Skocz do zawartości

Minimalny c.w. do daiwy procaster ?


KJ-UB

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiecie od jakigoś czasu męczę procastera PT 100 z kijkiem dragona millenium, z tego zestawu według mnie (to co mi wychodzi) minimalny c.w. to albo slider 7 cm albo guma na 10 gr. główce (perch salmo już nie lata :( ), zastanawiam się jak nisko można zejść z masą wabików do tego multi dobierając odpowiedni kij, czy da się rzucać porządnie 7 gramowymi woblerkami tym kręciołem (np. minnowy salmo), jeżeli tak to jaki kij pod woblery z oferty lamiglasa lub st. croix wybrać (zakres rzutowy od 7 gramowych woblerów do 21 gr.sliderków lub wyżej) - tylko nie pisac że tak to tylko w erze dopasują :mellow: - tego nie potrafią.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Z twojej wypowiedzi wynika, że stawiasz znak równości pomiędzy wabikiem 21 gram, a 10 gram. To dowodzi początku drogi.Wspomniany kołowrotek Daiwy jest dedykowany do trochę większych wabików. Na upartego z dobrze dobranym kijem da się rzucić 7 gramowym woblerem jednak na pewno nie będzie to rzut konfortowy, powtarzalny i do zastosowania w każdych warunkach. Ten kołowrotek powinieneś na początku używać do minimalnych wabików 12-14 gram czyli powiedzmy od Shellow Shad Rap f.Rapala w podstawowej wersji. A z kiji to kup sobie st.Croixa Triumph powiedzmy do 3/4oz. Powinien pasować do tego kołowrotka.

Niektóre modele wspomnianego producenta z castingu latają źle lub wymagają pewnej wprawy w rzucaniu. Tak właśnie jest z okoniem.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie 21 gram chodziło generalnie i tylko o rzucanie sliderem (dobrze uzupełnia pudełko z woblerkami - szczególnie teraz na niskiej wodzie) , zdaję sobie sprawę jaka jest różnica pomiędzy wabikiem 10 a 20 gram , wiem też że wobler 10 gramowy stawia w prowadzeniu (na ogół, a szczególnie wersje DR) wiele większy opór niz slider... wabikiem 12-14 gram to jestem w stanie rzucić kijem dragona od 25 gram (fatso jerk) - praktycznie bez ładowania (oczywiście różnie to wychodzi ale na ogół ujdzie - poniekąd wynika to pewnie też z krótkiego czasu uzytkowania multi )więc przypuszczam iż mając kij który będzie się ładował powinno się dać rzucać sensownie i lżejszymi...

... może ktoś jeszcze coś dorzuci

... a może ktos użytkuje ten kręcioł z konkretnymi kijkami

... no i może jakieś 2-składy np. premier - gdzieś na forum pisamo że bardziej pasuje pod woblerki - sztywniejszy.

 

Pozdro Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak dalszych odpowiedzi,

... więc pociągnę temat Triumph`a (do 21 gram)-

1. czy lepiej wziąść długość 6,6 stopy czy 6 ? - 5 cm z różnicy utopione jest w rękojeści (dłuższa część poniżej kręcioła w modelu dłuższym) więc do długości rzutowej dodano tylko około 10 cm, sam mam kombiaka więc długość transportowa jak jadę swoim nie ma znaczenia, ale czasem przychodzi jeździć z kolegami mniejszymi wozami (więc wolałbym nie przesadzać - często jedzie komplet) - łowić będę wabikami które na pewno nie wymagają 2 rąk do rzutu a z drugiej strony czy te 10 cm może robić różnicę w długości rzutów?,

 

2. druga sprawa to kwestia blanku - w artykule napisano że krótki model ma węższy blank (delikatniejszy???) - czy będzie to miało wpływ na prowadzenie większych (DR , SDR) woblerków - czy nie będzie wcześniej zdychał,

 

3. może forumowicze którzy go trzymali mają jakieś dodatkowe spostrzeżenia?

 

zakup dla mnie możliwy jest tylko przez neta więc sam nie mogę sprawdzić organoleptycznie czym sie one różnią..

 

Pozdrawiam Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasycznego auta typu combi wejdzie nawet 3 metrowy kij spiningowy. Podwiesza się to pod dachem. MOżna wieść nawet 5 osób. Przedstawione kryteria są z jednej strony trochę śmieszne, a z drugiej klasyczne. W wyborze kija moim skromnym zdaniem nie powinna uczestniczyć liczba posiadanych kolegów. Dalej piszesz o 10 cm i zależności w długoćci rzutów. Odpowiadam. Nie wiem.

Piszesz o rzucaniu jedną ręką. Myślę, że do tego jeszcze za wcześnie. Kupiłeś pierwszego z brzegu multika, dopasowujesz kijek i już chcesz rzucać jedną ręką. Czytałem raz na innym forum, że zawodnik rano zaczął uczyć się rzucać .castingiem, a po południu poszedł na szczupaki i je łowił. To bardzo odważne stwierdzenie. Ale może ty jesteś też tak bardzo zdolny? Nie wiem.

Na początek sugeruję kupić sobie kijek 6.6. Naucz się rzucać oburącz, a potem jak już kupisz sobie bardziej odpowiedni kołowrotek do tego kija przejdziesz na jedno ręczne rzucanie woblerkami ze sterem SDR. Wówczas, przy pierwszych brodach przypomnij sobie co ci dziś napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź , ale niestety nie jest ona na temat i nic nie wnosi,

...rzucać juz umię, jedna ręką też a śmieszne jest rzucanie 12 gramowym woblerkiem dwurącz i nie uczyłem się rzucać na łące a właśnie pojechałem odrazu na szczupaki(w drugim rzucie miałem szczupłego 55 cm na slidera 7 cm),...spininguje od 12 lat i juz umiałem hamować przynętę pacem wskazujęcym przy stałoszpulowcu (nie zawsze sie rzuca na pałę) - przerzucenie sie na kciuk nie zabrało dużo czasu, ponadto magforce wybacza wiele błędów.. może i jestem zdolny - nie wiem.

... jak zapoznasz sie z treścią mojego postu to przeczytasz że kombi nie jest kłopotem ale jeżdzę czasem małymi autami z kolegami co stanowi juz kryterium (przy 4 osobach w np. fieście ciężko jest upakować nawet 4 torby, kije, podbieraki i wodery - 15 cm może robić różnicę)...

a jeżeli juz sugerujesz 6,6 to dlaczego? tylko żeby rzucać oburącz?

 

... bardziej dopasowany kołowrotek ?? napisałeś przecież -

A z kiji to kup sobie st.Croixa Triumph powiedzmy do 3/4oz. Powinien pasować do tego kołowrotka.

 

 

 

generalnie dzięki, ale chodziło mi o różnicę pomiędzy tymi kijkami a nie artykuł dla począkującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cholera, zupełnie niechcący nadepnąłem na honorowy odcisk Pana Adama Kubika.Bardzo przepraszam, nie wiedziałem, że mam do czynienia z tak wytrawnym castingowcem, specjalistą od rzutów jednoręcznych.

Jeszcze raz publicznie przepraszam i jednocześnie pozwolę sobie publicznie zaprosić Pana Adama Kubika na zlot pstrągowy na górskiej rzece w górach (szczegóły na adres prywatny). Właśnie będziemy łowić salmonidy jedną ręką. bardzo chętnie będziemy gościć tak zdolnych ludzi.

Jako ciekawostkę mogę podać, że będzie kilku najwybitniejszych fachowców w kraju i na świececie od wędkarstwa rzecznego i w ogóle spiningu.

Jak Pan Adam się wykaże to może kariera zawodnicza. Oni poszukują zdolnych ludzi. A przy okazji, tak zupełnie z boczku to może i ja się czegoś nauczę lub nowego dowiem.

Czekam na odzew.

 

pubicznie podrawiam i życzę wielu sukcesów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumię skąd ta złośliwość, osobiste wycieczki i ataki z twojej strony, poprostu jeżeli nie mam nic sensownego do napisania to nie piszę i nie zaśmiecam wątku, generalnie szkoda.

 

.. na nic mi nie nadepnąłeś, po prostu się przyp....eś i nie udzieliłeś odpowiedzi na pytanie, szkoda bo liczyłem także na opinie fachowców... na temat kijków a nie techniki rzucania.

 

Nara miszczu.

 

p.s. powodzenia na pstrągach, dalszej polemiki z tobą nie będzie (widze po innych wątkach że zawsze masz szeroką wiedzę na każdy temat, szkoda że nie rozumiesz czytanego tekstu).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że wątek się kończy. Nie lubię pyskuwek, a na to się zanosi.

W tym roku miałem okazję testować serię Triumph na Turawie z udziałem kierownictwa największej firmy zbrojącej wędki w Polsce. Jednak nie przypominam sobie twojego sponsoringu w tej wyprawie, więc wnioski wypracuj sobie sam.

Poza tym swoje posty na tym forum przyjeło się podpisywać.

 

bez odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KJ-UB, obydwie wymienione przez Ciebie wędki miałem przez kilka tygodni w domu i je dokładnie oglądałem. Powiem Tobie tak. Osobiście wolę wędki dłuższe. Wynika to z następujących przesłanek. Po pierwsze w moim centrum zainteresowania są obecnie szczupaki, sandacze oraz bolenie. W związku z tym przynęty, którymi operuję są raczej większych rozmiarów lub muszę posłać je dalej. To jednocześnie wyklucza operowanie wędką jednorącz. Generalnie rzucam obiema rękami i uważam, że jeśli chodzi o konwencjonalne łowienie tak jest najlepiej (odpowiednio długie rzuty, zdecydowanie lepsza kontrola). Łowienie jednoręczne TAK ale przy łowieniu delikatniejszym np. pstrągowaniu gdzie przynętę jednorącz posyłasz na niewielkie odległości wędką o długości 6', która jest w wiekszości przypadków do tego przystosowana. W Twoim przypadku, mówisz o konretnej gramaturze, wybrałbym wędkę długości 6'6.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Do tego wniosku doszli równiez producenci sprzętu, którzy mają zdecydowanie większe doświadczenie niż ja. Patrząc na ofertę wielu człołowych producentów stosunek długości ilości oferowanych wędek 6 do 6'6 jest jak 1:10 albo i być może nawet większy. G.Loomis zrezygnował praktycznie całkowicie z długości 6' twierdząc, że sprzedaż takiej długości wędek jest całkowicie biznesowo nieuzasadniony. Oczywiście nie namawiam Ciebie do rezygnacji z długości 6'. Znam takich, którzy dali by się pokroić za taką długość. Ja osobiście lubię dłuższe wędki, którymi można operować oburącz zwłaszcza jeśli mam do czynienia z przynętami powyżej 10g. Wtedy widzę same zalety tej długości.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

G.Loomis zrezygnował praktycznie całkowicie z długości 6' twierdząc, że sprzedaż takiej długości wędek jest całkowicie biznesowo nieuzasadniony...

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

 

Nie wiem skąd taki wniosek? Na przykład w aktualnej ofercie kijów castingowych G. Loomisa z serii Bass, przeważającą większość stanowią kije 5'6'' oraz 6' --> LINK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie o różnice pomiędzy tymi 2 kijami jest nadal aktualne -nie zobaczę tego drugiego bo nie mam takich możliwości (ale wybór już padł - jedzie do mnie już 6 stóp).

Szczerze to potrzebuję lżejszy kij (od slidera 7 w dół), narazie machałem 2,7 i 3 m spiningami i 1,95 jerkówką, więc myślę że czy to będzie 6 czy 6,6 stopy lekkiego spina to i tak będzie lekki szok - nie sądzę żebym potrafił to złapać w dwie ręce :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

G.Loomis zrezygnował praktycznie całkowicie z długości 6' twierdząc, że sprzedaż takiej długości wędek jest całkowicie biznesowo nieuzasadniony...

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

 

Nie wiem skąd taki wniosek? Na przykład w aktualnej ofercie kijów castingowych G. Loomisa z serii Bass, przeważającą większość stanowią kije 5'6'' oraz 6' --> LINK

 

 

@Urso, masz rację - pomyliłem się, chodziło mi oczywiście o Lamiglas'a serię XMG i o wnioskach producenta, który zdecydował się na dramatyczny krok zaprzestania produkcji wędek 6'.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...