Skocz do zawartości

Spinning czy casting o ciężarze wyrzutowym do 150 g na szczupaka z brzegu


Damian23

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż tak jak w temacie, zastanawiam się nad kupnem wędki o ciężarze wyrzutowym powyżej 100 g (najlepiej 150+/-) do połowu szczupaków na przynęty gumowe + 20 cm z brzegu. W grę wchodzi tradycyjny spinning z multiplikatorem lub kij castingowy. Na łowisku, na którym łowię warto oddawać dalekie rzuty. Z racji tego faktu jak i tego, że nigdy nie miałem styczności z castingiem chciałbym poprosić Was o pomoc w wyborze wędki, która umożliwiłaby mi posyłanie ciężkiej przynęty jak najdalej, czy lepszy byłby tutaj tradycyjny spinning z multiplikatorem o długości dajmy na to 270 cm i preferowanym ciężarze wyrzutowym czy jednak zestaw castingowy ? A jeśli tak to o jakiej długości ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie są to gumy 16 cm i 19 cm o masie z obciążeniem do 60 g. Sprawdzają się bardzo fajnie. Chciałbym przejść jednak na jeszcze większe przynęty jednak do tego potrzebuję mocniejszego kija i multiplikatora stąd ma dylemat, tradycyjny spinning czy raczej kij castingowy. Wszystko zależy od tego, który kij dałby mi większe pole do popisu jeśli chodzi o posłanie przynęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz multiplikator i tak będzie konieczny bo nie wyobrażam siebie rzucania przynętami po 80 czy 100 g na kołowrotku ze stałą szpulą, gdy przy obecnych przynetach do 60 g palec już boli :) Z multiplikatorem też nigdy nie miałem styczności więc chciałbym po prostu zapoznać się z nowym dla siebie sprzętem a kij wybrał bym ten, który sprawdził by się tutaj najlepiej, tzn. z nastawieniem na długość rzutu. Za tradycyjnym spinningiem przemawia to, że go znam, za kijem castingowym to, że może pozwolił by on na osiąganie lepszych rzutów takimi przynętami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, domyślam się, i tak jak piszesz w przypadku wyboru kołowrotka chodzi po prostu o komfort, abym po wielu oddanych rzutach i godzinach spędzonych na łowisku nadal mógł czuć się dobrze i w pełni "sprawny" :) Jeśli chodzi o odległość, to tej upatrywał bym własnie w kiju, a dokładniej czy kij castingowy pozwoliłby mi na więcej lub na odwrót, czy tradycyjny spinning pozwoliłby mi tutaj na więcej :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tej masie przynęt, nawet się nie zastanawiaj. Jeśli łowiłeś kiedyś z gruntu, to wiesz co znaczy wymach 40-50g pecyną ołowiu.

Na dłuższą metę, to jest co najmniej bezsensowe katownie łapy.

 

Rzuty, dobrze "dobranym/zestrojonym" zestawem castingowym mogą być nawet, dłuższe niż spinem. Efektywność o wiele wyższa.

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dobrze dobranym zestawie i odpowiedniej technice wielkiej różnicy w odległości rzutu nie będzie.

Może więc czas zacząć zabawę z ruchomą szpulą?

Tym bardziej, że zaczniesz od cięższych przynęt (powiedzmy 50 gr), a to do nauki w sam raz.

Jak łykniesz bakcyla i opanujesz podstawy, założysz 100 gr i więcej.

To powinna być droga dla Ciebie.

Machanie cały dzień przynętami 100 gr+ zwykłym kołowrotkiem to będzie męka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Was doskonale rozumiem ale podejrzewam, że wkradł się mały błąd :) Ja obecnie używam kołowrotka ze stałą szpulą lecz nawet nie zastanawiam się nad używaniem jego do jeszcze cięższych przynęt niż stosuję obecnie, bo tak jak piszecie to męczarnia, już obecnie tego doświadczam. W grę wchodzi wyłącznie multiplikator, tym bardziej, że chcę spróbować czegoś nowego, czegoś co dodatkowo ułatwi mi czerpanie przyjemności z wędkowania. Nad jedynym czym się zastanawiam to tym czy połączyć go z tradycyjnym kijem spinningowym czy kijem castingowym. Wszystko zależy tutaj od możliwości rzutowych obu rodzajów wędek. Jeśli zaś piszecie, że nie ma różnicy na odległości rzutu między castingiem a spinningiem to raczej skłaniał bym się do kija castingowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz łowić ruchomą szpulą, to kijek do tego dopasuj castingowy, żeby całość była dobrana i uzbrojona jak trzeba...

To ma być CAŁOŚĆ którą łowiąc będziesz zadowolony, a nie jakieś podmianki.

Tego typu układ tylko spowoduje Twoją niechęć do ww metody castingowej.

Nie rób tego błędu...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, więc będę szukał kija castingowego. Teraz pytanie jaką najlepiej długość miałby posiadać ten kij ? Aktualnie łowię na jeziorze, z brzegu, głębokość wody z brzegu, z którego łowię waha się w granicach 1-2 m, dno częściowo porośnięte, częściowo muliste, przynęty prowadzone w toni, wskazane dalekie rzuty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, postaram się coś poszukać pod te wytyczne.

 

Raczej padło by coś od Savage Gear z serii MPP. Co prawda to mój pierwszy casting więc nie będę się pchał w coś drogiego. 

 

Rozważył bym wiec wędkę:

 

1. Savage Gear MPP Big Lure&Jerk 210/150g http://pleciona.pl/pl/p/Wedka-Savage-Gear-MPP-Big-LureJerk-210150g/8538

 

2. Savage Gear MPP Spin cast 244 do 160g http://pleciona.pl/pl/p/Wedka-Savage-Gear-MPP-Spin-cast-244-do-160g/8567

 

3. Savage Gear MPP Trigger 274cm <120g http://pleciona.pl/pl/p/Wedka-Savage-Gear-MPP-Trigger-274cm-120g/8568

 

Numer 1 chyba trochę za krótki, numer 2 wydaje się ciekawy, numer 3 nie byłby zbyt długi ? Co sądzicie o wyborze którejś z tych wędek ? 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, może ktoś ma jeszcze inne propozycje. Czytałem jednak, że w przypadku kija castingowego duże znaczenia ma jego dynamika i naładowanie, tzn. technicznie poprawne oddanie rzutu, które w przypadku dłuższego kija castingowego jest trudniejsze i może zaowocować nawet krótszymi rzutami niż w przypadku kija o długości powiedzmy do tych 240 cm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze fajnie by było nabyć coś w tym przedziale 240-250 cm ale z drugiej strony na łowisku, na którym łowie woda jest stosunkowo płytka a przynętę należy poprowadzić w toni. Na dużej odległości dłuższy kij ma tutaj większe możliwości, mogę unieść go wyżej z kolei krótszy kij osobiście pasowałby mi lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz coś dłuższego, co najmniej 2,70...

Nie bój się dłuższego kija, przy dobrym uzbrojeniu nie będziesz miał problemu z jego użytkowaniem.

Zapytaj też naszych forumowych rodbuilderów, napewno coś doradzą i w razie czego ukręcą dla Ciebie jakąś budżetową konstrukcję.

Może to lepsza droga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...