Skocz do zawartości

Nielisz


legolas

Rekomendowane odpowiedzi

Już kilka sezonów działa. Na początku nie wiadomo było jak to będzie. Mogło się okazać, że wszyscy wędkarze okażą się no killowcami. Jednak nie, Ci co wypuszczali płacą no kill, Ci co zabierali płacą normalną składkę.

Taka ciekawostka. Najwięcej ryb zabranych jest w rejestrach(wody górskie) przyjezdnych wędkarzy.

Zamość rzeczywiście od dość dawna był w czołówce okręgów wprowadzających pozytywne zmiany dotyczące ochrony wód i ryb. Dlatego i dla możliwości łowienia w ładnych i rybnych rzeczkach opłacałem przez wiele lat zamojskie składki. Z zainteresowaniem przeczytałem nowe zasady (choć na razie dość pobieżnie) i miałbym parę uwag. Całoroczna mucha na małych rzeczkach, gdzie raczej lipienia nie było i pewnie dzisiaj nie ma. Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy muchowanie w nich jesienią. Jak wspomniałeś ci, którzy wypuszczali ryby opłacają licencję NK, reszta tę z możliwością zabierania ryb. Zastanawiam się, czy różnica pomiędzy składkami jest wystarczającą zachętą dla niezdecydowanych? Moim zdaniem nie. Jak nie patrzeć to tych kilka zabranych zgodnie z limitami pstrągów, szczupaków, sandaczy, ma sporą wartość. Jeden zabrany sum niweluje różnicę z dużym naddatkiem. Tak ja to widzę, chociaż przyznam, że nie mam pomysłu na rozwiązanie problemu. Bo jeśli założyć, że wysokość składek NK odzwierciedla realny ich koszt, to ile miałaby kosztować składka dla zabierających ryby? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi

NK 150zł  , Killer :rolleyes: 500zł ?

No to wtedy w okręgu sami no killowcy. Są tacy co wezmą 2-3 ryby w sezonie i tacy co z jednego wyjazdu więcej. Nad tymi należy się pochylić. Takich "fajnych" pomysłów sporo wpływa pod głosowanie do Okręgu jednak lobby mięsiarskie mocno się zakorzeniło. Trzeba jednych i drugich pogodzić, szkoda tylko, że tych "prawdziwych" wędkarzy tak jest niewielu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie pływałem, nie znam nikogo co łowił na granicznym Bugu z wody,  ale w regulaminie jest teraz że trolling na Bugu dozwolony. Podejrzewam że z wpuszczeniem kajakarzy to i się dla nas furtka uchyliła, bo kiedyś to można było pomarzyć. Z SG to nie wiem jak się odnoszą ale niestety zawsze mam z nimi negatywne odczucia po...

 

 

Możesz napisać kiedy koledzy pływali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 nie znam nikogo co łowił na granicznym Bugu z wody

Dziwne, ale ja już kilka lat temu pływałem po granicznym i nie było problemu. Bardziej stawiali się z drugiej strony i potrafili na naszych wywrzeć presję żeby nas ściągnąć. Oczywiście jak chłopaki mówili, to mogą zabronić na zasadzie nie, bo nie  :D  Ale wtedy można zgłosić pływanie w Chełmie i nie jest się uzależnionym od humoru strażnika w danej placówce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziś dostałem maila z rozpiską moich delegacji na 2021 rok, o ile dojdą do skutku to od 15 września do 20 września będę z kolegą w Zamościu, ponieważ weekend mamy wolny, a w bagażniku ponton to proszę o kilka porad gdzie i co można tam połapać. Wiem, że czasu jeszcze sporo.

Edytowane przez Matteoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że jestem w okręgu zamojskim nie widzę potrzeby by takowe były. Wody mamy nie najgorsze, sąsiedzi raczej nie zaoferują mi wód na podobnym poziomie, wręcz przeciwnie. Skoro u sąsiada puste łowisko więc wiadomo, ze nie będzie łapał u siebie tylko przyjedzie tam gdzie jest ryba. Żeby jeszcze to uszanował, ale nie wręcz przeciwnie. Dlatego zdecydowanie mówię NIE.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wilk z Zamościa będzie wilkiem patrzył na wilka z Białej i na odwrót.

Ja pierdole, gdzieś już to widziałem. Najlepsze co dzisiaj usłyszałem przy płaceniu składek a mianowicie pomysłodawca inicjator terminator prezes okręgu Zamość miał powiedzieć "nie będą mi tu przyjeżdżali i ryb łapali".

Nie mam pojęcia w ogóle o co chodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o pełne rejestry "wedkarzy" z ościennych okręgów. Nie mówię, że "nasi" nie zabierają i wszyscy no killowcy bo tak nie jest. Aha i już wydzwaniają do okręgu "wedkarze" z sąsiedztwa niezadowoleni z decyzji o utworzeniu rzeki Por rzeką no kill, oczywiście nie przyjazdzaja(przyjeżdżali) tutaj tylko powędkować. Więcej pozwoleń jest zatrzymywanych też "przyjezdnym" za różne przewinienia. Tak, że ten no wiesz...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To PZW istnieje jeszcze czy nie ?  Rejestry mają być niepełne ?  Jeżeli jest problem , to parszywy "lockdown" nie rozwiąże tego . Ja się bardzo cieszę i popieram no kill , wymiary widełkowe i inne tam pozytywne rozwiązania wprowadzane przez okręg . A co do tych z cofnietymi zezwoleniami to dobrze , że takich sie wyłapuje , więc w czym problem ?  Sporo mnie omineło jak mnie nie było  :)  ja tutaj widzę mit wanny wypchanej rybami . Komercją zajeżdża coraz bardziej  :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...