goliatwielki Opublikowano 17 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 Ja za dużo na zalewie nie łowiłem, ale mam znajomego co jeździł tam regularnie na szczupaki od 20 lat. Teraz już nie jeździ, mówi że nie warto szukać pojedynczych, ostatnich dużych ryb w tak dużej wodzie. A jak pokazywał fotki sprzed 10-15 lat to byłem w szoku. A ta fotka jest słynna od lat w necie. Szczupak skłusowany na lodzie. 1,56 m, podobno 29 kilo. Pewnie naciągnięte trochę dane, ale rybsko potężne. Lata 90-te na tym zbiorniku to podobno było eldorado. A teraz rabunek w biały dzień, na oczach wszystkich, RZGW nic nie robi, a o PZW szkoda gadać, jak można oddać dzierżawę na najlepszą wodę w województwie w ręce przetwórcy rybnego. Za te 7 lat dostaną z powrotem 1500ha studni. Woda się pewnie odbuduje jako tako, ale nosz ku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 17 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 Jeżdżę nad Zalew od 20 lat do Zamrzenicy, niestety od kilku lat głównie odpocząć bo ryb w tym rejonie coraz mniej.Widok na wodzie też się popsuł, przez postawione na stałe siatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 17 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 No niestety. A woda jest przepiękna, teraz już tylko na żagle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 17 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 W sobotę będę w Zamrzenicy, zobaczę jak to teraz wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koza11 Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Ja za dużo na zalewie nie łowiłem, ale mam znajomego co jeździł tam regularnie na szczupaki od 20 lat. Teraz już nie jeździ, mówi że nie warto szukać pojedynczych, ostatnich dużych ryb w tak dużej wodzie. A jak pokazywał fotki sprzed 10-15 lat to byłem w szoku. A ta fotka jest słynna od lat w necie. Szczupak skłusowany na lodzie. 1,56 m, podobno 29 kilo. Pewnie naciągnięte trochę dane, ale rybsko potężne. Lata 90-te na tym zbiorniku to podobno było eldorado. SZCZUPAK_29_kg.jpg A teraz rabunek w biały dzień, na oczach wszystkich, RZGW nic nie robi, a o PZW szkoda gadać, jak można oddać dzierżawę na najlepszą wodę w województwie w ręce przetwórcy rybnego. Za te 7 lat dostaną z powrotem 1500ha studni. Woda się pewnie odbuduje jako tako, ale nosz ku...Nie chciałem podnosić ciśnienia tym szczupakiem na forum.....ale K. to człowiek z PZW Toruń związany był, nie wiem czy on nie ma też obwodu na Wiśle- przynajmniej takie miał plany.Na szczęście Brda kiedyś to zarybi- niezależnie czy K. będzie dzierżawił to ., czy wróci do PZW .Może do mojej emerytury zdąży ryba wrócić sensowna...... W sobotę będę w Zamrzenicy, zobaczę jak to teraz wygląda.Piotrek, moim zdaniem trzeba uciekać wędkarsko od głównego zbiornika Z.K, bokami jest większa szansa na rybę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Wisły nie dostał, na szczęście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Wisla od Wloclawka do Silna jest dzierzawiona przez pana Kaczmarka. Wiec swoj odcinek Wisly ma. Startowal w przetargu na torunski odcinek ale przegral z pzw. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Chodziło mi o toruńską. Tamtego odcinka rzeki nie znam, ale patrząc na zalew to pewnie nie ma co pływać. Chociaż na dużej rzece tak łatwo nie jest przesieciowac koryta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 (...) A teraz rabunek w biały dzień, na oczach wszystkich, RZGW nic nie robi, a o PZW szkoda gadać, jak można oddać dzierżawę na najlepszą wodę w województwie w ręce przetwórcy rybnego. Za te 7 lat dostaną z powrotem 1500ha studni. Woda się pewnie odbuduje jako tako, ale nosz ku...Po pierwsze nie "rabunek" tylko racjonalna gospodarka rybacka. Wszystko zgodnie z obowiązującym prawem i pod kontrolą Rzgw oraz Urzędu Marszałkowskiego. Jeśli papiery się zgadzają i kontrole przy zarybieniach nie wykazują żadnych nieprawidłowości, to znaczy że gospodarka rybacka jest realizowana zgodnie z przyjętym i pozytywnie zaopniowanym operatem. Po drugie wątpię żeby za te parę lat Pan Kaczmarek oddał Zalew. Najprawdopodobniej skorzysta z prawa pierwszeństwa i przedłuży użytkowanie na kolejne 30 lat. Za dobry interes jest na tej wodzie żeby ją tak po prostu oddać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekL Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Chodziło mi o toruńską. Tamtego odcinka rzeki nie znam, ale patrząc na zalew to pewnie nie ma co pływać. Chociaż na dużej rzece tak łatwo nie jest przesieciowac koryta.Są ludzie na forum z tamtych stron. Z tego co rok temu podpytywałem podobno nie jest aż tak źle. Ale ja tam nie łowię więc to informacje z "drugiej ręki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Po pierwsze nie "rabunek" tylko racjonalna gospodarka rybacka. Wszystko zgodnie z obowiązującym prawem i pod kontrolą Rzgw oraz Urzędu Marszałkowskiego. Jeśli papiery się zgadzają i kontrole przy zarybieniach nie wykazują żadnych nieprawidłowości, to znaczy że gospodarka rybacka jest realizowana zgodnie z przyjętym i pozytywnie zaopniowanym operatem. Po drugie wątpię żeby za te parę lat Pan Kaczmarek oddał Zalew. Najprawdopodobniej skorzysta z prawa pierwszeństwa i przedłuży użytkowanie na kolejne 30 lat. Za dobry interes jest na tej wodzie żeby ją tak po prostu oddać. Papiery się zgadzają, nawet były zarybienia boleniem i karpiem (przy tym drugim odbyło się pod siatkami, a 3 dni później przeczesano jeszcze raz wodę i karp wyjechał z wody). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Po pierwsze nie "rabunek" tylko racjonalna gospodarka rybacka. Wszystko zgodnie z obowiązującym prawem i pod kontrolą Rzgw oraz Urzędu Marszałkowskiego. Jeśli papiery się zgadzają i kontrole przy zarybieniach nie wykazują żadnych nieprawidłowości, to znaczy że gospodarka rybacka jest realizowana zgodnie z przyjętym i pozytywnie zaopniowanym operatem. Po drugie wątpię żeby za te parę lat Pan Kaczmarek oddał Zalew. Najprawdopodobniej skorzysta z prawa pierwszeństwa i przedłuży użytkowanie na kolejne 30 lat. Za dobry interes jest na tej wodzie żeby ją tak po prostu oddać. Akurat w tym przypadku nie do końca. Do RZGW wpływały skargi szerokim strumieniem, żadna kontrola nie wykazała nieprawidłowości. Gość ma mocne plecy, ale może mu się trochę właśnie kończą, bo podobno w tym roku stracił Wielką Reptówkę z dzierżawy, właśnie za dramatyczną gospodarkę. Łacha ta nie była duża to i szybciej się białko skończyło. Liczę, że PZW się ogarnie i odzyskają tą wodę, może za kilkanaście lat będzie to łowisko przynajmniej dobre. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Papiery się zgadzają, nawet były zarybienia boleniem i karpiem (przy tym drugim odbyło się pod siatkami, a 3 dni później przeczesano jeszcze raz wodę i karp wyjechał z wody). No właśnie, zarybianie karpiem zbiornika zaporowego na rzece, wbrew prawu. Pod okiem urzędnika z RZGW pewnie.Dobra, nie ma co strzępić języka, zbiornika i tak już nie ma. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 (...) Liczę, że PZW się ogarnie i odzyskają tą wodę, może za kilkanaście lat będzie to łowisko przynajmniej dobre.PZW może być za słabe żeby wygrać w uczciwym konkursie ofert taką wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 PZW może być za słabe żeby wygrać w uczciwym konkursie ofert taką wodę. To prawda, szczególnie bydgoskie PZW. Dlatego już od paru lat płacę ościenny Toruń, bardziej prowędkarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 To prawda, szczególnie bydgoskie PZW. Dlatego już od paru lat płacę ościenny Toruń, bardziej prowędkarski.Może warto jednak działać też w okręgu Bydgoskim, gdyby znaleźli się ludzie którym nie jest obojętne to powoli coś można zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Kiedyś próbowałem, składałem wnioski na zebraniach byłego koła z Bydgoszczy. Nie mogłem się przebić np z górnym wymiarem dla drapieżników. Ściana. Potem w ostatnim moim roku płacenia składek w BDG w październiku PZW Bydgoszcz przesieciowało ponad 45 ton ryby z Toru Regatowego i Brdyujścia. Odłów kontrolny. Medalowe karasie i szczupaki setkami, naprawdę płakać się chciało. To przelało czarę goryczy. W Toruniu nie muszę z nikim walczyć, mam górne wymiary, wody chyba jeszcze lepsze niż bydgoskie, jeszcze jak by było więcej kontroli... Na szczególne patologie systemowe nie trafiłem (zaznaczam nie trafiłem, nie twierdze że ich nie ma), jak w BDG, a ludzie jak i wszędzie. Jak zakradniesz się na starorzeczu do dziadka łowiącego na żywca i wyciągniesz telefon z kieszeni, to spierdala tak samo szybko jak w okręgu bydgoskim 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Papiery się zgadzają, nawet były zarybienia boleniem i karpiem (przy tym drugim odbyło się pod siatkami, a 3 dni później przeczesano jeszcze raz wodę i karp wyjechał z wody).No to chyba w przypadku karpia dobrze się stało ? P. S.: Wędkarze nader często obarczają winą za stan rybostanu rybaków/użytkowników rybackich. A rybak jest od tego by łowić ryby i z tego żyje. To nie rybacy są źli tylko system dystrybucji wyłącznego prawa do korzystania z porzytkow (prawo do połowu ryb). W tym temacie jesteśmy nadal na etapie PGRyb-u. Nam wędkarzom pozostaje nasze PZW i kilka prywatnych łowisk. I bez zmian systemowych niewiele się w tej kwestii zmieni. Przykładem tego są Samorządy na Mazurach które przegrały batalię medialną o jeziora... A Okregi PZW? W obecnym układzie wydają się bez szans na pozyskanie w drodze konkursu dużej perspektywicznej wody bo kwoty jakie padają w konkursach są z kosmosu. Okręgi musiały by zaryzykować podniesienie składek, co niesie ryzyko odejścia "członków", a w efekcie spadek przychodów i brak środków na realizację założonego operatu. Błędne koło dlatego nam wedkarzom zostają ino jeziorka... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Wędkarze nader często obarczają winą za stan rybostanu rybaków/użytkowników rybackich. A rybak jest od tego by łowić ryby i z tego żyje. To nie rybacy są źli tylko system dystrybucji wyłącznego prawa do korzystania z porzytkow (prawo do połowu ryb). W tym temacie jesteśmy nadal na etapie PGRyb-u. Można postawić pytanie czy tzw. "rybactwo śródlądowe" ma w dzisiejszych czasach, w takim kraju jak Polska, jakąkolwiek rację bytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Ma, na zamknietych akwenach (jeziorach) gospodarowanych przez PGRyb i niech tam sobie robią co chcą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Można postawić pytanie czy tzw. "rybactwo śródlądowe" ma w dzisiejszych czasach, w takim kraju jak Polska, jakąkolwiek rację bytu. Chyba nie zdajesz sobie sprawy o jakie pieniądze się rozchodzi. Oni nie odpuszczą nigdy, będą walczyć i protestować, jeśli miałoby się zmienić prawo. To są miliony PLN rocznie z takiej wody jak Zalew. Lobby jest znacznie silniejsze niż wędkarskie. Tu by trzeba było wędkarza premierem zrobić, a i to by pewnie nie pomogło Niech oni sonie gospodarzą na jeziorach zamkniętych, niech oni sobie je sami zarybiają, ale to są tylko pobożne życzenia, bo taki interes by był trudny do utrzymania. Ale niszczenie w ten sposób takich pereł jak Zalew, to jest czyste barbarzyństwo. Kogo nie zapytasz powie Ci to samo, tam już narzekają goście co łowią na tym zbiorniku po kilkadziesiąt lat i znają każdy karcz na dnie.Tak naprawdę, to żeby nie kilka zbyt dużych ośrodków wypoczynkowych po komunie, to by to był dawno obszar Natura 2000. Wtedy by tam może rybaka nie było. Z zaznaczeniem na "może". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Można postawić pytanie czy tzw. "rybactwo śródlądowe" ma w dzisiejszych czasach, w takim kraju jak Polska, jakąkolwiek rację bytu.Odpowiedź na to pytanie nie jest jednowymiarowa. Racja bytu rybactwa śródlądowego w PL jest zależna od kontekstu. Dla użytkownika rybackiego dużego jeziora/zbiornika jest to po prostu biznes, a jego opłacalność jest zależna w dużej mierze od przedsiębiorczości danego użytkownika. Znam kilku, m.in. Pana Kaczmarka. Da się z tego nieźle żyć. Natomiast w szerszym kontekście, patrząc z perspektywy lokalnej gospodarki, w szczególności ogólnie objętej turystyki, obecny system to wg. mnie totalny absurd. Był swego czasu głośny protest Samorządów na Mazurach, ale nic się nie zmieniło. Umowy na 30 lat, konieczność zmiany prawa i wypłaty stosownych odszkodowań, itp., itd. Podobno nie da się! Z drugiej strony taki Żarnowiec. Niby użytkownikiem jest gmina, ale formalnie przez Przedsiębiorstwo Komunalne. Rodzi to problem że obwód rybacki jest częścią działalności gospodarczej i musi się bilansować, a najlepiej zarabiać. Inaczej będzie niegospodarność, prokurator, zarząd komisaryczny lub inne nieprzyjemne historie. Niestety z wędkarzy w PL aż takiego "chleba" nie ma, więc nadal częścią gospodarki są odłowy mięsa. Sorry, taki mamy klimat... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Chyba nie zdajesz sobie sprawy o jakie pieniądze się rozchodzi. Oni nie odpuszczą nigdy, będą walczyć i protestować, jeśli miałoby się zmienić prawo. To są miliony PLN rocznie z takiej wody jak Zalew. To chyba jednak mała przesada z tymi milionami PLN rocznie, skoro wędkarze piszą, że często mają problem ze złowieniem tam czegokolwiek. Niestety z wędkarzy w PL aż takiego "chleba" nie ma, więc nadal częścią gospodarki są odłowy mięsa. Sorry, taki mamy klimat... Ciekawe czy ktoś kiedykolwiek próbował oszacować, jaki odsetek wędkarzy z Polski jeździ np. do Skandynawii i ile kasy tam zostawia? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 To chyba jednak mała przesada z tymi milionami PLN rocznie, skoro wędkarze piszą, że często mają problem ze złowieniem tam czegokolwiek. Subiektywne opinie wędkarzy w żaden sposób nie są miarodajne... Ocena zasobów to dane połowowe, nakład i matematyka, a nie "Panie kiedyś tu było ryb..." Ciekawe czy ktoś kiedykolwiek próbował oszacować, jaki odsetek wędkarzy z Polski jeździ np. do Skandynawii i ile kasy tam zostawia?Polscy wędkarze zawsze będą jeździć za granicę, pytanie ilu Szwedów mogło by przyjechać do nas? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 18 Lipca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2018 Wolałbym nie jeździć do Szwecji i łowić choćby nad zalewem, zwłaszcza że nad Koronowskim mamy domek ale niestety ostatniego rozsądnego szczupaka złowiłem tam z 10 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.