Skocz do zawartości

Wyważanie wobków


turbo

Rekomendowane odpowiedzi

A może to nie chodzi o obciążanie (pływający, tonący czy też o zerowej pływalności) a o wyważenie głową w dół, w poziomie lub ogonem w dół?

Adam, a ja podziwiam Twoje podejście do tworzenia nowych wersji wobków, za same Panic-i i inne przynęty no i oczywiście za wręcz wzorcowe wyważenie wobków :) .

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wulkanizatorem i potwierdzam że ołów do wywazania kół nadaje się.,ja używam takich pasków naklejanych na Alu felgi .Pasek ma 60 gram i jest podzielony na odłamki 5 i 10 gram.Można go łatwo przycinać.,do aut co mają małą przestrzeń między dociskiem a felgą stosuje się tzw ślimy,są bardzo cienkie i idealne do małych wobków .Można nabyć je w hurtowniach samochodowych typu auto land,stare mają brudny nalot z klocków chamulcowych ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wulkanizatorem i potwierdzam że ołów do wywazania kół nadaje się.,ja używam takich pasków naklejanych na Alu felgi .Pasek ma 60 gram i jest podzielony na odłamki 5 i 10 gram.Można go łatwo przycinać.,do aut co mają małą przestrzeń między dociskiem a felgą stosuje się tzw ślimy,są bardzo cienkie i idealne do małych wobków .Można nabyć je w hurtowniach samochodowych typu auto land,stare mają brudny nalot z klocków chamulcowych ...

Nie "chamulcowych" a hamulcowych ! Piotrek nie pisz fonetycznie! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Che Cheee heee hee.....czasami babol się wkradnie nie powiem,szczególnie na klawiaturce w tel :) ,kiedyś z tych używanych odważników odlewałem sobie pilkery na dorszyka ale naprawdę jak koledzy pisali wyżej ,dużo smrodu i ciężkiego powietrza.

Ja uważam, że lepiej unikać tej metody, topienia ołowiu ! Jak mówi się "wapniakowi" już niewiele to zaszkodzi, ale osobie młodej ! Odradzam tego. Jest to pochłanianie niesamowitych ilości tlenku ołowiu do organizmu poprzez płuca. Śmierć z opóźnionym zapłonem !!!  Są druty ołowiane, płytki, docięcie i osadzenie w gnieździe jest szybkie, ale przy ciągłej pracy, przy dużych ilościach - ołów także poprzez skórę dociera do naszego organizmu, lecz nie w takiej ilości jak wdychanym poprzez płuca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że lepiej unikać tej metody, topienia ołowiu ! Jak mówi się "wapniakowi" już niewiele to zaszkodzi, ale osobie młodej ! Odradzam tego. Jest to pochłanianie niesamowitych ilości tlenku ołowiu do organizmu poprzez płuca. Śmierć z opóźnionym zapłonem !!!  Są druty ołowiane, płytki, docięcie i osadzenie w gnieździe jest szybkie, ale przy ciągłej pracy, przy dużych ilościach - ołów także poprzez skórę dociera do naszego organizmu, lecz nie w takiej ilości jak wdychanym poprzez płuca.

 

Masz rację lepiej używać półproduktów, ja zaopatruję się tu:

 

http://sklep.setmapw.pl/10-olow-modelarstwo-wedkarstwo-konfekcja-hurt-drut-blacha-tasma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to że produkcja przynęt w domowym zaciszu jest ZŁA! :angry:

 

Odlewanie ołowiu? BEE

Odlewanie gum? BEE

Woblery z piany? BEE

Lakiery itp? BEE

 

a mi się po prostu wydaje że można robić to wszystko tylko z głową i nic nikomu złego się nie stanie. Więcej tego g***a możemy spotkać na ulicy lub w jej sąsiedztwie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to że produkcja przynęt w domowym zaciszu jest ZŁA! :angry:

 

Odlewanie ołowiu? BEE

Odlewanie gum? BEE

Woblery z piany? BEE

Lakiery itp? BEE

 

a mi się po prostu wydaje że można robić to wszystko tylko z głową i nic nikomu złego się nie stanie. Więcej tego g***a możemy spotkać na ulicy lub w jej sąsiedztwie ...

Ten, który zaprzecza szkodliwości ołowiu - bardzo, bardzo się myli. Jasne, że kontakt z ołowiem  i pozostałymi substancjami chemicznymi jest BEE !, jeżeli nie zachowuje się środków ostrożności, maska na twarz, rękawice.

@tom3k poczytaj jak to działa, jeżeli nie robiłeś woblerów, spróbuj a przekonasz się ile tego się łyka, nie mając maski na twarzy, np. podczas malowania woblerów farbami innymi niż wodno-alkoholowo akrylowymi, lub powąchaj jak" pachnie"? tlenek topionego ołowiu, najlepiej w pomieszczeniu nie wentylowanym.

Ja troszkę woblerów w swoim życiu już zrobiłem ;)

Edytowane przez Harjer
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie twierdzę że zrobiłeś mało woblerów :P i że nie jest to szkodliwe tylko chodzi o to żeby jak najbardziej ograniczyć szkodliwość tego z czym się stykamy i tak jak powiedziałeś maska, rękawice itp. środki BHP to podstawa w LB, chyba :P

 

Pracuję w kopalni, wcale tego nie lubię i wiem że jestem narażony na pylice itp choroby zawodowe ale to robię ,więc dlaczego miałbym nie robić woblerów jeśli ich tworzenie pozabierało mnie na maksa i daje masę frajdy a reasumując pół żartem pół serio na coś trzeba umrzeć xDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukacie i szukacie skad wziac obciazenie. ja kupuje poprostu na zlomie kosztuje to okolo 5-6zl za kg i maja naprawde rozna forme. czesto tez mozna dostac cyne w walkach. takich po okolo 4-6mm srednicy. cyna tez dobrze sie obciaza. nie szukajcie tego nie wiadomo gdzie mozna tanio kupic i naprawde niezle to wychodzi. ja kiedys interesowalem sie czarnoprochowcami. no i tam bylo trzeba naprawde duzo olowiu. wiec najlepszy olow byl z otoczek rur kiedys dawno temu to sie stosowalo. na zlomie dostaniecie wszystko jesli cena skupowa wychodzi 3zl najczesciej krzycza 2 razy tyle czyli za 6zl kg nikt nie dostanie lepiej. ja rowniez do woblerow stosowalem na allegro mozna kupic kule do czarnoprochowcow. kaliber 44 wazy 9gram pocisk tylu conical 12g. cena za 100szt 15-25zl srednica kuli 12mm albo mozna kupic tez mniejsze srednice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam nietypowy sposób na pozyskiwanie ołowiu, mój znajomy biega po polach z wykrywaczem metali i dostaję od niego kulki wielkości paznokcia, nie muszę nic topic, gdy potrzebuję mały kawałek rozklepuję taką kulkę i już kombinerkami wyrywam odpowiedni kawałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam nietypowy sposób na pozyskiwanie ołowiu, mój znajomy biega po polach z wykrywaczem metali i dostaję od niego kulki wielkości paznokcia, nie muszę nic topic, gdy potrzebuję mały kawałek rozklepuję taką kulkę i już kombinerkami wyrywam odpowiedni kawałek.

 

A skad na polach takie kulki? Tak z ciekawosci pytam :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Ale nie każdy materiał ma jednakową gestość. Prawo Archimedes się kłania ;)

Poza tym kolega @Kajkosz nie pyta jak zrobić suspendinga, tylko jak optymalnie dociążyć tonącego jerka, co nie zmienia faktu że pytanie jest bardzo nie precyzyjne.

Tutaj jest fajnie pokazane od 4 min. ;)

 

Wyważanie wyważaniem, wszystko ok, ale ja osobiście preferuję stelaż w całości, z jednego kawałka drutu, a nie wkręcadełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...