Skocz do zawartości

DAM Quick FD i inne na ślimaku


woodman

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktos takowy kołowrotek posiada lub jakikolwiek inny z przekładnia ślimakowa ? Miałem kiedyś Rexa ale to było tak dawno i byłem tak młody że juz nie pamiętam Chodzi mi o to że słyszałem że takie kręcioły stawiają duży opór podczas zwijania zestawu Prawda to czy fałsz ?

post-5212-1348915958,8511_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z przedmówcą. Miałem w ręku Quicki 330, 330P, finessę, 4000...czyli same starocie, a kultura pracy, choć brakowało finezji, była całkiem w porządku.

 

Fajnie by było gdyby wypowiedział się ktoś, kto kręcił i Quickiem i Pennem slammerem, bo sądzę, że 'finezja' podobna.

 

Inna sprawa, że tych maszynek raczej do zadań wymagających finezji raczej się nie zaprzęga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam Quick sprzedałem i żałuję do dzisiaj, penna slamera 260 posiadam od 2 tygodni.Oba kołowrotki bardzo fajne chociaż Dam był trochę ściślej spasowany i lżej się nim kręciło.Po 2 latach używania Dama zero jakichkolwiek śladów zużycia.Slamerek też jak na razie sprawuje się bez zastrzeżeń, chociaż 2 tygodnie to za mało aby cokolwiek powiedzieć.Kolega posiada slamera kilka lat i bardzo go chwali :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem przez kilka lat Quicka 2002 jak i innych kołowrotków z przekładnią ślimakową. Faktem jest, że kultura pracy tych kołowrotków nie może być porównywana do obecnych produktów Shimano czy Daiwy z wyższej półki. Kręciło się nimi ciężej. Wiązało się to m/innymi z zastosowaniem przekładni ślimakowej, panewek z fosforobrązu czy, generalnie, bardziej pancernej budowy. Pod względem trwałości biją jednak wszystkie kołowrotki obecnie produkowane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kręciłem Quickiem ale przymierzam się do jego zakupu no chyba, że trafię Royala.

Obecnie na ślimaku produkowany jest wspomniany Quick FD oraz Jimm Hill czy jakoś tak - więcej nie znam.

Do dziś kręcę Cormoranami LN i LNi na ślimaku oraz Freerunerem CR-40X - wygląda tak:

http://allegro.onet.pl/kolowrotek-cormoran-cr40x-freerunner- na-karpiasuma-i1877764042.html

(ten ostatni był produkowany pod nazwą Kettner Doctor). Ich praca jest bajeczna, żeby nie wiem jak była zużyta przekładnia to nie poczujemy najmniejszego ząbkowania (po prostu wynika to z budowy przekładni) - jak to mówią praca maślana do zużycia młynka. Budowa przekładni wymusza stosowanie materiałów na przekładnie z najwyższej półki.

Co do zwiększonego oporu podczas zwijania przynęty - może wynika to z jakiś obliczeń techniczno-matematycznych (podobno opór jest większy o 30%) ale moje młynki mają te wyliczenia głęboko w nosie bo kręcą się wyśmienicie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim samym przełożeniu opór przy obracaniu korbką kołowrotka zawsze będzie większy w przekładni ślimakowej niż np hipoidalnej, gdyż ma ona mniejszą sprawność. Wynika to z jej budowy, która powoduje, że przeniesienie mocy ze ślimacznicy na ślimak odbywa się z dużym udziałem tarcia.

Ale pomimo tego, praca kołowrotka z precyzyjnie wykonaną przekładnią ślimakową, to przysłowiowe masełko.

Stąd też jeszcze czsami lubię sobie pokręcić na łowsku moim Cardinalem 44 lub 77. DAM Quick Royal nie był już tak precyzyjny, natomiast DAM Quick Fiessa 2002 chodził podobnie jak w/w Cardinale.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...