Pierwszy teaser filmu "Fanatyk"

[SID]

Grabowski.

Gajos.

[admin]

Obejrzałem.Smutny obraz. Ale zgodzę się z Remkiem,dobrze zrobiony. Dla mnie to nie fanatyzm to patologia.

Fanatyzm w filmie gra parabolę, której rolà jest przerysowanie problemu uzależnienia czyli patologii. Uzależnienia niekiedy są subtelne więc trudno byłoby je w tak krótkim dokumencie przedstawić. Tak jak w Dniu Świra - trzeba podkręcić by dotrzeć do ludzi. Z jednej strony komedia, z drugiej dramat bo warto zrobić koktajl Mołotowa by dotrzeć do świadomości. A dramat ... no cóż ... trudniej konfrontować się z przykrymi uczuciami ... komedia wleciała by jednym uchem w wyleciała drugim.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BOB1]

Mnie smuci, że taki wizerunek "nas" jest umacniany wśród ludzi,którzy nie mają nic wspólnego z wędkarstwem.To niestety przewidziałem przed obejrzeniem filmu.

[admin]

A mnie nie Z każdym hobby jest podobnie. Wędkarstwo w tym filmie jest metaforą bzika na każdym innym punkcie. Czy rzeczywiście tak nie jest? Wędkarze śmieją się z biegaczy. Biegacze z tych co grają całymi dniami w gry komputerowe itd. Taki świat i taki problem. A zdrowe hobby ... to nudny temat do pokazywania.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[WojtekCIN]

Obejrzałem. Film z serii takich co to się ogląda dwa razy - pierwszy i ostatni. Nie był zły, ale....

Każde uzależnienie rodzi problemy wokół osoby uzależnionej, mimo że sam zainteresowany zaprzecza i nie widzi problemu. Wóda, dragi, seks.

 

Scena walki o łódkę, lecące pomarańcze, płacz żony, dzieci wskazujące palcem, policjanci, Cyrwus z wiosłem i mina jego syna - wisienka na torcie całej produkcji moim zdaniem.

 

Ktoś kto "kuma klimat" wie że to skrajnie przerysowana karykatura, ale niestety dla kompletnego laika to jasno wyrysowany obraz. No i ten ceratkowy ponton dla dzieci na plażę strzeżoną

Edytowane 29 Grudnia 2017 przez WojtekCIN

[admin]

Ten ponton coool! I pomysł z łodzią w domu ... perełka.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BOB1]

Remku, obgadamy to dzisiaj osobiście  

[Artech]

Ale ten Polski Związek Wędkarzy mnie raził trochę

[coma]

Zapewne prawdziwej nazwy użyć nie mogli...

[WojtekCIN]

No ba.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Artech]

Zapewne prawdziwej nazwy użyć nie mogli... 

O tym nie pomyślałem 

[kris73]

Ok.Tak naprawdę , jesteśmy patologią ,cierpią nasze rodziny.Czy ten,film' to wszystkim uzmysławia.

Czy wizerunek,gumofilca i menela z flaszką.

[AdasCzeski]

Dla mnie to świetny film pod wieloma względami. Wyśmienite kadry, przepiękny obrazek (niesamowicie dobrze zrobione oświetlenie i plastyczność każdego kadru), dobrze zrobiony dźwięk co w polskich filmach najczęściej jest porażką. Od strony technicznej moim skromnym zdaniem najwyższa półka i wiele hollywoodzkich produkcji do pięt nie dorasta (zwłaszcza w świecie kiedy 90% kadrów robi się teraz w studio na komputerze) - widać ogromną staranność wykonania, edycji, kolorowania, kadrowania. 

 

Tematyka i sposób jej pokazania - wyśmienity. Dobre polskie kino pokazujące problem fanatyzmu, który bez względu na rodzaj hobby może, jak każde przegięcie prowadzić to tragicznych skutków. Są emocje, jest opowieść, jest historia. U mnie ocena 10/10 ... dawno nie widziałem tak dobrego filmu.

 

Remek... 

 

Obejrzałem... ładna etiuda, skromna w formie, zgrabna stylistycznie i tematycznie... trochę jak " Nóź w wodzie" Polańskiego. Bardzo spójnie prowadzona akcja, bez zacięć i zbędnych pauz. 

 

Co do tematyki i dramaturgi - "Sala Samobójców"  - bardziej ostra, przerysowana, ale budząca większe emocje w tej samej materii. 

 

Odnośnie plastyczności kadru... oj... ostatnio "Wojaczek " ze swą fotochromatyczną surowością ok....bo do geniuszu kadrów "Stalkera" albo "Ofiarowania" Tarkovskiego to...   

[admin]

Adas,

Dzięki za polecenia - oglądam

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dano-G]

A mnie nie Z każdym hobby jest podobnie. Wędkarstwo w tym filmie jest metaforą bzika na każdym innym punkcie. 

Każdy widzi to co chce - stara prawda 

Sorki, ale ja nie patrzę na kadr, ujęcia, światło i inne bzdety. Dlaczego bzdety? Bo dla mnie film to film - albo jest fajny albo nie. Nie oceniam od strony technicznej, tylko od tej czy mi się podoba czy nie. Jak z "dupami" - chirurg może poprawić wszystko, ale seksapilu nie doda. Nie ma siły...

Najlepsze nawet, mistrzowskie sceny od strony technicznej mogą być super, ale nie zrozumie ich taki zwykły Kowalski jak ja. I jeszcze do kompletu nie doceni, bo jest zwykły.....

Dla mnie film jest wybitnie słaby, ale ja to lubię "Drogówkę" i "Psy"

[admin]

Dano, tak jak napisałeś ... każdy widzi co chce i ocenia jak chce ... ja np. na Psy nie poświęciłbym nawet minuty

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość keri]

Film przyznam że zawiódł oczekiwania. Z punktu widzenia mnie wędkarza widzę trochę śmieszną historię, jednak z punktu widzenia ludzi nie mających nic wspólnego z wędkarstwem film pokazuje nasze hobby jako "patologiczne". 
 

[majunio]

"Wesele" Smarzowskiego to dla wielu ludzi świetna komedia...????

[Gość MarcinW]

Tego się nie spodziewałem   poczytajcie też komentarze na YT

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez MarcinW

[grzegorzyk]

A wracając do tematu ,co tam troć czy jakiś łosoś.

Szczupak to jest król wód.

Co do filmu, szału nima ale mnie się podobał.

[vako]

Tego się nie spodziewałem   poczytajcie też komentarze na YT

A ponoć ten film to dla wielu widzów przerysowana karykatura. W mojej ocenie film doskonale pokazuje mentalność przeciętnego wędkarza członka PZW. Główny bohater sam kradnie, więc za naturalne uważa, że wszyscy wokół też muszą. Zresztą komentarze pod linkiem z YT są niemal identyczne jak te z telenoweli. Tak wygląda przeciętny wędkarz polski, a nie tak jak sobie wyobraża 95% ludzi z Jerka.

Cytatem roku 2018 jest dla mnie tekst - ,,Karasie jedzą gówno".

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez vako

[bartsiedlce]

Mariusz, nie do końca zgadzam się z podsumowaniem, ale pierwsze trzy zdania trafiają w sedno.

Niestety 

[Gość MarcinW]

Fanatyk cz. II

 

https://www.youtube.com/watch?v=AUIin3E5cmI

[Maciej W.]

Film jak najbardziej ważny. Trąci trochę Smarzowskim, trochę Koterskim. Użyto podobnego przekazu. Zrywanie boków ze śmiechu jest powoli podszyte nieprzyjemnie narastającym niepokojem. I to cechuje dobry film.