Pszemo Opublikowano 17 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Witam na ostatnim wyjeździe zdarzyła się rzecz niespodziewana moja Stella Ship zapomniała o tym, że ma blokadę biegu wstecznego. Przy zacięciu brania na puszczonej korbce, ta właśnie korbka i kabłak obrały kierunek krencenia się w strone przeciwną niż bym chciał Sprawdzalem ustawienie blokady, wszystko ok. W jednej pozycji (korba na górze) zdarza się jej prawie za każdym razem przepuścić pół do całego obrotu do tyłu. Po powrocie do domu jak tylko krecioł złapie temperaturę pokojową problem znika całkowicie Uruchomiłem logikę i jedyne co przychodzi mi do głowy to smar który może już zmieszany z wodą zaczyna zmieniać konsystencję na zimnie. Ale kreci normalnie nawet przy -3 stopniach. Może ktoś spotkał się z podobnym problemem.Proszę o pomoc i wskazówki bardziej doświadczonych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 17 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 poczytaj forum.przyczyna tkwi w łożysku oporowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 17 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Pewnie ze spotkalismy sie.Co roku ten sam temat powraca. Poczytaj, na forum sa intersujace zagadnienia w tym temacie.Kilka osob naprawde fachowo to opisało, a moze juz tutaj nie zagladaja.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 17 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Musisz rozebrac kolowrotek, wyjac lozysko oporowe i je otworzyc.Wyjac elementy ( sprezynki i waleczki). Wyczyscic dokladnie.Zakroplic rzadka oliwka i zlozyc z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 18 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Bardzo dziękuję za pomoc Teraz tylko pozostaje mi zakupić mikrusi imbus który potrzebny jest do zdjęcia łożyska podpierajacego szpulę i dobiorę się do oporówki. Bo przecież musieli jakoś życie uprzykrzyć japońscy mistrzowie Dam znać jak poszło może nawet jakąś mini foto relację wstawię z tym konkretnym kręciołkiem. Ewentualnie jeśli nie znajde czasu wyślę go na serwis do osoby która się na tym zna i przy okazji oceni stan techniczny. Tak z ciekawości koło zębate napędzające maszynę pokryte jest ceramiczną czarną powłoką w tym modelu. Obejrzałem je sobie i na zebach powłoka jest wytarta. W sumie to kręcioł z 97 roku i zastanawiam czy to normalne czy poprostu ktoś o niego nie dbal jak należy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 18 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Ktos o niego nie dbal jak nalezyPrzekladnia pracowala z luzem skoro widac slady jej zuzycia. Jesli nie znajdziesz mikroimbusa to rozegnij sredniego rozmiaru spinacz biurowy i odkrec tym narzedziem.Polecam zakrzywic go w ten sposob by dociskal od wewnatrz do wkretu. Wowczas odkreci rownie skutecznie jak imbus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarz87 Opublikowano 18 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Przekladnia pracowala z luzem skoro widac slady jej zuzycia. Takie pytanie na pszysłość,czy po regularnym corocznym smarowaniu kołowrotka też mogą zrobić się luzy na przekładni? Ja już w razie w mam komplet podkładek ale w sumie nie wiedziałbym kiedy je tam upchnąć... Wiadomo mały luz na przekładni jest potrzebny żeby było miejsce na troszkę smaru lecz kiedy wiedzieć że tego luzu jest już za dużo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 18 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Podkładki są w Mefisto 10 zł za 3 sztuki. Ale jak ustalić czy luz jest odpowiedni? I ewentualnie ile podkładek dodać na koło przekładni? Coraz bardziej przekonuję się żeby samemu zabrać się do serwisu Czy olej Motul syntetyczny np. będzie dobry (w śladowej ilości oczywiście) do przesmarowania łożyska oporowego ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 18 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Aby się smar zmieścił i lekko chodził-tyle luzu powinno być.Podkładasz podkładki 0,1mm i ma być.Jak jest za ciasno wyciągasz jedną i happy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 18 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Super dzięki za pomoc? Mam jeszcze jedno pytanie. Powłoka ceramiczna na głównym kole przekładni powoduje jak się domyślam bezszmerową pracę mechanizmu. Czy to zuzycie może w jakiś sposób wpłynąc w późniejszym czasie na stan techniczny całej przekładni i prace kołowrotka. Domyślam się że może być głośniejszy niż powinien.?I domyślam się również że zdobycie tej cześci będzie 1000 razy trudniejsze niż zdobycie schematu tego kołowrotka co też zajęło trochę czasu Spytałem w Mefisto, czekam na info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 18 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Jesli bedziesz w stanie uzyskac czesc zamienna - czyli kolo przekladni do Stelli 95 to szacunek z mojej strony.Moim zdaniem mission imposible. A jak chodzi o ubytek powloki i jego skutki.To ciezko to ocenic na odleglosc, bez ogladniecia sprzetu rekoma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 18 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Wrzuce dobrej jakości fotkę po wyjęciu i wyczyszczeniu Tak myślałem, że szanse są jak wygranie 30 mln w totka, albo nawet jeszcze mniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 19 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2011 Po skompletowaniu potrzebnych narzędzi i smarowidła zabraem się do czyszczenia łożyska oporowego. Rozebrałem, wyczyściłem, nasmarowałem delikatnie oliwką.Szybki test po schłodzeniu w temeraturze ujemnej i wszystko śmiga jak ta lala. Przestało przepuszczać Mobilith i podkładki serwisowe w drodze. W sobotę robie pełen serwis. Rozkładam na części pierwsze (zdecydowałem się bo przecież do odważnych śiwat należy). Fotorelacja z oporówką w roli głównej już jest ale zdjęcia i opis wstawię po zrobieniu całego serwisu jeśli zakończy się sukcesem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.