Skocz do zawartości

Whisky, moja żono


coma

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli gustujesz w whiskey irlandzkiej i będziesz chciał czegoś ciekawego to polecam Teeling Blackpitts Peated Single Malt - robi wrażenie , świetny trunek.

Co do burbonów to fajny skład postawiłeś, brakuje mi tutaj Wild Turkey 101 - jeśli lubisz kopa to pozycja obowiązkowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli gustujesz w whiskey irlandzkiej i będziesz chciał czegoś ciekawego to polecam Teeling Blackpitts Peated Single Malt - robi wrażenie , świetny trunek.

Co do burbonów to fajny skład postawiłeś, brakuje mi tutaj Wild Turkey 101 - jeśli lubisz kopa to pozycja obowiązkowa.

Wild turkey 101 znam bardzo dobrze. Chyba z resztą pisałem coś o nim w tym wątku. Pewnie to tylko moja subiektywna ocena, ale po zmianie butelki indyk smakuje mi troche inaczej. Nie gorzej ale inaczej. Co nie zmienia faktu ze to to jeden z najlepszych popularnych burbonow

Tej irlandzkiej nie znam. No ale przez ostatnie 10lat pojawiło się naprawdę dużo nowych butelek. Kiedy mieszkałem w Eire wybór bym duzoo mniejszy.

W pubach pijalo sie głownie Paddiego z Cork i Jamesona z Dublina ( teraz chyba tez go robia w Cork? )

Pozdrówka

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Edytowane przez peresada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy niedzieli handlowej taki napitek trafiłem za 60 zeta. Ponoć przecena z 90 zł. Kupiłem bo i opakowanie ładne :D

Zobaczymy co to warte bo z tanich łyżek to label 5 jest całkiem spoko jak dla mnie.

 

post-65395-0-35959700-1702236940_thumb.jpg

Edytowane przez S.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piję whisky za często. Tego labela czasami pijemy z wodą i lodem. Może dlatego jest całkiem do wypicia ???? Ale mam też buschmilsa, label 7, Tullamore i jakieś tam że 2 czy 3 inne i żadna z nich wrażenia na mnie nie zrobiła. Zdaje się, że muszę przeczytać ten wątek od początku i zainwestować w coś bardzo polecanego aby małe porównanie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno przełknąć tą Label 5, tyle że ja whisky prawie nie pijam, nie służy mi. Ale Tullamore już się da wypić, przyzwoity napitek za niewygórowaną cenę. Z mocnych trunków przy okazji, to wolę jakiś koniak lub brandy, nawet niedrogi Pliska XO, czy najtańszy Henessy. A jeśli ma się nie skończyć na 1-2 lampkach, to czystą wódkę, np. Ostoyę. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piję whisky za często. Tego labela czasami pijemy z wodą i lodem. Może dlatego jest całkiem do wypicia Ale mam też buschmilsa, label 7, Tullamore i jakieś tam że 2 czy 3 inne i żadna z nich wrażenia na mnie nie zrobiła. Zdaje się, że muszę przeczytać ten wątek od początku i zainwestować w coś bardzo polecanego aby małe porównanie zrobić.

Sławek, postaw przed sobą kiedyś kilka szklaneczek z różnymi rodzajami i wypij po łyczku , temperatura pokojowa, zero lodu czy coli. Co najwyżej łyk zimnej wody. Wtedy poczujesz różnicę.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, postaw przed sobą kiedyś kilka szklaneczek z różnymi rodzajami i wypij po łyczku , temperatura pokojowa, zero lodu czy coli. Co najwyżej łyk zimnej wody. Wtedy poczujesz różnicę.

Inaczej. Niech ktoś kto wie o co kamann ustawi do degustacji 4, 5 szklaneczek i zaczniemy smakowanie od najgorszej. Po zakończeniu na najlepszej wracamy do najgorszej  i wtedy poczujemy zdecydowaną różnicę. 

Tak niestety edukował mnie syn ... wpadłem ;)  :D

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy chce ją poczuć ... Może lepiej nie :lol: Bo żaden ze mnie degustator. Wolę piwko.

no wiesz, tutaj też jest pole do popisu, bo piwa są różnych stylów, te z kolei z róznymi rodzajami chmielu, drożdzy itp...

Ja uwielbiam dobre portery, najlepiej w wersji imperialnej, i wszelkie stouty (też najlepiej imperial lub  RIS) o ile zasługuja na tą nazwę a nie ciemne berbeluchy rozwodnione

Poz tym są gusta i guściki.

I tu możemy przejśc do Boba - żadna edukacja i smakowanie nie przekona mnie do dymionych whisky... Nie trawie i już.

Nawet w obrębie jednej destylarni, jedne uwielbiam, innych nie trawię.

Devars czysty, mogę samego, te z beczki p porto czy rumie ledwo ledwo, a z japonskiego dębunie trawię.

Buschmils moge zawsze, Blackbush uwielbiam (mam zawsze zapas kilku butelek). Inne warianty odpadają.

Zaznaczam że pijam tylko czyste, w temperaturze pokojowej, bez lodu ani uzupelniaczy....

Po prostu piję te które lubię i nawet najlepsze ominę jeśli mi nie smakują.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny burbon z destylarni Wild Turkey.

Łagodny w smaku i dla kieszeni.

Dla wielu taka alternatywa dla Pappy van Winkle ( podobno najlepszego burbona na świecie. próbowałem raz i rzeczywiście jest doskonały)

Pozdrówka

3ab110d74514a503249ab99567217705.jpg

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Edytowane przez peresada
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny burbon z destylarni Wild Turkey.

Łagodny w smaku i dla kieszeni.

Dla wielu taka alternatywa dla Pappy van Winkle ( podobno najlepszego burbona na świecie. próbowałem raz i rzeczywiście jest doskonały)

Pozdrówka

3ab110d74514a503249ab99567217705.jpg

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Czyli jak mi smakuje "indyk", to ten burbon można brać w ciemno rozumiem?

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...