaoszczędzoną kwotę miałem kupić TPxtr ale stwierdziłem że obleję to co mam i do dziś żałuję tej decyzji...bo nigdy więcej nie mogłem sobie na niego pozwolić. Edytowane 7 Sierpnia 2013 przez havy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 (edytowane) No ja w Bassie w latach 90-tych też buszowałem po stojaczkach z wędziskami RST,ale jakoś nikt mi nie zaglądał do kieszeni,choć wtedy byłem jeszcze bardzo młody i długo zbierałem na taki kijek,w sumie mam 3:2x MPL Spinn 2,85 7-20 gr,jeden z wyplatanką (lakier się trochę porysował,a że jestem estetą,to nie mogłem tak tego zostawić),a drugi przezbrojony z przelotkami SIC i słynny dwuszczytówkowy Zander robiony na polski rynek (leży zakurzony,też do małej renowacji lakierniczej),praktycznie nówki,tak naprawdę jednym machałem nad wodą kilka razy i fajnie się zachowywał,wydaje się,że jest trochę mocniejszy niż z opisu,choć nie przeciążałem go absolutnie,wykonanie na wysokim poziomie nawet jak na dzisiejsze standardy,uchwyt rzeczywiście mocno trzyma kołowrotek i na pewno zniszczy lakier na stopce,ja zastosowałem zabezpieczające rurki termokurczliwe,które nałożyłem na stopkę przed przykręceniem,ogólnie uchwyt wygląda bardzo ładnie,ale rzeczywiście są różnice w wykonaniu pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami,choćby w ilości lakieru na blanku (jeden ciemniejszy,drugi jaśniejszy),oraz kształcie korkowego uchwytu,na fotce jest ten egzemplarz uzbrojony w przelotki SIC: Edytowane 10 Sierpnia 2013 przez CM Punk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Jak dla mnie masakryczny uchwyt kołowrotka .Miałem takiego Anosowego patyka PB z takim uchwytem-porażka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Są tacy, co lubią takie uchwyty i lubią w układzie 6/9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.