pisiorek Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2011 Witam kolegów,wróciłem przed kilkoma dniami ze szwedzkich szkierów, byłem tam trzeci raz, ale po raz pierwszy spotkałem się z przypadkami choroby szczupaków, którą przedstawiają załączone zdjęcia. Niepokojące jest to, że w ciągu wyprawy złowiliśmy trzy sztuki ryb porażonych tą chorobą, we wcześniejszych latach nie złapaliśmy żadnej. Prośba do kogoś, kto wie co to jest za choroba, aby wyjaśnił mi i może innym zainteresowanym, co to za dziadostwo i jak postępować z rybami cierpiącymi na to. Czy takie ryby należy wypuszczać, czy może dla dobra reszty populacji dokonać eksterminacji i nie wrzucać do wody ?W załączeniu zdjęcia porażonej ryby dodam, że z tych narośli wypływała krew. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2011 O kurde!!Okropnie to wygląda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisiorek Opublikowano 21 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2011 Może jest na forum ichtiolog, który wypowie się i doradzi co robić żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się tego obcego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2011 Nie jestem ichtiologiem, ale takie przypadki widziałem u homo sapiens i wygląda to niestety na nowotwór. Krwawienie to efekt angiogenezy, czyli lepszego ukrwienia komórek nowotworowych w porównaniu ze zdrowymi, co jest również cechą inwazyjnych nowotworów. Co więcej narośla są w okolicy powłok brzusznych, co sugeruje, iż ich geneza wewnętrzna pochodzi od jakiegoś organu. Jeśli widzieliście, tak jak piszecie więcej ryb na małym obszarze to znaczy, że bądź w czasie rozrodu ujawniła się jakaś mutacja u określonej liczby osobników, bądź jest to efekt jakiegoś czynnika zewnętrznego. Stawiałbym na to drugie, gdyż ryby nie są maluchami i już parę latek życia mają za sobą. Może jakiś syf w wodzie jest i prowadzi do tego typu zjawiska. Osobiście nie wypuszczał bym takich ryb, gdyż z nowotworem jeśli nie jest bardzo inwazyjny to ryby będą jeszcze trochę żyły (raczej bardzo cierpiąc) i mogą one przekazywać mutacje na dalsze pokolenia. Co więcej, przekazałbym ryby jakimś organom (nawet przez policję) do badań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruz Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2011 Też kiedyś widziałem coś takiego, na jednym z wyjazdów na Roslagen . Co ciekawe tylko ryby z jednej zatoki posiadały te kalafiory. Złapaliśmy tam kilka (7-8 sztuk) ryb i wszystkie były chore. Pytaliśmy o to szweda pokazując mu zdjęcia - on twierdził , ze to jakieś pasożyty wywołują te wykwity na skórze . Wygląda to paskudnie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krąpiu Opublikowano 23 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 Nie jestem ichtiologiem ani weterynarzem, ale z perspektywy akwarysty to wygląda na 99% na nowotwór. Z kolei tak duży udział w populacji wskazuje z wysokim prawdopodobieństwem na skażenie wody (dioksyny?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.