PETYCJA DO ZG PZW

[Zdzisław Czekała]

Link - PETYCJA do ZG PZW w sprawie ochrony P&L moje stanowisko ZA znacie ze swojej strony proszę o ustosunkowanie się do powy?źszej petycji według własnego uznania, sumienia i wiedzy.

[Kuba Standera]

Podpisałem jak tylko pojawiła się na fors czy FF.

Ciekawa inicjatywa, bardzo cieszy ze wypływa ze środowiska ścigant?łw.

Mam nadzieję ze cokolwiek drgnie dzięki temu, na wielu rzekach sytuacja jest tragiczna, a zima i czarna śmierć przed nami...

Nowy Sącz wprowadził na kr?łtko zakaz zabierania lipieni i wody jakby od?źyły, niestety dość szybko stwierdzono ze ryby jest za du?źo i wr?łciło to do normy.

[saw]

...zbrojonych w pojedynczy haczyk bezzadziorowy lub pozbawiony zadziora...

Petycję poparłbym ale.. i tu jest pewien haczyk W przypadku muchy to zrozumiałe, pojedynczy natomiast w przypadku woblera? z dwojga wybieram miejsce pod brzuchem a co jeśli skubnie niemrawo od ogonka? Czy petycja w tym względzie jest precyzyjna? Zbrojenie w pojedynczy haczyk ≥ zbrojenie w jeden haczyk o jednym ostrzu.

 

Pozdrawiam

Sławek

[Baloo]

Zbrojenie przynęt spinningowych w jeden haczyk nie jest wymysłem polak?łw. jest to praktykowana na świecie i nikt nie marudzi.

 

jak skubnie za ogonek to się nie zatnie. Proste, nie ma co płakać... Bo tam gdzie są takie przepisy, to 5 minut p?łźniej masz kolejne branie i szybko sie zapomina o jednym spadzie.

 

Jeśli doczekamy czas?łw, ?źe ryb będzie du?źo, to takie drobiazgi przestaną się liczyć.

 

 

[Kuba Standera]

Swego czasu an rzece Rudawa były takie przepisy, wszystkie swoje wobki zbroiłem za ogon, pojedynczym haczykiem karpiowym.

I jakoś nie było najmniejszego problemu ze złowieniem 3-4 ryb dziennie.

Bo były?

[jarek001]

Zbrojenie przynęt spinningowych w jeden haczyk nie jest wymysłem polak?łw. jest to praktykowana na świecie i nikt nie marudzi.

 

 

 

Ale są kraje gdzie stosuje się dalej kotwiczki a ryby te?ź są.

[Baloo]

OK. Są kraje gdzie nie ma przepis?łw C&R i te?ź są wcią?ź ryby. Tak gdybać mo?źemy w nieskończoność. Nie o tym tu chyba...

 

mając trochę doświadczeń z r?ł?źnymi inicjatywami i sugestiami zmian w PZW, obawiam się, ?źe na jakiekolwiek nowoczesne przepisy jeszcze długo poczekamy...

 

Choć chciałbym się mylić!

[jarek001]

W kraju kwitnącego buraka nie ma co liczyć na zmiany. Je?źeli w głowach zarząd?łw k?łł i okręg?łw nie zaświta nowoczesne myślenie oraz będą istnieć środowiska kt?łrym nie jest na ręke poprawa stanu populacji ryb i zmiany przepis?łw to będzie jak jest.

Gdyby tak przez kilka lat np 4 zakazać zawod?łw wędkarskich a kase przeznaczyć na zarybienia to pewnie w ośrodkach zarybieniowych zabrakło by narybku... a z resztą pzw przeminie jak komunizm.

[zamki]

W kraju kwitnącego buraka nie ma co liczyć na zmiany. Je?źeli w głowach zarząd?łw k?łł i okręg?łw nie zaświta nowoczesne myślenie oraz będą istnieć środowiska kt?łrym nie jest na ręke poprawa stanu populacji ryb i zmiany przepis?łw to będzie jak jest.

Gdyby tak przez kilka lat np 4 zakazać zawod?łw wędkarskich a kase przeznaczyć na zarybienia to pewnie w ośrodkach zarybieniowych zabrakło by narybku... a z resztą pzw przeminie jak komunizm.

 

Dodać jedynie mo?źna zupełny brak kontroli albo jej znikoma skuteczność z czego korzystają obecnie wszyscy tłuczący nadlimity i niewymiarki.

Kto wypuszczał rybę do tej pory będzie to robił nadal kto tłukł i zabierał nie zrezygnuje z tego nawet jak się pojawi i tysiąc petycji. - nieuchronność kary ?

[anpart]

Petycje podpisałem i popieram w całości.Co do zarybiania i zakazu zawod?łw, to wydaje mi się ?źe trzeba zakazać rozgrywania zawod?łw na rybie rzniętej.Oraz trzeba jak najszybciej dą?źyć do wprowadzenia w całym PZW g?łrnych wymiar?łw ochronnych.

[jarek001]

Zakaz organizowania zawod?łw z pieniędzy zrzeszonych ludzi powinien być podstawą zmian zanim te wszystkie sprawy zajdą zadaleko.

Po pierwsze wędkarstwo za wyjątkiem mo?źe wędkarstwa rzutowego nie mo?źe być dyscypliną sportową bo nie spełnia pewnej zasady. Nikt nie ma r?łwnych szans na starcie i nie m?łwie tutaj o sprzęcie itp ale o tym ?źe jeden wylsuje lepsze stanowisko czy sektor itd..

Po drugie ju?ź jest za p?łźno by promować PZW średni wiek wędkarzy sięga pewnie znacznie więcej jak 40 lat nie ma młodzie?źy nie ma akacji promujących samo wędkarstwo a wędkarstwo staje się coraz bardziej elitarnym.

Po trzecie jaki jest stosunek łowicych na zawodach a ilu jest zapisanych? Znikomy to powoduje ?źe z kas k?łł nie powinny iść środki na zawody wędkarskie tym bardziej ?źe w niewielki stopień stawnowią to młodzi wędkarze.

Ale to są moje dywagacje i wodolejstwo z kt?łrego i tak nie wyjdzie bo pzw to tw?łr kt?łry oparł się przed wieloma akcjami na rzecz poprawy wędkarstwa...

[spinncaster]

Panowie ostatnia deska ratunku dla tych ryb na Popradzie, Dunajcu i Sanie!!!

 

Kto był w tym roku poza OS- ami wie, ?źe kontakt z łososiowatą graniczy prawie z cudem. Popierajmy inicjatywę jeśli jest jakaś iskierka nadziei.

 

Ps. wczoraj i dziś złowiono 2 głowatki... nie inaczej tylko w pałę i do zamra?źary obie w granicach metra

[Kuba Standera]

po ostatnim zarybieniu tarlakami...

[spinncaster]

jeszcze tych dziadk?łw k...a co je?źd?źą za beczką trzeba nagrać.

podobno jedna z głowacic puszczonych we wrześniu pływała na Sromowcach 10 minut z czego 5 walczyła na kiju jednego z działaczy tfu... obrzydzenie bierze

[zamki]

Ale?ź przecie?ź ka?źdy zarządzający daną woda ma mo?źliwość wprowadzenia zakazu zabierania na swoich wodach.

Jednak u nas systemowo wszystko do jednego wora ...

Gdzie byli ludzie decydujący o Sanie czy Popradzie do dzisiaj ?

Co mo?źe mi powiece, ?źe do tej pory nikt nie wiedział co się dzieje ?

Petycji nie podpiszę i nie ze względu, ?źe łaknę mięsa bo nie łaknę a dlatego, ze nie nie mogę zrozumieć dlaczego grupka ludzi podpisuje się za mnie na petycji pisząc i zwykli wędkarze

nie podpisze dlatego, ?źe nie podobają mi się zawody i sportowe kłucie ryb na masowa skalę dla cielca jak r?łwnie?ź dlatego nie podpiszę bo nie czuję się winny tej sytuacji braku ryb a wiem, ?źe było by znacznie lepiej gdyby były kontrole gdyby u?źytkownik lepiej gospodarzył na wodzie a nie dlatego, ze ja nie zabiorę jednej ryby w roku ....

Ja mam ponosić karę za coś czemu nie jestem winny ?

 

[darekchowaniec]

Woblery zbrojone w jeden hak, bravo!! Proponuję określić jego grubość i wielkość dodatkowo, kolor mo?źe te?ź np. tylko czarny.. Panowie, w tych przepisach za chwilę sami się zakopiemy!! Po co dziesiątki przepis?łw skoro przez lata mojego łowienia miałem 4 (słownie CZTERY) kontrole!! Zakaz tego, zakaz tego po?źądny kowalski zało?źy kotwiczke zamiast haka i bach jak będzie miał pech zapłaci mandacik, a jak. Ciekawe ?źe jak nad wodą łowi kilku typ?łw to SSR nawet nie podejdzie, a jak ju?ź ktoś chce rybę ukraść to i tak ją ukradnie, siecią, na kotwiczke, szarpaka czy V. Jestem za tym aby wody zaczął ktokolwiek kontrolować i taką petycję podpiszę.

[Kuba Standera]

To idź jako przykład - na kurs SSR, egzamin, a p?łźniej jeźdź na kontrole, zamiast spełniać się w pustym klawiszowaniu.

 

Jak zawsze - weźmy i zr?łbcie. Najwygodniej zajmuje się pozycję roszczenia i niezadowolenia.

Skoro jak ktoś chce ukraść to i tak ukradnie - to po co w og?łle stra?źnicy w?łd, przepisy, regulaminy?

[Zwierzu]

To idź jako przykład - na kurs SSR, egzamin, a p?łźniej jeźdź na kontrole, zamiast spełniać się w pustym klawiszowaniu.

 

Rozumiem Kuba, ?źe Ty zamiast pustego klawiszowania w moderowaniu sprawdzasz się jako stra?źnik SSR ??

Widzisz nikt nic tu głupiego nie napisał, ludzie piszą o swoich bolączkach a z tych bolączek czasami rodzą się petycje do PZW i to jest fajne.

Ka?źde forum istnieje dzięki temu ?źe są ludzie chętni wymieniać swoje zdanie i dyskutować na nim - nie ma ludzi to nie ma forum !

[Jarek]

Wszystko fajnie. M?łj podpis te?ź macie, jednak sprawa pojedynczego haka do przynęty spinningowej r?łwnie?ź jest dla mnie kontrowersyjna.

 

Jak napisał ktoś przede mną - jak trafi mi się jedna kontrola w roku to ju?ź sukces. Wędkarze będą niedługo zakładać nawet zamiast tego haka kropelkę super glue, a po zmroku przyjdzie kłusownik i wygarnie ryby siatą.

Nie tędy droga. Utrudnianie ?źycia wędkarzom nie pomo?źe. Wędkarzom trzeba właśnie ułatwiać sprawę. Więcej wędkarzy - mniej kłusoli. Trzeba edukować (w czym np. jerkbait robi genialną robotę) i kontrolować. Kolejne przepisy typu hak w woblerze, albo zakaz koguta niewiele dadzą. O wiele lepszy przepis niedługo wejdzie w ?źycie w okręgu PZW Katowice - Roczny łączny limit 5 gatunk?łw ryb:

- pstrąg

- szczupak

- sandacz

- karp

- lin

wyniesie 35 sztuk. Na naszych łowiskach, gdzie kontrole stają się coraz częstsze mo?źe to przynieś skutek.

[Kuba Standera]

Akurat się sprawdzam, więc słabo trafiłeś

Nie ograniczam się do narzekania ?źe się nie da i nikt mnie nie chce kontrolować, tylko staram się w ramach mo?źliwości, a na og?łł wbrew mo?źliwościom działać, by nad naszymi wodami było choć trochę lepiej. Podobnie robi wielu moich koleg?łw działających w przyjaciołach, klubach i stowarzyszeniach.

Za to przy co drugiej kontroli słyszę ale ?źeście się uwzięli i ju?ź nawet nie mo?źna sobie rybek połowić z ulubionym ostatnio dodatkiem w tym kraju. Widzę chytre cwaniactwo nad wodą i obserwuję, jak dorośli kolesie, przyłapani na gorącym uczynku r?źną głupa i opowiadają historie z kosmosu by się wywinąć.

 

Nikt nic głupiego nie napisał, stąd i nie ma jakichkolwiek interwencji moderatorskich, kolejny strzał w pustkę. Zwracam jedynie uwagę, ?źe zamiast siedzieć i narzekać, mo?źe warto czasem wykazać się inicjatywą i coś zrobić samemu?

W całej Polsce powstają ciekawe łowiska, gł?łwnie dzięki aktywności ludzi, bardzo przeliczalnej na właśnie patrole, zarybienia, sprzątania, prace na tarliskach czy przy inkubatorach. Co stoi na przeszkodzie, by ruszyć z taką działalnością samemu? Na og?łł odpowiedź jest prosta <_< . Ale jakoś głupio wprost napisać chciałbym mieć rybna wodę pod domem, ale nie chce się mi:

-zrobić cokolwiek od siebie

-zapłacić więcej za łowienie

-znaleźć podobnie chcących ludzi i z nimi działać

Lepiej jęczeć na to złe PZW.

Smutna prawda jest taka, ze większości stan obecny odpowiada - nikt od nich nic nie wymaga, łowią za psie pieniądze, wypełnienie rejestru zajmujące 30 sekund przed ruszeniem nad wodę urasta do zamachu na wolności i swobody obywatelskie, bo kto to widział, by od płacę i wymagam ktoś wymagał, nawet właśnie takiej pierdoły jak wpis w rejestrze. Do głowy nie przychodzi na og?łł, ze mo?źna jednak coś samemu zrobić, zostać stra?źnikiem, zało?źyć grupę opiekująca się daną wodą. A mo?źe przychodzi? Tylko za tym idzie czysta ekonomia i fakt, ?źe to się słabo opłaca? Bo za tą prace nikt nie płaci, na og?łł za patrole kasa idzie z własnej kieszeni, a wszelkie pozostałe wyjazdy mo?źna by było przecie?ź przeznaczyć na łowienie, a nie jakieś ganianie z workiem i zbieranie śmieci, kiedy ryby oczkują...

 

Więc mo?źna dalej się usprawiedliwiać ?źe stary beton uniemo?źliwia wzięcie się do roboty, mo?źna te?ź dla odmiany coś zrobić i mieć ciekawą wodę pod nosem.

Piszecie tu się nigdy nic nie zmieni

Z takim nastawieniem to samo sprawdzająca się przepowiednia.

 

[popper]

..........Tutaj są ju?ź braki na podstawowym etapie, człowiek zdający na kartę wędkarską powinien mieć po trzykroć wbijane gwoździem do głowy szacunek dla ryby, ?źe to sport a nie pr?łba napełnienia sobie i sąsiadom zamra?źarki..............

A kto ma wbijać? Komisja egzaminacyjna? Szkoła? Bo przecie?ź my bezstresowo wychowujemy.

Moda taka

A mo?źe to w domu nale?źy kształtować postawy wobec innych, wobec środowiska i otaczającego świata. Mo?źe warto nie czekać na to, co szkoła, co wychowawca...?

Mo?źe warto czasem spojrzeć w lusterko?

Kiedyś słyszało się o dziadkach, kt?łrym składka musi się zwr?łcić.

I słusznie, tylko....dziadk?łw jakby coraz mniej a nic się nie zmienia.....

To przecie?ź nie dziadki w Holandii teraz dbają o nasze dobre wędkarskie imię

[Kuba Standera]

Wszystko fajnie. M?łj podpis te?ź macie, jednak sprawa pojedynczego haka do przynęty spinningowej r?łwnie?ź jest dla mnie kontrowersyjna.

 

Jak napisał ktoś przede mną - jak trafi mi się jedna kontrola w roku to ju?ź sukces. Wędkarze będą niedługo zakładać nawet zamiast tego haka kropelkę super glue, a po zmroku przyjdzie kłusownik i wygarnie ryby siatą.

Nie tędy droga. Utrudnianie ?źycia wędkarzom nie pomo?źe. Wędkarzom trzeba właśnie ułatwiać sprawę. Więcej wędkarzy - mniej kłusoli. Trzeba edukować (w czym np. jerkbait robi genialną robotę) i kontrolować. Kolejne przepisy typu hak w woblerze, albo zakaz koguta niewiele dadzą. O wiele lepszy przepis niedługo wejdzie w ?źycie w okręgu PZW Katowice - Roczny łączny limit 5 gatunk?łw ryb:

- pstrąg

- szczupak

- sandacz

- karp

- lin

wyniesie 35 sztuk. Na naszych łowiskach, gdzie kontrole stają się coraz częstsze mo?źe to przynieś skutek.

 

Jarek, nie do końca się mogę z Tobą zgodzić.

Wiele naszych rzek wybili praktycznie do dna nie kłusownicy z siatą, a właśnie pazerni wędkarze, kt?łrzy w ramach limitu beretowali wszystko co w ręce wpadło. Po wielu wodach widać, jakie spustoszenie potrafi zrobić grupa regularnie łowiących w ramach limit?łw wędkarzy.

Zasłanianie się jakimś kłusownikiem to droga donikąd. Zwr?łćcie uwagę, ?źe petycja odnosi się do pstrąga i lipienia, a więc ryb, kt?łre na og?łł są beretowane przez wędkarzy, nie siatowane jak na jeziorze czy rzece.

Sprawa kontroli jest oczywista, ale tu odsyłam do poprzedniego postu.

 

[Zwierzu]

Kolejne przepisy typu hak w woblerze, albo zakaz koguta niewiele dadzą. O wiele lepszy przepis niedługo wejdzie w ?źycie w okręgu PZW Katowice - Roczny łączny limit 5 gatunk?łw ryb:

- pstrąg

- szczupak

- sandacz

- karp

- lin

wyniesie 35 sztuk. Na naszych łowiskach, gdzie kontrole stają się coraz częstsze mo?źe to przynieś skutek.

 

No jest nadzieja, mo?źesz przybli?źyć temat?

 

[Jarek]

Wszystko fajnie. M?łj podpis te?ź macie, jednak sprawa pojedynczego haka do przynęty spinningowej r?łwnie?ź jest dla mnie kontrowersyjna.

 

Jak napisał ktoś przede mną - jak trafi mi się jedna kontrola w roku to ju?ź sukces. Wędkarze będą niedługo zakładać nawet zamiast tego haka kropelkę super glue, a po zmroku przyjdzie kłusownik i wygarnie ryby siatą.

Nie tędy droga. Utrudnianie ?źycia wędkarzom nie pomo?źe. Wędkarzom trzeba właśnie ułatwiać sprawę. Więcej wędkarzy - mniej kłusoli. Trzeba edukować (w czym np. jerkbait robi genialną robotę) i kontrolować. Kolejne przepisy typu hak w woblerze, albo zakaz koguta niewiele dadzą. O wiele lepszy przepis niedługo wejdzie w ?źycie w okręgu PZW Katowice - Roczny łączny limit 5 gatunk?łw ryb:

- pstrąg

- szczupak

- sandacz

- karp

- lin

wyniesie 35 sztuk. Na naszych łowiskach, gdzie kontrole stają się coraz częstsze mo?źe to przynieś skutek.

 

Jarek, nie do końca się mogę z Tobą zgodzić.

Wiele naszych rzek wybili praktycznie do dna nie kłusownicy z siatą, a właśnie pazerni wędkarze, kt?łrzy w ramach limitu beretowali wszystko co w ręce wpadło. Po wielu wodach widać, jakie spustoszenie potrafi zrobić grupa regularnie łowiących w ramach limit?łw wędkarzy.

Zasłanianie się jakimś kłusownikiem to droga donikąd. Zwr?łćcie uwagę, ?źe petycja odnosi się do pstrąga i lipienia, a więc ryb, kt?łre na og?łł są beretowane przez wędkarzy, nie siatowane jak na jeziorze czy rzece.

Sprawa kontroli jest oczywista, ale tu odsyłam do poprzedniego postu.

 

 

Właśnie dlatego zakaz zabierania ryb, albo bardzo restrykcyjne limity są świetnym pomysłem. Natomiast wydaje mi się, ?źe sprawa z kotwiczkami ju?ź wymknęła się trochę za bardzo do przodu. Jeśli ktoś chce zakładać pojedyncze bezzadziorowe haki zawsze i wszędzie to super. Chwała mu. Natomiast w chwili kiedy zacznie mi się to nakazywać a liczba restrykcyjnych przepis?łw urośnie za bardzo to powa?źnie się zastanowię nad przejściem (przeciwnik takich petycji) na drugą stronę. Bo r?łwnowaga w przyrodzie musi być.

W moim kole jest około 700 wędkarzy. Gdyby podnieść wysokość składek o 50zł mielibyśmy 35000zł - Wystarczyłoby na jednego pełnoetatowego stra?źnika, a to tylko jedno koło opiekujące się 2ha stawem.

 

[Jarek]

Kolejne przepisy typu hak w woblerze, albo zakaz koguta niewiele dadzą. O wiele lepszy przepis niedługo wejdzie w ?źycie w okręgu PZW Katowice - Roczny łączny limit 5 gatunk?łw ryb:

- pstrąg

- szczupak

- sandacz

- karp

- lin

wyniesie 35 sztuk. Na naszych łowiskach, gdzie kontrole stają się coraz częstsze mo?źe to przynieś skutek.

 

No jest nadzieja, mo?źesz przybli?źyć temat?

 

 

Właśnie dla tych dziadk?łw ten przepis. Podobno został przegłosowany w okręgu na przełomie września i października. Od stycznia ma wejść w ?źycie. Tyle wiem...

 

[Kuba Standera]

Pojedynczy haczyk to tylko logiczne następstwo zakazu zabierania ryb. Trudno czasem mieć nadzieję, uwalniając potoczka kt?łry przednią za?źarł a tylnią ma w skrzelach, oku etc.

Ale, skoro muszkarze moga łowić na dwie muchy, sądzę ?źe fair byłoby, gdyby i spinningiści mogli w dwa pojedyncze bezzadziorowe zbroić wobki. Ryzyko poranienia ryby podczas holu drugim hakiem, jeśli jest pojedynczy a nie jest kotwiczką jest znacząco mniejsze.

Problemem tej inicjatywy, jest jak często bywa, wyskoczenie niczym Filip z konopi. Bez pomyślenia jak to sformułować, jak przeprowadzić, by osiągnąć sukces, bez uzgodnienia to z wieloma zainteresowanymi grupami. A celem jest wszak nie łowienie na jeden haczyk a zakaz zabierania pstrąga i lipienia. Inicjatorzy jakby zapomnieli, ze nie samą muchą ludzie zyją i dogadanie się z wielokroć liczniejszą grupą spinningist?łw by petycja była bardziej strawna mo?źe przynieść większy sukces.

Znam wielu, kt?łrych taka forma - zawodnicy w swej mądrości ustalili, na mistrzostwach podpisali i w ramach łaski zwykłym pozwolą się przyłączyć po prostu odrzuca. A nie sądzę, by w tej sytuacji mo?źna było sobie pozwolić na a co nas to... i jak się nie podoba to na drzewo.

Jak mawia jeden znajomy - chcesz coś osiągnąć czy coś udowodnić?