Nareszcie .

[Sławek Oppeln Bronikowski]

http://www.terazpstrag.pl/

Miasto Łódź oklejono wszechstronnie reklamami tej akcji . Alibi wydaje się bezcenne dla większości pożeraczy . I do tego w 100% euro eko ..

[and67]

Teraz sandacz,za chwile szczupak,po szczupaku sum i węgorz i po ptokach. <_<

cytacik z Gościa poniedzielnego ...Chcemy by te smaczne i zdrowe ryby zagościły na stałe na naszych stołach i grillach, a także by na stałe pojawiły się w menu renomowanych restauracji.

 

I uwaga drogie Panie i Panowie którzy dbają o urodę ...Kampania promocyjna Teraz Pstrąg podkreśla wiele zalet zdrowotnych pstrąga: jego wpływ na urodę...

[Friko]

... Ale czy to nie dotyczy ryb hodowlanych? Akurat hodowla ryb może być ciekawą, współczesna, alternatywą dla np. rybactwa śródlądowego - tak mi sie wydaje ?

[lesiewicz]

... Ale czy to nie dotyczy ryb hodowlanych? Akurat hodowla ryb może być ciekawą, współczesna, alternatywą dla np. rybactwa śródlądowego - tak mi sie wydaje ?

Tak, puki tych hodowlanych nie wpuszczają do rzek i jezior.

[hasior]

W Olsztynie pełno tego typu nalepek w każdym MPK i jedzmy ryby itd,niestety to nie tak jak chcą wychodzi.nieraz słyszałem jak ludzie gadają,aaaaaa ja to wole okonia albo szczupaka,pstrągi drogie itd.

Ta akcja nie nakręca jedzenia ryb hodowlanych,tak -może taka była idea,ale ludzie czają to na 100% inaczej.Po prostu kaman o to by żreć ryby i to dużo ,każde byle dużo!!!ot i tyle.

Mazury cud natury-tak tak promujmy wyżeranie ryb i pustoszenie wód

Ciekawe jak smakował szczupak 11,40kg złowiony parę dni temu w jednym z Olsztyńskich jezior.

dla mnie lipa ta cała akcja

[Sławek Oppeln Bronikowski]

No właśnie , też żywię niejaką obawę , czy taka zupełnie niewinna akcja , niczym przysłowiowe słowo - wołem poglądowym do nas nie powróci . Po co kupić , kiedy można wziąć niczyje ..

[TERMOS]

Smaczna ryba wiec i reklama dobra .

Mimo to z innej a jednakowo tej samej beczki .Ostatnie kilka wypadow mielismy dosyc ryb wyposzczonych .Mysle ze ponad sete ,niestety bylo tez dozo ktorych uratowac sie nie dalo .Co wiec zrobic z taka ryba .Na ponad 100te zebatych nie bylo zadnej wiekszej ryby moze jedna ponad 7 kg kilka 90 cm reszta to przedzial 50-80 .Z tego okolo 8 szt ktore tak lyknely ze no nawet jak bym chcial to nie szlo .Az mi sie serce krajalo, zeden rok nie byl taki ,zdarzalo sie ale ten jednak smialo mogie nazwac rokiem gdzie niestety dozo ryb .Sukcesywnie jednak po rybie i tak nazbierao mi sie troche w sloiki w galarecie .Z pomoca dawnych tajnych magicznych recept wyszlo mi kilka rodzaji klasycznyk polskich przysmakow ktore w skandynawskich domach nie znane nikomu . Pewnie nie jeden sie skrzywi czytajac .,Mysle ze jak u nas w kraju w pieknej Polsce ryb bylo by pod dostatkiem nikt by sie nie krzywil.

Tendencja do ekologicznego zarcia zaklada .Ze przecietny wiking zje 4 razy wiecje ryb niz przecietny polak a kazdy szwedzki wedkarz zje to na co ma ochote .Panujace tredy ida w strone rowno i bez zaklocen .Dbalosc o srodowisko naturalne i perspektywiczne myslenie o zasobach wodnych powoduje ze poki co wody tetnia zyciem .Wieki chold dla C&R ale tez rozsadek w zabieraniu jak ma sie ochote zjesc .

Nie dziwi mnie ale czsem przeraza fakt ze -

Na szwedzkich forach panuje atmosfera z lat 80 naszych gazet wedkarskich .Czyli sliczne zdjecia lazienkowe ze stadem garbatych .Czasem mi sie wydaje ze tu jakos czas stoji w miejscu .

Nawiezujac jednak do tematu oto reklama ktora niedawno podbila Szwedzkie przystanki .Okon jest smaczny.

(fotka na samym dole )

http://eldoradofiskeklubb.wordpress.com/2008/09/

Friko ma jednak racje -

Akurat hodowla ryb może być ciekawą, współczesna, alternatywą dla np. rybactwa śródlądowego - tak mi sie wydaje ?

 

 

 

[michcio]

Hodowlana ryba może być idealną alternatywą dla ochrony dzikich populacji. Mi osobiście kampania się podoba. Jest to kolejna już z cyklu namawiajmy polaków do dobrego trybu odżywiania. Kiedyś była (i jest) kampania Pan karp http://pankarp.pl/. Należy zwrócić uwagę, że jest to promocja ryb HODOWLANYCH a nie poławianych przez rybaków w dzikich akwenach. Nie wiem jaki miała wpływ na sprzedaż tej ryby i czy odnotowano wzrost produkcji z tego tytułu, ale na pewno zwróciła uwagę na problem niejedzenia ryb w naszym kraju oraz przyczyniła się do promocji owej rybki w okresie całego roku!

 

Teraz ( zwróćcie uwagę na dobry - przedświąteczny- termin!) wprowadzana jest akcja odnośnie pstrąga. Osobiście wydaje mi się, że akcja powinna być poniekąd związana z naszym związkiem wędkarskim. Służyłoby to choćby minimalnemu odwróceniu uwagi konsumentów od dzikiej ryby w kierunku hodowlanej. Inna sprawa to jak w przypadku karpika nawiązanie do produkcji. Jak sami wiece Polska w tym dziale rolnictwa radzi sobie nie źle. Produkcja wynosi około 20.000 ton rocznie i stale wzrasta (dla porównania produkcja karpia ok 16.000 - 18.000 ton.) Zatem nie ma się co dziwić, że kładzie się nacisk na zwiększanie produkcji. Marketing pełną gębą przy wykorzystaniu trendów Zdrowej i ekologicznej żywności.

Nie wiem jak wy, ale spożywam około 4-5 razy w miesiącu hodowlanego pstrąga. Dzikusów nie zabieram, szkoda mi ich ( chyba że złowię tęczaka) Koszt jednej ryby w sklepie to średnio 8 zł/szt ( 18-20 zł/kg), dla porównania plaster karczku 2 zł 50 gr.

Spożywam bo lubię to mięso, a poza tym względy diety jaką muszę mieć.

[Krisu23]

Się kasiura z unii znalazła to i kampania jest. Tak jak Michcio napisał po Panu Karpiu przyszła kolej na pstrągi. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że ludziom działa to na psychę. Zwiększa ilość zamówień mojej firmy( jakby ktoś nie wiedział to hoduję pstrągi). Jest to po prostu unijna pomoc dla tego sektora rolnictwa a przy okazji napędzanie rynku w Polsce. Bo jak u nas nie ma popytu a kursik euro jest dobry to całe auta naszych pstrągów wyjeżdżają na zachód i wtedy zarabia tylko producent a kasa z pośrednictwa sprzedaży nie zostaje w kraju. Kampanii teraz szczupak lub teraz sandacz nie będzie. Chodzi o te dwie najmocniejsze gałęźie branży czyli pstrąga i karpia. Byż może w przyszłości przyjdzie kolej na jesiotra ale to taka luźna prognoza.

[Maynard]

Ryba wpływa na wszystko Krisu krótko wyłożył, jaka jest intencja tej kampanii oraz jej geneza. Nie sądzę, aby nagle nad pstrągowymi rzeczkami pojawiła się rzesza wędkarzy, którzy ulegli sugestii. Beretujących w limitach te smaczne ryby mam całe zastępy, kłusujących salmonidy na swój użytek jak i przemysłowo też sporo, wypuszczających część ryb mamy garstkę, a no-killowców tyle co na palcach.. Taki układ panuje w naszym kraju i wątpię, aby kampania coś tu mogła zmienić. A że generalnie jemy raczej tłusto i niezdrowo, mało surowych warzyw i owoców, mało ryb, to nie tylko Krisu odczuje korzyść z takiej akcji

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że przez to choćby jeden robaczarz przybył nad wodami, więc akcja miała zły wpływ na kropkowane ryby w dzikich wodach, ale to jest już popadanie w nienormalność i wpisywanie się w patologię, której wspólnie tu się przeciwstawiamy.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

[michcio]

Na sandacza i szczupaka raczej nigdy nie nastąpi taka kampania. Choćby ze względu na koszt jaki należy włożyć w produkcję 1kg drapieżnika. Chociaż jak słyszałem od znajomego o tego rocznym (!!!) narybku jesiennym sandacza, gdzie największe osobniki mają po 32 cm to zdębiałem! W przyszłym roku około 45cm i takiego sandał już można sprzedawać jako handlówkę. Jest to jednak wyjątkowy rok, z tego co hodowca mówił.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Maynardzie , oczywiście że tak sugestywna akcja o tak dobrym profilu , nie wypędzi tabunów smakoszy nad rzekę , bo one po prostu od dawna tam są

Bo tabun zdrowy i gładki zżarł pstrągów ostatki - już dawno ..

[Maynard]

I nikogo zachęcać do tego nie było trzeba. Pojedyncze sztuki jeszcze cudem pływają, może widziały już każdą przynętę i po egzystencjalnych przemyśleniach, dają się łapać na elektryczne wędki, w desperackim akcie, z rozpaczy i mając pewność, że to zakończy ich udrękę..