PaNeK Opublikowano 21 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 No właśnie, chyba najpopularniejsza przynęta i chyba najbardziej skuteczna na sandacze, kusi rewelacyjnie zar?łwno je jak i szczupaki, nie tylko kolorami ale te?ź i pracą. Kolor?łw i kształt?łw mamy setki do wyboru więc o nich m?łwił nie będę, koledzy tu na forum ruszyli ich temat z troszkę innego punktu widzenia, a ja złakniony wiedzy i waszych doświadczeń chciał bym ten temat rozwinąć i zgłębić.Jedni uwa?źają ?źe na nasze polskie realia du?źa guma ma 7cm, inni ?źe du?źa zaczyna się od 15. Jak to waszym zdaniem jest? Jaką wielkość uwa?źacie za tą najodpowiedniejszą?Uwa?źacie ?źe mniejsze gumy nie kuszą większych ryb? a mo?źe kuszą większe ryby, ale 15cm będzie bardziej selektywne?Czy mo?źe według was u?źywanie przez większość wędkarzy gum w granicach 7cm na szczupaka/sandacza jest oznaką braku wiary w to ?źe w naszych łowiskach są jeszcze du?źe ryby? i właśnie powodem dla kt?łrego nie mają styczności z większymi sztukami? By uciąć miganie od odpowiedzi i wyeliminować kluczenie sprecyzuje łowisko dla przykładu zbiornik w granicach 800-1000h, miejsce łowienia z du?źą ilością podwodnego zielska, z średnią głębokością 2.5m z dołkami do 4m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 21 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 Bardzo ciekawy tematGumy dla mnie to łowienie z nastawieniem na sandacza, a przy okazji mo?źe będzie szczupak. Tutaj stosuję r?ł?źne ripperki, kopyta, ale w mniejszych rozmiarach (5 - 10cm). Mo?źna większe? Pewnie. Ale na taką przynętę weźmie i du?źy i mały sandacz, czy szczupak. Większa przynęta mogłaby zredukować liczbę brań małych sandaczy, ale nie oszukujmy się. 90% ryb to małe ryby, czyli <60cm. Jadąc na ryby chcę mieć du?źo brań. Chcę, ?źeby coś się działo. Dlatego stosuję mniejsze przynęty. W maju, gdy łowię tylko szczupaki, to te 10cm to dla mnie minimum, a normalnie łowię Relaxami - Kopyto 5, Kopyto 6. Czy redukuję liczbę brań małych ryb? Tak u mnie wędkarze łowiący na malutkie przynęty łowią po kilkanaście szczupaczk?łw 30 - 50cm. Moje zazwyczaj zaczynają się od 45 - 50cm, ale w tym przypadku jest to dla mnie efekt oczekiwany. Wydaje mi się, ?źe ka?źdy ma swoje preferencje. Jeden wędkarz będzie zadowolony po dniu łowienia na małe gumy, jeden na większe. Tak samo jak część wędkarzy uwielbia łowić na jerki, inni na wahadł?łwki, a jeszcze inni na bocznego troka, czy Dropshota. Zestaw do małych - 7cm gumek, a zestaw do 15cm kopyt to 2 r?ł?źne bajki. Tak samo jak jerkowanie i noczny trok. To tylko moje takie osobiste przemyślenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Visegard Opublikowano 21 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 By uciąć miganie od odpowiedzi i wyeliminować kluczenie sprecyzuje łowisko dla przykładu zbiornik w granicach 800-1000h, miejsce łowienia z du?źą ilością podwodnego zielska, z średnią głębokością 2.5m z dołkami do 4m. Jak dla mnie powinieneś jeszcze uściślić porę roku, pogodę i gatunek w kt?łry celujemy. Zacznę od początku: m?łwi się ?źe małą rybkę (przynętę) wszystko ze?źre, ale generalnie du?źa przynęta to większa szansa na du?źą rybę, chocia?ź przy mniejszej liczbie brań. Wędkarze u?źywają przynęt 7cm jak dla mnie dlatego ?źe wolą (tak jak i ja) mieć kontakt z rybą ni?ź cały dzień szukać okazu z gumą 15 cm. A i weźmy pod uwagę, ?źe 100 cm szczupak mo?źe wziąć na przynętę zar?łwno 7 jak i 15 cm. I na koniec jeszcze jeden czynnik: prasa i inne wędkarskie media. Raczej nie promuje się w nich łowienia na du?źe przynęty, tylko skłania do metod bardziej finezyjnych. Ale kto to wymyślił to ju?ź nie potrafię powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 pisałem tylko o szczupaku i sandaczu, są to moim zdaniem ryby bliskie gabarytowo a więc wielkiej rozbie?źności w wielkości przynęt stosowanych między nimi nie zakładałem, pora roku, no c?ł?ź mamy jesień więc niech będzie jesień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 22 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2011 Nie jestem specjalistą od zębatych, niech oni się wypowiadają w temacie doboru przynęt. Ja tylko napiszę, ?źe odwrotnie ni?ź Koledzy wolę jedno solidne branie na dzień, ni?ź tuzin niewymiark?łw i zawsze w tej kategorii dokonuję selekcji przynęt. Kwestią podejścia jest łowienie szczeg?łlnie w rzece, gdzie łowię najczęściej. Na niewariacki wobler ok.7cm pracujący metr pod powierzchnią, mo?źe wziąć u mnie absolutnie ka?źda ryba drapie?źna, ale mnie nie interesują przypadkowe ryby, bo nie dają mi satysfakcji ze złowienia, chyba ?źe są niechcący rekordowych rozmiar?łw. Wolę mł?łcić cały dzień za ładnym Bolkiem, ni?ź uśrednić wabik i prowadzenie, byle coś się uczepiło, obojętnie co i jakie.. Co do pytań zawartych w temacie, zapewne guma 15cm jest jakoś tam selektywna i zapewne na małe gumki brań będzie więc, choć i zapewne metr?łwka małą gumkę mo?źe się zaciągnąć, jeśli nie będzie musiała jej wielce gonić. Wszystko zale?źy od miejsca gdzie łowimy. Tam gdzie ryba ma niewielkie pole widzenia i atakuję z bliska, z zasadzki, z zielska, wielkość nie jest kluczowa. Raczej kolor/praca/prędkość. Za to w toni, większą część wody obłowimy du?źą gumą (przynętą) i większą ilość ryb nią zainteresujemy, a więc potencjalnie złowimy. Nie mam zdania co do przynęt bardzo du?źych, bo z nich nie korzystałem (trollingowe woblery-mastodonty i gumowe potwory po p?łł kilo). Dla mnie takie 15cm to optimum i maksimum jeśli chodzi o szczupaki. Sandacze rzadko łowię z premedytacją, zazwyczaj w rzece i ?źenująco blisko wymiaru ochronnego RAPR, ale tam gdzie prę?źna populacja jest czymś normalnym, kopyto-6 nie jest dla sandaczy wyzwaniem, ani na zimę, ani po tarle. U nas pewne schematy potworzyły się, właśnie ze względu na niedobory łowisk i presję, by złowić cokolwiek.. Tak uwa?źam. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maja 2 Opublikowano 22 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2011 Długo łowiłem wymienione przez Ciebie drapie?źniki na niewielkie przynęty i do tej pory większość mojego łowienia mo?źna określić jako light pod względem wielkości przynęt. Ale coraz częstsze sygnały od koleg?łw, z prasy czy internetu o złowieniu du?źej ryby na du?źą przynętę skłaniają mnie coraz bardziej do zmiany arsenału sprzętowego, w tym przynęt. Chyba to ju?ź znu?źenie ciągle takimi samymi, najczęściej niewymiarowymi rybami powoduje, ?źe mam coraz większą ochotę zapolować na big fish. Taka ewolucja pragnień i cel?łw w moim wędkowaniu. Logicznym więc dla mnie wyborem jest łowienie na większe przynęty. Jak jadę na szczupaka lub sandała, to inne łowienie nie wchodzi w grę. Okoni?łwki zostają w domu. Do pudełek ładuję najczęściej kopyta nr 6, spore woblery i obrot?łwki. Przekonałem się ju?ź niejednokrotnie, ?źe tzw. niespodzianki w postaci przyłowu np. du?źych okoni podczas szczupaczenia du?źymi przynętami nie są wcale takie rzadkie, szczeg?łlnie na du?źych i głębokich akwenach. To mnie najbardziej przekonuje do du?źych przynęt.Pozdrawiam. Maja 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 23 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2011 No wiecie co chłopaki, wstydźcie się tylu mamy łowc?łw okaz?łw,tylu z was tak chętnie wypowiada się w wątkach ,,10 najlepszych przynęt i ,,przynęty szczupakowe i to tylko po to by napisać tam ?źe mało precyzyjnie zostało zadane pytanie a wy tak chętnie wyrazili byście swoje zdanie gdybyście tylko wiedzieli dokładnie na jaki temat! normalnie jak zgryźliwi tetrycy <_< a jak ja wam tu w temacie daje takie pole do popisu to wszyscy siedzą jak myszy pod miotłą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 23 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2011 To na pocieszenie łowca nieokaz?łw jeszcze trzy grosze i garść obserwacji własnych Przeczytałem jak jeden Kolega napisał, ?źe jak jechał z paprochami, to okonie nie brały, a jak na szczupaki z gumami 10cm to brały właśnie okonie. Sądzę, ?źe to nie kwestia dnia i brań konkretnych ryb odegrała rolę, tylko przynęta odpowiednia dla danego gatunku w odpowiednim czasie. Mam łowisko do ogarnięcia, tylko trudne bez łodzi, gdzie okonie słusznych rozmiar?łw, uganiają się za ławicami uklejek. I to r?łwnie?ź w porze roku, gdzie kr?łlują raczki, kogutki, paproszki i faktycznie sporo pasiak?łw mo?źna tak nałowić, za to grube okonie mordują uklejki na potęgę. Tylko te uklejki, kt?łre czasem widać jak latają w powietrze, mają ok. 15cm długości... Pozdrawiam jesiennieGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 23 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2011 niech mi pogoda i uczelnia da wygrzebać jeszcze do końca sezonu kilka(naście najlepiej ) dni od rana do wieczora nad wodą, popr?łbuje z małymi i większymi gumami, to i ja się podzielę swoimi spostrze?źeniami z tego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.