G.P. Hand Made

[Piotr Gołąb]

Będą zbrojone tylko na brzuchu?

Tradycyjnie, w ogonie też ????

[Piotr Gołąb]

Tzw."walk the dog " na robocie ????.

[sukingad]

Z twarzy poważny zawodnik

[Piotr Gołąb]

Z twarzy poważny zawodnik

Zdecydowanie, dobry krawężnik ???? . Edytowane 1 Czerwca 2024 przez Piotr Gołąb

[Piotr Gołąb]

"Latająca" ukleja w trakcie cieniowania ????.

[Tomek Wielgus]

"Latająca" ukleja w trakcie cieniowania .

 

Będą testy w weekend ?

[Piotr Gołąb]

Będą testy w weekend ?

Czekam jak na dzień dziecka ???????? Edytowane 6 Czerwca 2024 przez Piotr Gołąb

[guciolucky]

Piotrek, sprawdzałeś wcześniej jak pływa Twoja przynęta czy premiera będzie dopiero na łowisku?

 

Bez względu na pierwsze efekty, czy to w postaci brań ryb, czy samej nautyki, sam pomysł uzyskania noszenia za pomocą skrzydeł, wart jest rozwijania. 

Edytowane 6 Czerwca 2024 przez guciolucky

[Piotr Gołąb]

Kuba pomysł chodził za mną od dawna, przyznaję że wobek przeszedł jedynie test wannowy co przy tej konstrukcji niewiele mówi.Tak jak wspomniałeś, temat wart rozwijania i jeśli czas pozwoli jakieś eksperymenty będą. Jutro duża woda i wielkie nadzieje ????

[Piotr Gołąb]

Pięknie zagotował wodę podczas brania ????

[guciolucky]

Piotr, liczyłem na kilka słów o tym jak pływał Exocoetus... i czy się sprawdził.

[Piotr Gołąb]

Zacznę od tego, że dawno bolenie nie upokorzyły mnie tak jak podczas ubiegłego weekendu ????. Do wody leciało wszystko jednak kończyło się na nie trafionym uderzeniu lub tylko pokazaniu się dyskretnie obok przynęty.

Nowa konstrukcja nie do końca spełnia moje oczekiwania, co prawda odchodzi nieregularnie na boki tak jak chciałem ale wjeżdża zbyt często pod powierzchnię i to mi przeszkadza. Chyba wiem co zmienić i jak znajdę czas to spróbuję to zmodyfikować, na pewno będę w miarę możliwości będę szukał właściwego rozwiązania, pozdrawiam.

[guciolucky]

Bardzo dobra wiadomość, trafienie za pierwszym razem w idealne ustawienia to zwykły fuks. Naturalnym jest, że będą potrzebne modyfikacje ale cieszę się, że chwyciło. 

[Banjo]

Zacznę od tego, że dawno bolenie nie upokorzyły mnie tak jak podczas ubiegłego weekendu . Do wody leciało wszystko jednak kończyło się na nie trafionym uderzeniu lub tylko pokazaniu się dyskretnie obok przynęty.

Nowa konstrukcja nie do końca spełnia moje oczekiwania, co prawda odchodzi nieregularnie na boki tak jak chciałem ale wjeżdża zbyt często pod powierzchnię i to mi przeszkadza. Chyba wiem co zmienić i jak znajdę czas to spróbuję to zmodyfikować, na pewno będę w miarę możliwości będę szukał właściwego rozwiązania, pozdrawiam.

 

Możesz nie na całej długości wkleić boczne skrzydełka w taki sposób, aby część nie wklejona była od strony głowy woblera i podgiąć coś na wzór steru w woblerach sterowych. Tylko nie wiem czy z jakąś inną dodatkową koncepcją to nie będzie kłóciło się, np. z pracą woblera albo podczas opadania.

Można przesunąć także obciążenie do przodu.

[Piotr Gołąb]

Sławku właśnie drugą wersją ma być wobler z wklejonymi "skrzydełkami" niemal na całej długości. Widzę już po pierwszych testach, że nie będzie to łatwa rzecz, ale na pewno metodą prób i błędów można uzyskać niebanalną pracę przynęty . Przy tym profilu wersja odwrócona może okazać się równie lub bardziej atrakcyjna dla boleni, no ale to wyjdzie w "praniu" ????.

Dzięki za sugestie ????

[Piotr Gołąb]

Chlapaki w wersji "walk the dog", drewno.

[jabadaonbis]

Piękne jak zawsze ....i przypominam się ????

[Piotr Gołąb]

Dziś pudłowały, jednemu się udało ????.

[Piotr Gołąb]

Wąsaty "boleń" ????.

[Piotr Gołąb]

Tym razem już właściwy gatunek, walk the dog skasowany chwilę po tym jak wpadł do wody .

 

[Piotr Gołąb]

Łowienie z belly boat na boleniowe powierzchniowce uzależnia ????

[Piotr Gołąb]

Brania boleni na powierzchniowe "chlapaki" dają nieopisane wrażenia,"wtd" dał mi wczoraj dwie fajne ryby.

[guciolucky]

Adrenalina uzależnia. Zabawy z boleniami, które wyczyniają cuda na powierzchni, dostarczają całkiem sporą dawkę używki.

Najlepsze w tym sezonie jeszcze przed nami, jesienne hopsztosy, zrwyją papę z dachu. 

[Piotr Gołąb]

Trochę żałuję,że podczas takiego łowienia nie zakładam jakiejś kamery bo niby obrazy zostają w głowie jednak to nie to samo. Poprawianie po kilka razy, cmokanie, strzały na "krótkim dyszlu" a później dynamiczna walka stawiają bolenia na podium w kategorii "podnoszenie tętna" ????. Zawsze mówię kolegom że wolę złowić jednego bolenia na przynętę powierzchniową niż kilka na te prowadzone w toni.

Tak jak Kuba napisałeś, najlepszy czas przed nami i już mi się gęba cieszy ????.

[guciolucky]

Masz 100%-ą rację, kamera w przypadku łowienia boleni na TW jest zdecydowanie, uzasadniona. Głównym powodem jest tempo w jakim następuje atak, czasem jest tak szybki, że niewiele z całego aktu, jesteśmy w stanie zapisać w głowie. Obejrzenie scen, zatrzymanych w klatkach, pozwała zobaczyć dużo więcej szczegółów i przywołać wspomnienia, jakże dużej wartości emocjonalnej...

Czasem się zastanawiam czy większe emocje dają pudła czy trafienia

Edytowane 2 Sierpnia 2024 przez guciolucky