Sławek Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 W dobie ścisłej specjalizacji wobler doskonały czy uniwersalny to utopia. Jednak są pewne modele które łowią wiele gatunków ryb i to w bardzo różnych warunkach. Nie chodzi mi tu o nazwy ?(choć oczywiście mogą się pojawić), ale o ich cechy, wielkość, pracę...Jakie są Wasze doświadczenia? Wymyślmy wspólnie takowy wobler. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maras Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Myślę że uklejka 7cm to uniwersał, na wobler tego typu zaliczyłem już chyba wszystkie gatunki zdeklarowane jako ryby drapieżne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 z założenia przynęta ma imitować rybkę więc teoretycznie powinna kusić wszystkie gatunki drapieżne, pomijając już praktyczną skuteczność temat jest o woblerach, ale np. na twister czy ripper można złapać każdy gatunek ryby to samo tyczy się obrotówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlik832 Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Ja byłbym za stwierdzeniem że to jednak utopia. Nawet gdybyśmy ustalili już optymalną uniwersalną wielkość i charakter pracy to pozostaje nam jeszcze wiele cech raczej nie do pogodzenia takich jak pływający/tonący głęboko/płytko schodzący itp. Co z pewnością pozwala nam dopasowywać dany wobler do warunków, łowiska i ew gatunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Jestem w stanie wyobrazić sobie, że tworzymy taki wobler na rzekę. Mały, dość płytki, uklejopodobny... Na jezioro - sorry, nie ma takiej możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maras Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Jestem w stanie wyobrazić sobie, że tworzymy taki wobler na rzekę. Mały, dość płytki, uklejopodobny... Na jezioro - sorry, nie ma takiej możliwości Zgodzę się... prawie ,bo przecież takiego wobka możesz również użyć np. do trollingu z windą (robią tak z powodzeniem wędkarze łowiący trocie i łososie), lub bez. Myślę że, tak naprawdę to tylko nasze stereotypowe postrzeganie danej przynęty wyklucza inne jej zastosowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Np. 7cm z windą, kiedy np. szczupaki reagują na 18-21cm klepki? Próbowałem, odradzam W pewnych warunkach może tak, ale bardzo specyficznych, kiedy duże drapieżniki żerują na sieczce. W tym roku na początku tygodniowego wyjazdu zaliczyliśmy słabe brania, próbowałem (prawie ) wszystkiego, łącznie z ciąganiem „drobnicy” na DR-rze. Czepiały się maluchy i to tylko na płyciznach. Nawet okonie nie chciały tego żreć, wolały coś konkretnego. Można się oczywiście pokusić o wytypowanie woblerów mniej lub bardziej uniwersalnych – np. DT16, Shad Rap 9, Whitefish 13DR, Perch 12F, Perch 8DR, Karaś 11, Hornet 6, Lake 7… i pewnie wiele, wiele innych. Są to jak widać wobki co najwyżej średnie. W skrajnych przypadkach często okazują się jednak za duże lub za małe, że o charakterze pracy, czy głębokości schodzenia nie wspomnę. Moim zdaniem potencjalne zróżnicowanie wielkości przynęt jeziorowych jest większe – od kilku cm pchełek na okonie do 25-30 cm klepek i wahadeł. Z rzeką jakby łatwiej, na uklei żeruje wszystko, od jazi i kleni do sumów, choć też wiele zależy od charakteru łowiska, pory roku, etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlik832 Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Tak ale trolling do tego z windą to jakby nie było specjalizacja. Łowiący trocie z trolla też wybierają woblery pasujące do tej metody i gatunku. Skłaniałbym się ku stwierdzeniu: jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Oczywiście znając charakterystykę danego woblera możemy zastosować go w różnych warunkach ale napewno nie we wszystkich wodach, każdych warunkach pogodowych, i na większość (już nie mówię na wszystkie) gatunki ryb drapieżnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maras Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Krzysiek zgadza się, sens mojej wypowiedzi był taki że takiego wobka można zastosować do trollingu- choć nie zawsze zda to egzamin, bo tak jak napisałeś ryby nie zawsze biorą na sieczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 27 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Z utopią się zgadzać nie trzeba ale...Wiadomo, że pewne cechy woblerów są tak specyficzne, że tylko w wyjątkowych sytuacjach się sprawdzą. Z kolei pewne cechy sprawdzają się bardzo często. O to mi głownie chodzi. Co do wielkości to oczywiście nie uda się wymienić jednej ale kilkucentymetrowy przedział jest możliwy do stworzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 No to próbę jeziorową już podjąłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlik832 Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Chyba że...wpadłem na taki pomysł. Są woblery z regulowanym sterem i ten uniwersał mógłby mieć regulowany ster. Tym załatwilibyśmy głębokość pracy itp. Oprócz regulowanego steru regulowane obciążenie powiedzmy w 3 punktach i różnych gramaturach. Takie które łatwo zamocować i zdemontować zewnętrznie. Np. w formie ogumowanych pałeczek ołowianych, które możnaby wkładać w otwory w brzusznej części korpusu. Kolor napewno srebrny z czarnym grzbietem, długość ok 7cm. oto moja propozycja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 27 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 można by do takiej 7mki dołożyć doczepiany ogon co by do trola taki łamaniec nadał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.