Skocz do zawartości
  • 0

echosonda glupie pytanie


gooral

Pytanie

12 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Nie. Większość moich największych szczupaków i okoni złowiłem w wodzie ca. 5m, +/- 2m. Z silnikiem, sondą, GPS-em i gadaniem na łodzi. Brakowało tylko radaru i dyskoteki.

 

A jak przeprowadził dowód?

 

hmm kolega byl w zbyt zaawansowanym stadium slowotoku spowodowanego 60% woda z gorskich zrodel by sie z nim probowac klucic, ale twierdzil, ze jak plywal na takim plytkim lowisku pontonem na wioslach to wyraznie widzial jak ryby uciekaly spod pontonu - w sensie 2gie naplyniecie i ryb niet. To sobie pomyslalem, ze moze ziarnko prawdy gdzies tam tkwi pod spodem..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak im pływał po głowach, to nic dziwnego, że wiały. A tak na poważnie: ZAWSZE pływam z echem, nawet na akwenach o przeciętnej głębokości ca. 1m (bo tam to bywa różnica, czy masz pod sobą 70cm, czy 1,2m). Nie zauważyłem, żebym miał gorsze wyniki niż inni, z echosondą, czy bez. Często brania zdarzają sie tuż przy burcie.

 

Ostatnio widziałem też, jak wędkarze kapitalnie wykorzystują sonar przy łowieniu spod lodu: namierzają ryby i podaja mormychę na odpowiednią głębokość. Efekt: liczne brania. Ja bez echa brań miałem jakby ciut mniej, a łowiłem tuż obok. Przyznasz, że jeżeli sonar ma płoszyć, to gdzie, jak nie w zimowym, „sterylnym” środowisku?…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byly tez kiedys proby udowadniania, ze silnik spalinowy ploszy ryby...zaprzestano, gdy mialy miejsce liczne sytuacje bran zaraz za lodka..

Ktos nawet ryzykowal twierdzenie, ze w pewnych syt. dziala to wabiaco...

 

Odnosnie sondy to transduktor wysyla fale rzedu 50 - 200kHz czyli juz raczej sporej czestotliwosci. Watpie czy ryby sa zdolne (po co im to by natura dala?) w ogole je jakos odbierac linia boczna?

 

Co innego dzwieki niskiej czestotliwosci, wezmy np. najbardziej prymitywny przyrzad do ich wytwarzania - kwok.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byly tez kiedys proby udowadniania, ze silnik spalinowy ploszy ryby...zaprzestano, gdy mialy miejsce liczne sytuacje bran zaraz za lodka..

Ktos nawet ryzykowal twierdzenie, ze w pewnych syt. dziala to wabiaco...

 

Odnosnie sondy to transduktor wysyla fale rzedu 50 - 200kHz czyli juz raczej sporej czestotliwosci. Watpie czy ryby sa zdolne (po co im to by natura dala?) w ogole je jakos odbierac linia boczna?

 

Co innego dzwieki niskiej czestotliwosci, wezmy np. najbardziej prymitywny przyrzad do ich wytwarzania - kwok.

 

Gumo

 

 

hmm troszeczke dziwne, ale wlasnie robilem testy aparatu foto - wlaczalem nagrywanie filmu i na wedce opuszczalem pod lodke na jakies 5-7m oczywiscie nic nie widac, ale pykanie echosondy (kolega ma jakiegos kolorowego loweranca - elite 5 czy cos tam) slychac do samego dna bardzo, ale to bardzo wyraznie... (jego echo slychac nawet na lodzi - moj humminbird jest idealnie cichy) odnotowal ktos cos podobnego?

 

co do silnika branie najwiekszego swojego szczupaka mialem na 2m wodzie kilka metrow za silnikiem (80-100km?) pchajacym 10m barke - fala miala pewnie z 30-50cm....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem

 

hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Takie pstrykanie to normalna praca echosondy. Jeśli chodzi o płoszenie ryb to nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. Już samo fale rozbijające się o burtę łodzi generują o wiele większy hałas. Warto by wymyślić eksperyment który albo potwierdzi albo zaneguje wpływ pingów echosondy na ryby. Swoją drogą ciekawy problem

 

hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo...

 

 

gooral ale chyba nei spodziewales sie ze uslyszysz co mysla ryby na temat twoich poczynan na lodzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

hmm mojego humminbirda wcale nie slychac a jego lowerance slychac na kilka metrow od lodzi nad woda... i w wodzie do samego dna (glosniej blizej dna) mam filmik (hmm raczej nagranie dzwiekowe - jezioro mialo brudna wode) 0-7m (mniej wiecej) i wyraznie slychac echo caly czas... nic innego tylko echo...

 

 

Hej,masz jeszcze to nagranie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...