Skocz do zawartości

Długi cast pod duże gumy...


darkonis

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekaw, czy część teoretyków, którzy kupują już kolejne, mocniejsze kije, w ogóle kiedykolwiek rzucało przynętami powyżej 100g?

W Polsce jak w Polsce, na krótkie wypady mogę sobie pozwolić machać klockami. Ale w Szwecji? Gdzie masz 7 dni na łodzi wystać i wymachać.

Ciężko rzuca mi się już 130g drugiego dnia, co dopiero 200, czy 300. Bark wysiada, łokieć i nadgarstek. Dla własnego komfortu nawet nie zabieram się za takie przynęty. A mały nie jestem, w siatkówkę gram już 15 lat i sprawności też nie brakuje.

Dla mnie optimum wytrzymałościowe to max 80g, im więcej, tym rzadziej.

Edytowane przez karkoszek
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też już o tym jakiś czas temu pisałem. Większość jedzie na świniach do 80 gr sporadycznie dorzuci 20g ołowiu. Na 20 przynęt jedna ma powyżej 120/130 g. 

Jak chcemy się bawić w 150-350 g przynęty na poważnie to tylko troll a tu kwestia kija wygląda zupełnie inaczej. Z łapy 200g przynęty będą raczej zniechęcały niż zachęcały do grubego łowienia. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na 100% nie jestem w stanie wytrzymać kondycyjnie nawet tylko całodniowego rzucanie ok100gr. Z tej przyczyny na łodzi mam 3-4 kijki wagi średniej i lekkiej. Przychodzi zmęczenie to pora na relaks, który ...przynosi czasem zaskakujące rezultaty ;)  :D

Mądrego to i warto posłuchać. Doświadczenie robi swoje. 

 

Robię dokładnie tak samo. 

 

Kolejna kwestia to właśnie dzięki dłuższym castom zmęczenie jest mniejsze przy stosowaniu większych przynęt. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to by wyglądało przy 6-7 dniowym łowieniu ale 3 dni mi się zdarzyło łowić przynętami w przedziale 110-150gram. Sam ciężar przynęty nie wpływa zbytnio na zmęczenie przy łowieniu bo czujemy go tylko przy rzucie. Jeśli kij jest na tyle mocny i dynamiczny że sam wyrzuca daną przynętę to z ciężarem przynęty mamy do czynienia z sekundę gdy ładujemy wędzisko. Co innego jest z zestawem który trzymamy całe dnie w dłoni. Jak widzę tu seryjne propozycję do ciężkiego łowienia które ważą więcej niż mój kij na sumy i do tego ogromne multiplikatory to nic dziwnego że takie łowienie staję się mało komfortowe. Mój zestaw waży około 400 gram. Jest dobrze wyważony. Ale tanio nie jest. Kij to custom na blanku St.Croix a multik to Abu Orra 2 Winch która wiem że przy takim łowieniu nie będzie multikiem na całe życie ale dzięki lekkości i mocy w niskim przełożeniu daje mi przyjemność z łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już nie paranoja ? Czy znowu moda na 200-300 gramowe przynęty ?

 

Tomek, a była już taka moda ? U nas i ogolenie w wuropie to dopiero raczkuje , kiedyś do tego sam dojdziesz, Narazie zacznij od wydłużenia dolnika w swimbaicie  :P 

 

Też już o tym jakiś czas temu pisałem. Większość jedzie na świniach do 80 gr sporadycznie dorzuci 20g ołowiu. Na 20 przynęt jedna ma powyżej 120/130 g. 

Jak chcemy się bawić w 150-350 g przynęty na poważnie to tylko troll a tu kwestia kija wygląda zupełnie inaczej. Z łapy 200g przynęty będą raczej zniechęcały niż zachęcały do grubego łowienia. 

 

Marcin, smutna prawda dużo osób podąża ślepo za modą czy trendem, a nie wnika po co i dla czego stosuje się takie gnaty. Zobaczą Majkiego Pe na internetach interesuje ich jaki kij , jaka przynęta , i jaki kołowrotek.  A wystarczy troche pomysleć. 

 

Ja na 100% nie jestem w stanie wytrzymać kondycyjnie nawet tylko całodniowego rzucanie ok100gr. Z tej przyczyny na łodzi mam 3-4 kijki wagi średniej i lekkiej. Przychodzi zmęczenie to pora na relaks, który ...przynosi czasem zaskakujące rezultaty ;)  :D

 

Ja ogarnę 5-6 dni łowienia  od 5:00 do 22:00 i jest to ciężkie nie zależnie od metody czy sandaczowanie czy szczupakowanie czy latanie za pstrągiem. Generalnie im mniej alkoholu tym lepiej to wychodzi :) 

 

Panowie,co mówią że barki im wysiadają od 120g przynęt , niech zdradzą jakich wędek używacie? 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,co mówią że barki im wysiadają od 120g przynęt , niech zdradzą jakich wędek używacie? 

 

Tym co barki wysiadły to na pewno nie od takich przynęt i wędzisk ... Bark to relatywnie delikatna konstrukcja i poważniejsza kontuzja nie wyleczona do końca problemy stwarzać będzie ... Tak samo jest z kolanami, a i latka lecą ;) Znacie pewnie ten kawał o dziadku w szpitalu i jego kolanach ...  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, a była już taka moda ? U nas i ogolenie w wuropie to dopiero raczkuje , kiedyś do tego sam dojdziesz, Narazie zacznij od wydłużenia dolnika w swimbaicie :P

 

 

Marcin, smutna prawda dużo osób podąża ślepo za modą czy trendem, a nie wnika po co i dla czego stosuje się takie gnaty. Zobaczą Majkiego Pe na internetach interesuje ich jaki kij , jaka przynęta , i jaki kołowrotek. A wystarczy troche pomysleć.

 

 

Ja ogarnę 5-6 dni łowienia od 5:00 do 22:00 i jest to ciężkie nie zależnie od metody czy sandaczowanie czy szczupakowanie czy latanie za pstrągiem. Generalnie im mniej alkoholu tym lepiej to wychodzi :)

 

Panowie,co mówią że barki im wysiadają od 120g przynęt , niech zdradzą jakich wędek używacie?

u mnie bark wyeksploatowany siatkarsko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak ktoś jest po kontuzji czy ma wyeksploatowany od pracy czy uprawiania jakegoś sportu to inna sprawa więc takiej osobie to juz jest (paranoja) rzucać 100+ . Jak ma sie kij dobrze dobrany to i 200ki można ładować i nie bedzie to tak przeciążać organizmu. Mieszkam w Irladnii wiekszosc ludzi wlasnie ma takie nawyki jak w Polsce ze łowią 10-12cm gumami, a co za tym idzie łowią mniejsze ryby. Nie mowie ze nie bo trafi sie i wieksza która trafi w taka 10cm przynete. Ale mam kilku ludzi co ładują 300g przynętami i łowią piękne ryby. Zasada w USA jak i skandynawi mowi jasno im wieksza przynęta tym większa ryba, i to u mnie sie sprawdza. Jak jest dobrze dobrany sprzęt to nie ma tragedii .  do 100g to ja jerkami rzucam a gumy zaczynaja sie dopiero od 100g+ przekonałem sie przyjeżdzajac tutaj ze to inne łowienie niż w POlsce i to jednak daje lepsze efekty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ten wątek powoli zaczyna przypominać konkurs kto ma większego;-) .Gwoli ścisłości producent opisuje deklarowane cw dla M1 25lb na 3oz czyli 90gr. 35lb 6oz czyli 180gr resztę sobie dopowiedz;-)

dla mnie ważny też jest dół i chciałbym żeby 30g tez sobie fajnie radził :) i z opisu producenta 35lb własnie od tego startuje 

Edytowane przez pepka87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey.

Panowie zdecydowalem sie na m1 25lb jako ze chce miec jeden kij na szczupaka,a jak potrzeba i checi do bardziej meskiego łowienia wyjda to za rok dokupe mocniejsza wersję.

 

Teraz moze Wy mi podpowiecie co robic.

 

Jest do kupienia nowa gotowa M1 ucieta do 230cm za okolo 1050 zl, zbrojona spiralnie, ktory czeka na nowego wlasciciela(od Rodmas) czy warto dopłacić okolo 200 zl do pelnego 240 cm i czekac 3 tyg (w sumie czas ma male znaczenie jako ze do maja bedzie)

 

Niestety nie mam doświadczeńa w temacie szczupaka, a 200zl to zawsze lare przynęt ktore można urwać ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez pepka87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje skromne zdanie : warto mieć go w pełnej długości [emoji106][emoji123] Miałem cięty do 7', teraz mam go w pełnej długości i to jest to, mam takie odczucie jak by to był inny kij /mocniejszy [emoji4]

 

 

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje skromne zdanie : warto mieć go w pełnej długości [emoji106][emoji123] Miałem cięty do 7', teraz mam go w pełnej długości i to jest to, mam takie odczucie jak by to był inny kij /mocniejszy [emoji4]

 

 

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka

210 to spory kawalek ucieli z kijka ale czy te 10 cm zrobi taka roznice na ktora warto wydac 200 zl...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey.

Panowie zdecydowalem sie na m1 25lb jako ze chce miec jeden kij na szczupaka,a jak potrzeba i checi do bardziej meskiego łowienia wyjda to za rok dokupe mocniejsza wersję.

 

Teraz moze Wy mi podpowiecie co robic.

 

Jest do kupienia nowa gotowa M1 ucieta do 230cm za okolo 1050 zl, zbrojona spiralnie, ktory czeka na nowego wlasciciela(od Rodmas) czy warto dopłacić okolo 200 zl do pelnego 240 cm i czekac 3 tyg (w sumie czas ma male znaczenie jako ze do maja bedzie)

 

Niestety nie mam doświadczeńa w temacie szczupaka, a 200zl to zawsze lare przynęt ktore można urwać ;)

 

Pozdrawiam

10cm aż tak go nie osłabi raczej ważna jest rękojeść, a konkretnie jej długość 

 

A ja oglądałem na Garażu u Łukasza piękny kijek ale do 80gr.

Phenix M1 MXS802H 8'2 15-30lb

Obok stał M1 swimbait 35 i też był ok.

Teraz  mam dylemat.

 

to był M1 inshore 35lb szybszy od swimbaita 35lb :) oba super kije 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...