Skocz do zawartości

Naprawa: spodniobutów, śpiochów, woderów, itp.


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Dałbyś radę wrzucić fotkę miejsca naprawy? To zastyga na miękko? Nie będzie się przecierać?

 

Mma ten klej i być może spróbuję w przyszłości, praca ze Stormsurem i Aquasurem jest dość upierdliwa, może jest to lepsze rozwiązanie.

Cześć

Postaram się jutro zrobić kilka zdjęć. Przetarcia zrobiły się na zewnętrznych stronach kostek (w Simmsach po kilkunastu może wyprawach ????). Klej jest dość elastyczny ; wyciąłem łatki ze starego kombinezonu neoprenowego i wkleiłem po jednej od wewnątrz i na zewnątrz skarpety. Po kilku "sesjach" w wodzie miejsce klejenia bez zarzutu,dobrze to wygląda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze podejrzenie padło na kiepski neopren,ale z tymi butami możesz mieć rację, choć na "oko" wszystko wygląda ok., może pięty zbyt kanciaste mam ????.

Wrzucam zdjęcie na prośbę kolegi, od środka idą takie same łatki.

post-51351-0-37022100-1657084989_thumb.jpg

Edytowane przez Piotr Gołąb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za fotkę, wygląda spoko, przy okazji wzmocnisz sobie to miejsce na skarpecie.

 

Simmsy to wysokiej jakości wodery, ale neopren to neopren, jak zacznie pękać czy się wykruszać to degradacja postępuje bardzo szybko i jedyną opcją jest klejenie - na szczęście są do tego dobre kleje używane do pianek do nurkowania. Ja swoją skarpetę po przetarciu skleiłem stormsurem, najpierw punktowo po oczyszczeniu i zeszlifowaniu do gołego neoprenu (bez szycia, jedynie mocno ścisnąłem) następnie duża łata samego kleju. Trzyma drugi rok, klej jest elastyczny i wygląda na to, że prędzej wywalę spodnie niż coś by się tam miało odkleić.

 

Ja też stawiam na to, że takie przetarcia to wina butów -  niekoniecznie muszą być za duże lub kiepsko dopasowane, na pewno liczy się sposób eksploatacji, warunki, sposób brodzenia (tj. chodzenia), waga zawodnika itp. - wiem, śmiesznie to brzmi, ale tak jest, nawet identyczny model butów trekkingowych zużywa się zupełnie inaczej u dwóch różnych osób. 

 

Też słyszałem teorie o piasku przecierającym skarpety - ciężko mi się ustosunkować. Tzn. zgadzam się, nie powinno go tam w ogóle być (o kamyczkach nie wspominając) ale z moich doświadczeń wynika, że jest to po prostu nieuniknione, nawet przy dobrze dopasowanych butach, a takich właśnie używam. Moj kolega jest ortodoksem w tej materii, dba o idealne wypełnienie skarpety neoprenowej (akurat ważne), jak chodzimy w górę rzeki zakłada dodatkowe skarpety na neopren, dokładnie płucze po każdym użyciu itp. Ja w tym czasie zwykle zwykle dojadam kanapkę... W porównaniu z nim traktuję wodery jak mokrą szmatę. Wnioski - szwy pocą się w tych samych miejscach, oboje mamy posklejane już całe skarpety i jedynie taka naprawa trzyma. Zgadzamy się co do jednej zasady - póki wodery działają to się ich nie wymienia, bo następne mogą być gorsze ;)

 

Cześć. Ostatnio podczas pływania na bb pękł mi but w neoprenie. Pęknięcie na szczęście nie jest przy neoprenie ale na łączeniu gumowca. Polecicie jakiś solidny klej do łączenia?

Dodam tylko że jest to na zgięciu które cały czas pracuje czy to przy chodzeniu czy pływaniu.

 

 

Zrób sobie test klejenia w innym miejscu, po dokładnym zeszlifowaniu i odtłuszczeniu) - to da Ci najlepszą odpowiedź, który klej trzyma najlepiej. Moim zdaniem dwie aplikacje Stormsure'a w kolejności jaką podałem wyżej powinne zrobić robotę, ale bardzo możliwe że są lepsze specjalistyczne kleje do neoprenu (jak np. Neoprene Qeen?), które sprawdzą się jeszcze lepiej.

Edytowane przez kineret
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiam 5 czy 6 parę śpiochów

1 Simmsy, reszta Traper itp

Buty poza 1 parą to buty budowlane z wyższej półki 200zł+ i tylko w jednych śpiochach zalatwiłem neopren przez zbyt małe buty, poprzecierałem na palcach.

W całej reszcie leciały szwy.

Z tym że żwiru to dostawały mało w zasadzie sam piach i kamulce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje drugie patagonie to jakas porazka (wczesniejsze nie mialy metki z nazwa a kupilem je jako 2lezaka magazynowego" bez pudla w rozmiarze xl. Nowe rio galagos zaczely rozklad zanim je zamoczylem porzadnie (xlx byly na mnie za male zeszlo mi kilka lat schodnac by sie w nie zmiescic - za ten czas gumowe wzmocnienia szwow zaczely sie kruszyc etc - potrwalo to kilka lat).Stad ostatnio sie doktoryzuje z latania spiochow...

Do tej pory:

Do malych dziur w spiochach neopreowych mi najlepiej sie sprawdzila tasma naprasowywana - taka z materialu jaka zwykle wiekszosc szwow jest pociagnieta od spodu (tasma przezroczysta co wygla jak z plastiku mi sie nei sprawdzala wcale).

Tasma, ktora dziala na eoprenie na patagoniach tez nie dziala dobrze (moze kwestia temperatury albo czyszczenia podloza?).

Probowalem kilku specyfikow w typ "plynnej latki" z allegro - wygladalo bardzo obiecujaco i bylo tanio, ale pp jakims czasie robi sie sztywne i sie kruszy - nie nadaje sie. Stormsure byl kosmicznie drogi jak na swoja objetosc i fakt, ze i tak wysychal zanim potrzebowalem uzyc go kolejny raz (tak wiem, ze mozna kupic opakowania po 3 maciupkie tubki, ale takie znalazlem tylko raz i dalej bylo drogo).

Jakis czas temu w jednym z "euro value" (siec tanich sklepow z jakimis badziewiami z chin) trafilem na klej nazwany: "fantastic elastic" firmy "151 adhesives" w skladzie jest bis (1,2,2,6,6-pernamethyl-4-piperidil + sebacante) - nie mam pojecia czy mi sie literki nie pomieszaly bo napisik malutki. klej kosztuje 1.5euro za tubke 20g. Wyglada jak storm sure. zasycha na przezroczysta "lapliwa" gume - z tego powodu przed pelnym wyschnieciem czasami posypuje go talkiem bo to powoduje, ze powierzchnia jest bardziej sliska.

Wady - dlugo schnie (wydaje mi sie, ze ponad dobe bez pomocy) i dosyc grubo trzeba nalozyc (cieniutka warstwe czasami woda pokonywala - smieszne wygladalo to jakby ktos klej igla poprzebijal doslownie pojedyncze krople przechodzily).

Zalety w pip tani i robi robote.

Edytowane przez gooral
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Mam, pytanie podjął by się ktoś wymiany skarpet w spiochach? Ewentualnie czy ktoś się tym zajmuje

A dlaczego w ogóle chcesz wymianiać skarpety? ze względu na rozmiar czy z powodu zużycia?

Na Twoim miejscu kontaktowałbym się z serwisem, który profejonalnie naprawia suche skafandry nurkowe i ocenił czy to się w ogóle opłaca, a jeśli oni nie dźwigną to na majsterkowiczów bym raczej nie liczył bo to kasa w błoto. pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje drugie patagonie to jakas porazka (wczesniejsze nie mialy metki z nazwa a kupilem je jako 2lezaka magazynowego" bez pudla w rozmiarze xl. Nowe rio galagos zaczely rozklad zanim je zamoczylem porzadnie (xlx byly na mnie za male zeszlo mi kilka lat schodnac by sie w nie zmiescic - za ten czas gumowe wzmocnienia szwow zaczely sie kruszyc etc - potrwalo to kilka lat).Stad ostatnio sie doktoryzuje z latania spiochow...

W innym temacie pytałem właśnie ile terminu przydatności mają takie śpiochy? -bo mam takie i jakoś nie skoro mnie ubierać i myślę czy potrzymać je jeszcze i wreszcie się do nich przekonać czy sprzedać je bo zaraz zaczną się rozchodzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje doswiadczenia z membranami sa takie: kazda diabli biora po jakims czasie. spiochy ratuje fakt, ze membrany sa zwykle grube i kilkuwarstwowe.

nawet jak membrany samej z siebie diabli nie wezma to odlepia sie ona od materialy i wtedy targa. MZ nie ma co kupowac na zapas czy trzymac "dla gosci" ;P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Cześć, pytanie do osób, które skorzystały z usług naprawy woderów a szczegółowo wymiany taśm uszczelniających szwy w polskich serwisach np Serwis Woderów Harklowa czy w polskim Orvisie. Czy wymienione taśmy uszczelniające są odpowiedniej jakości i dobrze się sprawdzają ?

Z góry dzięki za odpowiedzi

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, pytanie do osób, które skorzystały z usług naprawy woderów a szczegółowo wymiany taśm uszczelniających szwy w polskich serwisach np Serwis Woderów Harklowa czy w polskim Orvisie. Czy wymienione taśmy uszczelniające są odpowiedniej jakości i dobrze się sprawdzają ?

Z góry dzięki za odpowiedzi

pozdrawiam

Ja naprawialem jakis czas temu swoje portki w orvisie. Polecam. Zrobili wiecej jak oczekiwalem. Pamietam, ze portki ciekly gdzies wg mnie w 2 czy 3 miejscach. Zadzwonilem, dogadalem sie na kwote 150 zl i wyslalem. Przyslali podklejone niemal cale. Stwierdzili, ze znalezli jeszcze kilka miejsc i podkleili. Patrzac od srodka faktycznie wszedzie byla nowa tasma. Cena zostala taka, jaka ustalilem !!!. Tasma trzymala jeszcze ze 2 lata po czym portki poszly do kosza. Mialy juz jakies 13 - 15 lat (!!! stare Simmsy freestone) i zaczely cieknac po calosci (material juz nie trzymal wody).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, pytanie do osób, które skorzystały z usług naprawy woderów a szczegółowo wymiany taśm uszczelniających szwy w polskich serwisach np Serwis Woderów Harklowa czy w polskim Orvisie. Czy wymienione taśmy uszczelniające są odpowiedniej jakości i dobrze się sprawdzają ?

Z góry dzięki za odpowiedzi

pozdrawiam

 Testuję gacie, po naprawie w Harklowej. Wygląda to solidnie, włącznie z taśmą na skarpetach. Po kilku wyjściach, jest OK.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Czy mógłby ktoś polecić sprawdzonego szewca, który ma doświadczenie w naprawie butów do brodzenia? Chodzi o przyklejenie podeszw, które częściowo odwarstwiły się od górnej części materiałowej. 

http://i-szewc.pl/   Robiłem u nich swoje Guideline, jestem zadowolony z usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Nieubłaganie dzień po dniu nadchodzi jeden z najpiękniejszych okresów połowu ryb zimnolubnych. Jednocześnie chłodnych i niekomfortowych wypadów. Jeżeli ktoś lubi mieć „suche jajka”, to w długie jesienne wieczory warto podratować swoje cieknącej neopreny. Jak to zrobić podpowiem.

Jak widać na fotkach pod taśmami widzimy pojedyncze małe dziurki („na wylot”) na klejonym szwie przez które przecieka woda podczas długotrwałego i głębokiego brodzenia. Dziurki to efekt starzenia się kleju którym oryginalnie firmy łączą krojone materiały, szyją je po jednej stronie, drugą jedynie wzmacniając przyklejoną taśmą. Taśma ta absolutnie nie pełni roli taśmy uszczelniającej (jak np. w spodniach odpychających typu GoreTex) a jedynie wzmacnia klejone szwy chroniąc je przed rozerwaniem. Jeżeli wiec powierzchnia klejenia jest za cienka (grubość neoprenu!!!) to bardzo szybko dochodzi do przecieków. Dlatego też wielokrotnie pisałem że najlepsze neopreny (spodnie, skarpety) to najgrubsze jakie są na rynku. A min. 4mm bo 3mm ciekną jak to niektórzy piszą, zaraz po pierwszym wejściu do wody. 5mm to już super wybór, choć z czasem i te potrafią cieknąć (na fotkach 5mm ciemnozielone Robinson i brązowe Cabelas). Chcąc je podratować trzeba namierzyć przecieki. Jeżeli neopreny są stare i ciekną wg Was w wielu miejscach na szwach to może to wyglądać jak na fotkach. Dziurki pod taśmami po starym zaschnięty kleju który się wykrusza. Pojedyncze dziurki po odklejeniu taśmy zalewamy punktowo klejem typu „-sure”. Aquasure, Aquaseal, Stormsure, itd, itp. Wszyscy wiedząc o jaki klej chodzi. Cholernie drogi ale jedynie on jest niezawodny na długi czas. Po pewnym czasie i on pęka zwłaszcza gdy promieniowanie UV i starzenie da o sobie znać. Inne kleje nie za długo pomogą. Dziurki małe kleimy punktowo, przyklejamy oryginalną taśmę termicznie czyli ostrożnie rozgrzanym żelazkiem przez kartkę papieru. Chyba że klej na taśmie jest już stary i się kruszy pozbywamy się taśm. I tak są one jedynie aby wzmocnić szwy. Jeżeli dziurek jest bardzo dużo na dużej długości to po zerwaniu taśmy trzeba szwy zalać klejem na całej długości. Ale samo zalanie nie załatwia sprawy bo przy zginaniu klej może pęknąć i mamy problem. Lepiej je zeszyć ręcznie obrzucając wierzchnia warstwę materiału nicią szewską. Nie przebijamy neoprenu na zewnątrz a jedynie łapiemy materiał wierzchni. Później i tak wykonany w ten sposób szew zalejemy cienką warstwą kleju aby je wzmocnić i uszczelnić. Wyłącznie tyle aby przesączyć materiał i nici szwu. Najlepsza grubość to taka aby spod zgładzonego mokrym palcem kleju nie przebijały kształt szwu czy struktura materiału. Nie za grubo zalane bo przy pracy, zginaniu będą z czasem pękać.

Ja po określeniu miejsc w którym szwy puściły każda dziurkę (widoczne na fotkach) zalewam najpierw punktowo wymienionym klejem, po wyschnięciu obszywam (łącze materiału po obu stronach szwu) i wtedy zaleje wszystko klejem aby uszczelnić. Każdą namierzoną dziurkę powiększam delikatnie tarczą do cięcia-szlifowania (np. Dremel lub mała kątówka) aby trochę kleju się dostało pod zaplanowany szew i był on na większej powierzchni. Malutkie dziurki nie da się dokładnie zakleić wiec lepiej trochę powiększyć bo później i tak będzie wszystko zalane.

Oryginalne szwy po jednej stronie neoprenów można zalać aby nie ciekły. Jeżeli to nie pomaga po wielu latach użytkowania (przykład spodni z fotek) to wtedy zabieramy się za druga stronę, tam gdzie szwów już nie ma a jedynie taśmy.

 

Więcej fotek będę wrzucał bo czasu niewiele wiec i trochę go upłynie zanim zakończę zaczęte dzisiaj naprawy. Cierpliwości trzeba dużo aby się nie zniechęcić wiec lepiej robić to stopniowo, z przerwami w wolnych chwilach.

 

Suchych jajek życzę, bez pampersów. ;)

Pozdrówko znad zazwyczaj zimnego Sanu.

___________

post-58042-0-45831300-1728942630_thumb.jpeg

post-58042-0-70477500-1728942641_thumb.jpeg

post-58042-0-06080100-1728942651_thumb.jpeg

post-58042-0-48521600-1728942662_thumb.jpeg

post-58042-0-13364300-1728942693_thumb.jpeg

post-58042-0-09784500-1728942707_thumb.jpeg

post-58042-0-86121600-1728942733_thumb.jpeg

post-58042-0-76972500-1728942744_thumb.jpeg

post-58042-0-97892700-1728942768_thumb.jpeg

post-58042-0-97689200-1728942788_thumb.jpeg

post-58042-0-04866300-1728942816_thumb.jpeg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie wiem czy ten preparat jest dostępny w Polsce ale jest to znana świetnie działająca metoda na pocące się śpiochy

 

https://flexseal.ca/products/flex-seal-spray-colors?variant=39950539063485&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwsoe5BhDiARIsAOXVoUvfzOcOVuuVZ73tY_tGnN66gHdei9K766DIKL0Zishtykgp_uuJS34aAhnjEALw_wcB

 

Na taśmy na szwach działa bezbłędnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...