Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

woblery z Bielska, on 30 May 2018 - 10:32, said:snapback.png

Deko talentu, kilo roboty.

 

I już  :D

 

Roboty się nie boję  :) Może jakieś ekspresowe wskazówki ?

Dokładnie jak napisał Janusz ;)

A tak w skrócie, wobler zmatowiony papierem ściernym, naklejona samoprzylepna folia alu z odciśniętą łuską, nawiercone wgłębienia pod oczy w nieco innym niż oryginalnie miejscu. Później całość cieniuję używając palców, gąbki i pędzla i ostatnio nabytych farb od kolegi Rudiego 75 (dają baardzo fajne możliwości) i to chyba tyle. Ten wobler jest po trzech kąpielach w hartzlaku ale jeszcze drugie tyle przed nim ;) Czołem !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za miłe słowa. Jakoś ciągle brakuje tego czasu. Miałem w tym roku zająć się jerkami i póki co cisza,

ale co się odwlecze....  :) , chyba niebawem spróbuję usiąść do tego tematu bo nawet sama zmiana "szaty graficznej" w rapali dała dużo radochy, na tej wielkości przynętach można nieźle poćwiczyć malowanie ;)

Edytowane przez Piotr Gołąb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za miłe słowa. Jakoś ciągle brakuje tego czasu. Miałem w tym roku zająć się jerkami i póki co cisza,

ale co się odwlecze....  :) , chyba niebawem spróbuję usiąść do tego tematu bo nawet sama zmiana "szaty graficznej" w rapali dała dużo radochy, na tej wielkości przynętach można nieźle poćwiczyć malowanie ;)

Jak zaczniesz robić jerki to raczej napewno możesz się Mnie spodziewać u Siebie.Ale w jakiej wielkości planujesz je wykonywać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie dwa lata zmieniły się moje wyobrażenia i przyzwyczajenia związane z wielkością szczupakowych przynęt, przede wszystkim na wodzie stojącej. 

Kiedyś wobler czy guma "piętnastka" wydawały mi się grubo przesadzone :)

Na pierwszy ogień coś właśnie w okolicy 15/18 cm a później zobaczymy B)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taka wiadomość jest dla mnie bardzo dobra ,wielkość ma znaczenie ,jeżeli chce się mieć dobre wyniki, są czasami sytuacje gdy wielkość przynęty ma mniejsze znaczenie a bardziej jej praca .Ale od kiedy łowię na większe przynęty to ryby trafiają się większe , nawet na zbiornikach w których łowią małe szczupaki twierdzą że nic większego tam nie ma ,po zastosowaniu stosownego kalibru nagle te większe zaczynają pozytywnie reagować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałeś, choć zdarzały mi się niemal metrowe szczupaki ( rzeka) złowione na gumki ok. 8/9 cm, ale z tego co zaobserwowałem żerowały w sporych skupiskach uklei i wstrzeliłem się z wielkością idealnie.

Natomiast koledzy. którzy od dobrych kilku sezonów ćwiczą casta, wielokrotnie udowodnili mi, że nie ma za małych przynęt na zębatego ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spać nie śpię, cały czas "knuję" :P

A dzisiaj przyjemne z pożytecznym. Była sprawa do załatwienia, była też po drodze Wisła.

Nie mogło się skończyć inaczej :)  a przy okazji udało się zrobić szybki test nowej boleniowej "piąteczki", wykończenie takie na szybko. Bolek strzelił ale nie do końca pasuje mi jej praca, drobna korekta i będzie ciekawy, dość uniwersalny bezsterowiec. Była jeszcze jedna podobnej wielkości ryba, szkoda, że nie noszę jakiejś kamerki bo wyglądało to kapitalnie, boleń wyszedł na przelewie z głebszej wody na taką do kolan, jakieś dwa metry od szczytówki spokojnie zassał wobler i w ułamku sekundy go wypluł, uciekając w popłochu :) . Pozdrawiam !

post-51351-0-77197300-1528477332_thumb.jpg

post-51351-0-60804800-1528477342_thumb.jpg

post-51351-0-48587800-1528477354_thumb.jpg

 

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku "moje" bolenie ze stojącej wody są wyjątkowo wybredne. Pomimo tego, że większość z nich nie należy jeszcze do ryb okazowych i tak potrafią mieć w nosie całą paletę podawanych przynęt. Jak to o tej porze, pasą się na ogromnych ławicach sieczki, czasem skoczą do "normalnej" boleniówki. Dzisiaj łowiłem dwie godziny, ryby aktywne ale totalnie bierne wobec moich starań :)

Ostatnio zrobiłem sobie na szybko kilka bolenióweczek, takich po 3 cm. Przypomniałem sobie o nich, zapinam na agrafkę, rzut poza pas zielska, dwa obroty i łupnięcie, po prawie dwóch godzinach robienia w trąbę nawet poprawił humor ;)

post-51351-0-45039300-1528817246_thumb.jpg

post-51351-0-18257300-1528817229_thumb.jpg   

  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...