Skocz do zawartości
  • 0

Echosonda


Jan76

Pytanie

Jakiś czas temu zdjęto zakaz stosowania echosondy przy rekreacyjnym łowieniu ryb. Czytając posty szczeg?łlnie na temat Zalewy Zegrzyńskiego natrafiłem kilkukrotnie na stwierdzenie, ?źe bez echosondy łowienie jest mało skuteczne czy nawet bezsensowne. Bez tego urządzenia i bez precyzyjnego namierzenia miejsc?łwek (czy wręcz konkretnych pojedynczych ocalałych egzemplarzy ryb) łowienie jest jak gra losowa.

Moim zdaniem PZW pod wpływem odpowiedniego lobby strzeliło sobie samo gola. Przy takiej presji, jaką obserwujemy w woj. Mazowieckim wyłowienie ostatnich ryb to kwestia czasu. Pewnie w opustoszałe zbiorniki będą spływały kolejne ryby z g?łry rzek, a PZW będzie wpuszczać jakąś ilość ryb, szczeg?łlnie przed zawodami, ale czy o to chodzi?

Być mo?źe ktoś powie, ?źe na tym forum są wędkarze, kt?łrzy wypuszczają ryby. Tylko, jaki to procent og?łłu?

Myślę, ?źe to nie troling, kt?łrego zakazanie było jak najbardziej sensowne, jest gł?łwnym winowajcom takiego stanu rybostanu, jaki obserwujemy.

Moim zdaniem powinno się wprowadzić wszelkie mo?źliwe utrudnienia dla wędkarzy celem skutecznej ochrony ryb drapie?źnych.

Pewne kroki ju?ź poczyniono a wprowadzeni znowu zakazu u?źywania echosondy byłoby kolejnym logicznym krokiem we właściwą stronę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jak tu reagować spokojnie jak na forum (zamiast w wodzie!!!) uprawiany jest trolling... :lol: Ile razy mo?źna rzucać grochem o ścianę?

Mam obawy, ?źe intencje Jana są następujące: Jak tu udupić resztę, abym sam m?łgł zapełnić swoją zamra?źarkę. Gdyby tak nie było to ju?ź dawno przyjął by do wiadomości, ?źe sposobem na wzrost populacji ryb jest OGRANICZENIE PRESJI i DRASTYCZNE OGRANICZENIE LIMITÓW/NO KILL, a nie wymyślanie kolejnych rewolucyjnych ograniczeń kt?łre mo?źna rybom w d..pę wsadzić. Jeśli Jan Liczy na to, ?źe przez wprowadzenie zakazu u?źywania echosondy przybędzie ryb, bo się kłusole przejmą, to jest bardziej naiwny od Marksa i Engelsa. Nie da się jednocześnie zjeść ciastko i mieć ciastko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wędkarstwo uczy cierpliwości, zwłaszcza w Polsce zawsze warto szukać okazji ?źeby doskonalić się w tej cnocie :unsure:

 

Dokładnie tak tłumaczę to swojej dziewczynie jak kt?łraś wyprawa z kolei na zero .Bądź cierpliwa to dobra cecha ,wszystkich nie zjedli na pewno wkr?łtce zaczną brać :lol: .Ale chyba zjedli ,ten rok wykończył moją zapor?łwke ,tyle ł?łdek z echem co w tym roku to nie widziałem i nagle ryby się skończyły .M?łwię to tonem ?źartobliwym-poprostu presja o wiele większa, a zwłaszcza trolingowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Krzysztof, ja czegoś tu nie rozumię :unsure: najpierw piszesz w swoim postcie, ?źe nie wiesz skąd się biorą te katastroficzne prognozy a ju?ź parę sł?łw dalej stwierdzasz cyt:ZZ dryfuje w kierunku burdelu.. To jak to w końcu jest? Jest dobrze czy jest ?źle? Bo w/g mnie to co się wyprawia na ZZ woła o pomstę do nieba. Tak się składa, ?źe mieszkam nad ZZ i kilka razy w tygodniu jestem nad wodą...bez wędki. Ot, takie spacerki. Parę razy do roku wypłynę z kolegą jego łodzią (bez echosondy) pospiningować w okolicach Dzier?źenina... i mam dość wędkowania na ZZ na długi czas...nie moja bajka. I nie chodzi tu wcale o niedostatek ryb. Wędkować je?źd?źę kilkadziesiąt kilometr?łw za Pułtusk lub na jedno z jezior P.Brodnickiego gdzie w ciszy w otoczeniu w miarę jeszcze nie zdewastowanej przyrody mogę uganiać się za rybami. I tu się przyznaję, jak się coś zdarzy to wezmę na kolecję. I jakoś radzę sobie bez echosondy. Radzą sobie r?łwnie?ź miłośnicy bolenia, pstrągarze brodzący w siurkach szerokich na 3 metry czy muszkarze.Ktoś mo?źe zapytać: Jak to się ma do do nowoczesnego wędkarstwa? Je?źeli dla kogoś wyznacznikiem nowoczesnego wędkarstwa ma być echosonda to ja czniam takie wędkarstwo. Janowi /i mnie pośrednio/ dostaje się bo miał cywilną odwagę poruszyć dra?źliwy temat. Na lewo i prawo szermuje się pojęciem etycznego wędkarza, co to w zgodzie z Regulaminem i sumieniem itd...Nie ł?łdzmy się. Tych naprawdę etycznych jest znikomy procent w masie ponad 800 tysięcy członk?łw PZW. Kr?łlują mięsiarze. I w moim pojęciu mięsiarz + echosonda = 0 ryb. I nie przekonują mnię argumenty typu bo ja tak sobie tylko dno oglądam. To po jaką cholerę masz ten kij w łapie??? :unsure: :angry:

Wybacz Krzysztofie ale teraz muszę Tobie i Jackowi Danielsowi trochę dokopać <_< Piszesz, cyt. Co do propozycji Jacka: osobiście jestem za zamknięciem ZZ i powiedzmy Narwi do Pułtuska i Bugu do Wyszkowa dla wędkowania i rybak?łw. Proponuję 3-4 lata. Czasu to niewiele, ale od czego są dwie du?źe rzeki wpadające do ZZ? Potem 100% no kill drapie?źnika. To?ź to rozwiązanie swoim radykalizmem bije na głowę propozycję Jana. Chyba jako jeden z pierwszych podpisałem się pod nim. Proponuję Tobie i Jackowi utworzenie nowego wątku. Ju?ź widzę te wpisy w stylu klasyka, ksywa Paprykarz. JAK ŻYĆ PANIE PREMIE..tfu wr?łć...PANIE KRZYSZTOFIE, JAK ŻYĆ ???

Pozdrawiam

Godzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I znowu demagogia... A na cholerę mi echosonda jak łowie na rzece wspomniane bolenie. Szukać miejsc?łwek w rzece mo?źna (i w dodatku jest to najprostsze) patrząc na powierzchnię wody. Jest nawet takie mądre pojęcie jak czytanie rzeki. Co Ty chcesz robić z echem np. na metrowej lub 2-metrowej wodzie? Jedyne jej zastosowanie w takich warunkach to ostrze?źenie przed przywaleniem w dno łodzią.

Co innego jak znajdę się nad zbiornikiem stojącej wody. Jeśli oczekujecie od wędkarza mającego maks. 3 dni na łowienie, ?źe będzie się bujał z cię?źarkiem i opukiwał dno celem znalezienia miejsc?łwki i to nazywacie sednem wędkarstwa i tropieniem ryb, to czegoś tu naprawdę nie rozumiem. Ka?źdy ma sw?łj spos?łb na połowy, byle nie narzucać go innym, to będzie OK. Znam w ka?źdym razie bardziej fascynujące zajęcia ni?ź sondowanie dna cię?źarkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem odpuścić, ale za namową Moderatora :mellow: podszkolę się w cnocie cierpliwości, chyba z rozpędu po ostatnich wynikach nad wodą.

 

Pomijam, całkowicie zrozumiałą dla większości kwestię, ?źe zakaz u?źywania echosondy nie dałby wiele na rzecz ochrony rybostanu, w kontekście skutecznych i kultywowanych metod mięsiarskich oraz kłusowniczych, kt?łre są starsze ni?ź najstarszy u?źytkownik echosondy w Polsce, więc od tego typu urządzeń niezale?źne.

 

Pytanie o etykę w u?źytkowaniu echa do cel?łw wędkarskich, jest jak pytanie o etykę w u?źywaniu kij?łw baseballowych podczas napad?łw. Kolego Janie, czy rozumiesz absurdalność oskar?źania o wzrost przestępczości kija do gry? Lub precyzyjniej: o wzrost skuteczności przestępc?łw w napadach? Czy to nietrafne por?łwnanie?

 

Wędkarstwo (jako amatorski poł?łw ryb), dop?łki będzie zawierało się w aktualnej definicji, zawsze będzie nieetyczne, bo wywieramy presję na rybi byt dla zabawy. Choćbym łowił leszczyną bez kołowrotka, na ?źyłkę z końskiego włosia i szpilkę zagiętą w hak. Kto chce, przedziera się przez sajgon robiąc wiele kilometr?łw ledwo widząc wodę, kto chce mo?źe usiąść na ławeczce, gapić się w ekran i wypuścić woblera za łodzią. Kto co lubi, nic tu nie jest lepsze lub gorsze, mniej lub bardziej etyczne, czy sportowe. O tym, nie jedynie, ale w gł?łwnej mierze decydują poczynania z rybą ju?ź złowioną.

 

Z etyką (rozumianą potocznie, jak w tym wątku) oraz uczciwą postawą wobec przeciwnika (i tak nie będzie uczciwa, dop?łki ryba nie będzie wiedziała, ?źe pr?łbuje się ją złowić) nie ma nic wsp?łlnego przełamywanie bariery dw?łch środowisk. Choćby ze względ?łw bezpieczeństwa, ale r?łwnie?ź ze względu na to, ?źe w dzisiejszym Świecie często brakuje nam czasu, by wyskoczyć nad wodę chocia?ź na chwilę, dlaczego więc nale?źy frustrować wędkarza zakazami, by trudniej było mu się poruszać po łowiskach, w poszukiwaniu nieubitych ryb? Ten - jak Kolega wspomniał - logiczny krok w trosce o ochronę ryb, jest krokiem w marszu absurdu, kt?łrego zwieńczeniem będzie zakaz u?źywania wędek o określonych parametrach...

 

EDIT:

Moim zdaniem powinno się wprowadzić wszelkie mo?źliwe utrudnienia dla wędkarzy celem skutecznej ochrony ryb drapie?źnych.

Czy jeśli droga wiedzie wyłącznie do przystani wędkarskiej, nale?źy drogę rozkopać i postawić zasieki? Zapewniam, ?źe kilka ryb by to uchroniło. Jednak nie jest to ?źadna odpowiedź na problem, kt?łrego dotykamy.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

Historia na promie musiała mieć miejsce ju?ź jakiś czas temu, bo teraz....Z łowiska mo?źna zabrać dziennie 1 szczupaka oraz 1 sandacza w rozmiarze 50-75 cm na grupę. Wszystkie pozostałe ryby tych gatunk?łw nale?źy ostro?źnie wypuścić z powrotem do wody. Ryby innych gatunk?łw mo?źna zabierać w ilościach potrzebnych do bie?źącego spo?źycia. Obowiązuje absolutny zakaz wywozu ryb do Polski.Jest to przeklejony fragment regulaminu obowiązującego na jednym z jezior szwedzkich zamieszczony na stronie jednego z biur organizujących wyjazdy wędkarskie. Na paru innych jeziorach obowiązują podobne ograniczenia. Po prostu WSTYD. :( :angry:

Piszesz kompletną nieprawdę :unsure:

Do Szwecji(gł?łwnie, ale nie tylko) je?źd?źę co roku od 1992r i do dziś nigdzie nie ma jakichkolwiek zakaz?łw dotyczących drapie?źnik?łw i białej ryby. Tej drugiej zresztą nikt nie poławia. Jedyne regulacje dotyczą ryb łososiowatych na rzekach i g?łrskich jeziorach, gdzie te salmonoidy wchodzą. To, ?źe mądrale z firmy Eventur.pl wymyślili sobie na własną rękę jakieś przepisy nie oznacza wcale, ?źe one obowiązują w Skandynawii. Nigdy nie widziałem regulacji prawnych w Skandynawii. Są wymiary ochronne, ale nie ma słowa o ilościach.

 

Przez prawie 20 lat łowiłem na ponad 35 jeziorach i do dziś nie ma tam ?źadnych zakaz?łw. Na szczupaka nikt ju?ź nie mo?źe patrzeć i jedynym gatunkiem wartościowym jest Abborre + G?s, czyli okoń i sandacz po naszemu. Na wielu zbiornikach ka?źdy kto opłaci licencję ma prawo postawić sznur z hakami. A wiesz dlaczego tak jest ? Bo ryby jest masa !!!

Drogi Wojciechowski. To nie ja piszę nieprawdę, ale panowie z rzeczonej firmy. Jak zaznaczyłem, jest to fragment ?źywcem przeklejony z ich strony. A natknąłem się na to jakiś czas temu, gdy przymierzałem się do wędkarskiego wyjazdu za wodę. Faktem natomiast jest, ?źe gdy to przeczytałem to odeszła mi wszelka ochota na wyjazd. I nie chodzi o te ograniczenia ale o ten WSTYD.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Krzysztof, ja czegoś tu nie rozumię :unsure: najpierw piszesz w swoim postcie, ?źe nie wiesz skąd się biorą te katastroficzne prognozy a ju?ź parę sł?łw dalej stwierdzasz cyt:ZZ dryfuje w kierunku burdelu.. To jak to w końcu jest? Jest dobrze czy jest ?źle?

 

Kolego, a co tu jest do rozumienia? Nie wiesz, jak funcjonuje burdel? Ryby sie wpuszcza, a potem wyławia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wybacz Krzysztofie ale teraz muszę Tobie i Jackowi Danielsowi trochę dokopać <_< Piszesz, cyt. Co do propozycji Jacka: osobiście jestem za zamknięciem ZZ i powiedzmy Narwi do Pułtuska i Bugu do Wyszkowa dla wędkowania i rybak?łw. Proponuję 3-4 lata. Czasu to niewiele, ale od czego są dwie du?źe rzeki wpadające do ZZ? Potem 100% no kill drapie?źnika. To?ź to rozwiązanie swoim radykalizmem bije na głowę propozycję Jana.

 

Rozwiązanie Jana nie jest radykalne, jest p?łłśrodkiem, działaniem zastępczym. Zamknięcie ZZ dla wędkarzy i rybak?łw słu?źyłoby realnej ochronie ryb i odbudowie populacji.

 

I jeszcze jedno: nie zmierzam, dla zaspokojenia Twojej ciekawości, tworzyć definicji nowoczesnego wędkarstwa. Jednak powiem Ci, ?źe jedną z jego immanentnych cech jest mobilność. Mobilni są najczęściej ludzie młodzi. A mają oni z reguły niewiele czasu. Echosonda tą mobilność zwiększa i umo?źliwia osiągnięcie dobrych rezultat?łw w kr?łtszym czasie. Cznij zatem Wędkarstwo i zajmij się filatelistyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Krzysztof, ja czegoś tu nie rozumię :unsure: najpierw piszesz w swoim postcie, ?źe nie wiesz skąd się biorą te katastroficzne prognozy a ju?ź parę sł?łw dalej stwierdzasz cyt:ZZ dryfuje w kierunku burdelu.. To jak to w końcu jest? Jest dobrze czy jest ?źle?

 

Kolego, a co tu jest do rozumienia? Nie wiesz, jak funcjonuje burdel? Ryby sie wpuszcza, a potem wyławia.

Aha. Teraz ju?ź wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak mi jeszcze przyszło do głowy: Godziu, obraziłeś się na Skandynawię, bo wstyd Ci za polskie chamstwo łowiące za granica? Albo uprawiasz demagogię na potrzeby tej dyskusji, albo mam dla Ciebie radę: dorośnij. A potem pojedź na ryby ciut na p?łłnoc od Sztokholmu albo Oslo, za nikogo nie będziesz musiał się wstydzić. Tam czasem przez kilka dni nie zobaczysz na wodzie jakiegokolwiek człowieka, a co dopiero Polaka. A jak nie odpowiada Ci modus operandi biur podr?ł?źy, to je olej i jedź sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wybacz Krzysztofie ale teraz muszę Tobie i Jackowi Danielsowi trochę dokopać <_< Piszesz, cyt. Co do propozycji Jacka: osobiście jestem za zamknięciem ZZ i powiedzmy Narwi do Pułtuska i Bugu do Wyszkowa dla wędkowania i rybak?łw. Proponuję 3-4 lata. Czasu to niewiele, ale od czego są dwie du?źe rzeki wpadające do ZZ? Potem 100% no kill drapie?źnika. To?ź to rozwiązanie swoim radykalizmem bije na głowę propozycję Jana.

 

Rozwiązanie Jana nie jest radykalne, jest p?łłśrodkiem, działaniem zastępczym. Zamknięcie ZZ dla wędkarzy i rybak?łw słu?źyłoby realnej ochronie ryb i odbudowie populacji.

 

I jeszcze jedno: nie zmierzam, dla zaspokojenia Twojej ciekawości, tworzyć definicji nowoczesnego wędkarstwa. Jednak powiem Ci, ?źe jedną z jego immanentnych cech jest mobilność. Mobilni są najczęściej ludzie młodzi. A mają oni z reguły niewiele czasu. Echosonda tą mobilność zwiększa i umo?źliwia osiągnięcie dobrych rezultat?łw w kr?łtszym czasie. Cznij zatem Wędkarstwo i zajmij się filatelistyką.

A jednak nie zrozumiałeś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mylisz się zrozumiałem. Podobnie jak Jan nie wybiegasz myślą poza własne podw?łrko, a w ka?źdym razie nie chcesz. Skąd przyszło Ci do głowy, ?źe echosonda jest jedynym wyznacznikiem nowoczesnego wędkarstwa? Naginasz fakty, przeinaczasz sens wypowiedzi, spłycasz…

 

Kolega radegs ma jak widać podobne wra?źenia. Mo?źe coś w tym jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak mi jeszcze przyszło do głowy: Godziu, obraziłeś się na Skandynawię, bo wstyd Ci za polskie chamstwo łowiące za granica? Albo uprawiasz demagogię na potrzeby tej dyskusji, albo mam dla Ciebie radę: dorośnij. A potem pojedź na ryby ciut na p?łłnoc od Sztokholmu albo Oslo, za nikogo nie będziesz musiał się wstydzić. Tam czasem przez kilka dni nie zobaczysz na wodzie jakiegokolwiek człowieka, a co dopiero Polaka. A jak nie odpowiada Ci modus operandi biur podr?ł?źy, to je olej i jedź sam.

Na Skandynawię się nie obraziłem. Bo niby dlaczego? Kilku moich znajomych tam ?źyje od lat. Co do reszty masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na początku w kwestii wyjaśnienia. Na ten post Zwierzu tylko jeden komentarz -celną wybrałeś ksywkę. Pasuje jak ulał. Ten fragment mojej wypowiedzi dotyczy zachowania kolegi a nie samego kolegi. Żeby to było jasne. Czytając wypowiedzi nacechowane du?źą dozo szyderstwa i agresji przypomina mi się niedawna debata w programie pana Lisa na bardzo w tej chwili wa?źny dla naszego kraju tematCzy usunąć krzy?ź z sali sejmowej?. W grupie zaproszonych gości była pani prof. Środa. Przerywała, szydziła, była agresywna dlatego i tylko dlatego ktoś powiedział ?źe nie jest ju?ź dla niego stroną w dyskusji.

 

Ja uwa?źam ?źe w naszym kraju jest miejsce dla inności: dla zwolennik?łw Po, Pisu, PSL, SLD,RP (no muszę to te?ź przyjąć jako fakt). Jasną rzeczą jest dla mnie to ?źe teraz to Po-PSL decyduje. Ale czy PIS czy SLD nie ma prawa zgłaszać pomysł?łw kt?łre nawet nie znajdą poparcia? Czy to nie jest częścią pracy opozycji?

 

 

Wracając do tematu. Jest pewne zało?źenie kt?łrego na początku nie napisałem. Ot?ł?ź zało?źenie jest takie jest 1% wędkarzy łowiących wypuszcza wszystkie złowione ryby, kolejne 5% zabiera tylko część ryb (dopuszczonych przez regulamin), 50% łowi zgodnie z regulaminem i zabiera max. tego co regulamin dopuszcza, reszta ma wszystko w nosie.

 

Ja zaliczam się do tej grupy 5%.

Łowiąc bardzo często na Zalewie w latach 2006-2008 zauwa?źyłem pewną regułę. Łowiąc na spining wynik to 1-2 szczupaki na 1 wyjazd(średnio-oczywiście było sporo wyjazd?łw na pusto). Kiedy zacząłem łapać na troling wynik wzr?łsł o jakieś 40-50%. Zabierałem zwykle 1 szt. Wielokrotnie rozmawiałem z wędkarzami u?źywającymi echosondy . I słyszałem ?źe mają dozwolony komplet (wyciągali łańcuch czy siatkę z rybami kt?łre wielkością przebijały moje) i dodawali ?źe szczupak?łw mieli tak naprawę kilkanaście. No ale regulamin.

Zatem zakładając ?źe 50% łowiło zgodnie z regulaminem i zabierali komplety przez ostanie 4-6 lat. A jak się ju?ź zgodziliśmy echosonda zwiększa skuteczność połowu to wnioski wydają mi się jasne. Oczywiście jest jeszcze grupa kt?łra wszystko ma w d...

Wracanie przez koleg?łw do kłusownictwa, rybak?łw czy podejście do wędkarstwa w innych krajach.... Mo?źe zostawmy to na inną dyskusje.

 

No c?ł?ź ?źyczę udanej walki o ograniczenie limitu, czy zamknięciu Zegrza na 4 lata. Jestem za. Ale obawiam się ?źe poparcie znajdziecie jeszcze mniejsze ni?ź ja.

 

Ja ju?ź prawie jestem przekonany i piszę to bez ironii. Bez echosondy i trolingu na Zegrzu nic teraz nie złapie. Zatem czas wydorośleć (Godzio wie o co chodzi)....

Mam tylko prośbę do koleg?łw -w imieniu tych kt?łrzy nie mają Internetu,echosondy,silnika. Pozw?łlmy im spływać tą łodzią z ?źywc?łwkami. Tak aby w naszym środowisku nie było dyskryminacji.

Wiadomo łowiąc na kotwicy przy takiej populacji ryb są bez szans.

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wybacz Krzysztofie ale teraz muszę Tobie i Jackowi Danielsowi trochę dokopać Piszesz, cyt. Co do propozycji Jacka: osobiście jestem za zamknięciem ZZ i powiedzmy Narwi do Pułtuska i Bugu do Wyszkowa dla wędkowania i rybak?łw. Proponuję 3-4 lata. Czasu to niewiele, ale od czego są dwie du?źe rzeki wpadające do ZZ? Potem 100% no kill drapie?źnika. To?ź to rozwiązanie swoim radykalizmem bije na głowę propozycję Jana. Chyba jako jeden z pierwszych podpisałem się pod nim. Proponuję Tobie i Jackowi utworzenie nowego wątku. Ju?ź widzę te wpisy w stylu klasyka, ksywa Paprykarz. JAK ŻYĆ PANIE PREMIE..tfu wr?łć...PANIE KRZYSZTOFIE, JAK ŻYĆ ???

Pozdrawiam

Godzio

Ja jakis głupi jestem i nie za bardzo rozumiem co tu jest napisane. O ile „pomysł” zamknięcia wody jest faktycznie radykalny to dalsza część wypowiedzi nie jest dla mnie absolutnie zrozumiała. Dalej piszesz, ?źe się podpisałeś, ale pod czym pod pomysłem Jana czy te?ź „moim i Krzyśka” (pomysł nie jest m?łj, w Jeleniej G?łrze z kt?łrej pochodzę, jest kilka staw?łw w kupie. Po zarybieniu jednego ze staw?łw był on zamykany do końa roku kalendarzowego, ?źeby ogłupiałych ryb nie wławiać w ciągu 2 tyg. Od nowego roku wedkarze mogli łowić ju?ź „dzikie” ryby, kt?łre r?łwnomiernie rozpłynęły się po zbiorniku. Kiedy jedna woda była zamknięta to inne mieli do dyspozycji – i co, głupi pomysł?)

Po co tworzyć osobny temat, skoro tu się zrobiło bagienko to mo?źemy się dalej w nim taplać, nie widzę powodu, ?źeby jeszcze bardziej zaśmiecać forum.

Odniesienia do paprykarza zupełnie nie jest dla mnie jasne, a pytanie Krzyśka o to jak ?źyć… Jednak jestem idiotą, nie łapię…

 

P.S Pisałeś, ze dokopiesz :D nie czuję się skopany :D.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprawiedliwe byłoby ZMNIEJSZENIE LIMITU dla WSZYSTKICH WĘDKARZY i jego EGZEKWOWANIE. Życie nie jest sprawiedliwe, socjalizm r?łwnie?ź. Emeryt ma mniejszą skuteczność z powodu braku finans?łw na echosondę, ł?łdź i silnik, zapracowany człowiek ma pieniądze na sprzęt, ale ma deficyt czasu na łowienie. Kto ma się lepiej? Czy uwalenie drugiej grupy kosztem pierwszej będzie sprawiedliwe? To jest czysty KOMUNIZM, kt?łry nie ma racji bytu. Koniec z uprzywilejowaniem jednych grup kosztem innych! Zakaz zabierania ryb dotknie wszystkie grupy wędkarzy w ten sam spos?łb i jednocześnie będzie najskuteczniejszą formą ochrony ryb - będzie r?łwnie?ź niewiarygodnie sprawiedliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mylisz się zrozumiałem. Podobnie jak Jan nie wybiegasz myślą poza własne podw?łrko, a w ka?źdym razie nie chcesz. Skąd przyszło Ci do głowy, ?źe echosonda jest jedynym wyznacznikiem nowoczesnego wędkarstwa? Naginasz fakty, przeinaczasz sens wypowiedzi, spłycasz…

 

Kolega radegs ma jak widać podobne wra?źenia. Mo?źe coś w tym jest?

Kolego Krzysztofie, piszesz Mylisz się zrozumiałem. Podobnie jak Jan nie wybiegasz myślą poza własne podw?łrko, a w ka?źdym razie nie chcesz. Akurat jest wręcz odwrotnie. Chyba jako pierwszy opowiedziałem się za sugestią Jacka i Twoją. Ciekawe, ?źe jakoś skwapliwie przemilczasz ten fakt. Co do ostatniego zdania... pozostawię to bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ZZ dla wędkarzy i rybak?łw słu?źyłoby realnej ochronie ryb i odbudowie populacji.

 

Krzysiek to rozwiązanie r?łwnie?ź jest p?łłśrodkiem, wyobraź sobie za 4-5 lat, otwierasz łowisko i zje?źd?źa się wataha z całej polski bo tam Panie ciut nie Szwecja i za 2 lata od otwarcia zn?łw jest pustynia. Ju?ź nie chodzi o ustanowienie ograniczeń mo?źliwej do zabrania ilości ryb. Jeśli będzie kilkukrotnie więcej wędkarzy ni?ź w tej chwili kt?łrzy spędzą nad wodą odpowiednią ilość czasu, będzie pustynia. A co z innymi zbiornikami? co z łowiskami w całym kraju?

 

To co proponujesz ju?ź ćwiczyliśmy na łowisku Poldery Kwiecewo w Warmińsko-Mazurskim. Łowisko niedostępne przez dłu?źszy czas dla wędkarzy zostało otwarte kilka lat temu. To co działo się w pierwszym roku to szok. Dookoła zbiornika pierwszy szwadron śmierci w spodniobutach, tu?ź za nimi Panowie z wędkami po 4m w woderach, na końcu gumofilce z ?źywc?łwkami. Do tego kilkanaście ł?łdek. Dziesiątki a mo?źe nawet setki ryb na brzegu ka?źdego dnia, poukładane jak śledzie w puszcze, popęczkowane przy pasach jak pietruszki, to jest dopiero wstyd. Miejscowi przez całe m-ce konsumowali szczupaki, lod?łwy pękały w szwach. W tej chwili minęło kilka lat od otwarcia łowiska i jak się mo?źna domyśleć pustynia. Nadal przychodzą Ci kt?łrzy nie rozumieją, ?źe ostatnią rybę dawno ju?ź zjedli i z nostalgią biczują wodę wydłubując te 50-taki. Ktoś zapyta gdzie przepisy, gdzie limity? Ano nigdzie, kursowali do dom?łw po kilka razy dziennie z kompletami.

 

Jedynym rozwiązaniem i skutecznym choć utopijnym jest spowodowanie wędkarstwa nieopłacalnym dla tych kt?łrzy przeliczają koszt urwanych gum, litry paliwa i wysokość składek na kg rybiego mięsa. W PZW to tego nie da się zrobić. ZG nie strzeli sobie samob?łja. Śmiało mo?źna powiedzieć ?źe jest 95% wędkarzy kt?łrzy uwa?źają, ?źe jest dobrze tak jak jest bo płacą przystępną składkę i coś tam zawsze wydłubią, kontra 5% wędkarzy kt?łrzy myślą ?źe w Polsce mo?źe być i musi być Szwecja.

 

Wędkarzy traktuje się marginalnie, wizerunek gołodupca w gumofilcach wcią?ź aktualny. Turystyka wędkarska w kraju le?źy, nikomu nie zale?źy aby tworzyć model?łw biznesowych i rozwiązań ukierunkowanych na wędkarzy, poniewa?ź my nie chcemy lub nie mamy czym za to zapłacić.

 

@Jan76, zakaz u?źycia echa nie zmieni sytuacji na tyle abyś był happy. Wyobraź sobie, ?źe Tw?łj pomysł wypalił i przez 5 lat nie u?źywano echa na ZZ ale w zamian za to skoro okazało się, ?źe faktycznie jest bardzo du?źo ryby przyjechali wędkarze z kraju i jest ich tam teraz 3 x więcej. Bez echosond sp?łlnymi og?łlnopolskimi siłami wyławiają skutecznie tą rybę.

 

Masz jeszcze jakieś inne pomysły? Jaki kolejny krok? Mo?źe teraz ograniczyć ilość wędkarzy, bo jest ich za du?źo? A mo?źe sami się wykruszą jak ju?ź się oka?źe ?źe po pewnym czasie zn?łw jest pustynia? Osiągnąłeś sw?łj cel?

 

Pozdrawiam

Sławek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak sobie jeszcze pomyślałem, ale na Zalewie Zegrzyńskim świat się nie kończy. Odnoszę wra?źenie, ?źe masz doświadczenia tylko z jednej wody i czepiłeś się jak przysłowiowy rzep.

I NIE SPŁYCAJ DYSKUSJI DO DYWAGACJI NT ECHOSONDY JAKO DIABŁA WCIELONEGO, KTÓRY WYRYBIŁ ZALEW ZEGRZYŃSKI. Rozdrabniasz się tak bardzo, ?źe będzie trzeba sie zastanawiać czy LCD jest etyczne, czy miedź jest etyczna, w końcu to elementy składowe takiej echosondy.

Dalej nie napisałeś czym wg Ciebie jest etyka. Chyba, ?źe naprawdę sie na mnie obraziłeś i ignorujesz moje wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kilka razy pr?łbowałem zakończyć ten wątek Panowie ja ju?ź nie chce zakazu echosondy. Stosujcie ją ile wlezie. Ja na gwizdkę te?ź poproszę o to fantastyczne urządzenie.

Tylko skoro ja zmieniłam zdanie to proszę koleg?łw o ustosunkowanie się do Mam tylko prośbę do koleg?łw -w imieniu tych kt?łrzy nie mają Internetu,echosondy,silnika. Pozw?łlmy im spływać tą łodzią z ?źywc?łwkami. Tak aby w naszym środowisku nie było dyskryminacji.

Wiadomo łowiąc na kotwicy przy takiej populacji ryb są bez szans.

Większość argument?łw za stosowaniem echosondy mo?źna zastosować i tu.

Więc jak koledzy te?ź są w stanie coś odpuścić?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...