Niestety zaliczyłem dzisiaj dzwon z kamieniem. Prędkość zawrotna nie była - silnik podskoczył do góry i nawet się nie wyłączył . Śruba lekko na bokach przytarta ale cała nie pęknięta. Spodzina również tylko lekko zadrapana, ale niestety bieg do przodu prawie nie działa. Prawie to znaczy że po wrzuceniu biegu śruba obraca się ale nie ma mocy. Ponton ledwo płynie. Dodawanie gazu zwiększa obroty silnika ale prędkość nie rośnie. Mam się już załamać czy jeszcze trochę poczekać ? Sprzęgło, dobrze myślę ? Drogo będzie kosztować naprawa ? Silnik to czterosuwowy mercury 3.5 KM . Może można sobie z tym poradzić we własnym zakresie ? HELP !
Pytanie
pan bubu 1
Niestety zaliczyłem dzisiaj dzwon z kamieniem. Prędkość zawrotna nie była - silnik podskoczył do góry i nawet się nie wyłączył . Śruba lekko na bokach przytarta ale cała nie pęknięta. Spodzina również tylko lekko zadrapana, ale niestety bieg do przodu prawie nie działa. Prawie to znaczy że po wrzuceniu biegu śruba obraca się ale nie ma mocy. Ponton ledwo płynie. Dodawanie gazu zwiększa obroty silnika ale prędkość nie rośnie. Mam się już załamać czy jeszcze trochę poczekać ? Sprzęgło, dobrze myślę ? Drogo będzie kosztować naprawa ? Silnik to czterosuwowy mercury 3.5 KM . Może można sobie z tym poradzić we własnym zakresie ? HELP !
Edytowane przez pan bubu 1Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
29 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.