Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. cyprys19 Opublikowano 30 Lipca 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2017 (edytowane) Po ostatniej wyprawie na Mazury i totalnej porażce (okonie po 16-18cm) dochodzimy do wniosku,że nie ma co szukać ryb 250km od domu,gdzie piękna,choć nie do końca rybna rzeka pod nosem.Kolega dociera do mnie na 14,po drodze pożyczając łódkę od innego kolegi,bo nasza jeszcze na podwórku leży i się kurzy!Pyszny obiadek, przygotowania...Już nawet dałem się przekonać na łowienie szczupaków,choć dla mnie ryba musi mieć paski i kolce!Wodujemy łódkę i płyniemy na pierwsze "miejscówki". Oczywiście w moim wypadku znowu wygrywa technika "skakania" po dnie.Niestety żadnego zainteresowania ze strony okoni,jak i sandaczy.Spływamy z nurtem kotwicząc się co 40-50 metrów- bez efektu.Kolega przerzuca żelastwo,woblery i gumy na przemian,ja zaś klasyczny jig.Po miej-więcej trzech godzinach docieramy na koniec opaski,ustawiam łódkę około 15m od brzegu i w momencie gdy opuszczam kotwicę kolega zmienia na koguta, wykonuje rzut,a po dwóch podbiciach słyszę "SIEDZI"- duży pytam?Jest wymiar,ale bez szału....szykuję się z podbierakiem,kolega holuje rybę bez żadnego problemu,jednak przy łodzi nagle ryba ożywa i w mgnieniu oka wyciąga 60m pletki z kołowrotka, po czym nagle wszystko się luzuje.Okazało się ,że ryba zrobiła nawrotkę i zaczęła płynąć w naszym kierunku...Już wiemy ,z czym mamy do czynienia.Po odzyskaniu kontaktu zaczyna się hol i kolejne odjazdy,kołowrotek gwiżdże ,a wysnucie 40-50m plecionki nie stanowi dla wąsacza żadnego problemu.W międzyczasie płynie w naszą stronę inny wędkarz,któremu macham i pokazuję kierunek,żeby nie wpłynął silnikiem w plecionkę, na szczęście okazuje się,że gość wie co robić i opływa nas dużym łukiem.Ryba pokazuje się na powierzchni 5m od łódki,a właściwie pokazuje sam ogon-wiemy,że jest duża....Tylko jak ją podebrać?Szybko ściągam bluzę,a póżniej koszulkę,którą owijam dłoń.Po około 20-25minutach daje doprowadzić się do łódki, przy pierwszej próbie sumisko od razu daje nura pod łódkę,ale wiemy że jest wypompowany, odjeżdża na 10m i znowu wychodzi do powierzchni-daje się holować już bez żadnych oporów! Po doprowadzeniu do łodzi wkładam owiniętą dłoń do paszczy i pewnym chwytem wciągam wąsacza na pokład- jest na prawdę duży.Podpływa do nas kumaty wędkarz,który nas wcześniej ominął i obserwował wszystko z bezpiecznej odległości.Składa gratulacje dla łowcy, ja też przybijam klasyczną piątkę z kolegą i gratuluję rybska.Szybko płyniemy na sąsiedni brzeg,aby na zielonej trawce zmierzyć rybę. Miara pokazuje 168cm szczęścia, wagi niestety nie mamy...Szczęśliwy "ŁOWCA" Kilka fotek i wkładamy suma do wody...Odpoczywa tak około 5minut,przy czym kolega cały czas go natlenia. Kolega Paweł wypycha rybkę na nieco głębszą wodę...A ta odpływa,jakby nic się nie działo...DO ZOBACZENIA NIEBAWEM (mam taką nadzieję)Szczęśliwi rozsyłamy foty po znajomych, a gratulacji nie ma końca.Składam sprzęt- "Co już nie łowimy"?-pyta PawełNa dzisiaj wystarczy -odpowiadam,bo adrenaliną mógł bym obdzielić połowę Jerkbaita- jedziemy smażyć....a właściwie grillować,bo w lodówce czeka karkówka i pierś indyka, a na deser nalewka na miodku.Mimo,że to nie moja rybka jestem szczęśliwy,bo emocje były niesamowite,rybka złowiona na mojego koguta,sprawnie ją podebrałem, (nigdy nie podbierałem ręką takiego suma) a na dodatek każdy z nas ma jeszcze szansę spotkać tego wąsacza i przeżyć to ponownie.Sprzętowo:konger wh. zander 2,85cmpen slammer z nawiniętą pletką power pro 0,15Przypon z fc. do 10kgKogut mojej produkcji czerwony z niebieską kryzą.Jeszcze raz GRATULACJE PAWEŁKU! NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 30 Lipca 2017 przez bartsiedlce 59 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0ktopus Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Kilka fotek z ostatniego tygodnia, w sumie było 45 ryb największy 248cm 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2017 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. korol Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 (edytowane) Po wymagającym maju i czerwcowych żniwach, gdy obłowiłem się boleniami do syta, przyszedł czas na coś innego... Muszę się tutaj przyznać, że zdradziłem Baśki. Co prawda wpadałem czasem do nich, tak od Święta, na szybko, aby się wykąpać, przekąsić i ruszyć przed siebie, ale tym miesiącem zawładnęły ryby z dłuższymi wąsami. Tym razem to ich, a nie brzan, kleni, jazi, boleni czy sandaczy złowiłem najwięcej.Pierwsze pojawiały się jako przyłowy, wywołując zwykle gniew i rozczarowanie, zwłaszcza wtedy, gdy nie wiedziały, że są na wędce. Za to ja wiedziałem i byłem zbyt głupi/ambitny, aby od razu zerwać. Przez to, tylko marnowałem dużo czasu, w tym chwile najlepszego żerowania boleni, a zakończenie i tak nie mogło się podobać.Kolejne kusiłem już z premedytacją, na coraz to mocniejsze zestawy i większe przynęty. Sprawdziły mi się duże gumy, oraz woblery – boleniowe, sandaczowe, trociowe oraz wreszcie typowo sumowe.Jak widać, to nie przynęta jest w tym przypadku determinantem sukcesu. Zdecydowanie ważniejsze jest odpowiednie wytypowanie szeroko rozumianych warunków łowienia. Szukałem skupisk drobnicy, czyli przeważnie leniwych zatoczek sąsiadujących z głębszymi rynnami i innymi potencjalnymi kryjówkami. Dobre są też dołki na napływach i zapływach oraz przykosy. Ulubiona pora, to godzina przed burzą. Łowiłem jedynie w dzień, niestety, ale z przyczyn niezależnych ode mnie. Spinningowałem zarówno z brzegu jak i brodząc.Sumów złowiłem kilkanaście, większość w granicach 125-130cm, jednego większego oraz pojedyncze z przedziału 100-105cm. Największych nie wyciągnąłem. Wygrywały przez przetarcie WEPu, albo przez wpłynięcie w podwodną przeszkodę. Były również takie nie do zatrzymania (a przynajmniej zestawem, którym da się normalnie spinningować, a nie trolować). Kilka straciłem w głupi sposób, przez brak docięcia, z czego odwykłem łowiąc spinningowe karpiowate.W mojej wędkarskiej historii łowiłem już znacznie większe sumy, dłuższe i cięższe ode mnie, wielu gatunków. Jednak te, warszawskie, miały swój urok i dostarczyły mi wielu skrajnych emocji. Czasem była to radość, innym razem złość. Znów poczułem, jak to jest mieć poobcierane od tarki oraz pocięte od łapania wysnuwającej się plecionki dłonie. Właśnie tych emocji życzę, Wam i sobie.PS.Jeśli w pudełku macie jeden wobler, gdzie zostały firmowe kotwice, to z całą pewnością właśnie na niego weźmie sum. Weźmie z jednego powodu, z czystej złośliwości by je rozgiąć. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 6 Sierpnia 2017 przez bartsiedlce 76 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Wbrew pozorom nie wyrobiłem masy wedkogodzin.Ze 30 się uzbiera. Kwestia wytypowania miejsca. Jak jest w miejscówce i aktualnie żeruje, wali w pierwszych rzutach. Jak odpoczywa, trzeba go sprowokować. Ale przeważnie i tak nie rzucam dłużej niż 1,5h. Zresztą mniej więcej tyle trwa moje przeciętne łowienie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Traq Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 (edytowane) Wątek stoi w miejscu to ja się pochwalę swoją rybą i filmem, który udało mi się nagrać. To nie jest mój największy sum, ale tak sobie myślę że w zestawieniu z nagranym filmem to mój największy wędkarski sukces jak do tej pory, a film sprawi że nigdy nie zapomnę jak to było Tydzień już ponad minął, a ja się dalej cieszę A było to tak. Zakaz trollingu na mazowieckiej Wiśle, który uważam za kompletną głupotę , poprzestawiał moje plany na ten sezon. Co prawda już w zeszłym roku obiecywałem sobie leczenie z sumozy. W końcu latem można i warto łowić również inne ryby. Plan był taki, żeby się tak nie spinać i na ponton zabierać zawsze drugi lżejszy kij i między sumami jakieś bolenie i może też brzany poganiać (z brzanami jeszcze się nie udało, mam cel na kolejny film ). Zakaz trollingu w sumie mi w tym pomógł, bo sumowym ciężkim spinningiem przecież i tak nie idzie cały dzień rzucać. No ale król Wisły jest jeden, żadna inna polska ryb nie podnosi tak ciśnienia wędkarza jak konkretny sum na kiju, także nie odpuściłem, oj nie. Zmieniłem tylko trochę arsenał przynęt oraz miejsca i rzucałem, rzucałem, rzucałem… Marzył mi się grubas złowiony z ręki. Kilka ryb z ręki już miałem, jednak były to epizody, nigdy się do tego nie przykładałem. Przy okazji marzyło mi się uchwycić całą akcję, łącznie z momentem brania suma, na filmie. Z GoPro na pontonie zacząłem pływać już w zeszłym sezonie, ale jak dotąd holu dużego suma nie udało mi się nagrać. Wyzwaniem było moje założenie, żeby nagrać moment brania. Sumy nie biorą na zawołanie, a bateria w GoPro starcza jedynie na około godzinę nagrywania. Zorientowałem się szybko, że jedynym wyjściem jest nagrywanie non stop Dlatego, od jakiegoś czasu pływam z kamerą podłączoną do dużego power banku i nagrywam bez przerwy w trybie 20 minutowej pętli. Wracając do ryby, to był dzień załamania pogody po upałach. Wiatr, fala, deszcz i gęste chmury straszące burzą. Nieprzyjemnie zimno jakoś i ponuro. Szybko zorientowałem się, że bolenie to ja sobie mogę dzisiaj odpuścić. Albo sum, albo nic, a może jednak do domu, bo te chmury takie ciężkie jakieś się robią… Uciekając przed burzą przepłynąłem na pełnej parze z 10km w górę rzeki omijając liczne ciekawe miejsca. Zatrzymałem się dopiero na znanej przykosie, na której łowiłem już wcześniej na otwarcie sezonu 1 lipca. Przez błąd przy podpieraniu straciłem wtedy dużego bolenia, a na sumowym kiju zaliczyłem nie wcięty strzał. Takie rzeczy się zapamiętuje, dlatego od razu wiedziałem, że trzeba się będzie w tym miejscu przyłożyć. Pierwszy do ręki wędruje kij boleniowy, ale nic się nie dzieje i po kilkunastu rzutach biorę się za zestaw sumowy. Pierwszy rzut, drugi rzut, prowadzę powoli, z przerwami, silny nurt nadaje pracę przynęcie. Trzeci, może czwarty rzut, pierwszy opad i JEST. Zacięcie petarda, siedzi. Tym razem się zapiął. Branie nastąpiło na pełnym wyrzucie, w dół od pontonu, od razu pompa w górę i myśl no dobra, ale jak ja to teraz wszystko ogarnę. W trollingu sprawa jest łatwiejsza, bo kotwica jest w górze, jeszcze łatwiej jak jest kolega do pomocy który przejmie ster. Dzisiaj jednak łowię sam. Muszę się skupić na holu, ale czuję że bez podniesienia kotwicy się nie obędzie. Za chwilę problem się częściowo sam rozwiązuje, ryba ściągą mnie z przykosy i zaczynamy dryfować powoli ze zwisającą kotwicą. Ryba w międzyczasie rośnie z minuty na minutę Tak naprawdę dopiero przy pontonie orientuję się z kim mam do czynienia i trochę mi nogi miękną, zwłaszcza gdy zaczyna mi wjeżdżać w zatopione drzewo. Nie ma wyjścia, hamulec beton i hol siłowy.Więcej nie piszę, w końcu po to film nagrałem, żeby móc to pokazać Nie robiłem szybkiego montażu, na filmie widać wszystko w czasie rzeczywistym. Gdy potem w domu film obejrzałem to aż nie wierzyłem, że wyholowałem suma 190+ jedynie w pięć minut Dla niecierpliwych rybę widać około 4 minuty. Na końcu filmu są wstawione zdjęcia. Życzę wszystkim takich emocji i frajdy z nagrywania filmów. Sprzęt: Xzoga GENBU SHITENNO GB-S 80H2 + OKUMA Raw II 55 + GoPro Hero 5 Black PSWisła idzie w górę, tego miejsca już nie ma NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 22 Sierpnia 2017 przez bartsiedlce 120 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal_LBN Opublikowano 26 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2017 taki przyłów 185cm przy sandaczach na kij St.Croix Legend Xtreme do 11g Nasci 3000 i pletke 0.14 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 26 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2017 Gratulacje!Tak z ciekawości, ile trwał hol?Raz uparcie walczyłem 2h40min, na granicy wytrzymałości mocniejszego sprzętu (kij do 40gr, plecionka 0,16), pękła linka.Później parokrotnie w takiej sytuacji, kończyłem po ok.30-40min, blokując szpulę rozginałem haczyk lub urywałem linkę.A ta ryba pewnie z łódki, bo z brzegu to... marne szanse. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal_LBN Opublikowano 26 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2017 Gratulacje!Tak z ciekawości, ile trwał hol?Raz uparcie walczyłem 2h40min, na granicy wytrzymałości mocniejszego sprzętu (kij do 40gr, plecionka 0,16), pękła linka.Później parokrotnie w takiej sytuacji, kończyłem po ok.30-40min, blokując szpulę rozginałem haczyk lub urywałem linkę.A ta ryba pewnie z łódki, bo z brzegu to... marne szanse.ok 1,5h, tak z łódki...wędka trochę ucierpiała (rozkleił się uchwyt od kołowrotka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartoslaw Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Witam Koledzy! Gratuluję wszystkim pięknych wąsów Oto mój dzisiejszy byk...do magicznej granicy zabrakło kilka cm, ale na mojej wodzie i będąc samemu nad wodą to i tak spełnienie marzeń i emocje jakich długo nie zapomnę...oj dał popalić! Przepraszam za fatalnie przyciętą fotę ale to na szybko i tak wyszło 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciavez Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/156882/60/zmiana_w_okresach_ochronnych 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Traq pisałem już o prawdopodobnych przyczynach we wcześniej założonym wątku nie chcą śmiecić w wątku o Sumach. Dodam tylko, że nowy RAPR obowiązuje już w tym roku. http://jerkbait.pl/topic/96359-zmiana-okresów-ochronnych-rozporządzenie/#entry2211375 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 13 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 Łowiłem większe, ale to jak na razie największa ryba złowiona na moją boleniówkę. 46 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 22 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2017 Miły początek jesieni.Ruszyło Wisełką to i wąsy się ruszyły. Wczoraj trafiłem na intensywne żerowanie i udało się skusić na Dorado Wizard duecik 115 i 145. Stałem nad trzecim ale to był lepszy cwaniak i tylko trącił lekko wobka, nie do zacięcia. 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 23 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2017 (edytowane) Pomału zbliżamy się do magicznej cyfry 3 . Edytowane 23 Września 2017 przez miramar69 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 23 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2017 Kiedy u nas będzie tak można połowić ??? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 24 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2017 Wczoraj cztery brania. Pierwszy wybrał 50 m pletki i rozprostował hak gumy. Nie wiem czemu nie wisiał na dozbrojce. Potem metrówka na brzegu na Salmo Pech 8 cm. Dalej przyłów z krótszymi wąsami. Na koniec dwa spady z Rapali po strzałach z ogona. 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 24 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2017 Sumy żrą jak szalone. Ta metrówka wypluła z pół kilo uklei i jeszcze miała przełyk i paszczę zapchane rybkami. Nałożył się impuls ochłodzenia i podniesiona woda która zgromadziła drobnicę w zastoiskach. Trzeba tylko trafić taką stołówkę i jazda. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 26 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2017 (edytowane) Woda szybko opada i już tak łatwo nie ma. Udało się wydłubać dwa na Dorado. Pierwszy 104 stał przy dnie na głębokiej wodzie. Drugi 130 jeszcze na płytkim przy brzegu. Edytowane 26 Września 2017 przez GBP 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balikus Opublikowano 29 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2017 Witam,Nie dość że pierwszy w życiu to i życiowy wymiar. Fantastycznie. Pozdrawiam 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GPB Opublikowano 3 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 Twardziel: 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0ktopus Opublikowano 4 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2017 (edytowane) Trzy największe ryby z kilkudziesięciu jakie złowiliśmy z Danusią na ostatnim wyjeździe 255cm 257cm 263cm Edytowane 4 Października 2017 przez 0ktopus 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0ktopus Opublikowano 5 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2017 (edytowane) Zapomniałem dodać że wszystkie ryby złowiliśmy na woblery własnego wykonania Edytowane 5 Października 2017 przez 0ktopus 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0ktopus Opublikowano 11 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonix Opublikowano 17 Października 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2017 Czy to ktoś z "naszych" ?http://www.sport.pl/inne/7,64998,22523291,nowy-rekord-polski-sum-wylowiony-w-rybniku-mial-259-cm-i-105-5.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.