Skocz do zawartości

Wędka jedno czy dwuczęściowa?


mega2006

Rekomendowane odpowiedzi

Coś z tym samochodem jest na rzeczy.Jak bym nie miał combi, to pewnie bym się pozbył Premiera w jednoskładzie.Atak dałem sie namówić Fatso :mellow: na przeróbkę w casta i przepadłem :lol: Ale to był pierwszy i pewnie pozostanie jedynym jednoskładem stojącym w kącie salonu ,w zaszczytnym miejscu przy lampie.I się go nie pozbędę bo mina żonki bezcenna kiedy przypadkiem potknie się o niego wzrokiem :huh: :huh: :lol:

 

Pzrd

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kijek pod szczupaka i sandacza ok. 2,1m.

 

Czy kijek jednoczęściowy daje jakąś przewagę? Do tej pory miałem tylko dwuczęściowe. Proszę o wyjaśnienie :D

 

Pozdrawiam

...krótko - czułość, dynamika, szybkość, ugięcie....

 

Dokładnie @woblerwz - u mnie za szafą stoi wesołe trio Elitek, od pasiakowej chudzinki 8lb po 14 funtową sandaczową szpadkę...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Kijek pod szczupaka i sandacza ok. 2,1m.

 

Czy kijek jednoczęściowy daje jakąś przewagę? Do tej pory miałem tylko dwuczęściowe. Proszę o wyjaśnienie :D

 

Pozdrawiam

 

Tak naprawdę ma to dwie bardzo istotne kwestie

Pierwsza to wytrzymałość blanku - blank w monobloku jest jest o wiele bardziej wytrzymały. Zdarza się w dwuskładach że blank pęka w miejscach łączenia, np przy gwałtownym zacięciu czy też wyrzucie.

 

Poza tym jednoskład jest o wiele bardziej czuły od dwuczęściówki, ponieważ blank ten ma jednolitą spójność włókien od szczytówki do samego dolnika (nie jest przerwany jak w dwuskładach)

 

Dodać trzeba jeszcze lepsze ugięcie pod rybą. Czasem zdarza się że w dwuskładach blank w miejscu łączenia jest przesztywniony.

 

Sam osobiście większość kijów na łódkę i nie tylko mam jednoczęściowych. Rewelacja, i tak jak wobler129 napisał - nawet w małym autku nie ma z tym problemów :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, ciekawy byłem jaki kierunek przybierze ta dyskusja Przyszła pora wtrącić i swoje trzy grosze.

 

Korzystam zarówno z blanków jednoczęsciowych jak i dwuczęściowych. Nie zauważam istotnych różnic w zachowaniu się tych blanków. Nie neguję faktu iż teoretycznie blanki jednoczęsciowe powinny być mocniejsze itp natomiast jak dla mnie realia są takie, że [ oczywiście przy blankach dobrej jakości i pochodzących od renomowanych producentów ] praktyczne różnice sa często trudno zauważalne.

 

Blank może być prawidłow lub nieprawidłowo zaprojketowany. Blank może być prawidłowo lub wadliwie wykonany. Blank może być dobrze, lub mniej dobrze dobrany to ryby, techniki przynętey. Ale to wszystko moim zdaniem dotyczy w równym stopniu blanków jedno- jak i dwuczęściowych.

 

Faktem jest natomiast iż blank dwuczęsciowy zrobić jest nieco trudniej, dlatego też blanki dwuczęsciowe z reguły są droższe.

 

Czasami jest też tak, że np. w blanku jdnoczęściowym występuje model którego nie ma w dwóch kawałkach.

 

Moim zdaniem wokół składowości blanków narosło wiele niepotrzebnych mitów. Np. mit transportowy. Ostatnio do Skandynawii jechałem z kilkoma jednoczęściówkami długości 7'6 - dało się. Czy mit dotyczący pekania na złaczu - większość kijów dwuczęściowych widziałem uszkodzonych w zupełnie innych miejscach

 

Po przeciwległej stronie do blanków jednoczęściowych są zaś blanki typu travel. W blankach muchowych 4 -skład to popularny standard od lat, gdyby się nie sprawdzał, pewnie nie byłby już produkowany Ja sam zas czekam na travela 8'3 w czteroskładzie, bo z jednoczęsciówką a nawet dwuczęściówką do samolotu trudno się jednak zapakowac

 

Reasumując: wszystko jest dla ludzi, i jedenoczęsciówki, i dwuczęściówki i travele - i o ile pochodzą z pewnego źródła i korzysta się z nich z głową, to można to robić moim zdaniem bez obaw i bez potrzeby utrwalania błędnych stereotypów.

 

Najważniejsze żeby blank był dobrze dobrany do potrzeb i umiejętniości :D

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Paweł, faktem jest, że w dwu (i więcej) częściówce można załatwić złącze przez chwilę nieuwagi. Ja łamałem blanki w różnistych miejscach – i dolniki i szczytówki, ale tylko złącze zdemolowałem z własnej winy. Do tego dochodzi zapiekanie się złącza, rysowanie się, tendencje do luzowania. Jak sam zauważyłeś problem transportowy w jednoczęścówkach jednak występuje. Od pewnej długości jest on w zasadzie nie do przeskoczenia. Etc., etc., - za i przeciw można by mnożyć. Za to konkluzja jest jak najbardziej słuszna.

 

A żeby dodać coś od siebie, to przewrotnie dodam, że ja tam wolę krótkie jednoczęściówki – zbroi mi się je łatwiej <_<

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, Gregory, ale nie.

Ale jak zwykle i tu muszę zrobić zastrzeżenie. Wyjątek stanowią najcięższe kijem sumowe i morskie. Zdecydowanie miałbym większy komfort psychiczny łowiąc właśnie takim (jednoczęściowym) kijem, szczególnie ekstremalnie obciążanym. Pamiętajmy jednak, że wątek dotyczył wędek na szczupaki/sandacze, które to nie są jakoś specjalnie narażone na ekstremalne hole.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Zgadzam sie w zupełności.

 

A propos zbrojenia, to zwróć uwagę że jednoskład moze i prosciej sie zbroi, ale za to przy serwisie w dwuczęsciowym ruszasz tylko jeden skład - najczesciej szczytowke bo tu najwiecej wedek z pomoca lub bez pomocy wedkarza nawala. Oczywiscie, o ile do danego modelu jestes w stanie dobrac szczytowke <_< ale przynajmniej jest teoretyczna szansa ze nie trzeba bedzie pruc calego kija.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 7' wolę jednoczęściowe, z transportem nie mam problemów, nie muszę sprawdzać złącza czy się luzuje, czy jest czyste. Takim przypadkiem kiedy dwie cześci są lepsze to wyjazd w kilka osób, wtedy jednoczęściówka w aucie przeszkadza.I przy przechodzeniu przez drzwi 7-mio stopowe w jednym kawałku też trochę przeszkadzaja. Na złączu nie złamałem jeszcze kija, na koncie 2 dolniki i kilka szczytówek- w trakcie łowienia. Czułość w blankach dwucześciowych z porządnych fabryk jest taka jak jednoczęśiówki moim zdaniem, tu nie zauważyłem różnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tańszy blank, droższa naprawa, droższa obsługa gwarancyjna w razie awarii. Coś za coś. Jest szereg takich niuansików, które wydają się być istotne: wyżej wymieniony, do tego teoretycznie mniejsze ryzyko awarii, mniejsza masa, bardziej równomierne ugięcie,… ale… Moim zdaniem jednak przede wszystkim trzeba kierować się tym, na co już zwróciłeś uwagę: dobraniem parametrów blanku do własnych preferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 7' wolę jednoczęściowe, z transportem nie mam problemów, nie muszę sprawdzać złącza czy się luzuje, czy jest czyste. Takim przypadkiem kiedy dwie cześci są lepsze to wyjazd w kilka osób, wtedy jednoczęściówka w aucie przeszkadza.I przy przechodzeniu przez drzwi 7-mio stopowe w jednym kawałku też trochę przeszkadzaja. Na złączu nie złamałem jeszcze kija, na koncie 2 dolniki i kilka szczytówek- w trakcie łowienia. Czułość w blankach dwucześciowych z porządnych fabryk jest taka jak jednoczęśiówki moim zdaniem, tu nie zauważyłem różnic.

Identyfikuję się z tym co powyżej w 100% :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecznie ten duch Adama Słodowego straszy ludzi poczciwych . Składaki to plugawy kompromis z koniecznością i własnym wygodnictwem .

A do składanych widelców i łyżek nie tęsknicie , hę ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coż są ludzie dla których kompromis musi być plugawy :lol: ... a są ludzie dla których może być mądry B)

 

EDIT: nie wspominając o tym że to dzięki składakom mamy do praktycznej dyspozycji kije 8, 9, i 10 stopowe - chyba że to także plugawy kompromis <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henry Royce budował dla nałogowych angielskich fishermanów specjalny model RR Phantom z tunelem w którym mieściła się jednoczęściowa kilkunastostopowa łososiówka . I to jest Paweł właściwy kierunek , nie jakieś tam składane zbabienie i foliowe rękawy , czy też inne torebki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, cienias sprzętowy, proszę dyskutujących Szanownych Kolegów, zaawansowanych w tematyce tego działu, by wymienili przykłady modeli, które są dostępne w 1 i 2 częściach, ze wskazaniem wyższości jednoskładu lub nikłej różnicy między takim, a uciętym w połowie. Przecież poza utarczkami opartymi na filozofii wędkarstwa (zawierającego rodbuilding), jest chyba jakaś praktyka? :D Nie potrzebuję wykresów, a subiektywne doznania chętnie przeczytam, ale możliwie nieoderwane od konkretnych przykładów.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co najlepiej mam obłowione nie z podobnych tylko tych samych modeli to MHX MB843 i pochlastana wersja MB843-2. Poza istotną różnicą w wymiarach kija złożonego innych znaczących nie odczułem. Modele P844 i P844-2 tegoż samego producenta , trochę mniej nimi łowiłem ale też nie było znaczących różnic. No może poza tym ze w modelach bez 2 na końcu złącze było zakleszczone :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...