Skocz do zawartości
  • 0

Kradzież sprzętu wędkarskiego nad Bugiem.


biosteron

Pytanie

Wczoraj spotkała mnie nie miła niespodzianka nad Bugiem, Zostałem okradziony :( . Tzn. splądrowano mi auto w m.Grodzickie, i ukradziono kij Talon IM6 PLUS 10'0 3/8 - 3/4 oz,blank matowy, zamawiany kiedyś przez Aquariusa, uchwyt z anodyzowanego aluminium wraz z drewnianym insertem, zakończony znowu aluminiowo-drewniana gałka, na blanku jest napis Marcin Marczyk nadbu?źański łowca boleni, oraz kołowrotek Daiwa SS II 2500C z nawinięta ?źyłką i pokrowcem neoprenowym koloru czarnego. Du?źa latarka szperacz, radioodtwarzacz i CB radio wraz z anteną. Miałbym prośbę do koleg?łw, jakby ktoś kiedyś z Was namierzył taki kij, to prosiłbym o info.

 

Zdjęcia kija.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

post-1040-1348916001,0188_thumb.jpg

post-1040-1348916001,1199_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

nie ma sie co dziwić, normalka, niedawno koledze przyczepkę zawinęli nad woda okazało wie ze była 3km dalej schowana, przygotowana do ...

 

ludzie roboty i kasy nie maja to kombinują, kradną, kłosują - ?źycie

 

PS

@Friko od razu widac ze Ty jakiś niezyciowy jesteś, gdzie Ty się urodziłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Marzy mi się, ?źeby w tym temacie znalazł się wpis:Złodzieje podzczas ucieczki wpadli pod TIR'a z kostką brukową/utopili się w jeziorze/wpadli na przewody wysokiego napięcia/spadli z urwiska. Sprzęt porzucili podczas ucieczki, wszystko udało się odzyskać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Marzy mi się, ?źeby w tym temacie znalazł się wpis:Złodzieje podzczas ucieczki wpadli pod TIR'a z kostką brukową/utopili się w jeziorze/wpadli na przewody wysokiego napięcia/spadli z urwiska. Sprzęt porzucili podczas ucieczki, wszystko udało się odzyskać.

 

 

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Skradziony sprzęt. Przykra sprawa. Ale tyle razy było pisane o kradzie?źach z samochodu. Często tak jest- mało czasu na ryby człowiek podniecony- jeden kij przytrzaśnie drzwiami, drugi kije zostawi na widoku. Wiem m?łj post jest w toni dra?źniaco moralizującym. Ale mo?źe dzięki temu ktoś się na mnie wkurzy i nie zapomni o gratach w samochodzie. Bo o tym ze szukanie sprzętu to cię?źka sprawa to wiadomo. Pomijam ze na tej miejsc?łwce jesteś spalony, czasem do wyjazdy na ryby trzeba dorzucić koszt 4 nowych opon. Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę ze police nie chcą łapać nielat?łw bo sądy wypuszczają albo daja najłagodniejsze środki- takie to teraz trendy. Sam nie raz gadałem z psami. Są na maksa wkurwieni bo się łby z nich śmieją jak wychodzą na wolność.M?łwiac oględnie- jest kryzys i nie ma kasy na ochronę obywatela. Więc ja na taką nie liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podzielam zdanie kolegi TomekTJ. Jak na danym łowisku jestem kilka razy do roku i gospodarz zapamięta Mnie czy kolegę, z kt?łrym zwykle wędkuję to naprawdę ryzyko zdarzeń losowych zdecydowanie zmniejsza się do zera. Tak naprawdę, je?źeli wybieramy się na całodniową wyprawę - to czy te ok. 30 min. spędzone na dojście do wody, zrobi a?ź tak du?źą r?ł?źnicę :unsure: .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podzielam zdanie kolegi TomekTJ. Jak na danym łowisku jestem kilka razy do roku i gospodarz zapamięta Mnie czy kolegę, z kt?łrym zwykle wędkuję to naprawdę ryzyko zdarzeń losowych zdecydowanie zmniejsza się do zera. Tak naprawdę, je?źeli wybieramy się na całodniową wyprawę - to czy te ok. 30 min. spędzone na dojście do wody, zrobi a?ź tak du?źą r?ł?źnicę :unsure: .

 

 

Wszystko zgoda, ale 4-5 km do wody nie chce mi się pedałować na butach, szczeg?łlnie teraz, jak jestem ciepło ubrany. Wolę te kilometry zrobić z kijem wzdłu?ź wody. Bywają takie miejsca, ?źe przedzieram się krzakami 40 minut w autku, więc co wtedy zrobić? Trzeba zaryzykować, choć prawdą jest, ?źe warto schować wszystko pod roletą baga?źnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lub mieć auto, kt?łrym mo?źna NAPRAWDĘ dojechać nad wodę :mellow:

<_<

Wkurzają mnie silnie taki i temu podobne filmy. Off road to nic innego ja dewastacja przyrody. Przejdźcie się po trasach rajd?łw. Pocięte linami, powyrywane drzewa, połamane krzaki co widać nawet na tym filmie etc (i proszę nie m?łwić ?źe na line ochraniacz etc - p?łjść zobaczyć). Pogadajcie sobie ze stra?źnikami park?łw narodowych (tak !!!) zwłaszcza Bieszczadzkiego. Poczytać w necie te?ź mo?źna. No i po rajdzie samoch?łd trzeba umyć auto - gdzie - najlepiej w g?łrskim potoku. I te?ź nie m?łwcie, ?źe to nie prawda - widziałem zdjęcia i filmy. Naprawdę mało jest tak inwazyjnych dla środowiska hobby jak to właśnie

U.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sratata

Wszyscy wędkarze to pijane brudasy i niedorozwinięci sadyści... Przejdźcie się nad jakimkolwiek jeziorem i zobaczcie pocięte drzewa, widełki z gałęzi, g?łry śmieci, pudełek po przynętach i robakach, work?łw po zanętach... Nie m?łwiąc o fragmentach zar?źniętych ryb, łuskach, łbach i flakach, wymieszanych z butelkami po w?łdzie i tanim winie.

Ja widziałem na filmie, jak facet szlachtuje szczupaka.

Czytałem opis jak z Tereską ciął suma na kawałki i woził taczką...

i teraz UWAGA - IRONIA

Na pewno te?ź taki jesteś i swego zdania nie zmienię, nie m?łw mi ze to nieprawda, bo jak pisałem, widziałem filmiki i zdjęcia. Podobnie jak i Ty - wiem lepiej.

Błogosławiona ignorancja :unsure: a jeszcze lepiej nią błysnąć publicznie <_<

 

Bo wpaść na to, ?źe są poligony, tereny starych kopalni, hałdy, tereny starych piaskowni, gdzie bulisz za wjazd i do upadłego... Że są wyprawy np na Kolski, gdzie tak wygląda normalna droga... Że są myjnie, trudne do znalezienia, gdzie mo?źesz usrany po dach wjechać i zostawić 15 kilo szpeju, jeśli cię na to stać - to widzę ?źe za trudne.

A ?źe pierwszy z kumpli, kt?łry wparowałby swoim landem do dzikiej rzeki dostałby w papę - to ju?ź musisz na słowo wierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sratata

Wszyscy wędkarze to pijane brudasy i niedorozwinięci sadyści... Przejdźcie się nad jakimkolwiek jeziorem i zobaczcie pocięte drzewa, widełki z gałęzi, g?łry śmieci, pudełek po przynętach i robakach, work?łw po zanętach... Nie m?łwiąc o fragmentach zar?źniętych ryb, łuskach, łbach i flakach, wymieszanych z butelkami po w?łdzie i tanim winie.

Ja widziałem na filmie, jak facet szlachtuje szczupaka.

Czytałem opis jak z Tereską ciął suma na kawałki i woził taczką...

i teraz UWAGA - IRONIA

Na pewno te?ź taki jesteś i swego zdania nie zmienię, nie m?łw mi ze to nieprawda, bo jak pisałem, widziałem filmiki i zdjęcia. Podobnie jak i Ty - wiem lepiej.

Błogosławiona ignorancja :unsure: a jeszcze lepiej nią błysnąć publicznie <_<

 

Bo wpaść na to, ?źe są poligony, tereny starych kopalni, hałdy, tereny starych piaskowni, gdzie bulisz za wjazd i do upadłego... Że są wyprawy np na Kolski, gdzie tak wygląda normalna droga... Że są myjnie, trudne do znalezienia, gdzie mo?źesz usrany po dach wjechać i zostawić 15 kilo szpeju, jeśli cię na to stać - to widzę ?źe za trudne.

A ?źe pierwszy z kumpli, kt?łry wparowałby swoim landem do dzikiej rzeki dostałby w papę - to ju?ź musisz na słowo wierzyć...

Szczeg?łlnie przekonywujący jest pierwszy argument sratata Na to mam tylko jedną odpowiedź: sralamondrala ;)

Nie wszyscy wędkarze są tacy jak piszesz ale znakomita większość, a to ?źe jadna grupa źle postepuje nijak się niema do zachowań drugiej!

Procent uprawiających off road na hałdach, poligonach etc jest mniej więcej taki ja procent wędkarzy wyznających całkowity C&R czyli oscyluje około jednego. Zresztą c?ł?ź ja będę gadał. Sam napisałeś dwa posty wy?źej Lub mieć auto kt?łrym mo?źna dojechać bezpośrednio do rzeki Rozumiem łowisz wyłącznie na poligonach? ;)

Natomiast wierzę ?źe obracasz się w środowisku, klubie gdzie staracie się aby w miarę przyrodę szanować. Proszę jednak nie broń wszystkich, bo to tak jakbyś bronił tych wędkarzy ktorych niecne zachowania zgrabnie opisałeś wy?źej.

U.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja nie bronię, tylko mierzi mnie wrzucania wszystkich do jednego worka. Ludzie są r?ł?źni, czasem łączy ich np hobby, ale nadal są to kompletnie r?ł?źni ludzie.

Nad wodą doje?źd?źam tam gdzie legalnie mogę, a ?źe prawie zawsze jestem sam, to nie ma opcji szaleństwa, chyba ze jest się fanem długich pieszych wędr?łwek w poszukiwaniu traktora.

Inna sprawa, ?źe w coraz więcej miejsc mo?źna dojechać zwykłym autem, klasyczne 4x4 z mostami i na ramie to wymierający gatunek.

Tomek TJ - mo?źe być i Twoje, ogłoszenie dla humoru wklejam, bo musiałem po niedawnych odwiedzinach zainteresowanych poprawić:

http://otomoto.pl/show?id=C20961036&preview=1

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ogłoszenie po prostu powalające na kolana, tak konkretnego jeszcze nie widziałem :D

 

Najbardziej spodobał mi się ten fragment :

JEŚLI CHCESZ PRZYJECHAĆ NA OGLĘDZINY Z UPIERDLIWĄ RODZINĄ NIE MAJĄCĄ JAKIEGOKOLWIEK POJĘCIA O MOTORYZACJI - TO NIE JEST AUTO DLA CIEBIE. JESTEM ANIELSKO CIERPLIWY ALE MA TO SWOJE GRANICE I OSZCZĘDŹMY SOBIE NIEPRZYJEMNOŚCI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kr?łlestwo za konia!!! jak m?łwi przysłowie.Kuba nie masz pojęcia jak dzisiaj byłbyś potrzebny ze swoim złomkiem.Koledzy muszę to napisać,a ja bym się cieszył gdyby co drugi wędkarz w Polsce jeździł takim autem.I opowiem wam bardzo smutna historię z dnia dzisiejszego na rybach.Wybrałem się dzisiaj na sw?łj zalew {Słup} gdzie drogi dojazdowe są tak zrujnowane nie teren?łwkami a samochodami osobowymi, kt?łre kopią się co raz w ?źwirach piaskach i błotach. W południe za plecami przejechało rowerami mał?źeństwo ście?źką rowerową kt?łra była podobna do samochodowej. Po stu metrach za zakrętem doszło do tragedii.Mianowicie mę?źa złapał zawał serca kobieta zaczęła go reanimować niczym przez przypadek kolega tam się nawinął i wezwał pogotowie,kt?łre bardzo szybko się zjawiło na drodze do zalewu i w ?źaden spos?łb nie było szansy aby dojechało na miejsce, grupa ratownicza ze sprzętem reanimacyjnym zmuszona była zasuwać z buta po chaszczach prawie dwa kilometry,dochodząc sami mało nie potrzebowali pomocy. Trwało to na tyle długo ?źe ju?ź nie byli w stanie pom?łc denatowi.A gdyby kt?łryś z nas posiadał 4x4 mo?źe ten człowiek zostałby uratowany.Bardzo to smutne.Tornado

PS.Człowiek zszedł na naszych oczach a my byliśmy bezradni.

 

Mo?źemy mieć r?ł?źne spojrzenia, unikajmy inwektyw. Po co nam to. Znamy się wśr?łd user?łw, kumplujemy, nie r?łbmy podstaw nieprzyjemności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...