Skocz do zawartości

Whisky, moja żono


coma

Rekomendowane odpowiedzi

Pliska XO to zupełnie inny trunek niż whisky, zdecydowanie czuć jej ciężką starość, wręcz gęstość, słodycz w smaku. Gładka na języku jak shake waniliowy, ale szybko syci i najlepiej smakuje jej jedna lampka, maxymalnie dwie. Dalej jest po prostu ciężka i niepijalna, przytłacza ciężarem w ustach.

Jak dla kogoś dwie lampki na wieczór jest zbyt mało, to lepiej sięgnąć po whisky, ona przy pierwszej i piątej szklaneczce smakuje tak samo. Tyle że whisky uderza mnie w nos aromatem (praktycznie każda) aż do zatok. Ale szczerze, jeśli mam w planach więcej niż dwie lampki na wieczór, to wolę dobrą, wytrawną wódkę, np. Russkij Standard albo Stumbras.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whisky z sieciówki to najczęściej któryś z popularnych cenowo sikaczy - coś a la piwo Tyskie. Tunningowany składak - tak jak modne wino :) 

Jak ktoś ceni sobie nieco bardziej niepospolity smak, to można spróbować  mniej oficjalnej ścieżki np na ebay,uk można trafić genialne, moim zdaniem, home made. Czasem - bardzo rzadko.. coraz rzadziej niestety - dostaję takie prezenty, od Jacka  :( 

Różnica jest mw taka jak pomiędzy wódką monopolową a duchem puszczy..  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ale szczerze, jeśli mam w planach więcej niż dwie lampki na wieczór, to wolę dobrą, wytrawną wódkę, np. Russkij Standard albo Stumbras.

To zaskakujące że w kraju słynącym z produkcji wódki, dobrej wódki, na rynku wewnętrznym ceni się bardziej produkty z Skandynawii i... Rosji. Ja osobiście, jeśli się już decyduję na biały alkohol to podstawowym kryterium jest to żeby był produkowany w PL (nie wnikając jaka korporacja jest właścicielem marki).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zaskakujące że w kraju słynącym z produkcji wódki, dobrej wódki, na rynku wewnętrznym ceni się bardziej produkty z Skandynawii i... Rosji. Ja osobiście, jeśli się już decyduję na biały alkohol to podstawowym kryterium jest to żeby był produkowany w PL (nie wnikając jaka korporacja jest właścicielem marki).

Dyskusyjne ! Np taka marka Żubrówka czy jesli mówimy o wódce czystej to "Żubrowka Biala" mimo że produkowana w Polsce de facto należy do Rosjanina i jemu konsumenci napychaja kieszenie. Konkretnie do Russian Standard Corporation będąca wlasnością  miliardera Rustama Tariko

Edytowane przez Marcin Rafalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusyjne ! Np taka marka Żubrówka czy jesli mówimy o wódce czystej to "Żubrowka Biala" mimo że produkowana w Polsce de facto należy do Rosjanina i jemu konsumenci napychaja kieszenie. Konkretnie do Russian Standard Corporation będąca wlasnością miliardera Rustama Tariko

Już nie, od niedawna maspex... Czyli "tymbark" ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem nie zagłębiam się w strukturę własnościową. Jeśli produkt jest wytwarzany w PL to zawsze część kasy trafia do polskiego pracownika oraz zostaję w kraju w różnych formach podatku. W przypadku produktu z zagranicy w PL zostaje tylko akcyza która i tak trafia do kasy centralnej.

Żeby nie było, nie jest jakimś utopijnym patryjotą, a nawet daleko mi do tego. Ale jeśli jednak w naszym kraju produkuje się w danej kategorii produkty na światowym poziomie, nie odbiegające jakością czy nawet będące jej wyznacznikem, to jednak będzie to mój pierwszy wybór. Bo jeśli chodzi o wódkę naprawdę nie mamy się czego wstydzić w Polsce.

Niestety moje podniebienie jest zakochane w whisky, szczególnie amerykańskiej żytniej a tego w naszym kraju nikt nie robi... Ale to pewnie kwestia czasu. Jeśli recesja ogólnej światowej gospodarki nie dojedzie nas za bardzo i utrzymają się obecne trendy to przewiduję rozwój branży whisky również w Polsce. Może się doczekamy sensownych marek i u nas bo na razie to nisza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem nie zagłębiam się w strukturę własnościową. Jeśli produkt jest wytwarzany w PL to zawsze część kasy trafia do polskiego pracownika oraz zostaję w kraju w różnych formach podatku. W przypadku produktu z zagranicy w PL zostaje tylko akcyza która i tak trafia do kasy centralnej.

Żeby nie było, nie jest jakimś utopijnym patryjotą, a nawet daleko mi do tego. Ale jeśli jednak w naszym kraju produkuje się w danej kategorii produkty na światowym poziomie, nie odbiegające jakością czy nawet będące jej wyznacznikem, to jednak będzie to mój pierwszy wybór. Bo jeśli chodzi o wódkę naprawdę nie mamy się czego wstydzić w Polsce.

Niestety moje podniebienie jest zakochane w whisky, szczególnie amerykańskiej żytniej a tego w naszym kraju nikt nie robi... Ale to pewnie kwestia czasu. Jeśli recesja ogólnej światowej gospodarki nie dojedzie nas za bardzo i utrzymają się obecne trendy to przewiduję rozwój branży whisky również w Polsce. Może się doczekamy sensownych marek i u nas bo na razie to nisza.

 

 

To zaskakujące że w kraju słynącym z produkcji wódki, dobrej wódki, na rynku wewnętrznym ceni się bardziej produkty z Skandynawii i... Rosji. Ja osobiście, jeśli się już decyduję na biały alkohol to podstawowym kryterium jest to żeby był produkowany w PL (nie wnikając jaka korporacja jest właścicielem marki).

A jakie polskie wódki polecasz w tej niskiej cenie?

Też wolę polski produkt, kupuję też w sąsiednich delikatesach najczęściej, tankuję na Orlenie lub RG, omijam portugalskie, francuskie i inne markety itd., ale wódkę piję rzadko i zupełnie nie mam pojęcia, która jest dobra. W whisky też słabo się orientuję.

A praw do marki, miejsc produkcji zupełnie nie rozeznaję, wydawałoby się polskie produkty, obecnie produkowane są do międzynarodowych molochów. A że pijam niewiele, to i orientacji nie mam.

Edytowane przez Z.Milewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie polskie wódki polecasz w tej niskiej cenie?

(...)

Primo, niska cena rzadko niesie za sobą jakość. Duo, jako osoba która od pewnego czasu "wsiąkła" w whisky w stosunku do białego alkoholu poruszam się mimo wszystko starymi sentymentami. Nie jestem na bieżąco... Ale wódką pierwszego wyboru (preferuję jednak "drinki") u mnie jest Wyborowa (co wynika z doświadczenia w wizytach zagranicą) lub ostatnio Bocian, ale w wersji "eko/bio" (choć dawno nie widziałem na półkach). Generalizując, to podobnie jak w świecie whisky jeśli chcemy pić na czysto nie da rady budżetowo... Ale zawsze można oszukać język i wódkę mrozić ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo, niska cena rzadko niesie za sobą jakość. Duo, jako osoba która od pewnego czasu "wsiąkła" w whisky w stosunku do białego alkoholu poruszam się mimo wszystko starymi sentymentami. Nie jestem na bieżąco... Ale wódką pierwszego wyboru (preferuję jednak "drinki") u mnie jest Wyborowa (co wynika z doświadczenia w wizytach zagranicą) lub ostatnio Bocian, ale w wersji "eko/bio" (choć dawno nie widziałem na półkach). Generalizując, to podobnie jak w świecie whisky jeśli chcemy pić na czysto nie da rady budżetowo... Ale zawsze można oszukać język i wódkę mrozić ;)

Pisząc tej "niskiej cenie", miałem na myśli rząd wielkości zbliżonych do Stumbras i Russkij Standard, a od Bociana i Wyborowej niestety odrzuca mnie. Skoro polecasz polskie odpowiedniki, produkowane w Polsce i polskiego włąściciela, to sądziłęm że zaproponujesz coś porównywalnego (lub lepszego) w zakresie 80-100zł za litr. Wódki kupuję kilka, max kilkanaście butelek w roku, whisky jeszcze mniej, więc moje zakupy zupełnie nie liczą się dla producenta/handlowca. Co prawda nie masz polskiej alternatywy do whisky, ale na końcu wychodzimy na to samo. Tyle że pewnie globalnie więcej zasilasz kieszeń obcokrajowcom.

Można wódkę mrozić, wtedy smak wódki nie ma większego znaczenia, ale najlepiej schłodzić dobrą (i niedrogą jak Stumbras czy RS) wódkę. Aha, wódki nie mam zwyczaju zapijać ani zakąszać, więc smak ma znaczenie dla mnie. W ogóle nie zapijam, nie zakąszam, nie mieszam z napojami słodzonymi żadnych trunków. Jak mam to robić, to wolę nie pić. Chyba że w wybornym towarzystwie, to od wielkiego dzwonu przełknę zapijając, albo mieszając z czymś cukrowanym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc tej "niskiej cenie", miałem na myśli rząd wielkości zbliżonych do Stumbras i Russkij Standard, a od Bociana i Wyborowej niestety odrzuca mnie. Skoro polecasz polskie odpowiedniki, produkowane w Polsce i polskiego włąściciela, to sądziłęm że zaproponujesz coś porównywalnego (lub lepszego) w zakresie 80-100zł za litr. Wódki kupuję kilka, max kilkanaście butelek w roku, whisky jeszcze mniej, więc moje zakupy zupełnie nie liczą się dla producenta/handlowca. Co prawda nie masz polskiej alternatywy do whisky, ale na końcu wychodzimy na to samo. Tyle że pewnie globalnie więcej zasilasz kieszeń obcokrajowcom.

Można wódkę mrozić, wtedy smak wódki nie ma większego znaczenia, ale najlepiej schłodzić dobrą (i niedrogą jak Stumbras czy RS) wódkę. Aha, wódki nie mam zwyczaju zapijać ani zakąszać, więc smak ma znaczenie dla mnie. W ogóle nie zapijam, nie zakąszam, nie mieszam z napojami słodzonymi żadnych trunków. Jak mam to robić, to wolę nie pić. Chyba że w wybornym towarzystwie, to od wielkiego dzwonu przełknę zapijając, albo mieszając z czymś cukrowanym.

Kup baczewski lub amundsen ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup baczewski lub amundsen

Z białej wódki to już górna półka. Do tej półki cenowej zaproponowałbym jeszcze stanislav. Cenowo  porównywalna z Baczewskim. Smakowo warto kupić i spróbować. 

Według mnie , najlepsza aktualnie biała wódka na rynku.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie jeżeli mam możliwość, to wybieram wódki ziemniaczane. Do degustacji czeka jeszcze Palikot z ziemniaka, taki prezent od córki i syna. ;)

 

btw

Z ciekawszych wódek polecam spróbować Ostoya czy np Siwucha, może nie ziemniaczana, ale wg mnie godna uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś rok temu piłem na imprezie wódkę, poszły trzy różne butelki: Russkij Standard, Baczewski i Ostoya. Zdecydowanie najlepiej wypadła ta ostatnia. W tym roku kupiłem ją również na sylwestra i potwierdziło się, że trzyma poziom.

Ażeby nie odbiegać od tematu, zapytam o whisky Baczewski. Mam butelkę ale jeszcze nie próbowałem, jakieś opinie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień drugi.

Jako że wczoraj mogłem być pod wpływem emocji związanych z mikołajowym prezentem dziś postanowiłem sprawdzić ponownie smak Monkey'a. Smakował chyba jeszcze bardziej... delikatny, słodki, nie odrzuca smakiem alkoholu. Pity solo z lodem daje dużo przyjemności. Żona pije zawsze z colą takie trunki ale potwierdzam, napewno zagości w barku na stałe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...