Skocz do zawartości

Dlaczego Makrele nie chcą rippera...


Kerrigan

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko.


Moglibyście mi doradzić co tu zrobić. A mianowicie w miejscu gdzie łowię w Norwegii przy brzegu, na takim mostku gdzie woda osiąga głębokość ok. 25 metrów głównie łowi się makrele. Wszyscy dookoła łowią na grunt na krewetki i mięso makreli z dobrymi wynikami. Wyciągają makrelę za makrelą metr przed nosem. Tak obserwuje to ludzie też próbują zarzucać gumy ale z dużo słabszymi wynikami. W zasadzie mizernymi wynikami. Jedynie to cośtam złapią na malutkiego pilkerka i wahadłówkę.  Także prym wiedzie właśnie grunt. Kupiłem sobie takie fajne ripperki zapachowe LJ Minnow o długości 3,3`` o zapachu na Makrele. Dozbroiłem te rippery główką jigową z hakiem 4/0 o gramaturach 20g-35g.  Zmieniłem w końcu żyłkę na plecionkę i czuję w końcu brania. (Poprzednio na żyłce nic nie czułem także jest progres ! ) Problem polega na tym, że tak zaobserwowałem, że te makrele uderzają w tego rippera i na tym się kończy. Pod sobą zobaczyłem, że podpływają i uderzają w bok mojej przynęty i odpływają. Możecie mi poradzić na czym może tu polegać problem ? Tak się zastanawiam nad kilkoma kwestiami.


1. Hak za duży ?


2. Rozmiar przynęty za duży ?


3. Może jakaś dozbrojka, by się przydała ?


 


Uparłem się na łowienie z gumy i nic nie mogę złapać a naprawdę nie mam ochoty na łowienie tam z gruntu. 


 


Pozdrawiam


Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm czyli za duże jednak.... Chyba, że ten ripper to by się sprawdził ale tylko na łódce na większe okazy może ? Skoro makrele mają takie małe pyszczki to jaki hak ? Choinki mają różne haki 1/0 i 4,0 ...  A co sąsidzie o bocznym troku na paproszki ? :) Tylko, że ja chcę porzucać trochę i pozwijać plecionkę a taka sztuczna krwetka to jednak będzie grunt...

Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trokowanie też nie bardzo da efekty, makrele raczej nad dnem. Gruntowcy robią długie przypony, żeby przynęty fruwały.

Robert dobrze pisze, malutkie wahadełka dają radę. Duże, pojedyncze, makrele łowiłem na nie.

Haki na choinkach wybieraj małe, te większe raczej na porządne śledzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup sobie w sklepie na miejscu małe wąskie ciężkie wahadłówki ok 5 cm dł i cm szerokości, i będziesz miał problem z głowy ;) . i małe kotwiczki koniecznie

Tak patrzę to te wahadłówki mają duże kotwiczki. Chodzi Tobie o to, żeby dodatkowo kupić małe kotwiczki i zamienić istniejące duże na te małe ? Takie wahadłówki co w linku poniżej ?

 

https://www.google.no/search?q=wahad%C5%82%C3%B3wki+na+makrele&rlz=1C1ASRM_enPL695PL695&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiiuf-StIfWAhXpFZoKHQayBXYQ_AUICigB&biw=1745&bih=864#imgrc=k1dGTKPXH61oYM:

 

Trokowanie też nie bardzo da efekty, makrele raczej nad dnem. Gruntowcy robią długie przypony, żeby przynęty fruwały.

Robert dobrze pisze, malutkie wahadełka dają radę. Duże, pojedyncze, makrele łowiłem na nie.

Haki na choinkach wybieraj małe, te większe raczej na porządne śledzie.

 

No trok byłby jakiś 1 metr nad dnem... to by pasowało raczej...   A jeszcze druga sprawa. Te makrele są raczej przy powierzchni jakieś 2 metry. Wędkarze którzy tam łowią mają na żyłce tylko haczyk bez niczego i na tym kawał mięsa makreli albo krewetki...  no to w sumie ten trok na paproszka ale z jakimś bardzo małym ciężarkiem, żeby się unosił przy powierzchni co ?

Nie chcę używać choinek. Chcę spinningować :)

Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choinki to standardowy sposób na makrele, jeśli nie chcesz tak łowić, szukaj swojej metody.

Makrela żeruje agresywnie, stadami. Zawsze wśród masy niewielkich ryb trafiają się okazałe. Te zapewne będą inaczej reagowały na większe przynęty i jest szansa na sukces.

Z moich doświadczeń wynika, że ryby przemieszczają się od powierzchni aż do dna, między innymi dlatego choinki są tak skuteczne. Jeśli masz pomysł na stricte spinningowe łowy, to próbuj z małymi, błyszczącymi, przynętami, które niezbyt szybko opadają i potrafią "fruwać" w toni. Zbrój je w niewielkie kotwiczki lub małe haki z dużym łukiem. Tak sobie teraz dumam, że może paproszek ze śruciną metr przed da radę. ;)

Daj znać, co wykombinowałeś i jakie tego efekty. Sukcesy i porażki równie mile widziane, może komuś pomożesz w uniknięciu jakichś oczywistych błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, żeby mi się tutaj wyklarowało. Piszecie o uzbrojeniu w małe kotwiczki. Czyli kupuje np. wahadłówkę i zmieniam kotwiczkę na jeszcze mniejszą ? 

Jeśli chodzi o tą śrucinę to tak łowił taki Norweg. Sardynka na haczyk i śrucinka wyżej. Mase makrel tak złowił. Jutro spróbuję tego bocznego troka na paproszki z haczykiem nr 4,0. Kurde no musi się udać ... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choinka z małych twisterków da radę,najlepiej kolor żółty,prowadzić zdecydowanie szybko z dość częstymi krótkimi przerwami,sprawdzone w Islandii,miłej zabawy.

 

A co myślisz o tym, żeby zrobić taką choinkę samodzielnie z paproszków ? Ludzie robią takie rzeczy ?  Albo fajnie by było pozawiązywać na żyłce tak z  4 haczyki na pętelki i na te haczyki te paproszki a na dole pilkerek mały jako obciążenie. ...  dobrze kombinuję ? :)

Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczorkiem spróbuje z paproszkami na bocznym troku i napiszę tutaj jak poszło. Mógłbyś mi tylko wyjaśnić kwestię tych kotwiczek co tu wspominacie, że powinienem dokupić mniejsze kotwiczki i je zamienić ? Mógłbyś mi wkleić jakiego typu wahadłówką łowisz?

Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też łapałem makrele z skałek lecz stosowałem na końcu morsa ul ripera z główką ok, 20g a powyżej kilka sztucznych much im bardziej kolorowych i fantazyjnych tym lepiej. Po rzucie wolno zwijałem jak siadła pierwsza jeszcze bardziej wolno zwijałem. Srednio na 5 przynęt siadało 4 szt. jak były w okolicy, łowiłem na żyłkę 0,28.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczorkiem spróbuje z paproszkami na bocznym troku i napiszę tutaj jak poszło. Mógłbyś mi tylko wyjaśnić kwestię tych kotwiczek co tu wspominacie, że powinienem dokupić mniejsze kotwiczki i je zamienić ? Mógłbyś mi wkleić jakiego typu wahadłówką łowisz?

 

Nie mam zdjęcia takiej wahadłówki, łowię sporadycznie, jak jestem w Norwegii u brata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii i Holandii najlepiej mi brały na choinkę śledziową, haczyki wcale takie małe nie były, przecież makrela ma duży pysk.

Na wahadło dużo słabsze wyniki, używałem Jaxon Sea Trout rozmiar 1 lub inne do 8-10 cm.

U nas, w Dziwnówku, również choinka. Jako przyłów przy śledziach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choinki to standardowy sposób na makrele, jeśli nie chcesz tak łowić, szukaj swojej metody.

Makrela żeruje agresywnie, stadami. Zawsze wśród masy niewielkich ryb trafiają się okazałe. Te zapewne będą inaczej reagowały na większe przynęty i jest szansa na sukces.

Z moich doświadczeń wynika, że ryby przemieszczają się od powierzchni aż do dna, między innymi dlatego choinki są tak skuteczne. Jeśli masz pomysł na stricte spinningowe łowy, to próbuj z małymi, błyszczącymi, przynętami, które niezbyt szybko opadają i potrafią "fruwać" w toni. Zbrój je w niewielkie kotwiczki lub małe haki z dużym łukiem. Tak sobie teraz dumam, że może paproszek ze śruciną metr przed da radę. ;)

Daj znać, co wykombinowałeś i jakie tego efekty. Sukcesy i porażki równie mile widziane, może komuś pomożesz w uniknięciu jakichś oczywistych błędów.

 

 

No wróciłem. Byłem tylko 2 godziny i złapałem 1 makrelkę. Ale złapałem ! Więc jest progres. Miałem założonego białego paproszka na bocznym troku z ciężarkiem laską o wadze 35g. Haczyk na żyłce 0,18 mm a linka głowna to plecionka 0,18 mm. Męczyłem się połowę czasu z plątaniną. Będę musiał zrezygnować z potrójnego krętlika i zobaczę jak to będzie wychodziło tylko nie wiem jak połączyć żyłkę z plecionką na bocznym troku bez krętlika. Muszę poszukać rozwiązania.  Jednak będę szedł w kierunku  kilku haczyków zawiązanych na pętelki do plecionki a na nie paproszki a jako obciążenie wahadłówka... Ale jeszczę popróbuję bocznego troka ;)

 

W Norwegii i Holandii najlepiej mi brały na choinkę śledziową, haczyki wcale takie małe nie były, przecież makrela ma duży pysk.

Na wahadło dużo słabsze wyniki, używałem Jaxon Sea Trout rozmiar 1 lub inne do 8-10 cm.

 

No niby duże pyski ale rippera o długości 9 cm i haku 4/0 nie chciały brać. Uderzały tylko. Co ciekawe ten ripper jest z zapachem na makrele...

Edytowane przez Kerrigan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuce swoje piec groszy.Czasami lowie makrele w UK  i jest rybka waleczna warta zachodu jesli tylko nie lowi sie na chamski sprzet z hoinkami.Ta metoda daje tylko wiecej miesa,a nie uciechy z holu ryby.Ospbiscie preferuje male pilkerki i tylko na nie lowie.Przynety 20-35g po zarzuceniu pozwalam opasc na dno a nastepnie jiguje w toni dosc agresywnie.Czeste szybkie podbicia,a nastepnie szybki opuszczenie kija w dol i zaciecie w ciemno daje dobre efekty.Kotwiczka nr.8 wystarczy.Kolory srebrne z niebieskimi dodatkami.Probowalem gum i wahadlowek prowadzonych rownym tempem bez efektow tak jak ciezsze pilkerki.Oczywiscie nie jest to sztywna regula.

Edytowane przez woblerus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...