Skocz do zawartości
  • 0

Tunning & serwis Sea King 5KM ;-)


Slavecky

Pytanie

Drodzy,

 

słyszałem, że prawie z każdego silniczka można wykrzesać nieco więcej mocy.. Czy to przez grzebanie w bebechach czy np. zmianę śruby..

Ktos ma jakieś doświadczenie? Może jakieś namiary godne polecenia?

Mam 5KM 4suw Sea Kinga i chętnie bym coś z niego jeszcze wykrzesał...

S.

ps. i przy okazji.. Przepływałem z 6moto godzin na nowych olejach w silniku i spodzinie.. Może dostukam w tym sezonie do 10h. Czy wg was można jeszcze spokojnie zachomikowac oleje na przyszły sezon? Czy koniecznie zmienić...

Chyba się nie zdążyły zużyć ani zestarzeć... :-/

Na bagnecie czyściutki jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Sławek,

 

jest kilka rzeczy które można zrobić aby podnieść moc o np. 1 lub 1,5 km ale w tym przypadku podniesienie mocy o 20-25% to sporo, a różnica nie będzie bardzo odczuwalna.

 

a) najprościej: paliwo 100 oktanów + uszlachetniacz

B) planowanie głowicy + wymiana bądź modyfikacja dysz

c) polerowanie dolotu

 

Moim zdaniem to się nie opłaca przy takim silniku. Koszt modyfikacji B) i c) ok 1000-1500zł, utrata gwarancji, znaczne skrócenie żywotności.

 

Pozdrawiam

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławek, ze śrubą jest tak, że albo ma mniejszy albo większy kąt natarcia inaczej mówiąc bardziej lub mniej wkręca się w wodę. Im większy kąt natarcia tym większy uciąg (większa siła) natomiast mniejsza prędkość i odwrotnie, im mniejszy kąt natarcia tym mniejsza siła uciągu ale wyższe obroty zbliżone do maksymalnych i tym samym większa prędkość. Jeśli pływasz łodzią która łatwo wchodzi w ślizg można pokusić się o zmianę śruby na taką z mniejszym kątem, silnik będzie łatwiej wchodził na maksymalne obroty i odczujesz większe przyspieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.. buuu.. :(((

I co? Nikt, nic nie podpowie? :-/

S.

Każdy silnik można podrasować, ale pytanie czy warto ?

Jest wiele aspektów, które trzeba wziąć pod uwagę. Po pierwsze koszt takiego tunningu. Po drugie koszt wymiany śruby napędowej oraz to, czy Twoja łódż wykorzysta większą moc silnika. Kształt kadłubu jest tu najważniejszy.

 

Każdy silnik ma ogranicznik mocy. Jest to dławica, która po prostu limituje obroty. Inaczej mogłoby dojść do awarii. Wymieniając tą dławicę, zwiększamy obroty, a tym samym moc przenoszoną na śrubę pociągową. Czy jest to bezpieczne ? No właśnie. Według mnie żywotność silnika skraca się. Większe obroty, to większe temperatury i zużycie materiału.

 

Druga sprawa to śruba i jej martwy ciąg przy pewnych obrotach spowodowany kształtem łopat. Są śruby likwidujące to zjawisko, ale zachodzi pytanie, czy łódż to wykorzysta. Polecam skontaktować się z firmami tunningowymi. Z pewnością doradzą.

Mam dwie Hondy 5KM i 10KM. Nie ma sensu zmieniać w nich niczego, Moja pychówka nie wykorzysta w pełni zwiększonej mocy. Poza tym te przeróbki kosztują. A w dodatku traci się gwarancję producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zapewne masz (i poprzednicy również)rację...

Sęk w tym, że mam płaskodenny ponton (bez kila) Kolibri 300 i 5KM w 4 suwie via Sea King.. No i nie zachwyca... :-/

Tzn. ponton pływa poprawnie... Ba nawet daje radę wejść w lekki ślizg (lub pół ślizg jak mawiają fachowcy)... Ale okupione jest to tym, że muszę kombinować z rozłożeniem ciężaru... Muszę siadać prawie po środku pontonu bo siedząc na tylnej ławeczce mam co najwyżej ryk silnika i dziób pontonu w górze gratis! :-/

Nie testowałem jeszcze ale w 2-óch dorosłych raczej mogę zapomniec o ślizgi itd...

No i stąd moje rozpaczliwe pytania.. :(

Podejrzewam, że wiele zależy od łodzi...

Pewnie gdyby to nie był ponton a poczciwa płaskodenka to przy 5KM

spokojnie powalczyłbym na Wisełce... (ntb. kiedyś spłynąłem z Modlina prawie do Wyszogrodu i z powrotem i chyba nie mieliśmy w wypożyczonej łodzi więcej niż 3/4KM...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławku.....praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądż Pan głąb.....jak to mistrz powiadał. Ponton z twardą podłogą profilowaną, to już inna rzecz. Ale tu nie ma o tym mowy.

Na Zalewie Zegrzyńskim widziałem ludzi szalejących na dmuchanych pontonikach z silnikami 20KM. Wyglądało to nie tylko komicznie, ale wręcz niebezpiecznie. Odradzam takie eksperymenty, szczególnie, gdy są dzieci na pokładzie.

pozd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...