Kuba Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Postanowilem sprawdzic naocznie, jak to mielenie nad Orava wyglada. Poniewaz trafil mi sie wyjazd sluzbowy na Slowacje, zostalem na weekend. Mam kilka spostrzezen, ale od razu zaznacze, ze nie kreuje sie na eksperta:Akwen nie jest prosty, szczególnie o tej porze roku, bo dobre miejsca sa zastawione przez grunciarzy, którzy wywoza zestawy dokladnie tam, gdzie chcialo by sie lowic, czyli na spady. Pozostaja miejsca na zbiorniku.Trolling nie byl skuteczny, pozostaly polowy z reki, co zapewne wiekszosc ucieszy. Byc moze to sie zmienia z pora roku/sytuacja meteorologiczna, trudno stwierdzic.Dominuje sandacz. Trafia sie okon, bolek, szczuply. Sum tez.Licencja jest droga, 50zl dziennie. Nie brak jednak amatorów, presja jest duza. Kontrole sa bardzo skrupulatne i uchybienia karane az do totalnego banu - widzielismy krakusów zabranych przez policje wodna wraz z lodzia. Pewnie zabierali krótkie ryby.Jest sporo mozliwosci noclegowych - hotele, pensjonaty, camping, domy do wynajecia. Cena okolo 25 zl za osobe dzinnie. Klopot jest z lodzia - wiekszosc Polaków ma swoje. Kwitnie zlodziejstwo lodzi, musielismy nasza zabierac pod dom i tak codziennie.Zbiornik, poniewaz jest w górach, jest narazony na czeste i gwaltowne zmiany pogody, przez co okresy bez bran sa czeste. Teraz o rybach - jak na pierwszy raz to jestem nawet zadowolony, na krajowa miare rzecz jasna. Zlowilem w sumie 8 sandaczy ale tylko jeden wart byl wzmianki, bo mial mniej niz 70cm, na perlowego Storma z opadu. Reszta to króciaki na...Kalifornie. Kolega zlowil 5 ryb, ale z tego dwa ladne okonie i jeden mikrobolek Podpytywalem na lowisku i na brzegu jak tam inni - równie slabo albo i slabiej.Co do Ebro to nie ma porównania, ale jednak Orava jest ciut blizej , wiec moze jeszcze sie znów spotkamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Licencja jest droga, 50zl dziennie. Nie brak jednak amatorów, presja jest duza. Kontrole sa bardzo skrupulatne i uchybienia karane az do totalnego banu - widzielismy krakusów zabranych przez policje wodna wraz z lodzia. Pewnie zabierali krótkie ryby. No prosze, wszedzie mozna tylko nie u nas. U nas stawia sie na emerytow i rencistow...A opor powoduje juz placenie 5zl/dzien (inna sprawa, ze przy takiej gospodarce to i tak za duzo ) To jelopy, wszedzie slychac, ze tam lapia a oni dalej mysla, ze sie uda... <_< I tak dobrze polowiliscie, to duzy zbiornik i zeby znalezc dobra metode trzeba troche poplywac...Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Kuba, czy coś ze wskazanych przeze mnie rewirów się sprawdziło? Czy pływaliście zupełnie swoimi ścieżkami?!? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Próbowalismy kolo wyspy, ale efektów tam zadnych nie bylo. Kolo mostu to teraz 3 m, wyschlo.Znalezlismy zwirownie i tam bylo wzglednie dobrze. . Mialem tez dwa namiary z GPSa, bardzo interesujace pod wzgledem uksztaltowania dna, ale niezbyt wedkarsko - cóz, pewnie pora albo przyneta nie ta. Niemniej dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 I tak dobrze polowiliscie, to duzy zbiornik i zeby znalezc dobra metode trzeba troche poplywac...GumoGdyby to nie bylo tak daleko i gdyby nie te lodzie, to pewnie bym poplywal. A tak to nie wiem.Np.: musisz miec samochód z hakiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rolek Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 generalnie mało ich polowiliście.Gratuluję tego większego.Ja byłem od 16 czerwca na rozpoczęciu.ZŁowiliśmy masę drobnego i tylko jednego 54cm.A BYLIŚMY 5 DNI!!!!!!!!!!.Dziwne stały na 14 metrach.na spadach kompletne zero.Może wiecie gdzie on się tam wyciera?????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Wlasnie na tych waypointach, co je dostalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rolek Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 ja też znam kilka ale nie wiem czy to te same Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Napisz Kuba czy było widać jakieś bolki. Ja tam się zatrzymywałem wielokrotnie i nigdy nie miałem szczęścia zobaczyć polującej rapy. Mój kolega opowiadał o niesamowitych szaleństwach w maju w okolicy tamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Robert, widziałem tam całe stada boleni, pełno i ch było. Tylko nie przekraczały 40cm. Większych ryb, jak i ich ataków nie widziałem. Pływaliśmy po 15 czerwca. YO! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Ktoś te czterdziestki urodziła Pewnie są duże, tylko na ile to wędkarskie ryby można się dowiedzieć od miejscowych. Dziś dostane namiary na autoktona to może uda mi się zasięgnąć języka. Mam nadzieje, że po tej aferze z maszynką do mięsa ktoś mi odpowie. Jak nie trzeba będzie pisać z jakieś zagranicznej skrzynki po angielsku Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Rzeczywiscie, bolenie tluka przy brzegu, ale male. Przeplynal mi miedzy nogami, a Legolas jednego zlowil. To nie to co na Wisle czy Narwi. Ataku duzego bolenia nie widzialem, ale jest tam na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 MOże jest tak jak na Mietkowie. Ponieważ nie ma zbyt wiele uklei duże bolki polują w toni lub przy dnie i nie widać ataków. Ja na Mietkowie złowiłem już kilka bolków około 50-60cm (większych jeszcze niet, bo dopiero od niedawna zbiornik jest zarybiany boleniem) typowo w sandaczowym opadzie, lub w trollingu na 6 metrach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Bardzo ważne jest to czy bolenie będą się tam rozmnażać w tym Mietkowie. Przyznam się, że na razie nie znalazłem żadnej prawidłowości w tym, dlaczego na jednych zbiornikach się trą a na innych nie. Rożnowskie bolki trą się w Dunajcu a tym niegdyś wpuszczonym do Soliny, San i Solinka się nie spodobały i bolki wymarły. Podobnie jest na pobliskiej Chańczy gdzie obydwie rzeczki z piaszczystym dnem też się nie nadawałaby do tarła. Bolki spłynęły do Wisły prosto w moje objęcia Drugi temat to baza pokarmowa. W Rożnowie są mega ukleje więc bolki rosną. Ciekaw jestem czy na tym orawskim zbiorniku są jakieś uklejki. To też może być klucz do zagadki jakie tam bolki pływają. Ostatni temat to na ile realne jest złowienie takiej ryby. Na pewno są to najtrudniejsze ryby, ale mieszkając niedaleko takiego zbiornika próbowałbym, bo stawką może być nowy rekord kraju. 2 ostanie rekordy pochodzą ze stojącej wody a to mówi samo za siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Wpadnij i sie zorientuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Gdzie mam wpaść? Chyba nie myślisz o tym przecedzonym Mietkowie Na Orawę się wybieram tylko czekam aż zniknie smród po rodakach co wykosili Mietków a tera jeżdżą na występy gościnne do sąsiadów <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 To chyba wyjaz na Orawe w tym tysiącleciu ci nie grozi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Eee, Slowacy dzialaja skutecznie. Zbanuja gosci i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petrus33 Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 A jak zmienią IP........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Nie wierzysz w możliwość uporania się Słowaków z „wędkarzami” z Polski? Mam nadzieję, że zrobią szybko z tym porządek i pokażą naszym decydentom z PZW jak się robi niewykonalne nawet, gdyby to miało oznaczać dla nas zakaz połowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Polaków - szczególnie z południa - jest tam sporo, maja wlasne lodzie, mocne silniki. Jednak Slowacy maja na nich oko, z tym ze ciut za pózno, bo krajanie swoje juz zrobili. Sa zdjecia domku doslownie obwieszonego sandaczami i to wcale nie takimi, jak mi sie trafil, tylko duzo wiekszymi. Za duzym sandaczem trzeba sie tam nabiegac. Ale z drugiej strony za duzym sandaczem zawsze trzeba biegac, bo woli...siate Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petrus33 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Smutek człowieka nachodzi jak się czyta o naszych rodakach, gdzie nie pojadą, czy to UK, USA, Niemcy czy Słowacja......zawsze jedno zostawią.......smród !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 @Baloo, ...Ponieważ nie ma zbyt wiele uklei duże bolki polują w toni lub przy dnie i nie widać ataków... - Myślę, że jest w tym dużo prawdy. Miałem okazję porozmawiać z R.Paulinem, który łowi piękne bolenie na jeziorze. Wspominał, że najczęściej trollinguje woblerami, na głębokościach od 3 do 7 metrów, a nawet kilkanaście metrów. Najlepsze wyniki ma na woblery zupełnie nieboleniowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Smutek człowieka nachodzi jak się czyta o naszych rodakach, gdzie nie pojadą, czy to UK, USA, Niemcy czy Słowacja......zawsze jedno zostawią.......smród !!!!!! W związku z tym moja rada: zacznij od siebie życzę ci wszystkiego najlepszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 przestan pisac o innych ,zacznij od siebie bo tez po sobie zostawiles ten smrodek.ty tez w Szwecji klusowales i to wielokrotnie .mysl? ze twoje ci?gle pisanie o zlych polakach i samych zlodziejach z polski wymaga wizyty u specjalisty.Moze w Londynie cos znajdziesz .Mimo róznicy zdan zycz? milego dnia .Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.