73 Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego

[grzesiekre]

Zawsze w Tych Dniach myślę o Nich intensywniej i bardziej. I bardziej odczuwam Ich obecność i bardziej Są mi bliżsi....

 

Zachęcam wszystkich którzy będą w Warszawie do spaceru (nie mylić  z ostatnio "popularnymi" spacerowiczami). Wiadomo że są główne miejsca pamięci,ale ja proponuję odwiedzić mniej uczęszczane miejsca. Przejść się Wilczą, Poznańską, Koszykową, Zajrzeć na Powiśle czy (mój)Czerniaków. Odwiedzić Żoliborz i Ochotę.Zobaczyć Wolę. Stanąć nad włazami do kanałów na Mokotowie i Starówce. I pomyśleć o Nich. I Pamiętać.

 

Cześć i Chwała Bohaterom.

 

 

[coloumb]

https://wiadomosci.wp.pl/wzruszajace-spoty-muzeum-powstania-warszawskiego-podbijaja-internet-6150036608661121a

[Najeżony]

Cześć i Chwała Bohaterom!

[SID]

https://goo.gl/images/1gnGMK Edytowane 31 Lipca 2017 przez SID

[tomaszpachalski]

 

Cześć i chwała Bohaterom, wieczna pamięć Poległym!

 

[woblery z Bielska]

[theslut]

A ja się zwłaszcza zadumam się nad 150 tysiącami ofiar cywilnych, które niekoniecznie chciały być pisanymi z dużej litery poległymi a tym bardziej takimiż bohaterami.

[coloumb]

Kolejna rocznica i kolejna Twoja proba...tylko proba czego?

 

Wszyscy pamietamy i czcimy ofiary cywilne na rowni z Powstancami. Prosba jest taka - uszanuj, nie musisz sie zgadzac, nie musisz rozumiec.

[theslut]

Nie próba, tylko przestroga aby nikt dla realizacji swoich celów nie odważył się szafować życiem innych.

[giaur27]

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !!!

 

Wieczna hańba i potępienie dla morderców bezbronnej ludności cywilnej.

 

PAMIĘTAMY!!!

[kaczor]

https://youtu.be/GBlI0RO45ho

 

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM

[DonPablo]

Nie próba, tylko przestroga aby nikt dla realizacji swoich celów nie odważył się szafować życiem innych.

"swoich celów"?

 

Niepodległość narodu jest celem nadrzędnym.

To była próba wyrwania nas spod nadciągającej okupacji rosyjskiej.

Natomiast liczbę zamordowanych Polaków zawdzięczamy zarówno rzeźnikom niemieckim zabijających nie tylko żołnierzy,

ale i dziesiątki tysięcy bezbronnych cywilów,  jak i Stalinowi, który z zimną krwią przyglądał się ludobójstwu nie pozwalając na żadną pomoc przez wiele tygodni.

 

Twoja wypowiedź, to pokłosie dziesiątek lat indoktrynacji rosyjskiej a nie przejaw samodzielnego myślenia.

[Gość Drac]

A ja się zwłaszcza zadumam się nad 150 tysiącami ofiar cywilnych, które niekoniecznie chciały być pisanymi z dużej litery poległymi a tym bardziej takimiż bohaterami.

Powstańcy nie zrobili tego dla siebie.

Łatwo nam teraz oceniać te decyzje, podejmowane w zupełnie innych realiach, nie sprzed ekranu kompa z tyłkiem na kanapie.

 

Dziękuję Wam. Pamiętam.

[milupa]

Jak zwykle wątki historyczne powodują wymianę uprzejmości i stawianie swojej racji przed innymi.

 

Mam prośbę nie patrzcie w lewo czy prawo, uszanujcie po prostu tych którzy wtedy żyli i musieli trwać w tak ciężkich realiach, niektórym się udało innym niestety nie.

Stańmy na chwilę o 17-tej, oddajmy hołd ofiarom i cieszmy się że nas to nie spotkało.

[Woytec]

Koledzy, kolejny rok, kolejna rocznica i po raz kolejny pamięć o Powstaniu Warszawskim - wielkim zrywie w obronie WOLNOŚCI, zamiast łączyć rodaków, skutecznie nas dzieli 

 

Jestem pewien, że każdy Polak szanuje ofiarę powstańców warszawskich ginących z walce, ale wielką hipokryzją jest pomijanie setek tysięcy ofiar cywilnych. Ci ludzie chcieli przeżyć wojenną zawieruchę, jak mieszkańcy sąsiednich krajów, którym się to udało ponieważ być może wykazali się większym pragmatyzmem planując walkę zbrojną z okupantem. 

 

Zgadzam się z kolegami, którzy piszą, że obecna ocena sytuacji z perspektywy naszych czasów i fotela jest niezmiernie trudna i zazwyczaj jest to subiektywny podbarwiony emocjami komentarz każdego z nas. 

 

Korzystając z okazji pozwolę sobie wyrazić smutek, który wynika z tego co się aktualnie dzieje w kwestii skrajnego upolitycznienia Powstania Warszawskiego, wulgarnego wykorzystywania symboli Polski Walczącej, która stała się ozdobą klap samochodów, skarpetek i innych elementów odzieży oraz przepustką dla wszelakiej patologii okołostadionowej, do poprawności pod szyldem patriotyzmu. Jednocześnie powstańcom warszawskim jak Leszek Żukowski władze odmawiają awansu ponieważ powiedział coś politycznie niepoprawnego. 

 

Przepraszam jeżeli uraziłem czyjeś uczucia patriotyczne bądź jakiekolwiek. 

 

Pozdrawiam !

[theslut]

Niech spoczywają w pokoju.

Edytowane 1 Sierpnia 2017 przez theslut

[tomaszpachalski]

Przypominam tylko, że Powstańcy walczyli za wolność wszystkich Polaków, bez wyjątku.

[croock]

A ja bym nie wiązał pamięci o Powstańcach i Ofiarach cywilnych ani z obecną sytuacją polityczną, ani z oceną ówczesnej decyzji z punktu widzenia militarnego. Ja czczę pamięć o ludziach, którzy walczyli i ginęli. Oni składali najwyższą ofiarę, nie wiedząc o tym, czy politycznie lub militarnie się to uzgadnia. Nie mieszajmy tego.   

Edytowane 2 Sierpnia 2017 przez croock

[Ugly]

Pozornie bez związku W 1944 roku w Mińsku na Białorusi nie było gen. Bora i polskiej Armii Krajowej. Nie było też żadnego powstania. Mieszkańcy Mińska nie podjęli żadnej walki, chowali się w piwnicach czekając na nadejście Armii Czerwonej. Sowieci walczyli z okrążoną w tym rejonie 4 Armią niemiecką.W rezultacie tych walk zagładzie uległo 83 proc. zabudowy miasta w tym wszystkie zabytki i wszystkie zakłady przemysłowe. Życie straciło ponad 200 tys. mieszkańców(przed wybuchem wojny Mińsk liczył 270 tys. ludności).Zanim doszło do walk o Mińsk był on kilkakrotnie bombardowany przez sowieckie lotnictwo (na przełomie czerwca i lipca 1944 r.). Bombardowań dokonały cztery dywizje lotnicze gwardii lotnictwa dalekiego zasięgu. Celem był węzeł kolejowy, ale bombardowania były bardzo niecelne i ucierpiało przede wszystkim samo miasto.

Warszawa – zanim doszło do Powstania uległo zniszczeniu ok 30 proc. zabudowy (wrzesień 1939 r. i zburzenia getta 1943 r.), w trakcie walk powstańczych uległo zniszczeniu 25 proc. i 30 proc. zostało zburzone przez Niemców po kapitulacji Warszawy, łącznie 85 proc . Te straty odnoszą się tylko do lewobrzeżnej Warszawy - dla całej stolicy, z prawobrzeżną Pragą, zniszczenia wynoszą 65 proc. zabudowy.
Dodajmy jeszcze, że Białystok, w którym żadnego powstania nie było,został w 1944 r. w trakcie „wyzwolenia” zniszczony w 75 proc. Retorycznie spytam - jak byłoby w Warszawie ?

Edytowane 5 Sierpnia 2017 przez Marcin Rafalski

[theslut]

Pozornie bez związku W 1944 roku w Mińsku na Białorusi nie było gen. Bora i polskiej Armii Krajowej. Nie było też żadnego powstania. Mieszkańcy Mińska nie podjęli żadnej walki, chowali się w piwnicach czekając na nadejście Armii Czerwonej. Sowieci walczyli z okrążoną w tym rejonie 4 Armią niemiecką.W rezultacie tych walk zagładzie uległo 83 proc. zabudowy miasta w tym wszystkie zabytki i wszystkie zakłady przemysłowe. Życie straciło ponad 200 tys. mieszkańców(przed wybuchem wojny Mińsk liczył 270 tys. ludności).Zanim doszło do walk o Mińsk był on kilkakrotnie bombardowany przez sowieckie lotnictwo (na przełomie czerwca i lipca 1944 r.). Bombardowań dokonały cztery dywizje lotnicze gwardii lotnictwa dalekiego zasięgu. Celem był węzeł kolejowy, ale bombardowania były bardzo niecelne i ucierpiało przede wszystkim samo miasto.

Warszawa – zanim doszło do Powstania uległo zniszczeniu ok 30 proc. zabudowy (wrzesień 1939 r. i zburzenia getta 1943 r.), w trakcie walk powstańczych uległo zniszczeniu 25 proc. i 30 proc. zostało zburzone przez Niemców po kapitulacji Warszawy, łącznie 85 proc . Te straty odnoszą się tylko do lewobrzeżnej Warszawy - dla całej stolicy, z prawobrzeżną Pragą, zniszczenia wynoszą 65 proc. zabudowy.

Dodajmy jeszcze, że Białystok, w którym żadnego powstania nie było,został w 1944 r. w trakcie „wyzwolenia” zniszczony w 75 proc. Retorycznie spytam - jak byłoby w Warszawie ?

A jednak sukces, zgodnie z ostatnimi przekazami. Oczywiście pomijając prawie 200 tyś. ofiar śmiertelnych.

[Woytec]

Pozornie bez związku W 1944 roku w Mińsku na Białorusi nie było gen. Bora i polskiej Armii Krajowej .........

 

@Marcin Rafalski, jeżeli nie jesteś autorem tekstu to wypada podać źródło z którego kopiujesz ( https://www.tysol.pl/a10021-Romuald-Szeremietiew-W-Minsku-powstania-nie-bylo ) 

 

Tymczasem wygląda na to, że niejaki Filip Chajzer już pobił rekord ubiegłorocznej zbiórki pieniędzy dla powstańców, a jego akcja jeszcze trwa ! Myślę, że wsparcie dla wielu na co dzień zapomnianych osób, jest ważniejsze niż demonstracyjne "cześć ... chwała ... 44 pamiętamy ... " przy okazji rocznicy, nie mówiąc już o rozgrzebywaniu historii na zasadzie a co by było gdyby. 

[Ugly]

@Marcin Rafalski, jeżeli nie jesteś autorem tekstu to wypada podać źródło z którego kopiujesz ( https://www.tysol.pl/a10021-Romuald-Szeremietiew-W-Minsku-powstania-nie-bylo ) 

 

Racja ! Biję się w piersi. Jakoś mi umknęło...

[cabage]

trochę nie w temacie ale fajny film.

[coloumb]

Bardzo dobre! Tylko ci komunisci na koncu...nie jestem pewien, czy przegrali ????