luk_80 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Kto chciał to chlał.. podobnie jak dziś. Ale koła były żywe i bogate, łódzka trójka miała swój własny autobus i rybaczówki. W tym kole niewirtualnie poznałem ff, a cały prawie zarząd to byli przedwojenni wędkarze - których nikt nie rugował, bo byli umocowanie w związkach zawodowych - tylko umierali szybciej, jak to stare konie robocze mają we krwi.. . U mnie jeszcze w pierwszej połowie lat 90-tych spod zakładowych bloków w których mieszkałem odjeżdżał pełny autokar wędkarzy na wycieczki, głownie do ośrodków na mazurach. Tyle, że w dużej mierze było to finansowane przez zakład pracy włącznie z nagrodami i pucharami, PZW miał mało wówczas do roboty. Potem zakłady sprzedano w prywatne ręce, dofinansowania przepadły, zakładowe ośrodki wypoczynkowe sprzedano. Część ludzi odłożyła wędki, wielu świetnych wędkarzy i organizatorów już nie żyje. Koło istnieje i niby ma się dobrze ale do czasów prosperity wielu tęskni, na walne chodzi może jakieś 30 osób na 2200 członków. A wycieczki mamy dwie do roku, własnymi samochodami pod Warszawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 No tak - jak to fajnie było kiedyś...aż łezka w oku się kręci co niektórym... Cośmy ruskich utrzymywali to jedno, a że "socjalistyczna ekonomia" - pamiętacie Koledzy takie cóś??? to zaprawdę dziwny twór to drugie. Lepsze nasze HM błystki niż Meppsy - tylko blachę na skrzydełko trzeba było ukraść bo legalnie kupić blachę to było prawie niemożliwe... Jeśli jedno koło miało autobus - to dlaczego takich autobusów nie miały wszystkie??? Można by tak długo... tylko po co? A PZW - to ostatni relikt tamtych czasów - strasznych czasów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 A PZW - to ostatni relikt tamtych czasów - strasznych czasów... I słusznie minionych. PZW po 89-tym stał się przyczółkiem dla spokojnej emerytury wielu uciekinierom z różnych resortów których nie dotknęła tzw: weryfikacja której de facto też nie było. Część z nich jest tam do dziś. Związek sam w sobie nie jest zły tylko ludzie go tworzący, a jego członkowie tak tańczą jak im góra gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Góra nie pochodzi z nominacji a z wyborów, od dołu do góry. Tak więc jaką sobie na wesele orkiestrę wybierzesz, tak Ci zagra i nie narzekaj że kiepsko do tej muzyki tańczyć... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Góra nie pochodzi z nominacji a z wyborów, od dołu do góry. Tak więc jaką sobie na wesele orkiestrę wybierzesz, tak Ci zagra i nie narzekaj że kiepsko do tej muzyki tańczyć... Góra pochodzi z nominacji. A wybory są tylko tej nominacji usankcjonowaniem. W ten czy inny sposób. Pojedyncze przypadki, kiedy to w PZW zaistnieje tak zwana demokracja wyboru - to zaledwie przypadki potwierdzające regułę.Swoją drogą rzygać się chce, czytając te tęskne pienia za socjalistycznym PZW. Toż w tych czasach bardziej czerwony był tylko Polski Związek Łowiecki i Urząd Bezpieczeństwa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Góra nie pochodzi z nominacji a z wyborów, od dołu do góry. Tak więc jaką sobie na wesele orkiestrę wybierzesz, tak Ci zagra i nie narzekaj że kiepsko do tej muzyki tańczyć... Ja to wiem ale tak jak pisałem na walne przychodzi 30 osób na 2200 w kole. Co roku te same twarze. Więc jakość góry jest pochodną jakości dołu. Obu stronom widocznie jest wygodnie aby taki stan trwał. Jedni narzekają inni mają to gdzieś. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Góra pochodzi z nominacji. A wybory są tylko tej nominacji usankcjonowaniem. W ten czy inny sposób. Pojedyncze przypadki, kiedy to w PZW zaistnieje tak zwana demokracja wyboru - to zaledwie przypadki potwierdzające regułę.Swoją drogą rzygać się chce, czytając te tęskne pienia za socjalistycznym PZW. Toż w tych czasach bardziej czerwony był tylko Polski Związek Łowiecki i Urząd Bezpieczeństwa.znaczy kto ich nominuje?? Partia jakaś?? Minister?? Jak doły mają gdzieś swoje prawa i roszczeniowo/kliencki stosunek, to jest "nominowanie" samych siebie skutkiem, a nie przyczyną... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okonek63 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Luk_80 a gdzie robicie walne? Pytanie nie jest z kategorii "złośliwe". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Luk_80 a gdzie robicie walne? Pytanie nie jest z kategorii "złośliwe". W sali konferencyjnej budynku administracji jednego z osiedli. Od lat bezpłatnie nam podnajmują na czas walnego. Ze 200 osób by się zmieściło spokojnie. To niecałe 10% członków. Edytowane 7 Marca 2018 przez luk_80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okonek63 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Jak na takie możliwości to faktycznie mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Jak na takie możliwości to faktycznie mało.Im większe koło tym członkowie bardziej anonimowi. W małych kołach większość wędkarzy zna się osobiście. U nas przytłaczająca większość to osoby wirtualne które wpadają jedynie opłacić znaczek, wakacyjni wędkarze, blisko jest Wisła a siedzibą koła jest sklep wędkarski więc często to osoby z przypadku i wygody bo nie muszą szukać skarbnika który jest na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) eRRka. nie musisz sięgać tak daleko w przeszłość, ani się wstydzić - przecież unijna gospodarka też jest gospodarką socjalistyczną, obarczoną do oporu wszelką postępową ideologią. Oraz narodowym interesem hegemona UE.. Myśmy się panowie z żywego stowarzyszenia przemienili w zasób roszczeniowo nastawionych konsumentów. Co warta jest społeczność anonimów z wedką, kontaktujących się z sobą przez internet, a elementarną wiedzę i motywację czerpiącą z kolorówki ? I bardzo się anonimowy kolego mylisz w ocenie ówczesnego PZW. Nie było i nie jest reliktem żydokomuny, tylko prosta kontynuacją towarzystw rybackich. w jedynej dostępnej wówczas formie. Dziś dopiero, na naszych oczach, duch towarzystw naprawdę zdechł.. Edytowane 7 Marca 2018 przez Sławek Oppeln Bronikowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Imienniku czy pierwsze zdanie powyższego postu spod Twojego pióra wyszło ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 wszystko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Akurat z pierwszym akapitem się całkowicie zgadzam, choć nie rozumiem, dlaczego inne republiki socjalistyczne Eurorzeszy lepiej ogarniają temat wędkarstwa - i bez pomocy rybaków ! Jakim cudem w Kalifacie Frankonii, czy Gubernii Italii, nie wspominając o samym fatherlandzie, kliencki i konsumpcyjny system tak dobrze działa? Wszak nie mieli towarzystw rybackich, tak cudownie przytulonych do czerwonego łona proletariatu, w opiekuńczych objęciach Bieruta. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Proletariat nie był taki bardzo czerwony, jak się potocznie uważa.. Pogardzał na ogół czerwonymi sprawującymi władzę, był dużo bardziej propolski niż dziś jest nasze społeczęństwo. I nawet partyjni notable nie biegali tak jawnie z donosem na Polskę, jak dziś - choć bali się ruskich niemniej, jak obecnie się lęka Brukseli.. Tu jest naprawdę wiele różnych przyczyn, etherni.. cała historiozofia.. Skracając do meritum.. Jedni traktują własne stowarzyszenie jako zło konieczne i zbędny postkomunistyczny relikt, a reszta zupełnie serio uważa się za tak bardzo unikalną grupę społeczną, że z klucza powinna być objęta opieką państwa. I wszyscy do kupy umywają ręce. Klincz na całego..A Rudnik ma być Salomonem.. Edytowane 7 Marca 2018 przez Sławek Oppeln Bronikowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Akurat z pierwszym akapitem się całkowicie zgadzam, choć nie rozumiem, dlaczego inne republiki socjalistyczne Eurorzeszy lepiej ogarniają temat wędkarstwa - i bez pomocy rybaków ! Jakim cudem w Kalifacie Frankonii, czy Gubernii Italii, nie wspominając o samym fatherlandzie, kliencki i konsumpcyjny system tak dobrze działa? Wszak nie mieli towarzystw rybackich, tak cudownie przytulonych do czerwonego łona proletariatu, w opiekuńczych objęciach Bieruta. No właśnie @Etherni.Ale akurat tego postsocjaliście, a jeszcze bardziej postkomuniście nie przetłumaczysz za chuj... Pana. W złudnych i opiekuńczych objęciach wspomnianego tow.Bieruta będzie taki tkwić po dzień swój ostatni, internetowo plwając na prawo - a co gorsza!!! - plwając też na lewo.Więc lepiej wrzucić na luz i pojechać na ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Akurat z pierwszym akapitem się całkowicie zgadzam, choć nie rozumiem, dlaczego inne republiki socjalistyczne Eurorzeszy lepiej ogarniają temat wędkarstwa - i bez pomocy rybaków ! Jakim cudem w Kalifacie Frankonii, czy Gubernii Italii, nie wspominając o samym fatherlandzie, kliencki i konsumpcyjny system tak dobrze działa? Wszak nie mieli towarzystw rybackich, tak cudownie przytulonych do czerwonego łona proletariatu, w opiekuńczych objęciach Bieruta.Jesteś słabo poinformowany. Wystarczy, że w wakacje wyskoczysz na rybki w okolicach np. Berlina (tam gdzie chętnie udzielają się wszelkiej maści frakcje zielonych i ekologów) i twój cudowny relaks połączony z połowami może się zmienić w bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Zbrojne ramię zielonych uzbrojone w bejsbole stanowczo i szybko i sprawnie nakłoni Cię do zmiany hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Jesteś słabo poinformowany. Wystarczy, że w wakacje wyskoczysz na rybki w okolicach np. Berlina (tam gdzie chętnie udzielają się wszelkiej maści frakcje zielonych i ekologów) i twój cudowny relaks połączony z połowami może się zmienić w bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Zbrojne ramię zielonych uzbrojone w bejsbole stanowczo i szybko i sprawnie nakłoni Cię do zmiany hobby. ??????Od sześciu lat łowię w Niemczech od Bawarii po Dolna Saksonię - czasem piętnaście razy w miesiącu. Mam kumpli wędkarzy od Renu po Odrę - ale o taki cudach słyszę po raz pierwszy... :lol: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okonek63 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Jesteś słabo poinformowany. Wystarczy, że w wakacje wyskoczysz na rybki w okolicach np. Berlina (tam gdzie chętnie udzielają się wszelkiej maści frakcje zielonych i ekologów) i twój cudowny relaks połączony z połowami może się zmienić w bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Zbrojne ramię zielonych uzbrojone w bejsbole stanowczo i szybko i sprawnie nakłoni Cię do zmiany hobby.etherni raczej miał na myśli rozwiązania prawne dotyczące naszego hobby. Nie wiedziałem że działania "zbrojnego ramienia" i ich metody są zgodne z prawem. Edytowane 7 Marca 2018 przez okonek63 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Opowieści nie są wyssane z palca. Relacje uczestników takich spotkań + opowieści ichniego prezesa o kłopotach z tzw. "ekologami":https://landesanglerverband-berlin.de/963/jugendzentrum/internationale-jugendcamps Edytowane 7 Marca 2018 przez vako Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Opowieści nie są wyssane z palca. Relacje uczestników takich spotkań + opowieści ichniego prezesa o kłopotach z tzw. "ekologami":https://landesanglerverband-berlin.de/963/jugendzentrum/internationale-jugendcamps To był pojedynczy incydent. Polecam Ci Świat Spinningu z 1999 roku - artykuł "Komando Green Power". Takie samo zdarzenie miałem nad Nysą Kłodzką prawie dwadzieścia lat temu. W Polsce. Nie siejmy paniki... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okonek63 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Nysa Kłodzka to chyba ziemie odzyskane. Tam to możliwe-pozostałości "ukrytej opcji niemieckiej". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 No to nie wpadłem :) Tylko że oszołomy były czysto słowiańskie.. Więc nie bardzo to gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 To nie są pojedyncze incydenty. Ichni prezes z łezką w oku (podczas wieczorku zapoznawczego) opowiadał jak ma przejebane. Zakaz rozgrywania zawodów wędkarskich na żywej rybie(traktowanie C&R jako perfidnej formy znęcania się nad zwierzętami). Nakaz(pod karą administracyjną) zabierania złowionych ryb. To tylko kilka opresyjnych rozwiązań wprowadzonych przez zielone lobby.Wspomniane wydarzenia (z bejsbolami) miały miejsce w 2016 roku, kiedy to obóz wędkarskiej młodzieży gościł w Niemczech. Także to nie są żarty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.