Skocz do zawartości
  • 0

Mały ponton, alternatywa dla belly boat/kajaka


Wojtasz

Pytanie

Panowie pływa ktoś z Was na typowo małym pontonie, który jest ultra mobilny, jako alternatywa dla belly boat /kajaka. Chodzi mi po głowie malutki ponton, który wezmę na plecy, wszędzie zwoduje i będę mógł komfortowo wędkowac na małych zbiornikach. Z belly dużo bujania, kajak drogi, a w tym roku już się szarpnalem na nowy silnik i wolnej kasy brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kolibri 200 :lol:

Proszę was.....

Znajomy ma takie g%^&no i pomimo, że sam ma "metr dwadzieścia" wzrostu ledwo się w tym mieścił, aż w końcu kupił KM 260 i zaczął po ludzku pływać.

 

To nie wiem, co to za kolega, że przy 120 wzrostu się na tym nie mieścił, skoro ten z filmu tak mały nie jest. 

Nie oszukujmy się - dupy to nie urwie, ale albo się chce mieć coś małego, mobilnego albo nie chce

 

Edytowane przez tymon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W chwili obecnej pływam na dętce 2,70 z pawężą, kilem, sztywną podłogą (książka) z podczepionym do tego 9,9 4T.

Jeśli chodzi o wodowanie - da się całkiem nieźle nosić ponton, ponieważ to jakaś budżetowa jednostka (Bestmarin) o niskiej wadze. Silnik podpinam jak dętka jest na wodzie - staram wybierać takie miejsca, aby było to możliwe. 

W kwestii wielkości pontonu - myślę że jest to minimum do sprawnego przemieszczania się po rzece (przy zapakowaniu średniej ilości szpeju). Oczywiście, da się pływać na mniejszym, ale ból kręgosłupa i ograniczona ilość miejsca każe radzić: nie idźcie ta drogą :)

W chwili obecnej także stoję przed wyborem 3 czy 3,3m. Głównie pływam sam i nie chciałbym musieć prosić kogoś o pomoc oraz nabawić się kontuzji kręgosłupa. I tak wystarczająco się szarpię z wkładaniem i wyciąganiem czterotakta z auta. Poza tym czasem kogoś na pływanie zabiorę i jednak ten 3,3 byłby lepszy...

Echhh, zawrót głowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@DanekM

tak jak mówiłem, w przypadku Kolibri 300 wystarczy dla dwóch osób, graty wszystkie również na nim zmieścisz. Jeśli pływałbyś tylko i wyłącznie we dwoje to 330 byłby lepszy, ale do przemiennego użytkowania 1-2 osoby 300 powinien być idealny i przede wszystkim lżejszy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

200 to jest dobra dla mojego synka .????

Oczywiście da radę , ale ile człowiek wytrzyma z podkulonymi nogami.

Pływałeś to wiem,koniec był zawsze taki sam nogi na pływaki pięty w wodzie.????

Edytowane przez Kayak Fishing Poland
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mialem kolibri km 200 spokojnie da sie z tego lowic na stojaco, ale nogi sa caly czas scisniete szczegolnie przy wioslowaniu gdzie trzeba trzymac nisko kolana. Siedzenie nawet z ta miekka nakladka na lawke malo wygodne i im dluzej sie lapalo tym bardziej wszystko bolalo :) Zamienilem na skladany kajak i jestem duzo bardziej zadowolony mobilniejszy szybszy nogi wyprostowane i nie trzeba nic suszyc i wycierac tylko caly wrzucam do bagaznika i sobie tam lezy caly sezon.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sam od dość dawna rozważam kompaktowe pływadło, więc temat jest mi dobrze znany. 

 

Kolibri K190 nie jest wiele lżejszy od modelu 210/230, więc godząc się już na około 10kg brałbym model 210 cm - będzie więcej miejsca na nogi. Z mobilnością jednak będzie dość słabo - da się to w duży plecak typu 80L zapakować, da się upchnąć na bagażnik roweru i przywiązać ekspanderami, ale na piesze wycieczki to nie jest rozwiązanie.

 

Idealnym rozwiązaniem są pontonu packraftingowe, np. Alpacka Raft. Jest wielkości powiedzmy Kolibri 190, ale kształt między pontonem i kajakiem. Niestety, wiosłujemy jak na kajaku. Główna zaleta - waga, rozmiary, wytrzymałość. Gdzieś koło 3kg, pompujesz dołączanym workiem. Poszperaj, na YT są filmiki o tym ustrojstwie. Największy minus - cena. Od bodajże 800-900 dolców zaczynamy rozmawiać. Jeśli to dla Ciebie akceptowalne, to chyba nic sensowniejszego już nie ma. Ciut tańszą alternatywą są dostępne od niedawna w Polsce Amundseny. Cena około 2800-3100 zł, reszta podobna jak w przypadku Alpacka.

 

Osobiście po ostatnim sezonie skłaniam się jednak ku kajakowi. Obecnie posiadamy z żoną Gumotexa Helios 2 i można powiedzieć, że przekonałem się do dmuchańców (wcześniej kilkanaście lat używałem kajaków z włókna szklanego). O ile Helios nawet w wersji 1 osobowej waży około 11kg, to istnieje model Twist 1. Starsza wersja waży nieco ponad 7kg, nowsza nieco ponad 6kg. Wymiary po spakowaniu mniej więcej takie jak wypchanego plecaka Wisport Sparrow 30L. Model nowszy ma nawet wersję w kamuflażu. Cenowo wychodzi około 1400 zł. Wiadomo - z pontonu łowi się wygodniej, ale czas rozkładania kajaka jest znacznie krótszy, wodowanie przyjemniejsze, dodatkowo zastosowań nieco więcej, zaś samo pływanie - szybsze (gumotex ze skegiem nie ustępował w zasadzie tanim kajakom z tworzywa, które można wypożyczyć w nadjeziornych wypożyczalniach sprzętu wodnego).

Edytowane przez Kacper.K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mialem kolibri km 200 spokojnie da sie z tego lowic na stojaco, ale nogi sa caly czas scisniete szczegolnie przy wioslowaniu gdzie trzeba trzymac nisko kolana. Siedzenie nawet z ta miekka nakladka na lawke malo wygodne i im dluzej sie lapalo tym bardziej wszystko bolalo :) Zamienilem na skladany kajak i jestem duzo bardziej zadowolony mobilniejszy szybszy nogi wyprostowane i nie trzeba nic suszyc i wycierac tylko caly wrzucam do bagaznika i sobie tam lezy caly sezon.

 

 

Mój ziom startowaliśmy  razem na Garminie .

Pozdrawiam  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam.

Ja też miałem dylemat czy kupić pływadło czy też mały ponton.

Mając już i tak gacie i buty do brodzenia, ewidentnie bardziej przydatnym sprzętem w moim przypadku okazało się jednak pływadło.

Waga 6 kg i pomieszczenie go w całości bez specjalnego kombinowania (z pompką, płetwami i rozpórką w worek 40 l oraz nieporównywalnie lepsza mobilność po rozłożeniu i napompowaniu - to zadecydowało.

Ponton to już jednak kusi w temacie silnika i echo ... więcej sprzętu ... itd.

Przez ostatnie dwa lata na Rybomanii oglądałem, sprawdzałem i dosiadałem wszelkich wystawianych tam pontonów. I wniosek jeden - nie wyobrażam sobie łowienia na mniejszym niż 360 cm i za jakieś 2-4 lata w taki będę zdecydowanie celował. A takie najmniejsze właśnie o których piszecie to jakaś masakra dla mojego komfortu fizycznego ( i psychicznego również  :P ) była pod każdym względem. Przy belly tego wcale nie odczuwam - punkt widzenia zależy chyba jednak od punktu "siedzenia" ...  :D

Ale to oczywiście całkiem subiektywne moje własne odczucia.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.......punkt widzenia zależy chyba jednak od punktu "siedzenia" ...  :D

.........

Może nie tylko ale często, kiedyś miałem Stomila 210cm, obecnie mam 330cm i nie wiem (po sezonie przemyślę) czy ten obecny duży na giełdę nie pójdzie .

W moim przypadku było błędem kupno takiego niepraktycznego- ja nie trzymam się jednego zbiornika i bardziej szukam przyrody a nie ryby.

W takim przypadku bardzo często ogranicza mnie rozmiar i ciężar, nawet kółka nie zawsze się sprawdzają.

Dzisiaj osobiście na pewno nie kupił bym dużego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szukam jednoosobowego małego pontonu, z którego będę mógł łowić na stojąco i sam go zwodować parkując około 100m od wody. Czy znajdę coś sensownego powiedzmy do 1500zł? Będę pływał na elektryku 55LB po małych jeziorach, często jesienią/zimą/wczesną wiosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szukam jednoosobowego małego pontonu, z którego będę mógł łowić na stojąco i sam go zwodować parkując około 100m od wody. Czy znajdę coś sensownego powiedzmy do 1500zł? Będę pływał na elektryku 55LB po małych jeziorach, często jesienią/zimą/wczesną wiosną.

Choćby Kolibri KM260 czy KM280.  Na tym drugim sam pływam, a jestem raczej małym facetem i sam sobie radę bez kółek daję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wersja PP, czyli podłoga książkowa. Przydatna zwłaszcza o tej porze roku. Niewielkim nakładem sił można wymodzić to samemu. Poza tym jak chcesz mieć trochę więcej miejsca w środku i mniej do dźwigania, to ponton z doczepianą pawężą.

Sprawdź producentów/dystrybutorów  - wybierz największy możliwy balon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rolowana składa się z płyt sklejkowych, nie tworzą one podłogi litej, do stania średnio się nadają. Książkowa to zazwyczaj 3 płyty docięte tak, że ściśle stykają się ze sobą- można spokojnie spiningować  stojąc.

Żeby jeszcze bardziej odchudzić dętkę możesz pomyśleć o airmacie. Ustoisz,  ciepło i lekko. Drogo za to, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szukam w śród pontonów Kolibri. Mają takie podłogi. Pełna wydaje się dobra do stania, ale jak z rozkładaniem i składaniem zimą? Przy np 0 stopniach? :)

 

Podłoga "pełna" na tym obrazku to właśnie "książka". Na tej podłodze spinninguje się bezproblemowo i komfortowo w pozycji stojącej. Mi przy moim KM330 rozkładanie podłogi w pojedynkę z reguły nie zajmuje więcej niż minutę. Oczywiście przy niskich temperaturach rozkładanie jest troszeczkę trudniejsze ale i tak nie ma problemu. PRzy mniejszej jednostce będzie jeszcze prościej. Do łowienia w pojedynkę nie polecam mniejszego pontonu niż 280. Do tego kółka i 100 m nie stanowi problemu. Rozważ rozmiar 300. Sam przerabiałem 270, 280 i teraz mam 330. Gdyby nie fakt, że czasem pływam w towarzystwie to brałbym 300 ale na pewno nic poniżej. To także kwestia bezpieczeństwa, większy ponton jest stabilniejszy.

Edytowane przez Grzegorz B.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...