pickok Opublikowano 2 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2017 Panowie tak sie zastanawiam czy pora dnia w czasie majowych podchodow ze szczupakami ma duze znaczenie?? Rano temperatura wzrasta plus slonce grzeje to pomaga ?? Czy raczej nie ? Raczej wiekszosc zdjec na forum jest z rana.Podzielcie sie swoim doswiadczeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 2 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2017 Nie jestem przekonany czy da się wysnuć tezę uniwersalną do wszystkich zbiorników. Pewnikiem wg mnie na wiosnę okresy żeru są dłuższe niż latem czy jesienią, więcej zależy od łowiska i pogody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polny Opublikowano 3 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2017 Bardzo często się słyszy że ktoś strzelił życiówkę w upalny środek lata o godz 13:00... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 3 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2017 Lubiany przez Kolege Slawka redaktor pisal kiedys, ze poludnie to swietna pora na szczupaka. Inny, starszy i dawniej w jakiejs slawnej ksiazce wspominal, ze 'o zachodzie slonca dobrze bije szczupak'. Doswiadczenia wielu potwierdzaja, ze ranki bywaja najlepsze...badz tu madry i wyciagnij uniwersalny wniosek ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 3 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2017 Nie ma reguły niestety, jak napisał kolega polny życiówkę straciłem właśnie około 13 tej, rankami po nocce jak kości prostowałem też się trafiały ...W zeszłym roku przez ponad 4 godziny młócenia i to we dwóch od około 12 do 16 nawet kontaktu z okoniem pomimo, że żerował co było widać ...Na drugi dzień po dwóch godzinach miałem okoni dosyć ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirek* Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Każda pora na ryby jest dobra, trzeba tylko spiąć cztery litery i ruszyć nad wodę ...Lat temu wstecz; dzisiaj zaspałem wyruszam nad wodę o 8mej, koledzy mieli już po 6 i 8 kontaktów ze szczupakiem, ja od 8mej do 15stej tylko jedno branie.No cóż wracam do domu, jem obiad piję kawę, telefon zabierzesz amatora na ryby, dzisiaj ? Zdziwiony pytam, ma wolne więc można jechać, ale ja już byłem i nie za bardzo mi się chce, dawaj jedziemy ... od 17stej do 20 stej amator trzy szczupłe 60, 60 i 70cm ja dwie 70+ i 80cm.Innym razem cały dzień trolingowania do 16 tej zero brań, po 16 tej płynę na płycizny, spotykam kolegę krzyczy, że ma dwa. Ja stoję w zatoczce, przez dwie godziny łapię pięć szczupaków, kolega się zwija {musi}, łowi tylko dwa. Ale zanim odkręcił silnik i zapiął łódź nie wytrzymał i zadzwonił, tego popołudnia miałem 9 wyholowanych szczupłych.A najciekawsze jest inne nie jednokrotne zdarzenie; godziny południowe wczesna jesień, ja na taki sam wobler jak kolega 8 szczupłych od 2 do 4,5kg a kolega zero innym razem tylko jednego { choć takie przypadki zdarzały się i w innym kierunku, a technikę zwijania czy podszarpywania mieliśmy taką samą lub bardzo zbliżoną}. Jeszcze jedno zdarzenie mi utkwiło w pamięci. 26 maj, zimno, wieje jak cholera, kurtki zimowe ... . Kto przyjechał ten zaraz rezygnował, na wodzie tylko dwie łodzie, na środku rzuca nami jak piłeczką pingpongową po stole złośliwych graczy. Wytrzymaliśmy, schowaliśmy się w zatokę na płyciznach ... ciachnąłem jedną z kilku metrówek {98,5 cm}. A najgorsze jest, że teraz się leniwie ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Ryby zawsze biorą wtedy, kiedy my już jedziemy do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tebe Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Szczupaki złowione na Wiśle przez znajomych faktycznie wyjechały wszystkie w południe (plus minus godzina różnicy) i to w środku upalnego lata jak i w grudniu. Nie było ich dużo, bo głównie jako przyłowy przy kleniowaniu i boleniowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pickok Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Dzieki Panowie za wasze uwagi ale glownie mi chodzi o MAJOWE lowienie. Biorac pod uwage ze kwiecien byl bardzo zimny teraz remp tez nie zachwyca itd czy dodadtkowo pora dnia ma duze znaczenie. Bo oczyzwiscie slyszalem o okazach w samo poludbie w 30stopniowym upale. Wedlug zasady jak ma sie zlapac to sie zlapie to kazda pora jest dobra na ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomason Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Nie ma najlepszej pory, poprostu trzeba być w odpowiednim miejscu o odpowieniej porze. Różne ryby maja różne "tryby" bytowania i żerowania. Ryba to nie człowiek i nie musi spożywać regularnych posiłków trzy razy dziennie.Nie ma tu żadnych reguł, raz biora z rańca, innym razem z wieczora, a jeszcze innym w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Nie ma najlepszej pory, poprostu trzeba być w odpowiednim miejscu o odpowieniej porze. Różne ryby maja różne "tryby" bytowania i żerowania. Ryba to nie człowiek i nie musi spożywać regularnych posiłków trzy razy dziennie.Nie ma tu żadnych reguł, raz biora z rańca, innym razem z wieczora, a jeszcze innym w ogóle. Z tym ostatnim najczęściej się spotykamy . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Najlepiej z wieczora by się dobrze spało a rano poprawić by się pamiętało ;-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pickok Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 OLOPE jestes pewien ze piszesz o lowieniu ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 (edytowane) Bardzo często się słyszy że ktoś strzelił życiówkę w upalny środek lata o godz 13:00...ciekawa pora roku,zwlaszcza na glebokich zbiornikachjednak o tej porze roku, zdecydowanie wole pozne popoludnie az do zachodu slonca Edytowane 4 Maja 2017 przez didi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 4 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Jeśli chodzi o głęboki letni trolling to wieczorna szarówka najlepsza. Najwięcej brań. Co nie zmienia faktu że 120 i kilka ryb 90+ wyjechało koło południa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldziu Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Ja mam inne spostrzeżenie z jednego łowiska. Tak jak w wielu wodach łowiłem szczupaki zróżnicowane rozmiarem niezależnie od pory dnia, tak na pewnym łowisku na rozmiar i ilość ryb zdecydowane znaczenie miała godzina. Łowisko to zbiornik pokopalniany, ok 60ha, woda głebokości od 2 do 8m, mocno zarośnięte od około 3m. Rano łowiłem czasami kilkanaście szczupaków jednak maksymalnie były to ryby 65cm, mimo używania dość dużych przynęt, w tym także imitacji szczupaka. Po południu natomiast brań jest zdecydowanie mniej jednak rozmiar ryb średnio zaczyna się od tych 65 cm do ryb około metrowych. Sytuacja sprawdza się od kilku sezonów, nie tylko mnie. Czym to może być spowodowane?pozdrawiam Olgierd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 (edytowane) Ja mam inne spostrzeżenie z jednego łowiska. Tak jak w wielu wodach łowiłem szczupaki zróżnicowane rozmiarem niezależnie od pory dnia, tak na pewnym łowisku na rozmiar i ilość ryb zdecydowane znaczenie miała godzina. Łowisko to zbiornik pokopalniany, ok 60ha, woda głebokości od 2 do 8m, mocno zarośnięte od około 3m. Rano łowiłem czasami kilkanaście szczupaków jednak maksymalnie były to ryby 65cm, mimo używania dość dużych przynęt, w tym także imitacji szczupaka. Po południu natomiast brań jest zdecydowanie mniej jednak rozmiar ryb średnio zaczyna się od tych 65 cm do ryb około metrowych. Sytuacja sprawdza się od kilku sezonów, nie tylko mnie. Czym to może być spowodowane?pozdrawiam OlgierdTo bardzo ciekawe co piszesz, po dokładnym rozpracowaniu zbiornika, i mówię tu o latach i setkach dniówek można pokusić się o zarysowanie cykli zarówno w perspektywie dnia i tutaj spory wpływ ma pora roku oraz w perspektywie cykli kilkudniowych i tutaj pora roku wg mnie ma mniejsze znaczenie, cykle te mogą różnicować nie tylko intensywność brań, ale też rozmiarówke Edytowane 5 Maja 2017 przez Tomek88 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeoAmator Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Tym iż rano starość śpi a dzieci harcując a wieczorem podrostki idą spać bo starzy idą się bawić Taki grafik sobie ustawiły i tyle, a na ryby każda pora dobra byleby czas był na łażenie nad wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azterias Opublikowano 24 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2021 A jakie macie doświadczenie z żerowaniem szczupaka po zachodzie słońca tudzież w nocy? U mnie w nocy brania są bardzo rzadko, zazwyczaj przy dnie, ale z reguły w nocnych porach biorą te większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.