Skocz do zawartości
  • 0

Długosc wędziska, sposoby prowadzenia przynęt, końcowy rezultat- luzne rozważania


Bujo

Pytanie

Witam i zapraszam do dyskusji :D

 

Wielokrotnie czytam na forum jak to wędka o takiej czy innej długości ( gł?łwnie 6-7 st?łp), ktoś tam osiąga takie czy inne rezultaty w długości rzut?łw, czy jest to polowa Odry, czy drugi brzeg Warty, tudzie?ź jakaś rzeka pstrągowa czy jakakolwiek inna. Zastanawia mnie jedno- jak ma się to do waszych sposob?łw prowadzenia przynęt, jakie rezultaty macie?

 

Dwa ostatnie przykłady z mojego wędkowania:

 

- p?łłnocna Szwecja, ryba 60 cm jaka zamieściłem w wątku pstrągowym, wędka 3.20,złowiona 40-50 metr?łw ode mnie, wahadł?łwka pewnie z 15 gram, mo?źna walnąć kijem 7 stop aczkolwiek poprowadzić tak by wzięła ryba ju?ź nie ( musi być spowolniony dryf, linka wysoko nad woda ze względu na liczne prądy). P?łźniej dochodzi kontrola nad sama ryba ale to ju?ź inna bajka.

 

- sandaczowe połowy z wysokich burt- Bug- okolice Małkini. Mam do wyboru kilka wędek w podobnej gramaturze, wybieram 3.20, szybka, łatwiej mi podbijać gumę, poprowadzić wzdłu?ź burty itd. Ryb wielkich na razie nie łowie, mo?źe za miesiąc jak się ochłodzi.

 

Jakie są wasze doświadczenia w tej materi?

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

O tym co piszesz tu - takie lowienie. To madre glowy zalozyly to na poczatku.

Nie jest dzielem przypadku, ze w opisie blankow amerykanskich producentow te najdluzsze sa opisywane jako spinning - drift.

To taka kontrolowana przeplywanka (bolonka) sztuczna przyneta.

 

Nie jest to spining w czystej postaci :D

 

...

 

A co to jest spining w czystej postaci ?

 

Osobiscie dodam ze srednio lubie tak lowic.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiesz, wszystko zale?źy od wielu rzeczy. Przez kilka lat łowiliśmy z kumplami na jednym miejscu na Wiśle z brzegu. Łowiłem tam zar?łwno kijem 7,6 jak i 10 st?łp. Teoretycznie długości rzut?łw były podobne, ale nie mierzyłem tego.

 

Kolejna sprawa to technika rzutu. Łowiłem z osobami kt?łre mają dość dziwną technikę i ich rzuty są dość kr?łtkie.

 

Ja osobiście nie wyobra?źam sobie nie posiadania w arsenale długich kij?łw (9 -10 ft). Większość wypad?łw nad wodę to są rzeki i z brzegu. Łowienie na opasce kr?łciakiem? Nie ma jak poprowadzić - przynajmniej ja nie potrafię. Du?źa rzeka, boleń grasujący za krzakiem,kt?łry wchodzi w wodę czy mała rzeka pstrągowa. Wszędzie tam długi kij mi pomaga. Choć w zupełnym sajgonie nad ciurkiem bywa r?ł?źnie. Piękne miejsce ze zwałką, na obydwu brzegach krzaczory ?źe mo?źna tylko wejść do wody lub wystawić luśnie. Wejście odpada bo zepsujemy miejsc?łwkę na starcie. Rzut, branie. Du?źy nie jest ale nie ma jak podebrać bo kij zawadza o g?łrne konary. Tylko wejście do wody w celu wyczepienia ryby. Zapewne te?ź tak mieliście nie raz.

 

 

Łowienie z wysokich burt,o kt?łrym piszesz te?ź nie wyobra?źam sobie kr?łciaka. Często nie mo?źna poprowadzić przynęty.

 

 

Ja wykałaczki lubię na ł?łdce ewentualnie na wodach kt?łre znam i wiem ?źe luśnia nie będzie mi potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W zasadzie miałem coś napisać, ale potem przeczytałem co napisał pablom i cię?źko byłoby mi się nie zgodzić. Jedyne czego nie wiem to co to jest łowienie z burty bo ?źadnej pod ręką nie mam. Jedyne, kt?łre kojarze to z Bobru, ale one się mają nijak do tych z wielkich rzek nizinnych. Ostatnio testuję kija o długości 2,13 na Odrze do łowienia sandaczowymi gumiakami. Podoba mi się, ?źe nie męczy tak reki, przyjemnie się podbija... ale w niekt?łrych przypadkach brakuje mi długości... w bardzo nielicznych przypadkach, choć to akurat wynika z wybieranych miejsc?łwek. Kleniowanie, boleniowanie i pstrągowanie to dla mnie min 2,9m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak dla mnie łowienie kijem kr?łtszym ni?ź 2,6m to udręka.

z wyłączeniem Jerkowania, kiedyś kilka godzin poławiałem kijem 2,85 jerkując, i muszę powiedzieć bolało.

 

Ale na moje łowiska, Bzura, Wisła, Warta i ?źwirowisko, u?źywam 2 kijk?łw, 2,85m do 45g, fajny przy gumach max 30g, woblerach i obrotkach, ora 2,95 do 21g to taki uniwersał do wszystkiego. Moim zdaniem, z wyłączeniem łowienia z ł?łdki, kr?łtki kij na rzekę nadaja się jedynie do podpierania co by na kamieniach opaski nie wyr?źnąć orła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witaj Michale.Uzywam 3 metrowych kijow shimano bez wzgledu czy jest to rzeka czy jezioro rowniez z lodki daje sobie swietnie rade(sam wiesz łowilismy w Szwecji)nie łowie kr?łcej niz 3 metry ze wzgledu na prowadzenie przynety szczegolnie woblera ktorym jak to mawiaSZPENIOtrzeba zabujac.Mniejsze kije moze i owszem na malych pstragowych rzeczkach lecz i tutaj uwazam ze dłuzsze kije sprawdzaja sie lepiej szczegolnie jesli brzegi porosniete sa roslinnoscia.pozdrowienia Robert i Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najczęściej łowię z brzegu i u?źywam kij?łw powy?źej 2,6 m długości - obecnie ju?ź nie posiadam kr?łtszych, przyznam jednak, ?źe ostatnimi czasy zdarza mi się łowić z łodzi, wtedy - zwłaszcza do opadu chętnie u?źyłbym kija kr?łtszego i zimą zamierzam sobie taki spreparować.

 

Pozdrawiam,

drzejko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście, ?źe na Odre lepsze będzie 3,20m ni?ź 6-7st?łp. Pytanie brzmi, czy potrzeba 3,20 - czy nie wystarczy i nie lepiej 2,75-2,85m? Jestem ciekaw waszego zdania.

 

Dla mnie osobiście - z brzegu na du?źej wodzie - nie ma problemu 2,60 - 2,85m, salmon-steelhead. Niemniej ł?łdka, rzeczka - 6'6-7'. Czułość, poręczność, celność rzutu, prędkość zacięcia kr?łtszego kija bierze g?łre.

 

Witam i zapraszam do dyskusji :D

 

Wielokrotnie czytam na forum jak to wędka o takiej czy innej długości ( gł?łwnie 6-7 st?łp), ktoś tam osiąga takie czy inne rezultaty w długości rzut?łw, czy jest to polowa Odry, czy drugi brzeg Warty, tudzie?ź jakaś rzeka pstrągowa czy jakakolwiek inna. Zastanawia mnie jedno- jak ma się to do waszych sposob?łw prowadzenia przynęt, jakie rezultaty macie?

 

Dwa ostatnie przykłady z mojego wędkowania:

 

- p?łłnocna Szwecja, ryba 60 cm jaka zamieściłem w wątku pstrągowym, wędka 3.20,złowiona 40-50 metr?łw ode mnie, wahadł?łwka pewnie z 15 gram, mo?źna walnąć kijem 7 stop aczkolwiek poprowadzić tak by wzięła ryba ju?ź nie ( musi być spowolniony dryf, linka wysoko nad woda ze względu na liczne prądy). P?łźniej dochodzi kontrola nad sama ryba ale to ju?ź inna bajka.

 

- sandaczowe połowy z wysokich burt- Bug- okolice Małkini. Mam do wyboru kilka wędek w podobnej gramaturze, wybieram 3.20, szybka, łatwiej mi podbijać gumę, poprowadzić wzdłu?ź burty itd. Ryb wielkich na razie nie łowie, mo?źe za miesiąc jak się ochłodzi.

 

Jakie są wasze doświadczenia w tej materi?

 

Bujo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przy kleniowaniu i prowadzeniu smu?źak?łw długość kija robi r?ł?źnicę. Do tego stopnia, ?źe zastanawiam się nad match?łwką.

 

Klasycznymi wobkami te?ź łatwiej mi się manewruje przy dłu?źszym kiju. Przesiadłem się ostatnio z 3m na 2.7 i czuć r?ł?źnicę. Nie jest to ucią?źliwe, ale myślę, ?źe raczej będę szedł w kierunku wydłu?źania ni?ź skracania zestawu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć Bujo, ciekawy temat.

 

Na wodach, kt?łre odwiedzam, długi kij przydaje się tylko do łowienia kleni/jazi z powierzchni. Bolki i zębate - kolczate drapie?źniki to ju?ź temat zdecydowanie poni?źej10' - dla mnie oczywiście. Ka?źdy inny rodzaj prowadzenia przynęt, ni?ź kontrolowany spływ lub przytrzymywanie małego woblerka pod krzaczkiem, du?źo przyjemniej, mniej męcząco, a nie mniej skutecznie wykonuje się kr?łtszymi wędkami. 2,60 to dla mnie op?łr przy połowie rzecznych drapie?źnik?łw na wszelkie przynęty (najchętniej gumowe) a i taka długość przy cię?źszych wabikach w nurcie daje nieco w kość (konkretnie to w kości nadgarstka) oraz sprawia problemy w operowaniu wędką i podbieraniu ryb łowiąc w sajgonie. Prawda jest taka, ?źe wybierając między np. 7' a 9' skazujemy się na przyjemne i skuteczne obławianie wybranych miejsc konkretnymi wabikami (chyba ?źe jesteśmy uprzedzeni w kt?łrąś stronę ;) ), jednocześnie godząc się na to, ?źe zajdziemy na inne miejsce, gdzie albo zabraknie zasięgu prowadzenia wabia, albo będziemy się męczyć z jego nadmiarem. Ostatnio połowiłem najwięcej wędką 2,40 i to jest długość niemęcząca, poręczna przy podbieraniu, nie przykr?łtka w większości moich miejsc, a wcią?ź dająca dobry kontakt z przynętą i zaciętą rybą oraz daje komfort przy podbieraniu. Nie uniwersał, ale dla mnie chyba optimum.

 

Długa wędka mogłaby się jeszcze przydać do woblerowania nocą poza gł?łwkami, ale ilość brań raczej nie zrekompensuje mi niewygody łowienia wędką 3,20 woblerami w nurcie, przez ładnych kilka, często chłodnych, nocnych godzin. Nie zamierzam pr?łbować.

 

No i moje tajne łowisko szczupakowe, w zasadzie pojedyncza miejsc?łwka B) trzeba machnąć ile fabryka dała i jeśli rzut wyjdzie, mamy kilka metr?łw na poprowadzenie wabika. Jeśli wyjdzie nieco kr?łtszy, mo?źemy od razu zwijać nasz pocisk, bo zaraz grzęźnie w zielsku. Tam te?ź kr?łciakiem się nie da, bo kluczem jest w og?łle dorzucenie tam i zawieszenie w toni cię?źkiego wabika jak najdłu?źej. Mamy kilka opad?łw do dyspozycji i zwijamy jak najszybciej kilkadziesiąt metr?łw linki nad zielem, z kt?łrego nie wyjąłem ani jednej przyzwoitej sztuki. Wszystkie stoją na głębszej wodzie, daleeeko ode mnie - popływać by tam trzeba, no ale niestety... Czasem frustrująca zabawa, ale najczęściej rybę złowię, kiedyś to nie było dnia, a teraz jest nieco lepiej ni?ź gdzie indziej.

 

Mam więc tendencję do łowienia najkr?łcej jak się da w zastanych warunkach, wyłączając podane wy?źej przykłady. Kr?łtka wędka to dla mnie du?źo precyzyjniejsze łowienie, du?źo przyjemniejsze, a łowiąc cały ten sezon 6' wędką na Warcie, nie musiałem wielu miejsc omijać, łowiąc przy tym i klenie i bolenie bez przeszk?łd choć skłądając przez zimę wędkę na następny sezon, będę celował od 7' do 8'. Uniwersał 2,90 m. to dla mnie pojęcie bardzo abstrakcyjne. To wynika zapewne i z odwiedzanych miejsc, i z ulubionych przynęt, przyzwyczajeń, preferencji. Ka?źdy ma swoje, mi dobrze z własnymi.

Jeszcze uwaga og?łlna do tej za długiej ju?ź paplaniny - kiedy metoda sprawia mi przyjemność, z czasem sprawię ?źe stanie się skuteczna, więc rozwiązania skuteczne dla wielu wędkarzy, mo?źe dla nich oczywiste i niezastąpione (jak trok, jak spining odległości?łwką, czy grunt?łwką) omijam, skupiając się na tym, by łowiło się przyjemnie. :D

 

P.S.

Chyba zacznę te długaśne posty dzielić, bo kto to zdzier?źy czytać. I licznik do tego będę podwajał :lol:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bujo c?ł?ź tu rozwa?źać :D .Pablom powiedział Ci wszystko na ten temat a ja Go popieram w całej rozciągłości.Kij trzeba dobierać do warunk?łw w łowisku.Nie wyobra?źam sobie na łodzi kija 2,9m a na brzegu 2,13m- łowię nimi odwrotnie B).

Ostatnio po brzegu zbiornika spaceruję z kijkami albo 2,9m albo 2,75m.

P.s. Kolego Maynard masz poprostu gadane jak Laskowik :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bujo c?ł?ź tu rozwa?źać :D .Pablom powiedział Ci wszystko na ten temat a ja Go popieram w całej rozciągłości.Kij trzeba dobierać do warunk?łw w łowisku.Nie wyobra?źam sobie na łodzi kija 2,9m a na brzegu 2,13m- łowię nimi odwrotnie B).

Ostatnio po brzegu zbiornika spaceruję z kijkami albo 2,9m albo 2,75m.

P.s. Kolego Maynard masz poprostu gadane jak Laskowik :lol:

 

Sama prawda, dodam tylko ze lowiac z brzegu z wody sytuacja wymaga tez sensownego podejscia. Mowie o lowieniu w rzece z brodzenia.

Tu 290 cm przy podbieraniu ryby do podbieraka z krotka rekojescia nie jest optymalnym rozwiazaniem.

Ja w takich sytuacjach widzialbym kij w polowie - czyli 240 - 260cm.

 

Guzu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

(...)Mowie o lowieniu w rzece z brodzenia.

Tu 290 cm przy podbieraniu ryby do podbieraka z krotka rekojescia nie jest optymalnym rozwiazaniem.

Ja w takich sytuacjach widzialbym kij w polowie - czyli 240 - 260cm.

Guzu

 

 

Aczkolwiek...

Jeśli do manewrowania przynętą na du?źych odległościach przydaje nam się w rzece długi kij, to przecie?ź przy głębokim brodzeniu jego szczyt?łwka jest o metr bli?źej lustra wody, ni?ź gdybyśmy stali na brzegu... Ja jednak, brodząc, wybieram dłu?źszy spinning, i dłu?źszą rękojeść podbieraka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...i zmierzamy do banalnej, acz nieuchronnej konkluzji, ?źe dobrze jest ruszyć głową i dostosować długość wędziska do warunk?łw, w jakich eksplorujemy nasze łowisko, nie oglądając się na trendy, mody i konwenanse.

Sprawy zaczynają się jednak komplikować, gdy ma się ulubiony kijek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...i zmierzamy do banalnej, acz nieuchronnej konkluzji, ?źe dobrze jest ruszyć głową i dostosować długość wędziska do warunk?łw, w jakich eksplorujemy nasze łowisko, nie oglądając się na trendy, mody i konwenanse.

Sprawy zaczynają się jednak komplikować, gdy ma się ulubiony kijek :lol:

 

Nie do konca jest to banal. Bo jednak wiele osob sprawdza sie w nowych warunkach na nowych lowiskach i tego typu informacje moga ulatwic im odnalezienie sie w nowej rzeczywistosci :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Źr?łdła z tego typu podpowiedziami są powszechnie dostępne, młodzi spinningiści wysysają je z mlekiem red. Kolendowicza. Istnienie kanon?łw ma jednak tę wadę, ?źe upraszcza rzeczywistość, a co leniwszych zwalnia z obowiązku myślenia: powstaje np. legenda o 3-metrowym spinningu na wielką rzekę, podczas gdy na takiej chocia?źby Wiśle nietrudno o miejsca, gdzie mo?źna działać 2-metr?łwką z brzegu. Dlatego, zamiast redagować kolejne bryki typu: z brzegu 2,7, a z ł?łdki 2,13, na pstrągi zaś 2,37, lepiej by było zbudować zestaw zmiennych do uwzględnienia przy wyborze wędziska, takich jak: potrzebny zasięg rzut?łw, głębokość łowiska, siła nurtu, warunki, w jakich podbieramy rybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Michał,

 

Tak jak ostatnio rozmawialiśmy przez telefon: długość, gramatura, akcja, typ (spin, czy cast), to moje osobiste preferencje wezmą g?łrę nad wszystkimi modami, trendami czy innymi względmi i opiniami Koleg?łw. Jakkolwiek, do wszystkiego trzeba dorosnąć, czyli samemu prze?źyć.

Myślę, ?źe przyjemność i łatwość łowienia powinna być na 1-szym miejscu.

I zgadzam się z Tobą, na pstrągi trzeba mieć co najmniej 3 wędki w r?ł?źnej długości. Pozostaje tylko jedno pytanie: jak to nosić ze sobą podczas wyprawy nad nieznaną wodę. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Michał,

 

Tak jak ostatnio rozmawialiśmy przez telefon: długość, gramatura, akcja, typ (spin, czy cast), to moje osobiste preferencje wezmą g?łrę nad wszystkimi modami, trendami czy innymi względmi i opiniami Koleg?łw. Jakkolwiek, do wszystkiego trzeba dorosnąć, czyli samemu prze?źyć.

Myślę, ?źe przyjemność i łatwość łowienia powinna być na 1-szym miejscu.

I zgadzam się z Tobą, na pstrągi trzeba mieć co najmniej 3 wędki w r?ł?źnej długości. Pozostaje tylko jedno pytanie: jak to nosić ze sobą podczas wyprawy nad nieznaną wodę. <_<

 

Wozek do kijow do golfa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

(...)

I zgadzam się z Tobą, na pstrągi trzeba mieć co najmniej 3 wędki w r?ł?źnej długości. Pozostaje tylko jedno pytanie: jak to nosić ze sobą podczas wyprawy nad nieznaną wodę. <_<

 

Wozek do kijow do golfa ?

 

Wystarczy krzepki kamerdyner.

Wtedy i problem podbierania mamy rozwiązany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kij trzeba dobierać do warunk?łw w łowisku.Nie wyobra?źam sobie na łodzi kija 2,9m a na brzegu 2,13m- łowię nimi odwrotnie B).

Ostatnio po brzegu zbiornika spaceruję z kijkami albo 2,9m albo 2,75m.

P.s. Kolego Maynard masz poprostu gadane jak Laskowik :lol:

 

Dobrać do warunk?łw, jak najbardziej, o to chodzi, ale ja wyobra?źam sobie łowienie kijem 2,13 w rzece swobodnie (bo i kr?łtszym łowiłem). Co innego jezioro, np. z płycizną od brzegu, ale i tam ponad 2,60 nie u?źyję zbyt chętnie.

Jozi, jeden kolega wcią?ź mnie namawia, ?źeby zało?źyć kabaret. Podobno śmieszne rzeczy gadam i ryjek mam taki śmieszny ;) Ja się z tym nie zgadzam! :lol:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...