Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 (edytowane) Postanowiłem założyć nowy wątek : "nowinki techniczne - woblery".Mam nadzieję, że dołączą do mnie inni, chętni zaprezentować swoje ciekawe pomysły, rozwiązania techniczne pomagające w pracy woblera, jego wyglądzie.U mnie jednego dnia zaświtał pomysł a w drugim już była jego realizacja. Częste dobieranie woblerów do głębokości łowiska, żerowania ryb jest "upierdliwe". Mam na kiju łownego wobka a gdy ryba siedzi na dnie lub nad nim, nie chcąc go wymieniać na innego, zmuszony jestem np. zakładać oliwkę na końcu przyponu przy krętliku. Prostym sposobem wpadłem na taki o to patencik i zrobiłem stet wydłużony jako nakładkę na ster stały, który okazał się strzłem w dziesiątkę. Ja łowię i czekam, kto ukradnie mi mój patencik ! ? Edytowane 23 Sierpnia 2017 przez Harjer 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Jurek kozacki pomysł, szybko go Tobie rąbnie jakaś firma. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Epidares Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Kolejne mistrzowskie rozwiązanie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Jurek kozacki pomysł, szybko go Tobie rąbnie jakaś firma. Wiem o tym ! Dlatego też napisałem, że poczekam która firma go jak piszesz "rąbnie" ! Lubię być upartym i walczyć o swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Tak proste i oczywiste a nikt wcześniej na to nie wpadł 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 (edytowane) .......................... tak się składa , że bardzo podobnego rozwiązania używam od ładnych kilku lat w swoich woblerach , aby zwiększyć ich zanurzenie i nie wyrywać wcześniejszego steru.Poza tym , ten patent działa tylko wtedy , gdy ster jest wklejony w sposób jak wyżej pokazano. Bo tylko wtedy będzie miał punkt podparcia w dwóch miejscach, co skutkuje jego zablokowaniem i w miarę sztywnym umocowaniem. Jeżeli ster jest wklejony bez wystającego z woblera "noska" niestety patent nie działa - ster jest niestabilny.Fajnie , że ktoś wpadł na podobny sposób oraz go jeszcze rozwija. Życzę powodzenia i pozdrawiam. Edytowane 23 Sierpnia 2017 przez miramar69 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Nikt inny jak chińczycy wpadli już na podobny pomysł kiedyś, kupiłem kilka lat temu takie 2 wobki z ciekawości jednak tam wyglądało to znacznie gorzej i ster był po prostu wymieniany na zasadzie wsuwki, którą wysuwało się go w bok i wsuwało drugi, nie ryzykowałem jednak łowienia okazów na te patenty Tutaj brawo dla pomysłodawcy i nie sądzę żeby ster nie trzymał się. Jest podparcie na korpus a siła dogniatać będzie nakładkę do głównego steru, dodatkowo spasowane jest ciasno więc powinno być dobrze moim zdaniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 .......................... tak się składa , że bardzo podobnego rozwiązania używam od ładnych kilku lat w swoich woblerach , aby zwiększyć ich zanurzenie i nie wyrywać wcześniejszego steru.Poza tym , ten patent działa tylko wtedy , gdy ster jest wklejony w sposób jak wyżej pokazano. Bo tylko wtedy będzie miał punkt podparcia w dwóch miejscach, co skutkuje jego zablokowaniem i w miarę sztywnym umocowaniem. Jeżeli ster jest wklejony bez wystającego z woblera "noska" niestety patent nie działa - ster jest niestabilny.Fajnie , że ktoś wpadł na podobny sposób oraz go jeszcze rozwija. Życzę powodzenia i pozdrawiam.Ja wiem, że nikt, jak dotychczas nie zastosował takiego rozwiązania, które zaprezentowałem.Gdy, jak napisałeś ..."bardzo podobnego rozwiązania używam od kilku lat..." proszę zaprezentuj je w tym wątku Mariusz, to nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Nie opisywałem budowy woblera, techniki wykonania i umieszczenia grzechotek, punktów obciążenia, a to wszystko zadcydowało o tym, że było możliwe zastosowanie tego patentu bez jakiegokolwiek zaburzenia pracy przynęty. Z uwagi na niemożliwość obecnie zrobienia filmów na akwenie wodnym, ( pracy woblera w tym filmu podwodnego ) zaprezentowałem jego pracę nagrywając w warunkach domowych, lecz to tylko namiastka, bo ileż można pociągnąć takiego woba w wannie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Nikt inny jak chińczycy wpadli już na podobny pomysł kiedyś, kupiłem kilka lat temu takie 2 wobki z ciekawości jednak tam wyglądało to znacznie gorzej i ster był po prostu wymieniany na zasadzie wsuwki, którą wysuwało się go w bok i wsuwało drugi, nie ryzykowałem jednak łowienia okazów na te patenty Tutaj brawo dla pomysłodawcy i nie sądzę żeby ster nie trzymał się. Jest podparcie na korpus a siła dogniatać będzie nakładkę do głównego steru, dodatkowo spasowane jest ciasno więc powinno być dobrze moim zdaniem. Tomek. Wobler był testowany na Odrze. Zapewniam, że nic się nie dzieje z nakładką, ( brak przemieszczania się względem osi poziomej, nawet przy wyrzucie ).Do celu nagrania filmu, prezentacji zmuszony byłem wykonać nową nakładkę. Testowa wyglądała b. brzydko. Będzie film z pleneru, gdy przejdą deszcze i będę mógł wypłynąć na rzekę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Jurku,bardzo fajny pomysł z tą nakładką. Twoja kreatywność nie zna granic . Jestem pod wrażeniem wymyślenia tak prostego sposobu. Na pewno troszkę pracę zmienia, chociażby z powodu większej powierzchni, zmiany środka geometrycznego steru. Ale z drugiej strony rozumiem jak musiałeś się namęczyć, aby to wszystko zgrać. Zresztą napisałeś o tym. Podobny problem jest do rozwiązania w przypadku woblera z dwoma oczkami mocującymi linkę. Jedno w korpusie a drugie w sterze. Widziałem nakładkę ołowianą zakładaną i zaciskaną na czubek steru.Widziałem też patent z wysuwanym sterem.Poniżej nie co inne rozwiązanie, stosowane seryjnie. Tu też był problem z dograniem parametrów. Firma podaje, że ów wobler można dociążyć dowolnie bez zmiany pracy. Nie wiem, nie testowałem, ale teoretycznie mógłbym z nimi zgodzić się . Mankamentem może być to, że z woblera pływającego robi się tonący a to nie zawsze jest wskazane. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 @BanjoSławku, właśnie o to chodziło, nie zrobić woblera tonącego z pływającego, poprzez dociążanie. Niejednokrotnie ratuje się w trollingu woblera przed zaczepem, szczególnie na podwodnych górkach po poluzowaniu linki, podniesieniu w górę do maxa wędziska i pozwoleniu woblerowi unosić się ku górze.W przypadku tego okonia decydującym punktem podparcia nakładki jest kąt pomiędzy pyszczkiem a powierzchnią steru stałego.Akcja woblera nie została zmieniona. Jest szybsze zanurzanie do dużej głębokości w "S-ce" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 (edytowane) Wiem, dlatego napisałem, że wobler tonący nie zawsze jest wskazany . Takie dociążenie nadaje się w morzach, oceanach, może jakiś głębokich jeziorach.Mocowanie steru jest super pomyślane, nie zaburza wizualnie woblera . Edytowane 25 Sierpnia 2017 przez Banjo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 A to wspomniane rozwiązanie z wysuwanym sterem. Pewnie mało praktyczne, ale opatentowane . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 To zaprezentowane powyżej rozwiązanie jest super. Jednak technicznie w kategorii rękodzielniczej, niewykonalne, (kanał wpustowy, zatrzaski ślizgowe), tylko wtryskarka to zrobi na bazie programu komputerowego.W przypadku zaprezentowanego mojego pomysłu z nakładką - jest możliwość dopracowania jeszcze bardziej lepszego osadzenia nakładki i w kolejnym woblerze tak zrobię. Nad wycięciem steru stałego, w części dolnej pyszczka wykonam frez o grubości nakładki. Nakładka wsuwana będzie w nacięcie a następnie zatrzaskiwana na "uszku" prowadzącym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Tak to wygląda przykładowo, woblerki swoje już przeszły i połowiły no i maja dobre kilka latek Oczywiście jet ich kilka te są przykładowe: 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Jurku, baaardzo ciekawy, inspirujący pomysł. Dzięki, że zechciałeś się z nami wszystkimi nim podzielić! Zaczepy do trzymania nakładki mogą być, jak w podanym przykładzie, frezowane, mogą też być "zewnętrzne". Jestem w stanie wyobrazić sobie je w postaci odpowiednich nadlewów żywicy (proste technicznie do uzyskania), lub jeszcze prostsze, w postaci dwóch niewielkich gwoździ, wystających około 1 mm z korpusu, tak, by dawało się wpakować "na wcisk" nakładkę na ster. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Jurku,a nie myślałeś o dwóch oczkach na sterze? Być może wystarczą do bazowania dodatkowego steru oraz mogą dać kolejne możliwości z głębokością nurkowania oraz pracą woblera.Pewnie to rozważałeś . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 (edytowane) Tak to wygląda przykładowo, woblerki swoje już przeszły i połowiły no i maja dobre kilka latek A czy przypadkiem praca nie zmieniła się w tym przypadku na łagodniejszą? Nałożony ster szerzej "wchodzi" (obejmuje) w korpus. A może i nie zmieniła się, gdyż ta nakładka ma większą powierzchnię. Tak sobie myślę głośno . Edytowane 24 Sierpnia 2017 przez Banjo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Na pewno się trochę zmieniła , ale nie na tyle , by dalej były łowne .Oczywiście te nakładki dobierane były metodą prób i błędów do każdego woblera indywidualnie, ale gdy już wypracowałem kształty to dorabiałem ich kilka w razie zguby lub uszkodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 (edytowane) @miramar69 ...Tak to wygląda przykładowo, woblerki swoje już przeszły i połowiły no i maja dobre kilka latek Wiesz co Mariusz, nie bajeruj. Naprędce wyciąć ster i przyłożyć go tak jak to pokazałeś, każdy może zrobić. A w wodzie co, odpływa. Widzę, że trzyma się to do fotki Edytowane 24 Sierpnia 2017 przez Harjer 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Jurku,a nie myślałeś o dwóch oczkach na sterze? Być może wystarczą do bazowania dodatkowego steru oraz mogą dać kolejne możliwości z głębokością nurkowania oraz pracą woblera.Pewnie to rozważałeś . Nie, nie myślałem o tym by na sterze poliwęglanowym zastosować dwa oczka. O ile pamiętasz na noskach stosowane są dwa oczka prowadzące. Próby z dwoma oczkami na sterze poliwęglanowym nie będę robił. Nie chce mi się. Pojechałbym na ryby i nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 @miramar69 ...Tak to wygląda przykładowo, woblerki swoje już przeszły i połowiły no i maja dobre kilka latek Wiesz co Mariusz, nie bajeruj. Naprędce wyciąć ster i przyłożyć go tak jak to pokazałeś, każdy może zrobić. A w wodzie co, odpływa. Widzę, że trzyma się to do fotki Niestety mylisz się mistrzu i to bardzo . Jak na razie to twoje stery są wycięte na predce . Ledwie zdążyłeś zrobić jeden o ogłosił się wynalazca koła. Ci którzy mnie znają wiele lat temu widywać te nakładki na ster. A nie latają bo są przyklejone. Pozdrawiam i nie bój się , nie ogłoszę się ojcem patentu. Śpij spokojnie . Mariusz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mi106 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 A jakby ktos chcial zatosowac to rozwiązanie w swoich woblerach....i wprowadził je do sprzedaży.....to miałbyś cos przeciwko temu...???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Ja.......??? na pewno nie, bo znając życie pewnie takie lub podobne patenty już ktoś wprowadził.Poza tym trzeba by było zgłosić i zastrzec ten pomysł w urzędzie patentowym i to kosztuje .Nie produkuje woblerów, a jeśli tak , to tylko dla swojego użytku i swoich potrzeb w pojedynczych egzemplarzach. Nie mam też zapędów biznesowych z tym związanych.Tu powinni się wypowiedzieć ludzie , którzy to robią w dużych ilościach i sprzedają, bo to ich będzie waliło po kiszeni gdyby coś . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 "A nie latają bo są przyklejone." Nasuwa się od razu pytanie Mariuszu- jaki sens ma przyklejanie steru do steru?Pomysł Jurka jest o tyle CIEKAWY A ZARAZEM PROSTY, że można go zastosować w każdej chwili i tu SZACUN za rozwiązanie.Natomiast Twój pomysł Mariuszu jest dla mnie bez jakiegokolwiek sensu ...Równie dobrze można wyjąc mały ster i zamontować większy.Wyprowadż mnie z błędu,jeśli tak nie jest. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.