Skocz do zawartości
  • 0

Podsumowanie sezonu pstrągowego


Tarłoś

Pytanie

Witam, Koledzy jak sezon??????

 

 

No i się skończyło :( ,

-jak było - dobrze, :mellow: wreszcie pobiłem rekord 60 cm,

-oprócz tego kilka wypasionych 40-staków i jeden 57cm

-wszystkie na korbę ( nie dawałem sobie rady na ekstremalnie zarośniętej rzeczce na której łowię),

-przynęta nr 1 wobler od Siudaka 7 cm tonący - REWELACJA

-o zerwanym nie napiszę bo i tak mi nikt nie uwierzy B) :huh: B) :huh:

Na szczęście jeszcze miesiąc z trocią, a potem to już tylko lipień ze szlachetnych.

No i oczywiście szczupak, szczupak i jeszcze raz szczupak.

Pzdr. TARŁO$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@Tarlos, no to gratulacje jak nie wiem co :D Piękny sezon!

 

Ja w tym roku zacząłem od poszukiwania tych małych kropkowanych cwaniaków w siurkach mazowicekich. Początki mojej kariery były ciężkie. Uparłem się na casting i trwałem w tym do końca sezonu. Nie spodziewałem się, że cokolwiek złowię bo oprócz kilku wyjazdów na początku roku, nie zapowiadało się nic innego bowiem w tym roku boleń przyćmił wszystkie inne ryby. Okazało się, że w tym roku jednak zaliczyłem kropki :D Nie będę mówił o rozmiarach bo one nie zasługują na publikację ale cieszę się, że udało mi się złowić kolejny gatunek ryby na casting :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tarlos jakos sobie nie przypominam, zebym widzial Twoje zdjecie z tymi kabanami na forum, chyba, ze cos przeoczylem, ale jesli nie to pokaz prosze :D Nie wiele wody zostalo w okolicy Gdanska, gdzie takie pstragale jeszcze sie uchowaly, tym wieksze gratulacje z mojej strony.

Ja jeszcze nie pokusze sie o podsumowanie sezonu, bo zostal miesiac do jego zamkniecia i gleboko wierze, ze zdaze w tym czasie poprawic tegoroczne wyniki. Przede wszystkim jeszcze nie powiedzialem sobie dziendobry z feroxem, ale to sie zmieni w najblizsza niedziele, jesli oczywiscie pogoda znowu nie pokrzyzuje nam planow :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tarlos,gratulki za te powyżej 40-tki,niestety mi się w tym roku nie udało,choć wszystkich złowiłem około 40 szt.w tym 12 czterdziestaków. O tym co spadło,faktycznie nie warto pisać.Od soboty startuję podreperować wyniki trociowe,pełne trzy dni i mam wielkie nadzieje, że nie będzie gorzej niż w roku ubiegłym.

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tarlos,

 

moje gratulacje. Piękne pstrągi. :D Poprosimy zdjęcie tych kabanów!

 

 

 

Moje podsumowanie sezonu pstrągowego:

- złowiłem 46 pstrągów potokowych. Niestety większość w granicach 20-35 cm i tylko kilka sztuk powyżej 35 cm.

- pobiłem swój życiowy rekord w potoku - 42,5 cm.

- moje najskuteczniejsze przynęty to wobler A.Lipińskiego oraz Hornety Salmo.

- w 99% łowiłem na mazowieckich rzeczkach.

- oczywiście wszystkie złowiłem na spinning. :lol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bajer @Tarlos Gratuluje pięknych pstrągów Embarassed

 

Mój sezon pstrągowy trwal niezadlugo i niezbyt efektownie.

Najbardziej żaluje że dwa razy nietrafilem z pogodą w marcu jeszcze zima byla i troszkę gorsze warunki ,a w lipcu to znowu susza i bardzo niski stan wody i dwumetrowe zielsko na rzece którą odwiedzam,czyli Dobrzycę.

Sciśle nienotowalem sztuk bylo cos w granicach 20 sztuk z czego jednego dnia zlowilem aż 8 sztuk ale wszystko mialo jakieś 24/28cm.Z wszystkich pstrągów sezonu największy mial 39 cm :D i choć maly to bardzo się ciesze bo ladnie i dzielnie walczyl. :D

Jeden piękny pstrąg mi spadl oceniam go na 46/48 cm,i mialem jedno atomowe branie w którym malo mi kija niewyrwalo z ręki.

Więć mimo malej ilości i wielkości rybek w kropki to uważam że sezon mam udany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nad rzeczką na której łowię - raczej nigdy wg mnie to niewykonalne, jak bym mieszkał na południu (Dunajec, San, Poprad) lub łowiłbym w dużych rzekach (Gwda, Brda)to napewno używałbym castingu, ale tu gdzie łowię to nawet ze spiningiem i po 18 latach uganiania się za pstrągami, są pewne miejscówki które odpuszczam (dżungla).

Pzdr.

TARŁO$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No faktycznie sezon się skończył. Obiecywałem sobie nieco więcej, ale jak to zwykle bywa plany ulegały różnym modyfikacjom i pstrągi w pewnym momencie zeszły na dalszy plan.

 

o maluchach około 30cm nie pisze bo ich nie liczę. najwięcej pływa ich chyba w Pasłęce. każda zwałka to jeden lub dwa pstrążki. Miałem pecha do pogody, bo mieszka tam sporo kabanków, ale w taki upał i przeraźliwe słońce wszystko co miało więcej niż 35cm pochowało się w najgłębsze doły.

 

Największy tego roku to 47cm z Bobru. Wciąż zatem czekam na mojego 50taka. Sporo nałowiłem pstrągów na Piasecznie, ale to się nie liczy.

 

Zatem, trzeba czekać do stycznia.

 

@Remku - każdy kropek zasługuję na publikacje. One są piękne nawet jak mają 20cm!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Lukomat, na życzenie fotki.

Pzdr.

TARŁO$

 

Jeszcze raz gratuluje. Dziwie sie, ze wczesniej nie krzyczales na forum, ze takie rybska wytachales, bo przeciez z malej rzeczki to liczy sie podwojnie!!! Az mnie jezyk swedzi, zeby zapytac gdzie, ale niech to pozostanie Twoja slodka tajemnica, poza tym im mniej osob wie tym lepiej, bo zaraz zadeptaliby ta wode w pierwszym tygodniu sezonu...

Moj niedzielny wyjazd na feroxa zostal potwierdzony. Juz jestem spakowany i odliczam czas :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Tego wypadu na Feroxy to Ci zazdroszczę z tego co wiem to można nawet parokilowe sztuki zapiąć, a tu już niezła zabawa na pstrągowym sprzęcie. Nie chwaliłem się wcześniej bo z natury nie jestem chwalipiętą. Z tym zadeptywaniem to się zgodzę, 18 lat szukałem swojej Rzeki Życia no i znalazłem i niech jeszcze chociaż przez jakiś czas się nią pocieszę w samotności. B) Zabrzmiało to trochę niekoleżeńsko ale każdy kogo pasją są pstrągi to zrozumie :D

Pozdrawiam i połamania kijów na Feroxach.

TARŁO$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Tarlos, ja mialem swoja rzeke zycia przez dwa sezony i wiem co to znaczy, szkoda, ze to co dobre szybko sie konczy... Jesli chodzi o feroxy, to rekord UK wynosi ponad 30lbs wiec nie ma zartow. Tydzien temu znajomy wyjal 14lbs, a tego samego dnia na innej lodce padl 20lbs, padl, bo dostal w leb :angry: Jesli chodzi o sprzet, to on jest raczej lososiowy niz pstragowy, ale mam nadzieje, ze bede mogl na ten temat cos wiecej opowiedziec.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

January nie pomyślał bym że ty, wielki przeciwnik dolnej nimfy ,kogutów pstrągowych i obrońca jedynej słusznej własnej teorii wykonasz dwa wyroki w ciągu tygodnia na takich pięknych rybach. :huh:

Musiałeś być bardzo zdesperowany (czytaj głodny).

Chociaż na FORS napisałeś że, w rzekach jest więcej dużych pstrągów niż nam się wydaje ,więc jesteś usprawiedliwiony. :wacko:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie w tym roku sezon wypadł marnie :(

Małe dziecko i urządzanie mieszkania nie sprzyjaja częstym wypadom. W zeszłym roku dopadłem 42cm w mazowicekim siurku, w tym roku... Wstyd mówić :(

S.

Ps. Może January wcale nie był zdesperowany ani głodny. Może po prostu swierdził, że raz na jakiś czas może sobie pozwolic na zabranie ryby. Na pewno nie ma zamrażarnika wypchanego pstrągami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam!

Mam swoją teorię na temat funkcji takich dużych pstragów w malutkiej rzeczułce.Miałem wrażenie ,ze się nie mają gdzie obrócić.Swoje już zrobiły.Nie wspominam ,że w trakcie połowów złowiłem kika 40cm i większych oraz parę wymiarowych kleni i wszystkie rybki żyją.Na te rzeczce jestem tylko kilka razy w roku.

Jeśli zbyt często odwiedzasz raj to on szybko przestaje nim być(a mógłbym być tam codziennie).Kto jak kto ale ja nigdy swoich ukochanych rzeczek nie zniszczę.W następnym sezonie jeszcze mniej ją będę eksploatował,ale jak siądzie 70cm to nie wiem co zrobię. :lol:

awiele razy jadę na rybki z postanoweiniem,że dziś nic nie wezmę i wtedy najczęściej biorą super.zdarzyło mi się złapać komplet 40cm w 30minut i wypuścić wszystkie i bawić się dalej dobrze.

 

PS.Te dwie sztuki jadłem chyba z miesiąc oczywiście na surowo czyli pod postacią tatara.W tym czasie wypusciłem wszystkie złowione ryby. Z resztą to były ostatnie rybki ,które wziąłem w tym sezonie, więc mięso skończyło się dla mnie 10 czerwca.

PS2.Co myślicie o takich co biorą jazie ,klenie czy bolenie???

PS3.Widzieliście takich co wypuszczają trocie lub łososie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@January, jakos mnie nie przekonales, bo im wieksza ryba tym lepszy reproduktor. Wyjecie z wody 60-taka jest zdecydowanie bardziej niekorzystne niz 40-taka... A tak na marginesie, gdybym pokazal sie na forum z dwoma metrowymi szczupakami, to od razu dostalbym bana, zdjecia zostalyby skasowane i zawislbym na wirtualnym stryczku za rozpowszechnianie zdjec z martwymi rybami. Nie domagam sie tutaj publicznego linczu i nie chce wszczynac pyskowki, ale jesli sa ustalone jakies zasady to moze sie ich trzymajmy w stosunku do wszystkich gatunkow a nie tylko do wybranych :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@january

Masz w zupełności rację. Zabranie kilku smacznych ryb w roku każdemu się należy. Oczywiście nie należy brać wszystkiego jak podleci, ale to co sprawi największą przyjemność.

Dlatego ja zbieram duże pstrągi, duże okonie,

A z całą pewnościa wypuszczam bolenie bo uważam, że ich mięso jest niejadalne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lukomacie

Dyskusja na temat dużych ryb jest dosyć intensywna i właściwie nie do końca wiadomo kto ma do końca rację. Jedni uważają, że naprawdę wielkie pstrągi dają swojemu potomstwu geny umożliwiające mu wzrost do podobnych rozmiarów (bo nie ma mowy, że duża ryba daje ikry w takim samy stosunku do wagi ciała niż np 40-staczek). Inni natomiast udowadniają, że największe pstrągi często dorastają do swoich rozmiarów ze względu na niepodchodzenie do tarła. Ich wysiłek idzie nie po to, by wyprodukować ikrę, ale tylko i wyłącznie na wzrost.

Pominę sprawę wielkich ryb na małej rzeczce, ale skupię się jeszcze na jednej. A właściwie zadam pytanie: Czy zabranie w ciągu roku dwóch ryb to postępowanie godne nagany? A co w takim razie za różnica, czy weźmie się je dzień po dniu, czy w odstępach półrocznych?

Chciałbym, aby mój głos nie został odebrany, jako stanowisko w tejże sprawie. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na wnikliwą analizę zdjęć. Można złowić rybę i zrobic jej zdjęcie na ładnym tle, a za chwilę dać jej w łeb. Kto to pozna? W tym przypadku January pochwalił się swoimi zdobyczami. Co do zdjęcia na tle chodnika możemy twierdzić, że nam się nie podoba, ale co do jego postępowania proponuję trochę umiaru.

Pozdrawiam

 

PS A co by było, gdybym wydzierżawił pstrągową rzekę. Zarybiałbym ją i chciałbym zabrać kilka ryb w ciągu roku? Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja jeszcze raz zapytam o trocie i łososie.

Ile to słyszałem ahów na temat łososia ,który dostał w łeb w Trzebiatowie a miał 20kg.Zdjęcie obiegło media i nie słyszałem by ktoś skrytykował łowcę.A ile by było smoltów...

Co do zdjęcia to nie chodnik tylko mój taras przed domem a zdjęcie robiła żonka,gdy je zobaczyłem to ...lepiej przemilczę(blondynka!!!).

Jeśli w roku ze złowionych 200 pstrągów weźmie się 5 to dużo czy mało?

Jeśli na jakimś łowisku fajne kabany biora jak głupie, a ja przonoszę się gdzie indziej ,gdzie nie jest tak łatwo, to jestem normalny?

Oczywiście nie tłumaczę się gdyż przed samym sobą jestem w porządku.

Nigdy nie miałem rządzy mięsa,choć mam kolegów, którzy takową

mają wbudowaną w geny.

Znam też takich ,którzy już kilka medalowych pstrągów pozostawili z przynętą w gardle z powodu swych kiepskich umiejetności.Ukamionować???

Wędkarstwo to pewien sposób na życie, ale chyba nie masochizm?

Pozdrawiam :lol:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...