Skocz do zawartości

Dąbek 111 i skutki uzależnienia


Dąbek 111

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki chłopaki ,ale nie przesadzajcie z tym cudotwórstwem :wub: akurat ,temperatura otoczenia sprzyja lakierowi i jakoś łapki mniej wibrują :)

 

Wysoka estetyka Rafale. Mała uwaga. Zrób sobie prostego lightboxa z kartonowego pudełka, bo już jesteś na takim etapie, że tym pracom należałaby się dobra ekspozycja.  :)

Krzysiek,nie po to kupowałem żonie w końcówce rocku nową deskę do prasowania :D Z drugiej strony chodziło po łbie jakieś tło,gra światłem ,ale ani zbytnio czasu ,ani warunków przestrzennych, a do dyspozycji i no komóra .A na rybki też bym z chęcią pojechał.Dwa dni temu mój pierwszy tegoroczny wypad i wiślana trotka na zachetę,mikra taka z 35-40cm ,ale apetyt rośnie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Rafciu ,będą testy obszerne,bo mam trochę złomu akurat pod nią i nowych wobasków też.

A twoje kapselki chyba zaadaptuję to moich projekcików ,tylko jakieś logo wydumam :D

Z kapselkami nie będzie najmniejszego problemu,tylko musisz sobie wytumanić jakiś ciekawy wzorek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny projekt super - bardzo spójny.

 

Mała uwaga - wydaje mi się (a może to kwestia zdjęcia), że masz mały problem z klejem. Klej sekwencyjnie, zawsze na lekkim docisku. Wytrzyj nadmiar acetonem, kiedy tylko wypłynie. Potem zaczekaj, sprawdź na próbce, kiedy zaczyna żelować, i dokładnie wytrzyj acetonem jeszcze raz. Wtedy już nic nie ma prawa wyciec, nie zostaną żadne ślady. Warunkiem jest ostateczne przetarcie acetonem kiedy klej już lekko zżelował.

 

Lakier - klasa. Fajnie, że nie władowałeś oczojebnej tulei po nakręcany fore.

Edytowane przez krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny projekt super - bardzo spójny.

 

Mała uwaga - wydaje mi się (a może to kwestia zdjęcia), że masz mały problem z klejem. Klej sekwencyjnie, zawsze na lekkim docisku. Wytrzyj nadmiar acetonem, kiedy tylko wypłynie. Potem zaczekaj, sprawdź na próbce, kiedy zaczyna żelować, i dokładnie wytrzyj acetonem jeszcze raz. Wtedy już nic nie ma prawa wyciec, nie zostaną żadne ślady. Warunkiem jest ostateczne przetarcie acetonem kiedy klej już lekko zżelował.

 

Lakier - klasa. Fajnie, że nie władowałeś oczojebnej tulei po nakręcany fore.

Z tym klejem  różnie bywa,używam spirytusu i wycieram bardzo dokładnie,ale fakt po dociśnięciu i pierwszym przetarciu ,może się zdażyć,że zapomnę o elemencie. Z drugiej strony zdjęcia makro potrafią pokazać więcej niż dojży ludzkie oko :)

 Tuleja też pasowałaby chyba nieźle,ale raz -trochę waży ,dwa akurat nie miałem. Patent z wklejoną wew pierścienia pianką czy korkiem, świetnie zabezpiecza blank przed rysami ,w zasadzie nie ma konieczności omotkowania ,czy lakierowania tego odcinka blanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co mam pomyśleć o ludziach , którzy dotąd nie wyrazili szczerego podziwu :rolleyes:

Tym niemniej , Dąbku z dużej litery , nie przejmuj się wcale  drobnymi niedoskonałościami . Mona Lisa jest cała w liszajach i pęknięciach , a Venus z Milo nie ma nawet nosa .. a zachwyt wzbudzają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kilka pytań zadam, bo w sumie 240 cm w 1 kawałku nieczęsto się spotyka:

 

1.  waga kija :)  (sorki wiem że to już nudne ale ja muszę)

2. woven w dolniku - to jest część blanku czy po prostu rękojeść dałeś na rurze z wovenu ?

 

Pozdrawiam

  Waga kija 137g, nie pamiętam ile sam blank waży,ale w dolniku 14+mm.

Rura wovenowa tylko między pierścieniami,które pasowały idealnie na wcisk.Kleju za wiele nie poszło ,centrowałem na blanku od 2-3 zwojami taśmy.Pod ECSem ciut więcej.Generalnie ,nie leci przez całą rękojeść,to dwa niezależne odcinki.

Kijek już ładnie wyważony z lekkim  MGXem (154g) na końcu fore.Z Zillionem PE ok 1cm przed wodzikiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co mam pomyśleć o ludziach , którzy dotąd nie wyrazili szczerego podziwu :rolleyes:

Tym niemniej , Dąbku z dużej litery , nie przejmuj się wcale  drobnymi niedoskonałościami . Mona Lisa jest cała w liszajach i pęknięciach , a Venus z Milo nie ma nawet nosa .. a zachwyt wzbudzają :)

To , że Mona Lisa po ostatniej konserwacji nie ma żadnych liszai a Wenus z Milo ma nos (nosa nie ma Sfinks) za to nie ma rąk, nie zmienia faktu, że dzieła Rafała są o wiele piękniejsze od Wenus z Willendorfu  :)  ;)

Edytowane przez BOB1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...