gooral Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Witam. wczoraj mi kolega probowal udowodnic, ze na plytkiej wodzie (okolo 5m) echosonda wyraznie ploszy ryby. Doswiadczyl ktos tego? (pytam bo jakos generalnie nie chce mi sie w to wiezyc (tzn czemu na 7m mialaby juz nie ploszyc?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Nie. Większość moich największych szczupaków i okoni złowiłem w wodzie ca. 5m, +/- 2m. Z silnikiem, sondą, GPS-em i gadaniem na łodzi. Brakowało tylko radaru i dyskoteki. A jak przeprowadził dowód? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gooral Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Nie. Większość moich największych szczupaków i okoni złowiłem w wodzie ca. 5m, +/- 2m. Z silnikiem, sondą, GPS-em i gadaniem na łodzi. Brakowało tylko radaru i dyskoteki. A jak przeprowadził dowód? hmm kolega byl w zbyt zaawansowanym stadium slowotoku spowodowanego 60% woda z gorskich zrodel by sie z nim probowac klucic, ale twierdzil, ze jak plywal na takim plytkim lowisku pontonem na wioslach to wyraznie widzial jak ryby uciekaly spod pontonu - w sensie 2gie naplyniecie i ryb niet. To sobie pomyslalem, ze moze ziarnko prawdy gdzies tam tkwi pod spodem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Jak im pływał po głowach, to nic dziwnego, że wiały. A tak na poważnie: ZAWSZE pływam z echem, nawet na akwenach o przeciętnej głębokości ca. 1m (bo tam to bywa różnica, czy masz pod sobą 70cm, czy 1,2m). Nie zauważyłem, żebym miał gorsze wyniki niż inni, z echosondą, czy bez. Często brania zdarzają sie tuż przy burcie. Ostatnio widziałem też, jak wędkarze kapitalnie wykorzystują sonar przy łowieniu spod lodu: namierzają ryby i podaja mormychę na odpowiednią głębokość. Efekt: liczne brania. Ja bez echa brań miałem jakby ciut mniej, a łowiłem tuż obok. Przyznasz, że jeżeli sonar ma płoszyć, to gdzie, jak nie w zimowym, „sterylnym” środowisku?… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gooral Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Przyznasz, że jeżeli sonar ma płoszyć, to gdzie, jak nie w zimowym, „sterylnym” środowisku?… tak to bylby jeden z moich argumentow, ale jak juz pisalem nie bylo sensu z nim sie klucic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Byly tez kiedys proby udowadniania, ze silnik spalinowy ploszy ryby...zaprzestano, gdy mialy miejsce liczne sytuacje bran zaraz za lodka..Ktos nawet ryzykowal twierdzenie, ze w pewnych syt. dziala to wabiaco... Odnosnie sondy to transduktor wysyla fale rzedu 50 - 200kHz czyli juz raczej sporej czestotliwosci. Watpie czy ryby sa zdolne (po co im to by natura dala?) w ogole je jakos odbierac linia boczna? Co innego dzwieki niskiej czestotliwosci, wezmy np. najbardziej prymitywny przyrzad do ich wytwarzania - kwok. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gooral Opublikowano 7 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 Byly tez kiedys proby udowadniania, ze silnik spalinowy ploszy ryby...zaprzestano, gdy mialy miejsce liczne sytuacje bran zaraz za lodka..Ktos nawet ryzykowal twierdzenie, ze w pewnych syt. dziala to wabiaco... Odnosnie sondy to transduktor wysyla fale rzedu 50 - 200kHz czyli juz raczej sporej czestotliwosci. Watpie czy ryby sa zdolne (po co im to by natura dala?) w ogole je jakos odbierac linia boczna? Co innego dzwieki niskiej czestotliwosci, wezmy np. najbardziej prymitywny przyrzad do ich wytwarzania - kwok. Gumo hmm troszeczke dziwne, ale wlasnie robilem testy aparatu foto - wlaczalem nagrywanie filmu i na wedce opuszczalem pod lodke na jakies 5-7m oczywiscie nic nie widac, ale pykanie echosondy (kolega ma jakiegos kolorowego loweranca - elite 5 czy cos tam) slychac do samego dna bardzo, ale to bardzo wyraznie... (jego echo slychac nawet na lodzi - moj humminbird jest idealnie cichy) odnotowal ktos cos podobnego? co do silnika branie najwiekszego swojego szczupaka mialem na 2m wodzie kilka metrow za silnikiem (80-100km?) pchajacym 10m barke - fala miala pewnie z 30-50cm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Cezary Opublikowano 7 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gooral Opublikowano 7 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2011 Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 8 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2011 Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo... gooral ale chyba nei spodziewales sie ze uslyszysz co mysla ryby na temat twoich poczynan na lodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gooral Opublikowano 8 Listopada 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2011 gooral ale chyba nei spodziewales sie ze uslyszysz co mysla ryby na temat twoich poczynan na lodzi myslalem o slyszeniu naszych rozmow etc... cokolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Cezary Opublikowano 9 Listopada 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Wpadła mi do głowy jeszcze jedna refleksja, ryby raczej tego nie słyszą mogą to poczuć. Ultradźwięki mogą rezonować z ich pęcherzem pławnym trzeba by się tylko zastanowić czy częstotliwości używane w echosondach mogą dać tego typu efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 chlodnica Opublikowano 5 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2018 hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo... Hej,masz jeszcze to nagranie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
gooral
Witam.
wczoraj mi kolega probowal udowodnic, ze na plytkiej wodzie (okolo 5m) echosonda wyraznie ploszy ryby. Doswiadczyl ktos tego? (pytam bo jakos generalnie nie chce mi sie w to wiezyc (tzn czemu na 7m mialaby juz nie ploszyc?).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.