Skocz do zawartości
  • 0

Karta wędkarska w NIEMCZECH


Tomy

Pytanie

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Z tego co mi wiadomo to nie do końca tak jest jak w tym linku.

Ja osobiście jestem członkiem niemieckiego DAV i sprawa nie jest taka prosta.

Żeby łapać na jakiejś konkretnej wodzie musieliśmy zostać członkami DAV płacąc składkę roczną 135 E lub 145 E (nie pamiętam dokładnie) i dodatkowo wykupić pozwolenie na konkretne wody . Kupując na dwa łowiska bo łowiskiem jest konkretny fragment rzeki od punku a do punku b (nie cała rzeka) - zapłaciliśmy dodatkowo po 35 Euro za ka?źde z nich . Oczywiście z racji , ?źe kupowaliśmy pozwolenie na prywatne fragmenty rzek mogliśmy je kupić bezpośrednio u ich dzier?źawcy ale - po pierwsze wcale nie było taniej a po drugie członkostwo w DAV daje mo?źliwość łowienia w tzw wodach państwowych.

 

Poza tym z własnego (niemiłego) doświadczenia wiem , ?źe bez pozwolenia raczej nie warto zapuszczać się nad wodę, poniewa?ź w niemczech tzw: fischwilderei jest traktowane jako przestępstwo a nie wykroczenie a kary (po procesie sądowym) bardzo wysokie.

Ja osobiście miałem sprawę , kt?łra toczyła się od sierpnia 2008 roku do lipca br. Na szczęście kumpla i mnie uniewinniono , sprawę umorzono (jak zwał tak zwał) ale na jednym z pism dostaliśmy wymiar ewentualnej kary i nogi mi się ugięły. Grube tysiące euro za takie coś się płaci .

 

Warto r?łwnie?ź zapoznać się z regulaminem, ?źeby wiedzieć co wolno a czego nie wolno bo nieznajomość przepis?łw ......

 

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gdyby tak było to pewnie i ryb było więcej.

Chocia?ź z kontrolowaniem uprawnień jest podobnie jak w Polsce bo ja w tym i w zeszłym roku byłem na rybach w Niemczech z 10-15 razy i nie widziałem , ?źeby ktoś karty kontrolował .

 

 

 

Jest jeszcze świadomość, kt?łrą niemcy mają bardziej rozwiniętą ni?ź polscy wędkarze a do tego wymiar kar.

 

Nie koniecznie muszą bywać stra?źnicy nad wodą niemcy znają bezlitośność prawa z innych dziedzin ?źycia a to ich dyscyplinuje i w innych dziedzinach. U nas chulaj dusza tak na drogach czy w zaśmiecaniu przyrody jak i oszustwach podatkowych..... piekła nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gdyby tak było to pewnie i ryb było więcej.

Chocia?ź z kontrolowaniem uprawnień jest podobnie jak w Polsce bo ja w tym i w zeszłym roku byłem na rybach w Niemczech z 10-15 razy i nie widziałem , ?źeby ktoś karty kontrolował .

 

 

 

Jest jeszcze świadomość, kt?łrą niemcy mają bardziej rozwiniętą ni?ź polscy wędkarze a do tego wymiar kar.

 

Nie koniecznie muszą bywać stra?źnicy nad wodą niemcy znają bezlitośność prawa z innych dziedzin ?źycia a to ich dyscyplinuje i w innych dziedzinach. U nas chulaj dusza tak na drogach czy w zaśmiecaniu przyrody jak i oszustwach podatkowych..... piekła nie ma.

Myślę ?źe przesada z tą niemiecką uczciwością.

Miałem okazję pracować u Niemca kt?łry zanim Polska weszła do unii

zatrudniał Rumun?łw na czarno na czym został złapany. Dostał 5 milion?łw euro do zapłaty. Rok po tym jak skończyłem dla niego pracę zn?łw został złapany. Tym razem z polakami zatrudnionymi na czarno. Następne miliony do zapłaty. chyba te?ź działa tam to powiedzenie: hulaj dusza piekła nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja bym z tą ich uczciwością te?ź był bardzo ostro?źny.

A co do ryb to tych , z kt?łrymi się spotkałem na wędkowaniu te?ź nie mo?źna nazwać litościwymi. Szczeg?łlnie Ci spotkani w skandynawii walą w łeb wszystko co do łodzi trafi.

Bez litości , bez wymiaru , bez limitu.

 

Mo?źe są bardziej karni ni?ź my - z tym się zgodzę, bo taka ju?ź nasza specyficzna natura, ?źe nie potrafimy się za bardzo podporządkować wszystkim zakazom. Ale ja osobiście widzę w tym więcej dobrego nic złego.

Nie ma nic gorszego ni?ź stado baran?łw, wiernie podą?źające za tym co im się ka?źe .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

walą w łeb poniewa?ź w Niemczech wypuszczenie miarowej ryby poza okresem ochronnym z powrotem do wody to przestępstwo nawet niemiarowa po przejściach musi dostać oczywiście humanitarnie w beret

zalecam poczytac u zrodla

http://www.anglerpraxis.de/ausgaben-archiv/oktober-2006/antw orten-vom-dav-bundesverband.html

http://www.catch-release.de/bericht.php?id=19

zamiast powielac niewiedze B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiec tak, juz tlumacze.

 

Masz szczescie, ze tata mieszka w K?ln (Nordrhein-Westfalen - NRW).

 

Dlaczego?

 

Jako posiadacz polskiej karty wedkarskiej, jestes w stanie udowodnic ze potrafisz lowic ryby

 

Dopoki nie chcesz zostac w NRW dluzej niz rok, masz prawo zeby Ci wystawili karte wedkarska niemiecka. Potrzebujesz do tego karte wedkarska polska.

 

Jest to paragraf 31 punkt 5.

 

http://www.agsb.net/Fischereigesetz%20NRW.pdf

 

Na Ren kupisz karte na caly teren NRW, wiec masz lowienia hohohoho i jeszcze raz - i to za smieszne pieniadze (30€ za caly rok).

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mysle ze jak najbardziej, D?sseldorf to stolica NRW.

 

Czy jest potrzebne tlumaczenie karty nie wiem. Ja bym jednak na wszelki wypadek zabral ze soba. Te sprawy zazwyczaj w duzych miastach zalatwia sie na tak zwanym Ordnungsamt.

Oprocz karty wedkarskiej trzeba przygotowac zdjecie, dowod/paszport i chyba tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...