rower26 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) Nie ma się co uszukiwać. Kierunek północ Panowie. Min 1000 km od Karlskrony. Smalandia, szkiery Karlskrony, Vastervik już ledwo zipią. Zaraz będą zarybiać, bo ryb mało i zrobi się hodowla króciaków, jak w Polsce. Powstanie SZW (Szwedzki związek wędkarski) na czele którego stanie Zbigniev Bedynjonsson a szwedzkie kormorany będą opisywane w Aftonbladet jako przyczyna całego zła i braku ryb. Edytowane 28 Września 2017 przez rower26 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Ryby w Szwecji są i będą ale nie zawsze biorą i nie zawsze będą brać. Samo wędkarstwo nie polega przecież na podnoszeniu sztuki za sztuką, masowo łowi się ławice ryb słonowodnych bo tylko one zdolne są do tworzenia takich formacji. Ryby w Szwecji są tak samo kapryśne jak w Polsce tylko jest ich tam zdecydowanie więcej ot cała różnica. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rower26 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Ryby w Szwecji są i będą ale nie zawsze biorą i nie zawsze będą brać. Samo wędkarstwo nie polega przecież na podnoszeniu sztuki za sztuką, masowo łowi się ławice ryb słonowodnych bo tylko one zdolne są do tworzenia takich formacji. Ryby w Szwecji są tak samo kapryśne jak w Polsce tylko jest ich tam zdecydowanie więcej ot cała różnica.Nie do końca się z tym zgodzę. Jeśli podczas tygodniowego wypadu nie trafi się chociaż jeden-dwa dni że ryby będą żreć jak opętane, to moim zdaniem, jest ich tam po prostu mało. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bomber Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Uwielbiam takie komentarze. Jeżeli Ty nam zaoferujesz i zorganizujesz wyjazd po którym uczestnicy wrócą uśmiechnięci, to będziemy Ciebie chwalić i gratulować, osobiście pochylę czoła.Taka odpowiedz jest najlepsza w tej sytuacji.Nie ma sensu dyskutowac jak uczestnicy sa zadowoleni i dziekuja organizatora.Tylko nastepnym razem bedzie problem skompletowac ekipe,jak bedziecie brac pierwsza z brzegu oferte.Wydaje mi sie , ze forumowicze sa warci lepszej oferty jezeli obstawiaja cztery wyjazdy w roku z tego samego biura.Byly informacje,ze na Jutern na jesieni nie warto jechac,nawet szwed odradzal moim kolega przyjazd w tym okresie.Kiedys w jakiejs dyskusji @Rogu odgrazal sie koledze @Krzysiek,ze zalatwi wode na poludniu gdzie "rece beda bolec" od ryb. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Trafiałem dłuższe okresy "posuchy" na bardzo łatwych i wybitnie rybnych łowiskach. Zdarza się, że cały sezon nie rozpieści dniem konia aby w kolejnym uśmiech nie znikały z twarzy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Taka odpowiedz jest najlepsza w tej sytuacji.Nie ma sensu dyskutowac jak uczestnicy sa zadowoleni i dziekuja organizatora.Tylko nastepnym razem bedzie problem skompletowac ekipe,jak bedziecie brac pierwsza z brzegu oferte.Wydaje mi sie , ze forumowicze sa warci lepszej oferty jezeli obstawiaja cztery wyjazdy w roku z tego samego biura.Byly informacje,ze na Jutern na jesieni nie warto jechac,nawet szwed odradzal moim kolega przyjazd w tym okresie.Kiedys w jakiejs dyskusji @Rogu odgrazal sie koledze @Krzysiek,ze zalatwi wode na poludniu gdzie "rece beda bolec" od ryb. Dlatego proponuję żebyś załatwił lub znalazł lepszą ofertę, chętnie skorzystam z takiego wyjazdu i jeszcze chętniej czegoś się nauczę. Nie mam dużego doświadczenia ze Skandynawią bo byłem dopiero na 7 wyjazdach z czego brałem udział w organizowaniu 3 z nich ale wiem że nie jest łatwo coś dobrać zarówno pod względem lokalizacji jak i terminu oraz w przystępnej cenie.Niestety co innego jest znaleźć miejsce dla 2-4 osób, a inaczej dla grup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rower26 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Dlatego proponuję żebyś załatwił lub znalazł lepszą ofertę, chętnie skorzystam z takiego wyjazdu i jeszcze chętniej czegoś się nauczę. Nie mam dużego doświadczenia ze Skandynawią bo byłem dopiero na 7 wyjazdach z czego brałem udział w organizowaniu 3 z nich ale wiem że nie jest łatwo coś dobrać zarówno pod względem lokalizacji jak i terminu oraz w przystępnej cenie.Niestety co innego jest znaleźć miejsce dla 2-4 osób, a inaczej dla grup.True, true...bez własnego sprzętu pływającego, ciężko jest ogarnąć dobrą wodę dla grupy. Domek to nie problem ale będzie np jedna łódka do dyspozycji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 No ja w pewnym sensie rozumiem kolegę @rower26.W tematy integracyjne nie wnikam,jak było sami najlepiej wiecie- było super to ok.To bardzo ważna sprawa bo zle dobrana grupa potrafi spier....ć nawet najlepiej zapowiadający się wyjazd.Mądrzył się też nie będę odnośnie doboru miejsca bo moje zagraniczne doświadczenia w tym zakresie są zerowe.W kwestiach stricte wędkarskich natomiast jak widać na zdjęciach i z opisu-totalna lipa.Nie ma co maskować faktu że dla kilkunastu chłopa którzy jak sądzę z niejednego wędkarskiego pieca chleb jedli to tragedia.Nie oszukujmy się,integracja integracją ale taki wyjazd to jednak głównie łowienie i ryby,chyba nikt nie powie że to nie jest najważniejsze.Wyniki takie raczej...polskie.Jakkolwiek,ważne że Wy jesteście zadowoleni bo wyjazd był Wasz . 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bomber Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Dlatego proponuję żebyś załatwił lub znalazł lepszą ofertę, chętnie skorzystam z takiego wyjazdu i jeszcze chętniej czegoś się nauczę. Nie mam dużego doświadczenia ze Skandynawią bo byłem dopiero na 7 wyjazdach z czego brałem udział w organizowaniu 3 z nich ale wiem że nie jest łatwo coś dobrać zarówno pod względem lokalizacji jak i terminu oraz w przystępnej cenie.Niestety co innego jest znaleźć miejsce dla 2-4 osób, a inaczej dla grup.Nie ma sprawy proponuje np.Turawe po co jechac do Skandynawii tu bedzie blizej i taniej.Przeczytaj dokladnie relacje, wyprawa sandaczowa i z dwoch pozostalych lodzi przez tydzien pieciu chlopakow lowi cztery sandaczyki -porazka,wspolczuje kolegom.Wiecej nie pisze w tym temacie,bo widze ze to jest bez sensu.Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietruk Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Nie ma sprawy proponuje np.Turawe po co jechac do Skandynawii tu bedzie blizej i taniej.Przeczytaj dokladnie relacje, wyprawa sandaczowa i z dwoch pozostalych lodzi przez tydzien pieciu chlopakow lowi cztery sandaczyki -porazka,wspolczuje kolegom.Wiecej nie pisze w tym temacie,bo widze ze to jest bez sensu.Pozdrawiam.Wybacz Darek, ale bez sensu to jesteś Ty i Twoja postawa w tym temacie.Nie zrobiłeś nic w kwestii tego wyjazdu, chociażby w kwestii doradczej, po cholerę wiec zabierasz głos, zwłaszcza krytyczny!? Jesteś politykiem czy innym cwaniakiem mającym w naturze psucie krwi innym?Nie piszę celowo organizacyjnej gdyż zapewne by Cie to przerosło... Zachowałeś się jak taki mały Polaczek, który zawsze wszystko wie lepiej i umie lepiej.Dobrze że choć umiesz zamilknąć.EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) Pozwole sobie troche srednio na temat, ale jednak wciąż w temacie. Acz średnio Otoz tak mi zycie wedkarskie pokazuje, ze jak nastawiam sie na LOWIENIE to jade we dwoch, maximum we 4. Czyli jedna albo dwie lodzie.Oczywiscie nie znam wszystkich lowisk, tego odwiedzonego przez Ekipe tez nie znam, byc moze sa lowiska / wedkarze / sytuacje, ktore umozliwiaja grupowe grube lowienie.Nie mialem okazji. Nie wyprobowalem. Nie szukam okazji by sie przekonac. Jesli uczestnicy zadowoleni- to bez cienia ironi, po prostu pogratulowac nalezy, a nie szukac sporu, czy na krytykę sobie pozwalać. Bo kogo i za co? Pozdrawiam i zycze, by w 2018 bylo owocniej i grubiej Guzu Edytowane 28 Września 2017 przez Guzu 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Mój głos to nie była krytyka nikogo.Nie miałbym krytykować nie uczestnicząc w wyjeździe ani w przygotowaniach.Stwierdzilem po prostu fakt że jak na tego typu na pewno wyczekiwany wyjazd wynikowo lipa i katastrofa.Nie tego na pewno koledzy oczekiwali i ze swojej perspektywy po prostu w pewnym sensie współczuję. Bardzo lubię fajne towarzystwo i zdrową ekipę ale jak na ryby i to za morze to na ryby.Niesnaski w ekipie da się zignorować czy wyjaśnić,nędzny wynik już gorzej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) Cześć, z tego co pamiętam to właśnie kolega Darek64 zwrócił uwagę że na to jezioro jest promocja i tym samym załatwił kolegom zniżkę , oraz dawał znać że to raczej nie najlepszy termin na to jezioro. Edytowane 28 Września 2017 przez kostom63 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) Pozwole sobie troche srednio na temat, ale jednak wciąż w temacie. Acz średnio [emoji4] Otoz tak mi zycie wedkarskie pokazuje, ze jak nastawiam sie na LOWIENIE to jade we dwoch, maximum we 4. Czyli jedna albo dwie lodzie.Oczywiscie nie znam wszystkich lowisk, tego odwiedzonego przez Ekipe tez nie znam, byc moze sa lowiska / wedkarze / sytuacje, ktore umozliwiaja grupowe grube lowienie.Nie mialem okazji. Nie wyprobowalem. Nie szukam okazji by sie przekonac. Jesli uczestnicy zadowoleni- to bez cienia ironi, po prostu pogratulowac nalezy, a nie szukac sporu, czy na krytykę sobie pozwalać. Bo kogo i za co? [emoji4] Pozdrawiam i zycze, by w 2018 bylo owocniej i grubiej GuzuJak sie jedzie w 4 ekipy (łódki) na bank któraś łajba nie polowi. Nie wiem czy to jakies fatum czy trąd ale sprawdzone kilka razy. ...ta jedna czy dwie ekipy czują niedosyt, presję, ciśnienie na ryby... Z drugiej strony jest Ok, integracja przebiega owocnie, grubo, wszyscy są zadowoleni.Ja mam tak, lub tak mi sie wydaje że osiągnąłem stan w którym nie złowione ryby a dobry klimat na wyprawach wędkarskich stanowią o udanych wypadach...choć zazwyczaj jest tak że gdy są ryby a zwłaszcza te duże i dużo to jest naprawdę wesoło. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane 28 Września 2017 przez Gobio Gobio 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coma Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Jak sie jedzie w 4 ekipy (łódki) na bank któraś łajba nie polowi. Nie wiem czy to jakies fatum czy trąd ale sprawdzone kija razy....ta jedna czy dwie ekipy czują niedosyt, presję ... Z drugiej strony jest Ok, integracja przebiega owocnie, grubo, wszyscy są zadowoleni.Ja mam tak, lub tak mi sie wydaje że osiągnąłem stan w którym nie złowione ryby a dobry klimat na wyprawach wędkarskich stanowią o udanych wypadach...choć zazwyczaj jest tak że gdy są ryby a zwłaszcza te duże to jest naprawdę wesoło. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk To się trzeba wymieniać na łajbach Codziennie z kimś innym pływać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 To się trzeba wymieniać na łajbach Codziennie z kimś innym pływać.Miałeś kiedyś tak że pływałes po tych samych miejsówach, miałeś podobny sprzęt, używałeś tych samych kolorów przynęt i „ktoś” kosił a ty byłeś na zero? Wg mnie wędkarstwo to stan umysłu. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Jak sie jedzie w 4 ekipy (łódki) na bank któraś łajba nie polowi. Nie wiem czy to jakies fatum czy trąd ale sprawdzone kilka razy....ta jedna czy dwie ekipy czują niedosyt, presję, ciśnienie na ryby... Z drugiej strony jest Ok, integracja przebiega owocnie, grubo, wszyscy są zadowoleni.Ja mam tak, lub tak mi sie wydaje że osiągnąłem stan w którym nie złowione ryby a dobry klimat na wyprawach wędkarskich stanowią o udanych wypadach...choć zazwyczaj jest tak że gdy są ryby a zwłaszcza te duże i dużo to jest naprawdę wesoło. Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkNo właśnie.Dobre ryby klimat zrobią na takim wyjeżdzie jak go nie ma.Dobry klimat i świetna atmosfera ryb nie wyczaruje... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) ..."To się trzeba wymieniać na łajbach Codziennie z kimś innym pływać"... To bardzo dobra zasada! ... pod warunkiem, że ja zostaje w mojej łodzi przy silniku i sondzie a wymienia się pierwszy oficer Edytowane 28 Września 2017 przez BOB1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) Wg mnie wędkarstwo to stan umysłu. Madrze powiedziane.Przychodza takie fazy, że nie ma szans tego wytłumaczyć.I mówię tu też o sytuacji na tej samej łodzi. W trollingu.Seryjne brania u jednej osoby...a potem zmiana . I znów seriaM.in. Dlatego "TO" jest takie wciągające Edytowane 28 Września 2017 przez Guzu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kotwitz Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 ..."To się trzeba wymieniać na łajbach Codziennie z kimś innym pływać"... To bardzo dobra zasada! ... pod warunkiem, że ja zostaje w mojej łodzi przy silniku i sondzie a wymienia się pierwszy oficer Czyli kotwicowy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) O trollingu nie wspomnę ... początek sezonu sandaczowego 2017 pokazał to w naszej ekipie dobitnie : większość łódek łowiła mniej lub wiecej a jedna na zero! Te same głębokości, przynęty... inne nastawienie, fart, niefart, chęć złowienia za wszelka cenę ?! Często też na jednej łajbie jest tak że jeden młuci a drugi sie przygląda i temu pierwszemu aż głupio! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane 28 Września 2017 przez Gobio Gobio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Czyli kotwicowy Dokładnie! Widzę , że kumasz czaczę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 (edytowane) O trollingu nie wspomnę ... początek sezonu sandaczowego 2017 pokazał to w naszej ekipie dobitnie : większość ekip łowiła mniej lub wiecej a jedna na zero! Te same głębokości, przynęty... inne nastawienie?! Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkTeraz już całkiem poważnie. Nie cierpię takich sytuacji kiedy jeden zaspał łowi a drugi nie. A już czuje się więcej niż niekomfortowo, kiedy ryby chcą ze mną współpracować a z partnerem na łodzi ni cholery. Poważnie! Edytowane 28 Września 2017 przez BOB1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobio Gobio Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Teraz już całkiem poważnie. Nie cierpię takich sytuacji kiedy jeden zaspał łowi a drugi nie. A już czuje się więcej niż niekomfortowo, kiedy ryby chcą ze mną współpracować a z partnerem na łodzi ni cholery. Poważnie!To żeś się juz w życiu nalowił!!! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 Guzik prawda. Rybałki nigdy dość! Taki jestem i dla tego nie cierpię zawodów wędkarskich (nawet takich niby towarzyskich jak choćby nasze żarnowieckie spotkania)Lepsze wyniki innych mnie nakręcają. Zdołowany partner na łodzi, odbiera mi chęć do łowienia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.