Skocz do zawartości

Teodor Rudnik nowym prezesem ZG PZW


woblerek48

Rekomendowane odpowiedzi

Prezesa DAV te "opresyjne" rozwiązania dotknęły dopiero po zjednoczeniu Niemiec. Wcześniej w DDR było jak u nas - gospodarka pozyskowo - grabieżcza. W ASV - zachodnioniemieckim związku zawodów nie wolno było rozgrywać od wielu lat. Podobnie jak nakaz zabierania złowionych ryb - też funkcjonuje od wielu lat. Nakaz zresztą jest czysto administracyjny i na stan wód nie ma żadnego wpływu - znów niepotrzebna panika. Ci co chcą zabierać i tak zabierają - nie był im potrzebny nakaz. A ci co chcą wypuszczać i tak wypuszczają - mając gdzieś nakazy. Wystarczy wejść na YouTube...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Fajne.

Wczesne lata siedemdziesiąte. Jeszcze powinni odśpiewać Międzynarodówkę.

Jak Teodor chce atencji i poparcia katowickich wędkarzy - wędkarzy jednego z największych i najliczniejszych okręgów! - nie może pozwalać na tak intensywne eksponowanie Iwańskiego. Król się zmienił. Ale dwór pozostał ten sam.... Kolejna marionetka?

Edytowane przez Sayonara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem Bartku. W "nowym" 11-osobowym Prezydium ZG są trzy nowe osoby i żadna z nowalijek nie piastuje istotnej funkcji. Reszta to starzy działacze od lat osadzeni w strukturach. Pozamienianie się funkcjami to żadna rewolucja... Co najwyżej kosmetyka żeby posprzątać po "warszawce"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, to że ludzie działali gdzieś, to nie znaczy, że nic się nie zmieniło.

Ja jeszcze jestem optymistą, obserwuję uważnie działania ZG i na razie widzę plusy.

"Po owocach ich poznacie", daję jeszcze trochę kredytu zaufania i czasu na bardziej zdecydowane ruchy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest ciekaw jak to wygląda od strony finansowej i ile Ci wybrańcy dostaną od nas, to polecam odpowiednio:

  • str 4. ilość diet przysługujących w miesiącu dla wybranego:

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/89121/pliki/uchawaly_prezydium_zg_pzw_od_1_do_10_podjete_w_dn_15112013_r.pdf

  • str 6 aktualna wysokość diet:

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/89121/pliki/20161205_152225.pdf

Za obracanie tak wielkimi pieniędzmi to raczej nie są gigantyczne pieniądze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za obracanie tak wielkimi pieniędzmi to raczej nie są gigantyczne pieniądze...

To zależy z ilu kupek się zbiera ;) .  Jest kupka w ZG, jest kupka w okręgu, a czasem nawet i w kole. Szczęśliwcy obecnie mogą przygarnąć społecznie ok 7k/mc. Oczywiście nie ma tu mowy o pracownikach biur, bo Ci to temat odrębny. Przed zmianami w ZG było to odpowiednio ok.12k/mc.

Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ja prosty chłop małorolny, policzyłem tylko z jednego stanowiska :) Powiem tak, nie jestem zwolennikiem niskich zarobków, zwłaszcza na wysokich stanowiskach. Uważam, że wysokie stanowisko - wysoka odpowiedzialność, i powinno to być odpowiednio opłacone.

 

Pod jednym warunkiem: jeśli organizację/firmę na to stać i działania osób na wysokich stanowiskach sprawiają, że organizacja działa sprawnie i wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

 

To czy tak jest, pozostawiam internautom do rozmyślenia.

 

Co do funkcji społecznych, to do pewnego poziomu można obyć się bez wypłaty, później musi być to już pełnoprawny etat i z tego się żyje.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Coś się zmieni? Zapomnijcie proszę.

Koło dostało rezerwację brzegu na zawody wędkarskie. Na piśmie z pieczątką - bodajże w styczniu...

Zawody mają się odbyć w sobotę, a w piątek dzwoni przedstawiciel okręgu z informacją, że w tym miejscu i terminie ma zawody inne koło.

A koło które rezerwację ma, ma sobie znaleźć łowisko zastępcze...

Fajnie no nie?

 

Powtarzają się głosy, że to nasze PZW to stowarzyszenie, że wszyscy powinni na jego rzecz pracować...

Tylko dlaczego nie sędziowie na zawodach? Dlaczego oni dostają diety?

To nie są osoby spoza lecz zazwyczaj działacze. Wiec jak to - mali mają pracować, a ci już nie?

Tak ni z gruszki ni z pietruszki - podniesiono opłaty za turę w zawodach okręgowych. Z 40 na 50 zł. Z powodu? Nie podano powodu....

A oficjalnie się mówi, jak to związek dopłaca do sportu...

 

Nooo....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednią zimę przy niedzieli jadę sobie rano na jezioro. Mrozek trzyma ostro, podchodzę do skarpy i widzę, że grono osób okupuje sobie prawą część jeziora od basenu z pomostami. Myślę sobie, pewnie jakieś zawody, bo i twarze znajome, i jakieś takie nienaturalne zagęszczenie na tafli. Myślę sobie znów - co mi tam, niech sobie łowią. Lecę na swoje pewniaki w drugiej, głębszej części zbiornika. 

Mija godzinka, kolejna ( na zegarku już ok. 10) - widzę, że gromada schodzi do brzegu ( już ?, co tak szybko ?), jednak to tylko poczęstunek. 
Mija z 20 minut, i panowie zaczynają z całym majdanem maszerować na "moją" część zbiornika.

Spoko luz, przecież i tak okupuje te same dziury, okolice brzegu, więc niech sobie łowią gdzie chcą. 
I nagle z grupy przechodzących obok mnie wędkarzy słyszę donośne - " no kolego, kończymy łowienie, bo my tu mamy zawody " :) 
No i się zaczęła lekka wymiana zdań. 
Żadnej kartki ogłoszeniowej, żadnej tablicy, żadnej flagi nie ma a oni do mnie z tekstem,  że w sklepie wędkarskim wisi kartka :D
Sytuacja zrobiła się na tyle napięta, że zakomunikowałem, że jak chcą się mnie pozbyć z łowiska to niech dzwonią po policję, tylko poinformowałem ich, że nie posiadają żadnych argumentów, żebym opuścił zbiornik, bo karta opłacona, wpis zrobiony i tak w przenośni, to koło .... , no, ten tego mi lata co oni sobie dziś urządzają na zbiorniku. 
Postraszyli, że zaraz sędzia przyjdzie i mnie pogoni :D ale jakimś dziwnym trafem nie przyszedł. Czyżby strach czy brak podstaw ??? 

Także takie cuda też bywają :)

Edytowane przez tymon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i może pokiwać palcem w bucie - w bok i w tył i w przód... ;)

 

Romku, w episkopacie nie ma dyskusji, jest nakaz i koniec, a Pan Rudnik stoi na czele Zarządu PZW, a nie PZW i Jego rola sprowadza się do przewodniczenia zebraniom ZG. To nie O. T. R. i nie dostanie dotacji państwowej na termy, a tym bardziej zarybianie i inne pierdoły. Co innego gdyby był Prezesem Związku Hodowli Kotów... ;)  :angry:

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex, zupełnie na marginesie poruszyłeś chyba najważniejszą kwestię. PZW i wędkarstwo w odbiorze władzy. Gdzieś tam na górze sa decydenci, ustalający np. stawki mandatów za kłusownictwo i trucie rzek. Co bardzo jasno pokazuje czym jest dla władzy woda i wędkarz.

Mimo że PZW liczy 800 tys członków, nie jest postrzegane jako grupa elektoratu. Dlaczego ?

Ani dlatego, ze wizerunek wędkarza w oczach władzy (i nie tylko), to niezbyt trzeźwy emeryt w gumiakach. Co nie jest dziwne, skoro tacy stanowią przynajmniej 80% PZW.

A takowy obywatel ma tylko trzy roszczenia:

- wiecej karpia i mięsa w ogóle

- brak jakichkolwiek zakazów w pozyskiwaniu białka

- taniej wszystko

 

Skoro ok. 600 tys obywateli ma takie życzenia to cóż - vox populi, vox Dei...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ZGPZW był kluczowy bo posiadał osobowość prawną i to on podpisywał umowy na dzierżawę wód dla całej Polski. Wszystko się zmieniło wówczas jak każdy okręg dostał swoją osobowość prawną i zaczął w swoim imieniu podpisywać umowy i podejmować uchwały. Wówczas ZG PZW stał się ciałem jedynie fasadowym, nadzorczym i twarzą związku na zewnątrz. Została mu dodatkowo rola organizatora zawodów międzynarodowych. Nie mnie oceniać czy lepszy jest model zcentralizowany czy rozproszony. Liczą się fakty czy wody są dobrze zarządzane czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo decentralizacji, ZG ma pewne kompetencje i przy mądrym zarządzaniu, podejmowaniu przemyślanych decyzji może wiele zdziałać dla Środowiska. Tylko żeby zasiadającym tam przedstawicielom Środowiska chciało się tak, jak im się nie chce... :(

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytajcie ZG po co kupiono lokal mieszkalny po "atrakcyjnej" cenie w Warszawie siedzibą zg przecież już jest

Lokal mieszkalny jak sama nazwa wskazuje jest mieszkalny a nie na biuro ZG. Ja nie widzę w tym nic nienormalnego, prezes który jest ze Słupska ma dojeżdżać do roboty do Warszawy ? Drożej wyjdą dojazdy codzienne niż lokal mieszkalny, a zresztą o której musiałby ze Słupska wyjechać żeby być w biurze na 8 ? a nawet 9 ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...