Skocz do zawartości

Kurtka do brodzenia


STREMER

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście zawsze jak łowię w kurtce to na wierzch zakładam kamizelkę więc duże kieszenie są mi zbędne.

Zakładanie jakichkolwiek rzeczy (kamizelki, plecaki, torby itp itd) na kurtki z membraną powoduje niekorzystny nacisk na powierzchnie materiału/membrany kurtki znajdujące się na barkach/plecach. W konsekwencji może to spowodować uszkodzenie membrany, więc i pozbawienie kurtki właściwości wodoszczelnych w tym miejscu. Dlatego też firmy produkujące kurtki techniczne przeznaczone do noszenia na nich plecaków, w miejscach naramiennych wszywają materiały typu Cordura, które mają większą niż laminat Gore Tex (ceratex, szmatex) wytrzymałość na przetarcie. Dlatego odradza się noszenia czegokolwiek na kurtkach, co może osłabić membranę. Dla przedłużenia żywotności kurtki lepiej jest przełożyć pudełka i resztę sprzętu do kieszeni kurtki lub założyć kurtkę na kamizelkę (no chyba, że kamizelka posiada jakieś ostre elementy i może uszkodzić membranę kurtki od wewnątrz) :huh: .

Kolejną sprawą jest to, że cokolwiek jest noszone na kurtce podczas opadów deszczu/śniegu powoduje zmniejszenie napięcia powierzchniowego materiału czyli wodoodporności poprzez wcieranie kropel wody w materiał kurtki chociażby najlepiej zaimpregnowanej.

Kolejną sprawą dotycząca żywotności kurtki jest dbanie o nią czyli pranie, suszenie, transportowanie, impregnowanie itd. Mój kolega kiedyś był bardzo niezadowolony z oddychającej kurtki bo mu zaczęła przeciekać po pierwszym praniu. Okazało się, że uprał ją w normalnym proszku do prania i suszył kurtkę na grzejniku. Nie dość, że proszkiem pozapychał pory membrany i kurtka gorzej oddychała i dodatkowo jeszcze lepiej zaczęła przemakać, to dodatkowo zniszczył membranę poprzez suszenie na grzejniku :huh:

Nie będę się już bardziej rozwodził, bo są lepsi experci ode mnie wypowiadający sie m.in. na tej stronie http://ngt.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to święta prawda. Dodałbym jeszcze że celem nieuszkodzenia membrany najlepiej kurte umieścić w foliowym worku w szafie i nigdy nie wyciągać. Wtedy najdłużej zachowamy jej właściwości :lol:

A tak serio to:

1/ kamizelka muchowa to nie szelki kilkunastokilowego plecaka więc narażenie membrany na przetarcie jest nieporównywalne

2/ napiecie powieżchniowe ma znaczenie w parasolkach i tropikach słabej jakości namiotów. Tam nie ma żadnej membrany tylko materiał jest impregnowany. Porządna membrana nie przepuszcza wody nawet jak ją wcierasz.

3/ żadne pranie nie służy membranom i najlepiej robić to jak najrzadziej. Moje gacie g3 simmsa mają 7 lat i nie prałem ich nigdy. Poprzestaję na praniu bielizny i skarpet które nosze do środka :mellow: . I poza mikrodziurami od jerzyn które naprawiałem aquasurem wytrzymały do tego sezonu kiedy to puściły ale na skrpetach neoprenowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta prawda ale...

2/ napiecie powieżchniowe ma znaczenie w parasolkach i tropikach słabej jakości namiotów. Tam nie ma żadnej membrany tylko materiał jest impregnowany. Porządna membrana nie przepuszcza wody nawet jak ją wcierasz.

Nie każdego stać na porządną membranę, która faktycznie nie przepuszcza wody i zarazem dobrze oddycha. Dlatego ludzie kupują to, na co ich stać i wiadomo, że za 300 zł to nie będzie Gore, a wtedy różnie może być. Nagle okazuje się, że znaczenie ma napięcie powierzchniowe i rodzaj użytego impregnatu i to czy coś znajduje się na kurtce i czy wciera w nią wodę czy nie. No chyba że kurtka kosztuje 150zł i zamiast membrany ma ceratę czyli nie przemaka i nie oddycha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:huh: i kto by chciał to dźwigać w kieszeni, chyba się trochę rozpędziłeś :mellow:

No właśnie nikomu się nie chce dźwigać ale człowiek nie wielbłąd i pić musi. Nie wyobrażam sobie łazić od świtu do zmierzchu tylko z 0,5-litrową buteleczką Nałęczowianki i to w cieplejszych porach roku. Tym bardziej jak przyjechaliśmy autobusem i jesteśmy na jakiejś dłuższej wyprawie, gdzie nie możemy sobie lansersko i wygodnicko podjechać pod miejscóweczkę, jak większość ... Chyba kolega zapomniał jak to się kiedyś jeździło PKSem lub PKP na ryby na cały dzień i jak się weszło w krzaki rano, to się wyszło po zachodzie słońca. Niektórzy nie mają samochodu i niestety na taki wyjazd muszą zabrać ze sobą niezbędne rzeczy łącznie z plecakiem, do którego schowają kanapki, termos, cywilne buty, spodnie i m.in. suche skarpetki, a to jakby nie patrzeć zwiększa ciężar noszony na kurtce z membraną. Ale to temat na inna dyskusję.

 

No ale po co to wszystko ja tu piszę. Przecież nie mam racji i są mondżejsi.

Pozdrawiam wszystkich sceptyków i życzę suchych pleców

PS. Więcej robić, mniej mówić (tzn. pisać) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie dodam tylko takie offtopicowe skojarzenie, po VFF.

Większość muszkarzy wyglądała jak spadochroniarze specnazu, Navy Seals, oddział Alfa i GROM z jasnego nieba w jednym.

Czapki, okulary, ciuchy, plecaki, kamizelki, buty, siatki, bosh mój bosh, jakby Żyd Wieczny Tułacz postanowił dołączyć do US MARINES.

VS tego całego majdanu 4 Skandynawów z plecaczkiem i w marynarkach i koszulach. Tak samo łowili, mając ze sobą jeszcze dwie kamery, aparaty i w pip sprzetu, przy okazji wyglądając jak ludzie a nie jakby wrócili z Falludży, tylko guny gdzieś zamienili na kufle z browarami.

Obie grupy łowiły równie dobrze i wszechstronnie, pytanie więc... na cholerę te ważące 15 kilo kamizelki?

Czy naprawdę potrzebujemy dźwigać ze sobą tyle tego majdanu?

Ja dawno temu zrezygnowałem z kamizelki, na rzecz lekkiego plecaczka, a teraz myślę jedynie nad dodaniem midge packa z przodu w śpiochach i od święta plecakiem małym, jeśli potrzebuję drugiego kołowrotka czy jedzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pełni się z Tobą Kuba zgadzam.

ja od jakiegoś juz czasu łażąc po rzece tudzież taplając się w oceanie bez znaczenia czy z mucha czy spinningiem mieszczę się w 3 kieszenie mojej kurtki. aparat, malutki statyw, coś do picia, pudełko z wabiami i czasami jakiś lekki polarek jak zimno. też nie bardzo wiem co można upychać w te wszytskie kamizelki i plecaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...