Skocz do zawartości

Kierowcy "TIR-owcy" wszystkich krajów, łączcie się!


Henri

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się poukładało moje życie, że niedługo wsiądę za stery takiego 40-tonowego pojazdu. Ciekaw jestem jak sobie radzicie za granicą z połączeniem pracy i pasji. Macie jakieś fajne miejscówki, tudzież parkingi gdzieś nad jakimś ciekawym jeziorkiem, lub kanałem żeby porzucać spinningiem? No i ciekaw jestem, jak sobie radzicie z ewentualnymi opłatami, żeby nie podpaść miejscowym służbom. Planuję zabierać z czasem ze sobą najdelikatniejszą wędeczkę z arsenału, chociażby po to, żeby wozić jak najmniejsze pudło z przynętami i zbytnio nie zagracać kabiny. Także miałbym na stałe w kabinie wędkę w tubie, kołowrotek w pudełku, jakąś małą saszetkę z przynętami, a do tego jakieś inne drobiazgi uławiające życie. Od dłuższego czasu bawię się w połowy mikrojigami i wiem, że na jakieś rybki w każdym bajorku mogę liczyć. Tylko kwestia gdzie i na jakich zasadach, dałoby się "zamoczyć kijaszka".
 

Zatem zachęcam do udziału tych, którym zdarza się spędzić weekend w kabinie gdzieś tam w Europie. A może i znajdzie się, ktoś kto mieszka na stałe poza granicami ojczyzny i zaproponuje może nie tyle nocleg u siebie na chacie, ale chociaż wspólny parogodzinny wypad na miejscowe łowisko :).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jeszcze nigdzie, kwestia tygodni i się zacznie. Bardziej tak na przyszłość ogólnie pytałem. Z tego co się dowiedziałem, to na początek Hiszpanię i Włochy raczej będą w podwójnej obsadzie, czyli 2 kierowców na zmianę, więc i tak czasu na łowienie pewnie nie będzie. Ale jak opanuję temat, to pewnie samemu będę jeździć, a wtedy może i czas na rybki się znajdzie. Zapowiada się, że będę miał spoko spedycję, to może i uda się tak dogadać, że czasami będę mógł sam wybrać do którego kraju chciałbym pojechać. Ale wiadomo czas pokaże swoje i gdzie będę jeździć, tam będę szukać okazji na mały wypadzik nad wodę. Jak już będę sam jeździć, to na pewno będę ich cisnąć, żeby dali mi jakieś kursy do Holandii, żeby na kanałach street fishing pouprawiać :)

 

Również pozdrawiam :highfive:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wsiądziesz na międzynarodówkę to zapomnij ,że będziesz sobie parkował nad jeziorkami itp. Większość czasu będziesz stał na parkingach przy autostradach i na ogół zatłoczonych, bo tam zawsze bezpieczniej. Żaden pracodawca nie da Ci stanąć z towarem wartym nierzadko nawet kilka mln. złotych na parkingu w lesie... No chyba ,że już na pusto

Edytowane przez tomasxt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wsiądziesz na międzynarodówkę to zapomnij ,że będziesz sobie parkował nad jeziorkami itp. Większość czasu będziesz stał na parkingach przy autostradach i na ogół zatłoczonych, bo tam zawsze bezpieczniej. Żaden pracodawca nie da Ci stanąć z towarem wartym nierzadko nawet kilka mln. złotych na parkingu w lesie... No chyba ,że już na pusto

 

Na pusto też nie poszaleje, ciągnik i naczepa to sprzęt za kilkaset tysięcy. Jest jeszcze monitoring GPS, na międzynarodowych trasach to już chyba norma, pracodawca zawsze wie gdzie jesteś i różnie może się zapatrywać na nabijanie dodatkowych km nad wodę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pusto też nie poszaleje, ciągnik i naczepa to sprzęt za kilkaset tysięcy. Jest jeszcze monitoring GPS, na międzynarodowych trasach to już chyba norma, pracodawca zawsze wie gdzie jesteś i różnie może się zapatrywać na nabijanie dodatkowych km nad wodę.

 

Zwłaszcza, że te dodatkowe km mogą mieć wpływ na czas pracy kierowcy. A kary za przekroczenie tego czasu są niemałe...

Chyba że będzie miał wodę naprawdę blisko parkingu i podejdzie sobie z buta.

Edytowane przez Krzysiek Rogalski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na serio to nie nedziesz miał czasu zjesc i sie umyć dobrze a o rybach mozesz zapomnieć bo kierowca nie ma czasu na takie sprawy kak hobby i rodzina. 15 godzin pracy 9 pauzy i od nowa, a w podwojnej to już zajezdnia 21 godzin pracy na dobe i spanie podczas jazdy na zmiane. Do tego zarobki na poziomie Biedronki 1700 plus ochłap diety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od 2.5 roku nie mam problemów z łączeniem jazdy i wędkowania , wręcz odwrotnie kwestia roboty i kraju , we Francji sporo jeździmy landami bo często są o wiele lepsze niż autostrady i darmowe, masa parkingów jest przy samej wodzie, często możnaby z okna zarzucać , do tego karta wędkarska za 95e na cały kraj :) i teraz kilka sprostowań odnośnie kolegów wyżej ;)

 

za przekroczenie czasu kary nie są duże :) a jak się posiada mózg to nie ma ich wcale, wystarczy znać przepisy i odstępstwa od nich , kwestia nr 2 :) z tym towarem za miliony to niekoniecznie ;)

 

 

 

Ja w kabinie mam na górnym łóżku jednoskłady a jak ktoś używa 2składu to już w ogóle jest bajka zwłaszcza jeśli będziesz w podwójnej obsadzie to miejsce dzielisz przez 2 , jak również chęci kompana na wystawanie po landach :) pamiętaj że to się zawsze wiąże z brakiem toalet i takich tam :) chyba ,że trafi Ci się stać np. w centrum miasteczek z jakąś wodą a takich we Francji nie  brakuje, generalnie nie ma z tym problemu jeśli się chce , myślę że na wstępie raczej będziesz miał problem ze znalezieniem energii bo zanim wpadniesz w odpowiedni rytm pracy trochę potrwa , ta praca nie zaczyna się i nie kończy razem z dziennym jej czasem jazdy :) czasem praca zaczyna się dopiero po zakończeniu tacha :P

Najpierw obczaj jaką będziesz miał robotę bo charakterystyka jest istotna....przerzuty , kółka , luźniej czy raczej wyliczone wszystko co do sekundy. Ja ze swojej strony mogę Ci podpowiedzieć , że wędkarsko najciekawsze są firmy obsługujące wyspy i korzystające z portów właśnie tak jak ja pracuje , jest sporo przepinek i jeżdżenia solo więc sporo dni czy nocek wypada w portowych rejonach Belgii i Holandii gdzie tak naprawdę samym koniem można się wpasować nad samą wodą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pusto też nie poszaleje, ciągnik i naczepa to sprzęt za kilkaset tysięcy. Jest jeszcze monitoring GPS, na międzynarodowych trasach to już chyba norma, pracodawca zawsze wie gdzie jesteś i różnie może się zapatrywać na nabijanie dodatkowych km nad wodę.

 

czasy się zmieniły , w Polsce brakuje koło 25% kierowców ciężarówek , a aut przybywa a za ich sterami coraz więcej Ukraińców z miesięczną praktyką i prawkiem z urzędu pracy , prawda jest taka że dzisiaj pracodawca ma mało do gadania w dużych firmach bo liczą się statystyki i oby auto nie stało bo leasing musi się płacić a kierowca jest na wagę złota , jak go zwolnią to i tak czeka 100 firm które bez gadania go zatrudnią i wsadzą w nowy samochód , coraz więcej się spotyka bydła i miłych panów wyrzucających z kabiny foliowe siatki po "dwójce" , takie czasy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że czasem mam do czynienia że sprawami sądowymi w branży TSL, jako pełnomocnik. Nie radzę Ci we Włoszech parkować poza miejscem wskazanym przez "górę" i w otoczeniu innych kierowców, zresztą, tak jak powyżej Koledzy wskazali, spedytorzy zakazują takich akcji.

 

Zanim zapniesz gumę do agrafki będziesz już skrojony. Potem czeka Cię spotkanie z Carabinieri itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak ktos po portach robi przepinki i koniem zjezdza na pauze to moze mu sie fartnąć kilka rzutów z nabrzeża, ale kabotaż przerzuty i inne niemcy to zupy nie podgrzeje. Można gadać że brakuje kierowców i pracodawca nie ma nic do gadania, ale mimo wszystko wszedzie warunki są podobne. Ciężko znaleźć w Polsce dobrą firmę, panuje zmowa cenowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie powyższych. Kierowca jest winien wszelkiemu złu i jest jego winą wszystko. Pracodawca nie odpowiada za nic jest ubezpieczony. Pracownik musi przestrzegać regulaminu pracy (książka) i ponosić koszty leasingu auta (np opłata manipulacyjna za mandat). Płaci mandaty za przegięcia bo na zaladunek po rozladunku w ostatniej godzinie czasu pracy trzeba dojechać. Za kazde uszkodzenie auta czy towaru najmniejsze bedzie obciążony. Autohofy tam nie wolno parkować bo 7 euro to za drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak ktos po portach robi przepinki i koniem zjezdza na pauze to moze mu sie fartnąć kilka rzutów z nabrzeża, ale kabotaż przerzuty i inne niemcy to zupy nie podgrzeje. Można gadać że brakuje kierowców i pracodawca nie ma nic do gadania, ale mimo wszystko wszedzie warunki są podobne. Ciężko znaleźć w Polsce dobrą firmę, panuje zmowa cenowa.

 

zmowa spedycji chyba ;) ja nie wiem jak mógłbym więcej płacić kierowcom , za przepracowany miesiąc wychodzi im w zależności od kursu euro około 9tyś zł

 

co do mandatów to jest magiczne 561/2006 chyba 10 czy 11 paragraf , i 2 czy 3 przeginki miesięcznie to nie tragedia jeśli chcesz dolecieć na bazę czy spokojne miejsce postoju na weekend, to samo jak Cię przetrzymają na załadunku / rozładunku , za to nikt Ci mandatu nie da jak zrobisz wydruk i ładnie opiszesz. Warunki owszem są różne jeśli chodzi o mentalność i podejście do pracowników ale w kwestii roboty jaką dana firma trzaska można sobie teraz wybierać na rynku pracy pod siebie bez końca, każdy lubi co innego.

Edytowane przez Profil_Nieaktywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie slyszalem o pensji 9 tys. To bajki. 1700 zl zawiera ryczalty za wszystko co mozliwe + dieta różnie liczona. Za 9 tys. To trzeba by przejezdzic 31 dni i i tak braknie. W normalnej pracy sie pracuje 21-22 dni na mies i spi w domu

Dieta to nie pensja. Jak ktos je psa z budą w puszce to zaplaci za to zdrowiem. A emerytura? Co to?

Edytowane przez TAJMIEN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wymaga aby ktoś siedział w budzie , mam na myśli system jak np. u mnie 4/2 , czyli 4 tygodnie w pracy i 2 tygodnie w domu , wychodzi 28/29 dni diet po 53 e (dieta za dojazd również liczona od przekroczenia granicy) , 2tysie z haczykiem podstawy i jakieś tam dodatki , nie liczę już tego że ja płace za dojazd kierowcy plus jakieś pierdoły typu butle z gazem i inne gadżety.Co do emerytury masz rację , dlatego wielu kierowców z Polski ucieka jeździć bezpośrednio do innych państw na ich umowach ale wtedy do łapy biorą mniej, więc warto pomyśleć czy nie lepiej odkładać sobie gotówkę zamiast liczyć na emeryturę...Co do jedzenia każdy sam decyduje czy chce jechać na syfie z puszek czy sobie gotować, wynajmujemy tu magazyn i biuro z całymi mediami   , co tydzień chłopaki zjeżdżają na bazę, robią sobie zakupy na tydzień i coś tam zawsze pichcą w weekend często pakując to w pojemniki do odgrzania w tygodniu, do restauracji też nikt Ci nie zabroni chodzić, wręcz jest to nawet wskazane :) naprawdę nie są drogie a głównie mają strzeżone parkingi , prysznice ,toalety i zawsze coś tam obcej kuchni się liźnie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Twojej firmy wiec nie będę komentował. Wiem natomiast że Polacy by u niemca czy holendra nie pracowali gdyby zarobili mniej:-). System 4/2 a najlepiej 6/1 to dla ukrainca jest dobry bo on zarabia a i tak nie jest w domu temu to oni niedlugo opanuja ten rynek bo auto lepiej żeby nie stygło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowców faktycznie brakuje a i nie mało jest idiotów, którzy jeżdżą za dużo poniżej tego ile może zapłacić im spedycja. Czytając posty widzę, że kolega Nieaktywny wie o czym pisze a kolega TAJMIEN sprawia wrażenie jakby miał jakiś interes w tym, żeby zadać kłam twierdzeniom o zarobkach. Fakt, że 9 tys. to jest sporo i nie chcę wchodzić w szczegóły, ale nie da się ukryć, że bez fachu i podstawowym wykształceniu nigdzie tyle nie zarobisz jak za kółkiem jeśli przy tym nie jesteś głupi i masz końskie zdrowie, które jesteś w stanie poświęcić.

 

Jeszcze taki mały offtop, że zarobek za kółko to nie jest średnia miesięczna, bo za siedzenie w domu między trasami nic nie dostajesz czyli cyklów zarobkowych jest w roku mniej niż 12.

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodźcie wszyscy na kierowce. Nikomu nie bronie. Nie macie pojęcia jaka to fajna robota nawet za 2tys. + diety a wykształcenie nie ma tu nic do znaczenia bo bez szkoły można robić wiele innych spokojniejszych a z wyksztalceniem i gorszych prac

 

No to jeszcze mały off

Jak lojedziesz na wakacje to nie zarabiasz. Wracasz do domu i zęby w ściane. Chorobowe ?? A niech sie przydarzy wypadek za granicą to rodzina bedzie placić za twoje koszty powrotu i leczenia.

Edytowane przez TAJMIEN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkowar 1 lub 1,5 ltr i masz świerze,ugotowane błyskawicznie.

Mogę wyjaśnić dobór składników...

Jak wspierać zdrowie robiąc za fajerą też coś tam rozpoznałem.

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. wystarczy wziąć dwa kilogramy cukru, kilogram gruszek bergamutek, zalać to wszystko pięcioma litrami wody......

I zmieścić to wszystko w 1 litrowym szybkowarze...he,he

 

Kierowca tak jak podróżnik powinien mieć wiedzę jak wspierać odporność=zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodźcie wszyscy na kierowce. Nikomu nie bronie. Nie macie pojęcia jaka to fajna robota nawet za 2tys. + diety a wykształcenie nie ma tu nic do znaczenia bo bez szkoły można robić wiele innych spokojniejszych a z wyksztalceniem i gorszych prac

 

No to jeszcze mały off

Jak lojedziesz na wakacje to nie zarabiasz. Wracasz do domu i zęby w ściane. Chorobowe ?? A niech sie przydarzy wypadek za granicą to rodzina bedzie placić za twoje koszty powrotu i leczenia.

każdy kierowca ma wykupione ubezpieczenie międzynarodowe ( dla pracodawcy koszt około 60zł msc ) wracasz do domu i masz cały czas podstawę tylko bez diet, no i co istotne , co 4tyg masz te 2tyg wolne :)  czego raczej inna praca nie daje...jak wspomniałem , są wady i zalety , każdy ma własny rozum i wie czego potrzebuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...