Skocz do zawartości

Sum - 109 kg 261 cm, po prostu masakra......


tpe

Rekomendowane odpowiedzi

@skippi

 

Nie, nieprawdaż. Administracja się nie zgadza, natomiast czasem stara się zrozumieć. Lincze i wirtualne nagonki w gruncie rzeczy nic nie dają i niczego nie rozwiązują poza jedną sprawą - dania upustu nagromadzonym frustracjom i emocjom.

Zatem bardzo dziękuję/emy za zrozumienie. 

Natomiast internet już jest potężnym medium ( o czy doskonale wiedzą choćby politycy ) i rośnie w siłę. Jb.pl też zyskuje na popularności i tak sobie dumam że powoli staje się głosem pewnej części środowiska wędkarskiego. W związku z tym wirtualne lincze może w końcu coś uświadomią ... osobom uboższym duchem. W tym redakcjom wędkarskich periodyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bardziej wierzę w siłę pozytywnego przekazu niż wirtualne lincze. Myślę że jedno dobre zdjęcie wypuszczanego suma ma większą siłę oddziaływania niż skumulowany ładunek agresji (choćby wirtualnej) nagromadzony we wszystkich linczach razem wziętych.

 

post-45567-0-39266100-1386194076_thumb.jpg

 

 

Rolę jerkbaita widzę w dawaniu dobrego przykładu, pokazywaniu że można inaczej, że są tacy którzy łowią / żyją / zachowują się inaczej -   a nie w urządzaniu nagonek.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał (skip66) - za bardzo Cię lubię i zbyt często nadajemy na zbliżonych falach bym miał się na Ciebie obrażać za to "pieprzycie panie Robercie". Nie spieramy się co do oceny postępku "bohatera artykułu". Dobrze wiesz, że nie jest to pierwszy przypadek gdy co do idei jesteśmy jednomyślni, a co do metod zasadniczo różni. Moim zdaniem dyskusja czy zabił okrutnie czy mniej okrutnie nie ma sensu - zabił tak, a nie inaczej bo pewnie zgłupiał i nie wiedział jak to zrobić. Najgorsze, że przez myśl mu nie przeszło by zrobić inaczej, choćby właśnie odciąć linkę i uwolnić.

Jeśli uważasz, że taka ostra jazda po gościu przekona go by następnym razem zrobił inaczej to się mylisz. Bez obrazy - jeśli to przeczyta uzna Ciebie i kilku innych Kolegów za szalonych fanatyków, a C&R za ich chory wymysł, który będzie miał totalnie w dupie. Facetowi trzeba wytłumaczyć rzeczowo i prosto to, że dał dupy i jeszcze się tym chwali, choćby zadając pytania: czy wie ile taka ryba żyła na tym świecie by osiągnąć takie wymiary ?, czy wie, że takie okazy w naszych wodach to rzadkość na miarę wielowiekowych dębów, których żaden drwal się nie czepi ?

Jestem z pokolenia które uczyło się wędkować na zasadzie złów i zabij, choć ojciec już jako małolata nauczył mnie, że wymiar ochronny to świętość. Do C&R musiałem dojrzeć - zapewniam Cię, że nie nastąpiło to na skutek tego, że ktoś nazwał mnie sk....synem gdy zabiłem rybę albo proponował wypreparowanie mojego łba. I w tym tylko (lub aż) tkwi różnica między nami.

W imię dalszej dobrej, forumowej współpracy powstrzymaj się jednak od oceny moich wypowiedzi jako "pieprzenie" bo każdego kto choć trochę siebie lubi może to w końcu dotknąć.

 

Pozdrawiam. Robert.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem 100pro C&R,ale rozumiem, że ktoś chce sobie czasem zabrać jakąś rybkę w stylu karpik czy amur, spokojnie, nic się nie dzieje. 

 

Jednak w przypadku tego suma nasuwa mi się tylko jedno słowo: ta ryba została ZA-MOR-DO-WA-NA... !!

 

a co do ludzi, którzy mówią jak to tego suma jest dużo i jaki to on szkodliwy- a zresztą.... nie chce mi się pisać nawet. Tak, normalnie mamy w PL plagę sumów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że spora grupa osób poprzez swoje wielkie oburzenie chce mocno pokazać jakimi to są super etycznymi, propagującymi zasadę C&R i och i ach wędkarzami. Myślę, że każdy kto jest choć trochę inteligenty wie jakim prostym człowiekiem i jaką głupotę popełnił "bohater". Niestety nic już tego nie zmieni, tego pana raczej też więc tym bardziej nie widzę sensu kolejnych stron linczu.

Nie wiem czy nie większa nagana należy się gazecie za ukazanie tego artykułu...

Proponuję zamknąć wątek, a najlepiej go usunąć. Nie muszą, a w zasadzie nie powinni czytać młodzi o scenach rodem z teksańskej masakry...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wporzo.  :D

A ryby i tak szkoda. Okaz nad okazy  :(

Pewnie, że "wporzo". Raz jeszcze mówię (piszę) skoro C&R nie przemawia do wszystkich to muszą w końcu zostać wprowadzone wymiary maksymalne, czy widełkowe, jak zwał tak zwał, chodzi o to by był kategoryczny zakaz np. zabierania suma powyżej 150 cm, szczupaka powyżej 100 cm, sandacza -90 cm, itp.itd. (oczywiście te wymiary podaję przykładowo i na szybko, może powinny być znacznie niższe).Kara za zabicie takiego okazu powinna być trzykrotnie bardziej dolegliwa niż za zabicie ryby poniżej wymiaru minimalnego. Wymiar "maksymalny" będzie łatwiej egzekwować niż "minimalny" bo nawet najbardziej zdeterminowany kormoran metrowego szczupaka czy półtorametrowego suma łatwo nie schowa.

A tego suma szkoda..... w Ebro są takich tysiące (jeśli nie więcej), a zabijać nie wolno, a u nas to był (niestety) żywy pomnik przyrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skippi66, on 04 Dec 2013 - 22:11, said:

Jak nie możesz ryby podebrać, wyjąć z wody, to ciachnij linkę i zwróć jej wolność. Od przynęty sama się uwolni i to prędko.

 Jak Ty lubisz takie kategoryczne stwierdzenia nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości.

 

 

Edytowane przez Mari
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

skippi66, on 04 Dec 2013 - 22:11, said:

Jak nie możesz ryby podebrać, wyjąć z wody, to ciachnij linkę i zwróć jej wolność. Od przynęty sama się uwolni i to prędko.

 Jak Ty lubisz takie kategoryczne stwierdzenia nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości.

 

 

To znowu Ty? Może pora poprzeć nagonkę jakimiś dowodami? Dlaczego się nie uwolni? Dlaczego okoń bez oczu nie da sobie rady? Dlaczego z termokliną coś było nie tak? Już nawet nie pamiętam co. 

Napieraj kolego i mnie zniszcz. Będziesz miał satysfakcje a ja święty spokój. Dawaj!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Muszę jeszcze dodać, że suma złowiłem na kij, który kupiłem na bazarze za 75 zł.

... Łeb zostawiłem na trofeum. Za jego wypreparowanie będę musiał zapłacić 800 zł."

 

Pan ma źle ustawione priorytety. Nie czyta żadnego Forum i nie wie, że na sprzęt się wydaje wszystkie pieniądze, wtedy na preparowanie głów już nie starcza. Trzeba go na JB zaprosić, to się może nauczy ;)

Edytowane przez joker
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tego suma szkoda..... w Ebro są takich tysiące (jeśli nie więcej), a zabijać nie wolno, a u nas to był (niestety) żywy pomnik przyrody.

 

Tak gwoli ścisłości, czy nie jest tak, że na niektórych odcinkach Ebro jest zakaz uwalniania sumów? Oczywiście mogę się mylić...

 

Relacja z połowu straszna, sposób traktowania żywego stworzenia makabryczny, udział WP nie do usprawiedliwienia. W zasadzie mi tego gościa po prostu szkoda, a jeszcze bardziej szkoda mi ryb, bo ludzi, tak właśnie obchodzacych się z rybami jest  większość. Jakieś akcje wobec tych ludzi mocno nasączone agresją odniosą przeciwny skutek, niż większość z nas chciałaby uzyskać.

Edytowane przez Rafalus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gwoli ścisłości, czy nie jest tak, że na niektórych odcinkach Ebro jest zakaz uwalniania sumów? Oczywiście mogę się mylić...

 

Relacja z połowu straszna, sposób traktowania żywego stworzenia makabryczny, udział WP nie do usprawiedliwienia. W zasadzie mi tego gościa po prostu szkoda, a jeszcze bardziej szkoda mi ryb, bo ludzi, tak właśnie obchodzacych się z rybami jest  większość. Jakieś akcje wobec tych ludzi mocno nasączone agresją odniosą przeciwny skutek, niż większość z nas chciałaby uzyskać.

 

Częściowo masz rację - źle zinterpretowałem, na podstawie filmu, ogladanego kiedyś, na kanale Discavery, to co nie jest prawem lecz uświęconym zwyczajem.

 

Tu znalazłem taki tekst dot. zasad połowu na Ebro:

 

Limity i ograniczenia
4 sandacze na dzień powyżej 50 cm długości, 4 karpie na dzień od 35 do 60 cm długości. W okresie od 15 maja do 15 czerwca obowiązuje całkowity zakaz zabierania karpi. Nad Ebro panuje powszechny zwyczaj wypuszczania sumów. Nikt z przyjezdnych i miejscowych wędkarzy nie zabija tych ryb. Odstępstwa od tej reguły są bardzo niemile widziane. Cały rok obowiązuje całkowity zakaz zabierania czarnego bassa. Jeden wędkarz może łowić maksymalnie na 2 wędki. Wędkować można od 6 rano do 24. W niektórych rejonach łowiska nie jest dozwolony trolling. Szczegółowe informacje w biurze Eventur Fishing.

 

To fragment ze strony polskiego biura, organizujacego wyjazdy wędakrskie http://www.wyprawynaryby.pl/ebro.html

 

Natomiast nigdy nie spotkałem się z informacją o zakazie wypuszczania złowionych sumów, na którymkolwiek z odcinkiów tej rzeki.

Edytowane przez robert.bednarczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat na info z tej strony bym w 100% nie polegał ;) Kiedyś dzwoniłem do nich z zapytaniem, jak to jest właściwie z tym zakazem trollingu na Boren. Pani, która odebrała telefon, bardzo się zdziwiła, że o to pytam i poinformowała mnie, że ich goście mogą trolować i wszystko zależy od tego, jaką licencję się kupi. Ciekawa sprawa, bo automat na stacji benzynowej w Motali prosi, żeby wrzucić do niego 80SEK, wystawia licencję na tydzień i po krzyku. Tak samo wygląda kupowanie licencji w sklepie wędkarskim tamże.

 

Dziś już wiem, że pani nie rozróżniała niestety trollingu (motordragrod) od dorożki (handredskapfiske). O ile dorożka z ręki (a więc jednym kijem) jest dozwolona praktycznie na każdym akwenie, w tym na specjalnych salmonidowych łowiskach i w parkach narodowych, o tyle trolling z planerami i DR-ami - tylko na wybranych. I tu także istnieją ograniczenia odnośnie liczby zestawów na wędkarza, liczby wędkarzy na łodzi, stosowanych przynęt etc.

 

Lepiej niech się np. Guzu wypowie...

Edytowane przez krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu Ty? Może pora poprzeć nagonkę jakimiś dowodami? Dlaczego się nie uwolni? Dlaczego okoń bez oczu nie da sobie rady? Dlaczego z termokliną coś było nie tak? Już nawet nie pamiętam co. 

Napieraj kolego i mnie zniszcz. Będziesz miał satysfakcje a ja święty spokój. Dawaj!

Nie rozumiesz, czy tylko piszesz, żeby pisać?

Ryby czasem pozbywają się przynęty, a czasem nie. Widziałem wiele przypadków w obie strony. Pytanie dlaczego akurat mam tłumaczyć ten drugi przypadek jest co najwyżej śmieszne. To może przekonaj mnie, że te ryby, które widziałem zdychające z żelazem w gardle to była fatamorgana.

Mam Ci tłumaczyć dlaczego słuch nie zastępuje wzroku i odwrotnie, dlaczego smak nie zastępuje węchu i odwrotnie? Ty chyba w szkole na lekcjach nie uważałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Muszę jeszcze dodać, że suma złowiłem na kij, który kupiłem na bazarze za 75 zł.

... Łeb zostawiłem na trofeum. Za jego wypreparowanie będę musiał zapłacić 800 zł."

 

Pan ma źle ustawione priorytety. Nie czyta żadnego Forum i nie wie, że na sprzęt się wydaje wszystkie pieniądze, wtedy na preparowanie głów już nie starcza. Trzeba go na JB zaprosić, to się może nauczy ;)

Granda jakaś żeby na tak tanie wędki ryby łowić :P

Wystąpię jako "adwokat diabła" . Sam bym jako smakosz ( i proszę nie wymyślać mi od podłych mięsiarzy :rolleyes: ) tak dużej ryby nie zatłukł bo mam górny wymiar ochronny ale .............. spotkałem się z opinią wędkarzy ze Sląska że iość sumów w Rybniku jest b. duża i wyjadają im inne ryby dlatego należe je eliminować z wody.

I to nie jest opinia jednej jedynej osoby ale sporej grupy wędkarzy. Mówili też o innych śląskich wodach ale nie pamiętam których.

Na wodach śląskich nie łowiłem i pewnie nie będę ale opinię zapamiętałem bo nie bardzo kumam takie podejście do tematu :unsure: .

Jedyne wytłumaczenie to chyba miłość śląskich wędkarzy do karpi :wacko: czego ja zupełnie nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz, czy tylko piszesz, żeby pisać?

Ryby czasem pozbywają się przynęty, a czasem nie. Widziałem wiele przypadków w obie strony. Pytanie dlaczego akurat mam tłumaczyć ten drugi przypadek jest co najwyżej śmieszne. To może przekonaj mnie, że te ryby, które widziałem zdychające z żelazem w gardle to była fatamorgana.

Mam Ci tłumaczyć dlaczego słuch nie zastępuje wzroku i odwrotnie, dlaczego smak nie zastępuje węchu i odwrotnie? Ty chyba w szkole na lekcjach nie uważałeś.

Gdzie widziałeś ryby zdychające z żelazem w gardle, ile i jakie? Jeśli można.

Co do zmysłów, to nie wykręcaj kota ogonem i nie mieszaj węchu, słuchu i czego tam jeszcze ze szczupaczą empatią włącznie, bo to mi trochę na, uwaga! trudne słowo, antropomorfizację wygląda. Mów konkretnie o linii bocznej, bo to o nią toczymy ten bezsensowny spór.

O termoklinie też poproszę jeśli łaska. Choć już nie pamiętam dokładnie, dlaczego raczyłeś mieć inne zdanie.

Bo na razie znowu walisz inwektywy pod moim adresem a merytoryki zero. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec masz linkę do artykułu w Wędkarzu Polskim na temat współdziałanie wzroku i linii bocznej u muskie. Okazuje się że ryba może żyć, pływać i atakować, z nieco gorszą skutecznością co prawda, ale nie eliminuje to u niej aktywności pokarmowej. Do tarła pewnie też przystępuje. O czym byłem przekonany. Dlaczego okoń miałby się zachowywać inaczej?

Zaraz pewnie powiesz że ten artykuł to stek bzdur i farmazon?

 

http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/2364

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dłuuuugi ten sum......aż od.... 21 październik 2011 - 12:10 :lol:

 

pogoda taka ze nie ma gdzie na ryby pojechać, dlatego też i większa aktywność przy klawiaturach

sum jak sum na taczce go powieźli - kapitalny okaz, szkoda i to na tyle

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogoda taka ze nie ma gdzie na ryby pojechać, dlatego też i większa aktywność przy klawiaturach

 

Najlepsze przed nami, chociaż preparację ludzkiej czaszki pod miejski pisuar ciężko będzie przebić.

Zima zapowiada się gorąco...

A sumowi współczuć śmierci, ale nekrologu pogratulować. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie wypraszam! Pisuar był dworcowy a nie miejski! Miejskiego bym najgorszemu wrogowi nie życzył.

Zwracam honor i cześć utraconą, nie z przekonania, ale z braku fachowej wiedzy.

Stopień obsikania pisuarów w obu wymienionych lokacjach oceniam okiem laika bardzo podobnie, chociaż żaden ze mnie bywalec ani koneser. :P  ;)

Najgorszemu zaś wrogowi nie życzę czaszki w roli jakiegokolwiek naczynia, choćby nawet ukochanym piwem ją wypełniano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...