Skocz do zawartości
  • 0

Silnik elektryczny dziobowy Haswing Cayman 55 GPS - informacje , opinie, naprawy i serwis


raven88

Pytanie

Jakiś czas temu Haswing wprowadził swój dziobowy silnik z GPS-em i sterowaniem z poziomu smartfona:

 

https://www.youtube.com/watch?v=I6_QLERM3VU

 

Teraz jest on już też dostępny u nas:

 

http://wodomania.pl/nowosc-2017-silnik-elektryczny-haswing-cayman-helmsman-gps-55lbs-p-248.html

 

Z tego co widzę po filmikach na YT dokładność GPS-a jest gorsza niż u konkurencji z Motorguide i Minnkoty (Haswing podaje przybliżoną dokładność na poziomie 5 metrów), a sam silnik działa na takiej zasadzie, że co jakiś czas koryguje położenie dziobu łodzi względem ustawionych współrzędnych (jest to metoda mniej płynna, dokładna i bardziej prymitywna względem konkurencji, u której korekcja położenia łodzi względem zadanych współrzędnych odbywa się na bieżąco i w wielu płaszczyznach).

 

Mega ciekawą opcją wydaje się natomiast możliwość zapisywania waypointów i tworzenie z nich tras po których silnik sterowany smartfonem może nas prowadzić. Dzięki tej opcji możliwe będzie np. wytyczenie ścieżki trollingowej i przepłynięcie jej "w automacie" z zadaną prędkością lub zwyczajne automatyczne przemieszczanie się z waypointa do waypointa po obłowieniu danej miejscówki.

 

Bezsprzeczna zaleta tego sprzętu to cena grubo poniżej połowy ceny konkurentów.

 

Aplikacja Helmsman sterująca GPS-em i wszystkimi funkcjami silnika z poziomu smartfona jest podobno ciągle ulepszana, więc jest szansa na poprawę w temacie Anchor Lock, czyli działania funkcji automatycznej kotwicy GPS.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Podczepiam się pod pytanie, czy ktoś z nowych posiadaczy "55" edycja 2021 może coś skrobnąć o walorach użytkowych lub mankamentach? Pewnie pierwsza partia już pływała.  :ph34r:

 

Może, bez iPhone/iPad jest tragedia. Ten HM-Connect to porażka bo co chwile rozłącza aplikacje, a jak połączy robi się niebezpiecznie, bo silnik na MAX obrotach chce wrócić na miejsce kotwiczenia, kolega prawie wypadł za burtę a łódkę  mam aluma 405 więc mała nie jest. Mając iPhone, tak jak kolega wyżej dał hint ( za co dziękuje) problem znika bo można bezpośrednio korzystać z wifi pomiędzy silnikiem a aplikacją. Wszystko działa jak należy, żadnego zrywania. W dodatku jestem zaskoczony zużyciem akumulatora na plus. Mam równolegle 36AH i 100AH, 5 wypadów a dalej 12.5 V i cały czas na kotwicy + pływanie + echo + lądowanie telefonu co jakiś czas. A łajba lekka nie jest z silnikiem spalinowym i 20 l zbiornikiem paliwa + szpej, jest co ciągnąć. Silnik polecam.. dla tych co mają produkty apple ;]

Edytowane przez horac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja śmigam bez apki na samym pilocie tak jak wyżej kolega napisał niskie zużycie aku to duży plus. Silnik trzyma bardzo ładnie pozycję. Praca przekładni jest słyszalna ale bardzo cicho. Ostatnio pływałem na mocnym wietrze zero problemów. Łódź fakt nie jest największą RF 390 plus spalina graty i moje 85kg.

Edytowane przez Kostek Kleń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja śmigam bez apki na samym pilocie tak jak wyżej kolega napisał niskie zużycie aku to duży plus. Silnik trzyma bardzo ładnie pozycję. Praca przekładni jest słyszalna ale bardzo cicho. Ostatnio pływałem na mocnym wietrze zero problemów. Łódź fakt nie jest największą RF 390 plus spalina graty i moje 85kg.

Mocny wiatr nie robi takich problemów silnikom dziobowym jak flauta.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Flautę miałem na pierwszym testowym wyjeździe sporadycznie łodzią obróciło nie ukrywam. Ale też nie odczułem większych utrudnień w wędkowaniu. Tak jak pisałem kilka postów wyżej jedyny mankament to przy załączeniu trybu kotwiczenia nie zawsze ale zdążą się ze silnik cofnie łódź o 2/3 metry. Z drugiej strony jestem też świadom że wydałem na ten silnik o wiele mniej niż na topowe marki. Do moich celów sprzęt się sprawdza. Czas pokaże jak będzie pracować po dłuższej eksploatacji.

Edytowane przez Kostek Kleń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystkie silniki dziobowe z którymi miałem okazję pływać - również cofają łódkę po wciśnięciu przycisku :)

Także wszystko działa Ci ok. 

A silniki cofają ponieważ płyniesz z jakąś prędkością i od czasu kiedy wciśniesz guzik pokonają jakąś trasę - to o jej odległość cofają :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystkie silniki dziobowe z którymi miałem okazję pływać - również cofają łódkę po wciśnięciu przycisku :)

Także wszystko działa Ci ok.

A silniki cofają ponieważ płyniesz z jakąś prędkością i od czasu kiedy wciśniesz guzik pokonają jakąś trasę - to o jej odległość cofają :)

To jest normalne żeby nie było tego efektu trzeba wcześniej wyłączyć silnik aż łódka zwolni albo się zatrzyma i wtedy wcisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Czy może ktoś z kolegów ma już nowy model jak sprawuje się funkcja kotwicy w pilocie .Rozważam zakup i chciałbym zaczerpnąć informacji

Od tygodnia mam ten silnik . Narazie tylko jeden dzień pływałem (około 10 godzin). Z rana flauta , po południu troche sie rozwiało. Na tą chwilę wszystko ok , silnik pozycje trzyma , wszystko działa bez zarzutu.

Edytowane przez Krystianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływam z kolega który ma podpięte Powerdrive do sempera 410 sam mam Haswinga podpiedego do RF 390 i z walorów użytkowych dla mnie wyfruwa Haswing.

Powerdrive napewno jest mniejszy i lżejszy ale system blokowania silnika w podniesionej pozycji dramat ten zatrzask jest w Haswingu o wiele lżej się opuszcza. Gps trzyma podobnie praca przekładni według mnie Minnkota pracuje trochę głośniej i częściej szuka pozycji czasem jej się zdarzy seria krótkich obrotów na boki łowiąc przy dziobie troche drażni praca przekładni na dłuższą metę. No i cena tysiac robi różnicę można więc przynęt kupić:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

stara prawda - cyt.Ci, co handlują- na ogół wychwalają towar na swych półkach...

 

ale oni mają i haswingi i minkoty.

 

Na łodzi mam jeszcze starego Ospiana 55 MAX 5 lat bezawaryjnej pracy.

Z zebranych info: ludzie strasznie narzekają na system składania minkoty, palenie elektroniki przez akumulatory LiPO, wymiana uszkodzonego maximizera to ponad połowa ceny silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

stara prawda - cyt.Ci, co handlują- na ogół wychwalają towar na swych półkach...

 

ale oni mają i haswingi i minkoty.

 

Na łodzi mam jeszcze starego Ospiana 55 MAX 5 lat bezawaryjnej pracy.

Z zebranych info: ludzie strasznie narzekają na system składania minkoty, palenie elektroniki przez akumulatory LiPO, wymiana uszkodzonego maximizera to ponad połowa ceny silnika.

ja też mam osapiana MAX 55lb i co z tego że bezawaryjny, skoro nie ma płynnej regulacji obrotow od 0?, trzęsie się to na śrubie 3łopatkowej bardzo mocno...znam przypadki usmażenia elektroniki w tym silniku poprzez długotrwałe użycie w pełnym obciążeniu- na akumulatorze lifepo4. Są brandy, które informują, że maksymalna moc może być użyta tylko przez określony okres czasu. 

Cayman jest ok, ale trzeba poczekść jeszcze trochę jak spisuje się ta nowa wersja z zintegrowanym pilotem. 

Co do systemu skladania minkot najdroższych-tak, on potrafi się popsuć, zwłaszcza zimą, w oblodzeniu  - nie na takie warunki był projektowany. Motorguide xi też miały swoje przygody softowe, jest lepiej, ale akcja serwisowa cały czas trwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mechanizm składania Power drive trzeba czyścić raz na jakiś czas i działa jak należy ale faktycznie wydaje się być mało ergonomiczny.

Pokazano mi jak to należy obsługiwać by działało prawidłowo - trzeba dynamicznie naciskać dźwignię by wyrzuciła silnik z blokady i potraktować jej elementy suchym smarem/teflonem (30 pln w sklepie rowerowym) daje to mniejsze tarcie i płynne działanie. Wyższe modele MK mają fajniejszy system składania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej, mam łódź ok 4,3 m alu, silnik 20 km kawał łajby, cały szpej 2x Aku pełny pokład wyceniam na ok 250 kg nie wiem jaka dziobówka mogła by sobie z nią dać radę ale wydaje mi się iż 50 lbs może mieć problem, druga sprawa iż większość okolicznych wód to strefy ciszy a skuteczne pływanie cały dzień na niedomagajacej dziobówce to nie dla mnie, można oczywiście dać dziobowkę 80lbs i po temacie, sęk w tym iż budżet mam ograniczony, na zagranicznych stronach widziałem silniki elektryczne mocowane do kolumny silnika spalinowego, widziałem nawet konstrukcje DIY, wydaje się nie być skomplikowane przerobienie tego, i powiem szczerze iż przymierzam się do tego, silnik elektryczny zwykły jak do pontonu, opaska siodłowa, dwa kształtowniki i do silnika ktoś próbował coś takiego?? d9e94c488d6d9619351d3082fdd4ec86.jpgccea25109757ad19dd1581b4a900ffc6.jpg

 

Wysłane z mojego M2007J17G przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...