Skocz do zawartości
  • 0

KRADZIEŻ SILNIKÓW!!


pablo__20

Pytanie

Drodzy koledzy .

Pod osłoną nocy z 22/23.06.2017r z mariny w Nowej Soli SKRADZIONE zostały 3 silniki zaburtowe.

 40 konna yamaha straży rybackiej

15 konna yamaha F15 CMHS nr 1039342 z Galara Nowosolskiego,  którym  były organizowane rejsy dla dzieci.

8km honda.

Mam ogromną prośbę, gdyby ktokolwiek  cokolwiek widział lub słyszał proszę o udostępnianie informacji.

Wiem ,że  w naszym kraju szanse na znalezienie są  znikome, ale próbujemy na wszelkie sposoby.

 

post-49602-0-90653100-1498242680_thumb.jpg

post-49602-0-77226000-1498242689_thumb.jpg

post-49602-0-06090600-1498242707_thumb.jpg

post-49602-0-32458100-1498242724_thumb.jpg

post-49602-0-90812700-1498242819_thumb.jpg

post-49602-0-56300900-1498242834_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jednostka z 40konnym silnikiem zabrana została w górę rzeki.Resztę wymontowano na marinie.

Wszystkie sterociągi wyp..... Kable pocięte. Silniki były dość dobrze zabezpieczone do paweży, ale jednak to nie pomogło.

Edytowane przez pablo__20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pewnie by pomoglo obcinani rąk za kradzież.

Z drugiej jednak strony skoro są chetni na zakup silników nieznanego pochodzenia nie ma co się dziwić że kradną. Jeśli nie będzie na nie chetnych skończą się kradzieże. Rynek jest bardzo mały. To nie ciuchy, że każdy kupuje.

Dlatego Panowie zanim kupicie okazyjnie silniczek zastanówcie się czy warto płacić zlodziejowi i dawać mu kolejny powód do ponownej kradzieży.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A najlepsze jest to, że jak pytasz sprzedającego o papiery to wielkie zdziwienie i pytanie: a papiery po co? :-)

Możesz co najwyżej poprosić o okazanie dowód zakupu. W przypadku n-teg właściciela jest to umowa k-s lub faktura z komisu. Oczywiście dobrze jest, jak jest pełna dokumentacja, ale z drugiej strony ciężko jej wymagać od silników 7-8 letnich i starszych. Podrobić papiery to też nie problem. Raczej trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem, być czujnym i podchodzić z rezerwą do okazji. Przeglądając zdjęcia tabliczek znamionowych przy okazji oglądania ogłoszeń, dosyć często widzę, że są prymitywnie sfałszowane. Szczególnie tabliczki-vlepki.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U nas w okolicy młodzi ludzie kupują, sprzedają stare ws-ki czy inne jawki po kilkaset złotych, które dawno osiągnęły pełnoletność i jakoś nie ma problemu z dokumentami. Za to ciężko posiadać kwity na kilkuletni silnik za 2-3 tysiące? Cuchnie na kilometr taki deal.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U nas w okolicy młodzi ludzie kupują, sprzedają stare ws-ki czy inne jawki po kilkaset złotych, które dawno osiągnęły pełnoletność i jakoś nie ma problemu z dokumentami. Za to ciężko posiadać kwity na kilkuletni silnik za 2-3 tysiące? Cuchnie na kilometr taki deal.

Na pojazdy kwity musisz posiadać żeby użytkować. W przypadku silnika nie ma takiego wymogu i mało kto tego pilnuje. Jednak przynajmniej umowę kupna właściciel winien posiadać, ale nie musi nikomu jej dawać. Niektórzy kupując dziesięcioletniego zaburtowca od 6-go właściciela chcą fakturę zakupu pierwszego właściciela i książkę serwisową [emoji33] z historią z autoryzowanego serwisu. A najlepiej jeszcze jakby silnik w tym wieku miał 10mth i jeszcze że trzy lata gwarancji.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silniki były a raczej są nowe 1 lub 2 sezonowe. Łącznej wartości ok 50tyś zł.

Złodzieje doskonale wiedzieli co kradną.

Jeśli zdarzyłoby się tak, że ktoś będzie chciał sprzedać je w Pl. Na pewno będą bez tabliczek lub z jakimiś " zamiennikiem".

40 konna yamaha ma wbudowany immobilizer także ktoś będzie musiał się pomęczyć żeby silnik był uruchomiony.

Gdyby ktoś kiedyś miał styczność z taką " lewizną" proszę o kontakt z policją. Za pomoc w odnalezieni zostały przewidziane nagrody.

Pozdr. Paweł

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Próbuj gdzie się da. Kiedyś kumpel zgubił portfel (dokumenty, bilet do stanów na wylot za tydzień itp). Poszedł wszędzie tam gdzie był dzień i dwa wcześniej, zawiadomił wszelkie służby. Myślałem, że to nie ma sensu. Zadzwonił jednak facet z kafejki internetowej - powiedział, że dwóch chłopaków, którzy zwykle wykupują godzinówki tym razem kupili karnet na dwa miechy! Po nici do kłębka - przycisnęliśmy ich i okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na pojazdy kwity musisz posiadać żeby użytkować. W przypadku silnika nie ma takiego wymogu i mało kto tego pilnuje. Jednak przynajmniej umowę kupna właściciel winien posiadać, ale nie musi nikomu jej dawać. Niektórzy kupując dziesięcioletniego zaburtowca od 6-go właściciela chcą fakturę zakupu pierwszego właściciela i książkę serwisową [emoji33] z historią z autoryzowanego serwisu. A najlepiej jeszcze jakby silnik w tym wieku miał 10mth i jeszcze że trzy lata gwarancji.

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Tyle że te motorki od dawien dawna nie poruszają się po drogach publicznych, połowa nie przeszła by przeglądu, druga połowa jest użytkowana przez osoby nie posiadające uprawnień do ich proeadzenia. Nie mniej jednak nikt nie zarzuci im , że pochodzą z kradzieży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Prawda jest taka,ze jeżeli silnik ukradnie okoliczny "Janusz" ze szwagrem to jest szansa,że taki silnik wypłynie na rodzimym rynku.

 

Zazwyczaj jednak tym procederem zajmują się dobrze zorganizowane grupy bo jest to umówmy się łatwy łup w zestawieniu np. z kradzieżą auta...

 

Silnik skradziony o 2giej w nocy kilka godzin pózniej przekracza wschodnią granicę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Prawda jest taka,ze jeżeli silnik ukradnie okoliczny "Janusz" ze szwagrem to jest szansa,że taki silnik wypłynie na rodzimym rynku.

 

Zazwyczaj jednak tym procederem zajmują się dobrze zorganizowane grupy bo jest to umówmy się łatwy łup w zestawieniu np. z kradzieżą auta...

 

Silnik skradziony o 2giej w nocy kilka godzin pózniej przekracza wschodnią granicę...

Albo był zajumany na zamówienie i już wisi na pawęży....   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak dla mnie: dowód sprzedaży (ten od pierwszego Sprzedawcy) zgodny z numerem silnika zarówno na bloku jak i tabliczce silnika.

 

W pozostałych przypadkach : dziękuję.

Niestety ale to się nie sprawdzi. Papier wszystko przyjmie. Równie dobrze możesz kupić silnik z podrobionymi papierami. Tak samo jak samochód. Więc zdrowy rozsądek ponad wszystko.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja mysle za kazdy własciecl silnika powimien sobie odnotwac jego numery. 

w razie kradziezy to od razu na Policje i tam zostanie wpisane do systmu KSIP/SIS ze przedmiot o tych numerach jest kradziony.

Silnik podczas policyjnej kontroli moze wypłynąc jako trafiony. 

przynajmniej nie wyjedzie na wschód, chyba że na Litwe.

 

kilka lat wstecz dla kolegi z forum buchneli cały zestaw( łodz, przyczepa silnik) i moze ktoś wie co i jak sie zakończyło?

 

Ja mysle ze silniki pójdą na częsci lub na Litwe.

 Ostatnio Augustów, Suwałki maja plage kradziezy łodzi, silników. Wiesc niesie ze to brac litewska

Edytowane przez evin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak dla mnie: dowód sprzedaży (ten od pierwszego Sprzedawcy) zgodny z numerem silnika zarówno na bloku jak i tabliczce silnika.

 

W pozostałych przypadkach : dziękuję.

I tu ci dowód sprzedaży nie wystarczy z nr.ser. silnika. Mieliśmy taki przypadek w serwisie, że klient przywiózł nam silnik do przeglądu. Ale jak mieliśmy go odpalić bez zbiornika paliwa? Więc kolega dzwonił do niego i poprosił go o to aby ten zbiornik nam przywiózł. Wiecie jak klient był zaskoczony tym że ten silnik ma zbiornik osobno. A najlepsze było to że ten co mu go opylił powiedział, że silnik ma wydmuchaną uszczelkę pod głowicą dlatego nie odpala i sprzedaje mu za połowę ceny. Policja miała zgłoszenie o kradzieży tego silnika z tymi nr. ser. Pan, który mieszkał nie powiem gdzie odzyskał swój silnik a klient który go kupił od złodzieja został z niczym. No ogólnie to był tak wkur....y na nas że dzięki nam znalazł się jego właściciel że szok :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie montować trakery nawet takie naj tańsze z oprogramowaniem alarmowym na zmianę położenia naprawdę 500 czy 600zł przy silniku za 20 czy 30tyś to całe g... a może pomóc

Też rozważam takie zabezpieczenie.

Rozumiem ,że urządzenie musimy ukryć pod czapką silnika..

W łódce dwupłaszczowej  mamy większe możliwości nawet z dodatkowym zasilaniem . Naprawdę można zrobić to aby było niewidzialne,Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia  myślę ,że o wiele lepiej jak w silniku.

 Pytanie zasadnicze czy montując w ten sposób nie zakłócimy pracy urządzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę że nie z tego co się dowiedziałem to w motocyklach montuje się je w wiązki kabli by ukryć zasilanie. Jeśli sprawdza się w motocyklu to i w silniku zaburtowym powinno dać radę, ograniczeniem jest pojemność baterii i ten problem mnie bardziej zastanawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...