Skocz do zawartości
  • 0

Echosonda


Jan76

Pytanie

Jakiś czas temu zdjęto zakaz stosowania echosondy przy rekreacyjnym łowieniu ryb. Czytając posty szczeg?łlnie na temat Zalewy Zegrzyńskiego natrafiłem kilkukrotnie na stwierdzenie, ?źe bez echosondy łowienie jest mało skuteczne czy nawet bezsensowne. Bez tego urządzenia i bez precyzyjnego namierzenia miejsc?łwek (czy wręcz konkretnych pojedynczych ocalałych egzemplarzy ryb) łowienie jest jak gra losowa.

Moim zdaniem PZW pod wpływem odpowiedniego lobby strzeliło sobie samo gola. Przy takiej presji, jaką obserwujemy w woj. Mazowieckim wyłowienie ostatnich ryb to kwestia czasu. Pewnie w opustoszałe zbiorniki będą spływały kolejne ryby z g?łry rzek, a PZW będzie wpuszczać jakąś ilość ryb, szczeg?łlnie przed zawodami, ale czy o to chodzi?

Być mo?źe ktoś powie, ?źe na tym forum są wędkarze, kt?łrzy wypuszczają ryby. Tylko, jaki to procent og?łłu?

Myślę, ?źe to nie troling, kt?łrego zakazanie było jak najbardziej sensowne, jest gł?łwnym winowajcom takiego stanu rybostanu, jaki obserwujemy.

Moim zdaniem powinno się wprowadzić wszelkie mo?źliwe utrudnienia dla wędkarzy celem skutecznej ochrony ryb drapie?źnych.

Pewne kroki ju?ź poczyniono a wprowadzeni znowu zakazu u?źywania echosondy byłoby kolejnym logicznym krokiem we właściwą stronę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Czytam czytam i własnym oczom nie wierzę, zabronić nakazać, zakazać itd :huh:

Janie ja proponuję p?łjść dalej :

a). zakazać w og?łle połowu ze środk?łw pływających jako potencjalnie groźne bo mo?źna du?źo większy obszar atrakcyjnej głębszej wody obłowić ni?ź brodząc lub łowiąc z brzegu.

B). u?źywać tylko i wyłącznie wędzisk bambusowych, bo te obecne mega wł?łkna i inne diaflexy są zbyt skuteczne.

c). ograniczenie przynęt do standardowej d?źd?źownicy bo co poniekt?łre sztuczne zbyt mocno wabią rybę.

d). zakaz atraktor?łw bo to oszustwo :lol:

itd. mo?źemy mno?źyć pkt-y dalej tylko po co ?

 

Janie jeśli za obecny rybostan winisz u?źywanie echosondy lub troling to wybacz ale masz klapki na oczach (bez urazy).

Echosonda sama w sobie pozwala namierzyć potencjalne miejsc?łwki, miejsca spadu, zagłębień, karcze na dnie itd co ma znaczenie w przypadku łowisk kt?łrych nie znamy. Proponuje zajmij się najpierw edukacją tych kt?łrzy biorą KAŻDĄ złapaną rybę do wora a gwarantuje Ci ?źe ju?ź samo to poprawi kondycję polskiego rybostanu.

Problem tkwi w tym, ?źe tak naprawę bez głębokich zmian w świadomości społecznej, nie uda się osiągnąć jakiejkolwiek poprawy.

Ot i sedno sprawy !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dawno ju?ź nie było na tym forum dyskusji na takim poziomie abstrakcji. Zastanawiałem się czy w og?łle zabierać głos, ale niech tam. Pracuję na etacie, mam w roku 26 dni urlopu i 52 weekendy do wykorzystania. Przewa?źającą większość wolnego czasu spędzam z moją rodziną. Dryfuję w kierunku onanizmu sprzętowego, dla przyjemności buduję wędki, czasem coś skrobnę, wędkuję co raz mniej. W tej chwili w zasadzie tyle, co kot nasrał. Ryby zabieram rzadko, były takie sezony, kiedy na ZZ nie zabrałem ani jednej.

 

M?łj wędkarski urlop, kiedy naprawdę łowię, trwa kilka dni. Lubię zawitać wtedy w nowe miejsca. W podobnej sytuacji jest wielu wędkarzy. I co? Zakazać im u?źywania sonaru? Przecie?ź to w zasadzie przekreśla dla nich mo?źliwość połowienia na nowej wodzie… Oczywiście, są takie miejsca jak np. Dru?źno czy Siemian?łwka, gdzie echo praktycznie do niczego nie jest potrzebne. Jak jednak w ciągu kilku dni „rozpracować” łowisko, kt?łre ma zr?ł?źnicowaną głębokość, a nie mamy dostępu do batymetrii? Ludzie, litości…

 

Tego typu postulaty mają na celu chyba wyłącznie ograniczenie presji nowoczesnego wędkarstwa i przysłu?źą skuteczniejszemu rezaniu wody przez miejscowych wyjadaczy. Tak jak zakaz trollingu na Narwi i Bugu słu?źy przede wszystkim ochronie „gliździarzy”, „?źywczarzy” i „jętkarzy”. Słu?źą odwracaniu uwagi od istotniejszych problem?łw. Cofają nasze hobby do epoki kr?łla Ćwieczka. Wędkarskie organa oficjalne nie widzą interesu w r?łwnaniu do wzorc?łw zachodnich i – jak widać - skutecznie mieszają ludziom w głowach. Czy?ź nie prostsze byłoby wprowadzenie zakazu zabierania drapie?źnik?łw – przynajmniej na łowiskach o największej presji? Jest to jednak tak samo realne jak reforma KRUS.

 

Nie w technice tkwi problem, nawet nie w przepisach, tylko w ludzkich głowach i w przepis?łw egzekwowaniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witaj Jan76

No c?ł?ź, rozpętałeś burzę swoim wpisem i trochę Ci się oberwało od innych koleg?łw po kiju. Niekt?łrzy wręcz uznali Tw?łj wpis za marną prowokację, ewentualnie celebrowanie ?źałosnych resentyment?łw. Nikt natomiast nie pr?łbował zrozumieć jednego, ?źe wędkarstwo to nie tylko ilość namierzonych echosondą a następnie wyrwanych z wody ryb. Jeden chce jak najszybciej namierzyć kolejnego szczupłego czy suma a następnie wykonać kilka najazd?łw, a?ź w końcu ryba znajdzie się w łodzi...i to go nobilituje :wacko: . Dla drugiego liczy się....to coś (pewnie wiesz co mam na myśli). Pstrągarze te?ź wiedzą....Ale o gustach się nie dyskutuje. Problem tkwi w tym, ?źe tak naprawę bez głębokich zmian w świadomości społecznej, nie uda się osiągnąć jakiejkolwiek poprawy.

Na zakończenie powiem jedno. Mieszkam nad ZZ i niejednokrotnie miałem okazję obserwować jak wykorzystywana jest echosonda do namierzania zimowisk ryb i jak wygląda w praktyce C&R w wydaniu wędkarzy etycznych inaczej.

Pozdrawiam.

 

Dla drugiego liczy się....to coś (pewnie wiesz co mam na myśli). Pstrągarze te?ź wiedzą.... - dziękuje myślałem, ?źe wra?źliwość na przyrodę, przygodę, tajemnice, trudności to echa przeszłości mojego dzieciństwa a jednak ktoś czuje podobnie

dzięki za ten wpis jak dla mnie prawdziwego wędkarza, kt?łry mo?źe upodobnił się nawet do ryby - płynie pod prąd

Dla mnie wędkarstwo i to co czasem jeszcze czuje na rybach opisuje opowiadanie Rzeka dw?łch serc Ernesta Hemingwaya .

Dzięki jednak za wszystkie wpisy i pozdrawiam serdecznie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A od kiedy echosonda sama łowi ryby? Mam wra?źenie, ?źe nie miałeś okazji z niej korzystać i stąd ją demonizujesz. Osobiście u?źywam echo wyłącznie do oglądania struktury dna i mierzenia temperatury wody i na tej podstawie wyciągam wnioski - staram się tropić ryby. Echo nie podaje informacji jaki gatunek jest pod wodą i czy ma ochotę ?źerować oraz na co by dzisiaj rybka miała ochotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witaj Jan76

No c?ł?ź, rozpętałeś burzę swoim wpisem i trochę Ci się oberwało od innych koleg?łw po kiju. Niekt?łrzy wręcz uznali Tw?łj wpis za marną prowokację, ewentualnie celebrowanie ?źałosnych resentyment?łw. Nikt natomiast nie pr?łbował zrozumieć jednego, ?źe wędkarstwo to nie tylko ilość namierzonych echosondą a następnie wyrwanych z wody ryb. Jeden chce jak najszybciej namierzyć kolejnego szczupłego czy suma a następnie wykonać kilka najazd?łw, a?ź w końcu ryba znajdzie się w łodzi...i to go nobilituje :wacko: . Dla drugiego liczy się....to coś (pewnie wiesz co mam na myśli). Pstrągarze te?ź wiedzą....Ale o gustach się nie dyskutuje. Problem tkwi w tym, ?źe tak naprawę bez głębokich zmian w świadomości społecznej, nie uda się osiągnąć jakiejkolwiek poprawy.

Na zakończenie powiem jedno. Mieszkam nad ZZ i niejednokrotnie miałem okazję obserwować jak wykorzystywana jest echosonda do namierzania zimowisk ryb i jak wygląda w praktyce C&R w wydaniu wędkarzy etycznych inaczej.

Pozdrawiam.

 

Zacytuje w całości bo to oddaje lepiej moje intencje ni?ź to co napisałem sam. I jeszcze raz dziękuje za ten wpis.

Dla jednych najwa?źniejsze jest mięso w zamra?źalniku, dla innych strzał sandacza oraz emocje holu ale jak dla mnie prowadzi to do pewnego znu?źenia. Ile tych pstryk?łw będzie fascynowało. Jak du?źy zamra?źalnik trzeba kupić ?źeby było ju?ź ok?

 

Mo?źe za parę lat nikogo nie będzie oburzał fakt ?źe najpierw będzie się wypuszczało suma z wszczepionym w dupę nadajnikiem kt?łry będzie prowadził wędkarza do ryby (w dzikiej rzece) a p?łźniej tylko odpowiedni podana przynęta czy kusza ... .

 

Na koniec

Jeśli chcesz być szczęśliwym zostań wędkarzem przysłowie chińskie. Dla wszystkich koleg?łw

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taak, u?źytkownicy echosond to mięsiarze, spinningiści łowią wyłącznie na kosę, kierowcy motocykli to wyłącznie samob?łjcy itd. Brand new Kononowicz. Jak tęskno za socjalizmem, nikt nie miał i nikt nie m?łgł... Zakaz u?źywania silnik?łw spalinowych bierze się zapewne z podobnych pobudek. Zabrońcie wszystkiego i zlikwidujcie wszystko... Pieniądze mo?źna zostawiać w kraju, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, ?źe znacznie lepiej zrobić to za granicą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mo?źe za parę lat nikogo nie będzie oburzał fakt ?źe najpierw będzie się wypuszczało suma z wszczepionym w dupę nadajnikiem kt?łry będzie prowadził wędkarza do ryby (w dzikiej rzece) a p?łźniej tylko odpowiedni podana przynęta czy kusza ... .

Przecie?ź tak się ju?ź dzieje. Idziesz nad komercyjną gliniankę, wrzucasz kukurydzę i ciągniesz karpika. Naprawdę nie trzeba mu nic wszczepiać, jest ich tam tyle, ?źe będą brały nawet na kozę z nosa. Chyba jednak nie sądzisz, ?źe na tym forum są miłosnicy takiej formy… nawet nie wiem jak to znawać. Jedyne do czego mogę to przyr?łwnać to do bajerowania dziwek w burdelu, ale obawiam się, ?źe nie zrozumiesz.. Kuby te?ź nie zrozumiałeś.

 

Dalej uwa?źasz, ?źe echosonda to diabeł?

 

Az ślina na język ciśnie klasyka…

„Je?źeli u?źywasz echosondy to wiedz, ?źe coś się dzieje”

 

 

Pozdrawiam chłopie i ?źyczę mniej głębokich przemyśleń i więcej dystansu do rzeczywistości.

 

Połamania!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co dla Ciebie jest najwa?źniejsze? Pomijam sprawy zamra?źalnikowe, ale właśnie o te pstryki chodzi. To tak jakbyś o seks pytał „ ile razy trzeba wsadzić i wyciągnąć, ?źeby dalej fascynowało”. - w tej kwestii polecam mp3 Jacka Pulikowskiego (dostępne na jego stronie)

Udowadnia, ?źe nie o te pstryki chodzi, a przynajmniej nie przede wszystkim o nie.

 

Dla mnie w wędkarstwie nie o wynik chodzi a przynajmniej nie przede wszystkim o niego. Być mo?źe dlatego nie zale?źy mi tak bardzo na nim i nie muszę u?źywać narzędzi kt?łre go poprawiają.

Dosyć mam ukierunkowania na skuteczność i sukces w innych dziedzinach ?źycia.

 

Tak?źe niech ka?źdy pozostanie przy swoim w tej kwestii.

 

Co do myślistwa - faktycznie nie jestem myśliwym. Z ambony faktycznie poluje się łatwiej, wygodniej ale często mniej skutecznie. Mam kolegę myśliwego, kt?łry przedstawiał to trochę inaczej.

 

No c?ł?ź, rozpętałeś burzę swoim wpisem i trochę Ci się oberwało od innych koleg?łw po kiju. Niekt?łrzy wręcz uznali Tw?łj wpis za marną prowokację, ewentualnie celebrowanie ?źałosnych resentyment?łw. Nikt natomiast nie pr?łbował zrozumieć jednego, ?źe wędkarstwo to nie tylko ilość namierzonych echosondą a następnie wyrwanych z wody ryb

...trochę Ci się oberwało od innych koleg?łw po kiju...- Ostatni post szczeg?łlnie nieprzyjemny tak?źe pozostawiam dalszą dyskusje tym co mają jedyne słuszne spojrzenie na wędkarstwo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie graj teraz obra?źonej panienki. Nie chcesz u?źywać echosondy - Twoje prawo. ALE NIE ZABRANIAJ jej u?źywać innym. Zadam ponownie pytanie: łowiłeś kiedyś z echosondą? Bo mam wra?źenie graniczące z pewnością, ?źe nie i stąd twoje naiwne teorie.

Kłusole szarpiący na zimowiskach mogą to robić z echosondami mogą i bez, im to raczej większej r?ł?źnicy nie zrobi. Podobnie sytuacja ma się z mięsiarzami.

Zdarzają się w Polsce niestety kierowcy, kt?łrzy je?źd?źą samochodami po spo?źyciu alkoholu. Idąc twoim tokiem rozumowania nale?źałoby albo zabronić sprzeda?źy i produkcji alkoholu w Polsce albo w og?łle zabronić ludziom kierować samochodami. Dobre rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ostatni post szczeg?łlnie nieprzyjemny tak?źe pozostawiam dalszą dyskusje tym co mają jedyne słuszne spojrzenie na wędkarstwo.

Masz rację, miał być nieprzyjemny. To miała być taka terapia wstrząsowa, ?źebyś takich głupot nie wypisywał. Wybacz ostry ton, ale chyba ostatnio jestem zbyt porywczy... stresująca praca, chciałem się zrelaksować na rybach, poczuć pstryka i nic nie złowiłem. Pewnie to mnie tak podku**ło, ale nie zwalam winy na echosondę.

 

Edycja:

Nie mam monopolu na wiedze, w wielu sprawach mogę się mylić. Jednak je?źeli 15 os?łb mi pisze, ?źe nie mam racji i obrałem zły kierunek to go zmieniam i zaczynam się zastanawiać w kt?łrym miejscu zbłądziłem. Nie udaję obra?źonej panienki tylko biję się w pierś i przyznaje do błędu. M?łj post był dość obszerny i nie odniosłeś się do wszystkiego co tam było napisane. Oczywiście nie pisz nic na temat jarka49 bo to było chamskie i mało merytoryczne w tej dyskusji, za co przepraszam (juz trochę ochłonełem).

 

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji na argumenty.

 

Miałeś kiedyś echosondę na ł?łdce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jack, nie pękaj, to nie forum dla pensjonarek, ka?źdemu się mo?źe wyrwać, a sztuką jest przyznać się do błędu. Tylko ?źeby nie było tak, jak ostatnio na meczu hokeja: sfaulowałem kolegę, przeprosiłem, przeprosiny przyjął i powiedział, ?źe przecie?ź nie gramy w szachy… W kolejnej grze zaliczył takiego dzwona (dzięki Bogu bez mojego udziału), ?źe po treningu podejrzewał, ?źe ma połamane ?źebra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witaj Jack Daniels,

Przeczytałem Twoje posty i zastanowiło mnię jedno. Co tak naprawdę chciałeś powiedzieć Janowi76 bo argument?łw za znalazłem niewiele. Argumentami przeciw są pr?łby wyszydzenia i ośmieszenia Jana. Tu kłania się pkt.1 Regulaminu J.pl.

Fakt, w jednym miejscu przepraszasz Jana76, pozwolę sobie zacytować Oczywiście nie pisz nic na temat jarka49 bo to było chamskie i mało merytoryczne w tej dyskusji, za co przepraszam (juz trochę ochłonełem). Wprawdzie tłumaczysz się stresującą pracą, i ?źe ryby nie biorą, ale co to ma do rzeczy skoro ju?ź na wstępie tego postu sam przyznajesz, ?źe chcesz zaaplikować Janowi terapię wstrząsową a forma i treść celowo zostały tak dobrane, ?źeby wspom?łc proces leczenia.

Obawiam się, ?źe w wyniku tej terapii pacjent Ci zszedł i nie masz co liczyć na dalszą merytoryczną dyskusję do kt?łrej zapraszasz.

Połamania kija i Darz B?łr

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Godzio, no c?ł?ź, wypadek przy pracy, a mo?źe i nie...

 

Zaprosiłem do merytorycznej dyskusji, kt?łra właściwie się zakończyła więc nic merytorycznego wnieść do niej się nie dało. Poza tym jeśli argumenty byłyby takie jak ten na poczatku (dzięki echosondzie ryby zostały zdziesiątkowane) to dobrze, ?źe temat zostanie uznazny za zakończony. Jestem absolutnie przeciwny wszelakim idiotycznym zakazom, a z takim mieliśmy tu do czynienia.

Je?źeli uwa?źasz, ?źe naruszyłem regulamin, mo?źesz zgłosić adminowi. M?łj post zostanie usunięty,a ja dostanę ostrze?źenie.

Pozdrawiam i DB :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Witaj Jack Daniels,

Przeczytałem Twoje posty i zastanowiło mnię jedno. Co tak naprawdę chciałeś powiedzieć Janowi76 bo argument?łw za znalazłem niewiele. Argumentami przeciw są pr?łby wyszydzenia i ośmieszenia Jana. Tu kłania się pkt.1 Regulaminu J.pl.

Fakt, w jednym miejscu przepraszasz Jana76, pozwolę sobie zacytować Oczywiście nie pisz nic na temat jarka49 bo to było chamskie i mało merytoryczne w tej dyskusji, za co przepraszam (juz trochę ochłonełem). Wprawdzie tłumaczysz się stresującą pracą, i ?źe ryby nie biorą, ale co to ma do rzeczy skoro ju?ź na wstępie tego postu sam przyznajesz, ?źe chcesz zaaplikować Janowi terapię wstrząsową a forma i treść celowo zostały tak dobrane, ?źeby wspom?łc proces leczenia.

Obawiam się, ?źe w wyniku tej terapii pacjent Ci zszedł i nie masz co liczyć na dalszą merytoryczną dyskusję do kt?łrej zapraszasz.

Połamania kija i Darz B?łr

 

Witam,

Dziękuje za ten post. Jednym z podstawowych cel?łw ka?źdej dyskusji jest doprowadzenie do wsp?łlnych wniosk?łw. Zatem przeniesienie cię?źaru dyskusji z jej tematu na człowieka jest momentem gdzie dla mnie ka?źda dyskusja się kończy. A ktoś, kto do tego doprowadza czy te?ź to popiera sam sobie wystawia czerwoną kartkę. Ktoś w prywatnej wiadomości napisał mi ?źe ‘na siłę argumentu odpowiadają argumentem siły’. Co to za argument ?źe jak 15 koleg?łw ma inne zdanie a dw?łch inne to tych dw?łch musi się dostosować? To chyba nie te czasy.

Panowie to nie jest miejsce na rozgrywki niedojrzałych emocjonalnie chłopc?łw z podstaw?łwki. Agresje, kt?łra ka?źdy facet ma mo?źe znaleźć ujście w hokeju, boksie czy czymś podobnym. Jak by się poczuł Jack Daniels gdyby się okazało ?źe ujście agresji skierowane było do 12 letniego chłopaka kt?łry z nud?łw piszę posty? Zapewne by to go bardzo dowartościowało… . Piszemy o naszym hobby…

Z drugiej strony agresja jest najczęściej formą samoobrony. Czasem przed prawdą… .

 

Co do argument?łw wydaje mi się ?źe dyskusja tym razem nie doprowadzi do wsp?łlnych wniosk?łw poniewa?ź nie ma wsp?łlnych podstaw na kt?łrych mo?źna by ją oprzeć. Tymi podstawami tym razem jest podejście do wędkarstwa oraz cel, jaki ka?źdym z nas chce osiągnąć.

 

Na koniec ja się na nikogo nie obra?źam po prostu pewne osoby dla mnie nie są ju?ź stroną w tej dyskusji.

 

Połamanie koledzy ale przez rybę

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pisanie o braku wsp?łlnych podstaw to demagogia, podejście do wędkarstwa jest zapewne dla wielu z nas bardzo zbli?źone, cel r?łwnie?ź, mamy jednak zapewne r?ł?źne koncepcje na jego osiągnięcie i r?ł?źne mo?źliwości, ?źeby się realizować. R?ł?źnica jest taka, ?źe Ty chcesz ograniczać zasoby i dostępne udogodnienia, w celu ochrony w?łd, co wielu ocenia jako zabieg wątpliwej skuteczności i zamach na wolność wyboru. Moim zdaniem – słusznie. Czas i informacja są dziś bardzo du?źo warte, je?źeli zamierzasz je ludziom zabrać, dyskusja nabiera wymiaru emocjonalnego.

 

A sprowadzanie tej dyskusji do poziomu ideologicznego to IMO jakieś grube nieporozumienie. Nie podnośmy wtedy argument?łw „ochronnych” tylko zacznijmy się raczej zastanawiać, czy lubimy, jak nam coś świeci i pika na łodzi, czy te?ź wolimy wyprawy nieznane a’la spływ Biebrzą, czy te?ź wędr?łwki korytami/brzegami leśnych potok?łw. Np. ja lubię i jedno i drugie.

 

Pozdrawiam,

k

 

PS. Hokej w wydaniu amatorskim to świetna zabawa, kt?łra przynosi wiele radości i satysfakcji z gry zespołowej. Agresywni gracze kończą zazwyczaj poza dru?źyną i niech się cieszą, ?źe nie z kijem w dupie Kontakt fizyczny jest jednym z istotnych element?łw tej gry, natomiast agresja niepotrzebnie zwiększa ryzyko kontuzji, kt?łra w hokeju mo?źe być bardzo cię?źka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na koniec ja się na nikogo nie obra?źam po prostu pewne osoby dla mnie nie są ju?ź stroną w tej dyskusji.

Pisz wprost, ?źe o mnie chodzi, choć paradoksalnie tylko ja Tobie odpisuje.

 

Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy. Ja się Ciebie boję. Boję się tego, ?źe będziesz dą?źył do tego co napisałeś w pierwszym poście i kolejny kretyński zapis pojawi się w regulamienie. Zakaz u?źywania echosondy w ochronie ryb jest tak samo skuteczny jak zakaz trolingu i zakaz łowienia wertykalnego. Boję się, ?źe znajdziesz sobie podobnych fanatyk?łw, kt?łrzy z uporem maniaka będą twierdzili, ?źe echosonda przyczyniała się do wyrybienia naszych w?łd. Beczka wapna, wonton i drygawica o kuszy nie wspominajac to pikuś w por?łwnaniu z tym co mo?źna załatwić za pomoca wędki i echosondy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kontakt fizyczny jest jednym z istotnych element?łw tej gry, natomiast agresja niepotrzebnie zwiększa ryzyko kontuzji, kt?łra w hokeju mo?źe być bardzo cię?źka. - proponuje podobnie postępować w dyskusji

 

@Krzsiek-Choć piszę to z wielkim smutkiem poparłeś spos?łb dyskusji kolegi Jacka a nawet poklepałeś go po plecach postaram się jednak odpowiedzieć.

 

Biorąc za przykład Ciebie rozwa?źanie na temat zakazu u?źywania echosondy trochę nie ma sensu. Jeśli jest tak ?źe łowisz i wypuszczasz do tego łowisz rzadko... . Jedyne co mo?źna tu rozwa?źać to czy jest to czysta gra (czy traktujesz rybę jako przeciwnika czy nie stosujesz jakiejś formy dopingu... ) Ale nie wpływa to na wyniki innych koleg?łw i stan rybostanu. Natomiast weźmy za przykład kolegę kt?łry pisał ?źe łowi często 3-4 razy w tygodniu i zabiera ryby zgodnie z regulaminem. Ile złapie w przeciągu roku 50-100 szczupak?łw? Ile sandaczy? Ile by złapał bez echosondy...? Ilu takich wędkarzy jest na Zalewie Zegrzyńskim I tu dochodzę mo?źe do tego skąd wzięła się u mnie niechęć do echosondy. Bo samo urządzenie u?źyte w czasie rejsu w Chorwacji okazało się bardzo przydatne. Jeśli chodzi o poł?łw ryb w zbiorniku śr?łdlądowym miałem z nią styczność tylko raz. To były czasy kiedy nie miałem samochodu i silnika. Ale miałem czas...

Łapałem z łodzi na spina a wieczorem zasadzałem się na sandacze.

Moje efekty w czasie łapania z łodzi były -ujmę to delikatnie marne. Tym bardziej zafascynowałem się człowiekiem przywo?źącym codziennie po kilka sztuk sandaczy, szczupak?łw i sum?łw. Myślę - stawia sieci- jak nic (taka wędkarska zazdrość na początek).

Ale pogadałem z człowiekiem okazał się bardzo komunikatywny. Pogadaliśmy o przynętach o rybach i og?łlnie fajnie się zrobiło (szczeg?łlnie po dw?łch piwach;). Wtedy te?ź po raz pierwszy przekonałem się o skuteczności wobler?łw i metody trolingowej.

W kolejnym dniu zabrał mnie po południu na ryby.

Panie - m?łwi- teraz to nie biorę echosondy. Ale nie ma potrzeby wystarczy raz na dwa trzy dni wziąć. Namierzyć dołki a i ryby często widać. Wystarczy parę razy się przepłynąć i wiadomo gdzie szukać. Silnik proszę sobie kupić - dzięki temu przemieszcza się Pan i jak nie tu to tam. Widzi Pan codziennie rybka. Ju?ź nie mam słoik?łw ?źeby to upychać. Dodam ?źe p?łźniej okazało się ?źe sumy upycha pod ławeczką na rufie (no bo to czerwiec był).

Panowie ja tego nie wymyśliłem na potrzeby tej dyskusji.

Myślę sobie ?źe podobnie jak kolega Godzio staram się traktować rybę z szacunkiem. Dawać jej jak największe szanse na przetrwanie. I chocia?ź zacząłem łapać na troling (na początku na wiosłach -polecam na kondycje fizyczną) to cały czas coś mi tu nie gra. P?łźniej po kupnie silnika i hałasu jak on czyni coraz częściej wracam do połowu biołorybu (w tym roku na troling nie łapałem ani razu).

I nawet fakt wypuszczania ryb (jak się to robi na stawach rybnych gdzie czasem nawet odporne karpie pływają do g?łry brzuchami) nie do końca mnie przekonuje.

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O!

I zaczynamy merytoryczną dyskusję. Na Twoje nieszczęście spotkałeś pazernego kuta*a, kt?łry uwa?źał, ?źe wszystko co ryba to wr?łg, w łeb i do wora. Niestety obwiniasz w tym przypdku nie to co trzeba. Echosonda była tylko narzedziem w rekach tego mięsiarza. Piszesz, ?źe czasami mu słoik?łw brakowało na złowioną rybę. Przyznam, ?źe czasami jak zwr?łce uwagę jakiemuś dziadowi, kt?łry zabiera cała siatkę ryb, i m?łwi mi, ?źe to dla kota to mi się n?łz w kieszeni otwiera. Wtedy idzie taka wiązanka, ?źe to co pisaliśmy sobie wcześniej to pogawędka starych przyjaci?łł poklepujących się po plecach. Zawszę licze na to, ze taki typ więcej sie w danej miejsc?łwce nie pojawi bo mu kolejny raz zje*ie dzień. P?łki co nie udało mi się opieprzyć tego samego dziada dwa razy :D więc chyba działa.

Jak widzisz zarzyganego pijaka pod sklepem to wina pijaka, ?źe jest taki jaki jest czy piwa, kt?łrego sie ochlał? Pisałeś, ?źe piliście po piwku więc chyba znam odpowiedź. Tak samo jest w przypadku echosondy. Pewnie, ?źe mo?źna ją wykorzystać, zeby wszystkie dołki i uskoki obstawić sieciami czy wsypać tam kilo chloru albo wrzucic bombę i wyciągnąć wszystko podbierakiem. Jednak to nie w echosondzie doszukuj się problemu, ale w mentalności tego popieprzonego narodu. Popatrz ilu jest wędkarzy w tym kraju i ile os?łb jest na tym forum. Dla niekt?łrych faktycznie stan w?łd jest bardzo wa?źny i na tym skupiają swoją uwagę, dla inych najwa?źniejszy jest słoik z rybą. Jedni i drudzy sa na forum pomimo ideii jakie forum promuje. Zastanawiam się, (i zdaje sie, ze to będzie kolejna dyskusja, kt?łra zmierza do ochrony ryb) czy jakbyśmy mieli tak rybne wody, ?źeby na ww. koze z nosa mo?źnabyło rybę złowić to czy ludzie dalej pakowaliby je w słoiki, czy te?ź, jak naprawdę mieli ochotę na rybę to by sobie złowili jedną i usma?źyli? Nie wiem czy widziałeś wątek o rybnickim sumie, kt?łry był ciety po to, zeby go zwa?źyć? Ktoś tam wyliczył czy się opłaca łowić czy się nie opłaca. Mo?źe (choć sam w to nie wierzę) jak się w końcu w tym kraju polepszy i ludzie nie będą musieli myśleć czy kupić masło czy margarynę bo tańsza to nie będa traktowali ryb jak substytutu taniego i smacznego obiadu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

„Kolega Jack” jest impulsywny, ale trzeźwo myśli. Popatrz, Janie, jak Cię forumowicze szybko rozgryźli. Zabierasz głos w sprawach, o kt?łrych masz mgliste pojęcie, albo wcale. Zastan?łw się, na czym polega problem koleg?łw, kt?łrzy wypływają 3-4 razy w tygodniu, biorą większość złowionych ryb, biorą nadkomplety, kitrają sumy w czerwcu pod ławkę, etc. Na dostępie do elektroniki, metodzie, czy łamaniu regulaminu i wykorzystywaniu jego zbyt liberalnych klauzul?

 

To prawda, ?źe stosowanie „ułatwień” zwiększa pole manewru – nazwijmy ich – mięsiarzom, ale przy wprowadzeniu ograniczeń nadal będą zab?łjczo skuteczni, zapewniam Cię. Mają du?źo czasu na rozpracowanie wody, mają stałe miejsc?łwki, wymieniają się wiedzą. Będą łowić choćby tak samo jak gumofilce z Wierzbicy, kt?łrzy wolniutko, kilometrami dryfują starym korytem Narwi z dwoma lub więcej bombkami z ?źywcem. Łamią regulamin? A jak?źe.

 

A co Ty wymyśliłeś? Nie masz sonaru – zakazać sonaru. Nie łowisz na trolling – zakazać trollingu. A ?źe co raz częściej wracasz do łowienia białorybu – mo?źe p?łjdziesz teraz za ciosem i zaproponujesz zakaz połowu drapie?źnik?łw? To by je najlepiej ochroniło. Niestety, nie przed kłusownikami wszelakiej maści: i tymi co walą prądem i siatą, i tymi co jak złowią, to chowają pod ławkę.

 

Tylko kontrola, edukacja i ograniczenie prawa do zabierania ryb – jak wszędzie na świecie, gdzie mimo du?źej presji, jeszcze są ryby.

 

Pozdrawiam,

k

 

PS. Je?źeli wypuszczanie ryb Cię nie przekonuje, to znaczy, ?źe nie warto ich wypuszczać? Potwierdzone źr?łdła m?łwią co innego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kłusownictwo to dla mnie temat nie na ten wątek. Jak dla mnie tyko nasza wsp?łlna inicjatywa ustawodawcza nakładająca du?źo większe kary mo?źe tu coś pom?łc oraz zapis o du?źej szkodliwości społecznej czynu. Do kłusownik?łw więc odnosić się nie będę.

 

Piszę o wędkarzach łowiących przy pomocy echosondy i zabierających zgodnie z regulaminem komplety sandaczy czy szczupak?łw . Czy to jest ok?

 

Powiem tak mamy olbrzymią przewagę nad rybą. Jedyną moim zdaniem ochroną dla niej jest to ?źe ?źyje w środowisku wodnym kt?łre jest w jakiś spos?łb niedostępne.

Echosonda tą barierę niszczy.

 

Czy zakazy coś dają nie wiem. Proszę o spostrze?źenia koleg?łw jaki procent wędkarzy nie łowi na troling powy?źej mostu w Wierzbicy? Na chwilę zostawmy kwestie czy taki zakaz miał sens tylko czy jest przestrzegany.

 

Jak ka?źdy pomysł tak i m?łj m?łgł zaistnieć gdyby znalazł poparcie. Proszę się nie obawiać przy tak małym poparciu nie przejdę nawet do drugiej tury;)

 

 

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Janku, wr?łć do spiningu albo spr?łbuj castingu, mo?źe Cię wciągnie. Generalnie chodzi o poł?łw ryb drapieznych przy pomocy sztucznych przynęt. Wskakuj na ł?łdź do kogoś kto ma echo i płyńcie razem i poł?łwcie. Sprawdzisz czy faktycznie będzie to taka rzeź jaką cały czas pr?łbujesz przemycić w postach.

 

Czy nęcisz białoryb czy siadasz z marszu i łowisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Proszę o spostrze?źenia koleg?łw jaki procent wędkarzy nie łowi na troling powy?źej mostu w Wierzbicy? Na chwilę zostawmy kwestie czy taki zakaz miał sens tylko czy jest przestrzegany.

 

A co to ma za znaczenie z punktu widzenia stosowania sonaru? Zakaz jest notorycznie łamany, tak samo jak zakaz dryfowania, czy wręcz pływania na wiosłach z ?źywc?łwkami. W jednym czy drugim przypadku fachowiec jak dorwie rynnę, czy burtę, to nią zapita la a?ź miło i ?źadne echo mu nie jest potrzebne. Wie, ?źe pod nim jest 3 do 5 metr?łw wody, po co ma do tego dorabiać jakieś historie elektroniczne?

 

Ja nie twierdzę, ?źe echosonda nie pomaga łowić, bo gdyby było inaczej, to niniejsza dyskusja nie miałaby miejsca. Twierdzę za to, ?źe wprowadzenie w tym obszarze zakaz?łw czy ograniczeń będzie miało marginalny wpływ na ochronę ryb. Ci co mają złowić i zabrać i tak złowią i zabiorą. Pozostanie nadal problem kłusownictwa (uparłem się, kurczę), rybactwa, nieadekwatnego regulaminu, braku kontroli, komunistycznej, czy te?ź złodziejskiej mentalności, etc. Czy, Twoim zdaniem, zakaz trollingu na Narwii i Bugu coś dał (opr?łcz ułatwienia ?źycia „gliździarzom”, „?źywczarzom” i „jętkarzom”)? Mamy Eldorado?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A dlaczego? Poruszyłeś temat ochrony ryb. Sam podajesz przykład ewidentnego kłusownika. Jedną z przyczyn takiego a nie innego stanu naszych w?łd jest właśnie kłusownictwo. Profesjonalne i amatorskie- po prostu chce zacząć od samego siebie, na kłusownik?łw nie mam wpływu

Ale z chęcią przyłącze się do akcji, kt?łra mogłaby coś dać (np.zmiana przepis?łw).

 

Myślę, ?źe cała ta dyskusja powinna skupić się bardziej na tym czy u?źywanie echosondy w łowiskach śr?łdlądowych jest sportowe lub etyczne. To miałem na myśli pisząc o złamaniu bariery dw?łch środowisk. Nie mam podstaw twierdzić ?źe dzięki między innymi u?źywaniu echosondy w Zegrzu jest coraz mniej ryb (nie mam takich danych). Skoro jednak zwiększa ona skuteczność połowu to sądzę, ?źe nawet wędkarze łowiący zgodnie z regulaminem po prostu łowią więcej i więcej zabierają.

Pytanie jaka to skala problemu? Piszecie ?źe marginalna - jakieś dane czy przypuszczenia?

 

Echosonda i jej u?źywanie to nie jest na pewno pierwszoplanowa przyczyna braku ryb w naszych wodach ale myślę ?źe jednak trudno ją pominąć szczeg?łlnie w woj. mazowieckim.

 

Ja osobiście wędkarstwo kojarzę właśnie z Biebrzą szczeg?łlnie na początku maja - polecam choć ryb tam coraz mniej. Nad Bugiem byłem w okolicach Janowa Podlaskiego w kwietniu. Nic nie złapałem- najlepsza wędkarska przygoda w tym roku (włącznie z odkopywaniem samochodu:). Czytając artykuły Krzyśka o wyprawie do Szwecji pomyślałem kurcze jednak są ludzie nie idący na łatwiznę. Nie szukający wyg?łd ale przygody. I powiem ?źe część opisująca ile szczupak?łw złapali i jak du?źych choć przeczytałem dla mnie mniej interesująca ze względu na jej powtarzalność w innych podobnych relacjach.

pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O nie, wpływ korzystania z echosondy na wyniki nie jest marginalny. Ale zakaz stosowania miałby marginalny wpływ na poprawę rybostanu. Tak jak zakaz trollingu miał marginalny wpływ na rybostan w mazowieckim. Jest wręcz co raz gorzej. Osoby siedzące w temacie zapewne przypominają sobie bzdurne uzasadnienia tej restrykcji, jakoby zarządowi okręgu zale?źy na ratowaniu okaz?łw, kt?łre trollingowcy wycinają w pień. Gdzie te okazy, pytam? Minęło ju?ź tyle lat, ?źe w Narwi i Bugu powinno ich być jak nasrał. Na kogo zwalić tym razem? Na kormorany? A mo?źe na bobry?

 

Czy u?źywanie sonaru jest etyczne? Nie ma łatwych odpowiedzi. Wszystko zale?źy od tego, do czego jej się u?źywa i jak postępuje ze złowioną rybą. Echosonda sama w sobie nie mo?źe być „etyczna”, bądź nie, bo to nie jest ani agregat, ani drgawica, ?źeby mo?źna było tak jednoznacznie wartościować. To wędkarze są etyczni lub nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...