Skocz do zawartości
  • 0

Przywiozę na zlot :-)


admin

Pytanie

Witam,

Pomyślałem sobie, że może warto podgrzać troszkę atmosferę i napisać co przywiozę na zlot. Może i Wy, podobnie, pochwalicie się co macie zamiar ze sobą zabrać.

 

Osobiście przywiozę:

- Avida AC710HF

- Shimano Metanium XT 2005

- TIC'a caiman CT201

- C4 6501 - standard :D

- wędkę z serii musikie - Pete Maina signature rod żeby zobaczyć jak wygląda wędka na rekiny :D

 

Kasety (przewiduję maly pokaz filmów);

- Yuki Ito Mission X - II - dla miłośników lekkiego castingu i niesamowitych wędek z megabass'a (dużo przynęt i sprzętu)

- Pete and John's Exvellent Adventure - historie, które Pete Maina przeżył podczas połowów muskie (10 TOP przygód)

- Najnowszy film Jima Sarica - Precision Muskie!

 

Do tego mnóstwo jerkowych przynęt amerykańskich.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

przynęt nie wymieniam do chcialbym jeszcze dziś połozyć się spać

 

ale jesli chodzi o sprzet to:

st.croix premier 7' do 3/4 oz - 1 czesciowy

moge dorzucic jeszcze st. croix tidemaster 3 cz travel o parametrach jak premier

jaxon profix jerk 195 cm / 15-75 g

rozemajer classic 1 czesciowy 80-100

tica sculptor 101 h

tica caiman 201 ca

abu ultra cast 4601

abu c3 4601

 

obydwie tici dojada na zlot pod warunkiem ze ich wczesniej nie sprzedam :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytając dotychczasowe forum widzę, że forumowicze nastawiają się na następujące ryby - szczupłego, zembatego, krokodyla, torpedę, szczupaka, czy też Esoxa dlatego z podstawowego sprzętu zabiorę wędkę na szczupaki f. Lamiglas 17 lbs i kołowrotek niskoprofilowy f. Shimano z plecionką 12 lbs f. Sufix. Do tego zabiorę małe pudełko z kilkoma woblerami, a w tym może 2 lub nawet 3 woblerki f. Salmo i mały kompakcik do robienia fotek kolegom ze szczupakami na duże woblery.

Jako dodatkowe wyposażenie zabiorę kołowrotek Abu C3 bo mamy z Remkiem i Mifkiem porzucać sobie do celu. Chodzi o to żeby wszyscy rzucali z takiego samego kołowrotka czyli Abu. ( model dowolny). Ja mam podstawowy taki najtańszy.4601C3

 

pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ano tak, z grippem trzeba ostrożnie. Ja generalnie podbieram WSZYSTKIE szczupaki ręką. Niestety niekiedy kończy się to lekkim uszkodzeniem naskórka :D W Szwecji ratowałem się nawet specjalistyczną maścią z antybiotykiem bo moje ręce wyglądały troszkę jakby zmasakrowane :D Jednak była to kwestia braku koncentracji przy podbieraniu - najważniejszy był szczupak a nie ręce.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To znaczy Remku, że łapki już masz wygojone i układasz sobie już przyszłoroczną Szwecje. A co ze zlotem?. Czyżbyś już zaplanował tam łowienie. N.p. Jak rzucięć sliderem, żeby nie zahaczyć żadnego karpia i sprowokować szczupłego. To może być bardzo ciekawe.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Thymallus, chyba Ciebie nie zaskoczę ale praktycznie plan połowów na Wygoninie mam opracowany (jeszcze tylko jedno spotkanie z Rognisem :D). Przynęty praktycznie również dobrane. Sprzęt ... kwestia godzinki by poskładać wszystko razem. Na pewno nie będzie łatwo bo to troszkę inne spotkanie, sprowokowane przeze mnie, więc chciałbym również poświęcić się wymianie doświadczeń i pooglądać dokładnie wasze cudeńka.

Ubolewam jedynie nad faktem, że nie będę miał swojego kijka do lżejszego połowu, a nie ukrywam bardzo by się przydał zwłaszcza na obławianie stromych stoków przybrzeżnych.

 

To spotkanie traktuję jako swojego rodzaju rewanż. Zobaczymy czy się uda. Cel -> złowienie choć jednego szczupaka. Bo może nie wszyscy wiedzą ale na II Zlocie Salmo, który odbywał się na Wygoninie nie złowiłem nic. Przez całe trzy dni, tak w 80%, jako jedyny non stop katowałem ją sliderami. Były to moje początki. Uparłem się by coś złowić na tą przynętę no i ... nie udało się. Teraz jak nie złowię to nie będzie problemu ale fajnie by było odczarować to jeziorko.

 

Łapy czują się dobrze. A ta maść to taka moja rada dla tych, którzy wybierają się do Szwecji na ryby, a zwłaszcza na szczupaki. Na prawdę może się przydać - ryba, woda, bakterie ... oj, niedobrze, niedobrze.

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Łapi czują się dobrze. A ta maść to taka moja rada dla tych, którzy wybierają się do Szwecji na ryby, a zwłaszcza na szczupaki. Na prawdę może się przydać - ryba, woda, bakterie ... oj, niedobrze, niedobrze.

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

Remek!

To nie był efekt podbierania szczupaków ręką. Ja tego nie stosuję, a po wiosennej wyprawie z Markiem na Old Bay leczyłem ręce ponad 2 tygodnie. To efekt słonej wody, nasączonej nią liny kotwicznej, która obciera palce, wyhaczania szczupaków itp... Dobrym środkiem zapobiegawczym jest gruba warstwa kremu Neutrogena i jakiekolwiek (nawet ogrodnicze) rękawice stosowane podczas wyciągania kotwicy czy wyhaczania zębatych...

Gadda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Darku,

Ja miałem ręce pocięte od szczupaków. Po prostu w przypływie radości zapominałem o tym, że szczupak ma zęby :D Wszystkie podbierałem pod pokrywę skrzelową uważając by nic sobie nie zrobić, jednak później w momencie robienia zdjęć zupełnie o tym zapominałem. Na efekty nie trzeba było czekać wcale długo.

 

Oczywiście przychylam się do Twojej wypowiedzi. Później kiedy do akcji weszła słona woda ręce i rany były tak wysuszone, że ból był odczuwaly, a ręce czerwone jak ogień.

 

A tak przy okazji. Wczoraj przeglądałem ponownie zdjęcia z naszej wyprawy do Szwecji. Oj pięknie, pięknie. Relacja będzie na stronce. Każdy dzień po kolei :D

 

A tu moja rakieta:

 

 

 

 

Pozdrawiam

Remek

5.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Remku!

Efekt o którym piszesz wywołała słona wada... Wielokrotnie, łowiąc w jeziorze czy rzece, kaleczyłem sobie rekę czy to przy wyhaczaniu szczupłego, czy od liny kotwicznej... Nigdy te drobne ranki tak się nie paprały jak podczas łowienia w Bałtyku, czy słonawych szkierach.

Warto ostrzec tych którzy pierwszy raz...

Gadda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gadda, nie chcę, ale muszę się z Tobą zgodzić. Masz rację. Kiedyś na starych kasetach z Johnem Wilsonem widziałem takie druciane rękawiczki. Miał takie fajne rękawiczki z takiej jakby plecionki drucianej jak dawniej mieli rycerze. Tylko ta siateczka była odpowiednio gęstsza. Niestety byłem wielu sklepach i nigdzie takiego czegoś nie spotkałem.

 

pzdrwiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na zdjęciu powyżej (z tym szczupaczkiem) widać podobną rękawicę, o której mówisz. Dodano do niej wkładkę teflonową. Można ją kupić w US za 19 USD. Niestety ta, która jest na zdjęciu była dla mnie za mała (własność Rognis'a, który ma małą rękę :lol:). Ona ma niestety jak każda chyba rzecz swoje wady i zalety. Jakie zalety wiadomo - szczupak nie odgryzie Tobie ręki :lol:, wady, kiepskie możliwości podebrania ryby ponieważ Twoja ręka staje się 2x grubsza i trudno ją włożyć pod pokrywę skrzelową. Ponadto, wkładka teflonowa jest tylko po jednej stronie, a szczupak zęby ma wszędzie. Więc często zębiska haczą się o materiał.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...