Skocz do zawartości
  • 0

Wielki zalew Bełchatów, będzie nowe "jezioro"? nowe informacje


godski

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hehe humory dopisują - to jest to :)

 

A co do meritum - dla niewtajemniczonych są dwie odkrywki - odkrywka Bełchatów na której wydobywanie węgla zbliża się ku końcowi i odkrywka Szczerców, na której wydobycie węgla dopiero się rozkręca.

 

O. Bełchatów jest już od kilku/kilkunastu lat sukcesywnie zasypywany i wypłycany od strony na której nie ma wydobycia. Natomiast węgiel będzie tam jeszcze wydobywany prawdopodobnie kilka lat (2-3?). Po zakończeniu wydobycia dół będzie wypłycany materiałem uzyskanym z młodszej odkrywki (oddalonej o ok 10 km).

 

Natomiast odkrywka Szczerców dopiero się rozkręca.

 

Zalewanie wyrobiska odbędzie się naturalnie - wodami podskórnymi. Żeby wyrobisko nie zostało zalane w trakcie eksploatacji jest nieustannie, intensywnie odwadniane - woda jest odprowadzana do rzeki Widawki.

 

Mam w rodzinie osobę pracującą na kopalni - z tego źródła już dawno słyszałem o tym projekcie - ale zawsze w kontekście starej odkrywki, gdzie perspektywa czasowa nie jest aż tak odległa - ale i tak kwestia dziesięcioleci raczej niż lat.

Natomiast w informacji podlinkowanej wyżej napisano 'Zakończenie przygotowania wyrobisk poeksploatacyjnych do napełniania wodą, przewiduje się około 2049 r.' z czego wynika że planowane jest zalanie obu wyrobisk i wtedy faktycznie to wnuki nasze, może skorzystają.

 

PS. Swoją drogą zachęcam wszystkich, przejeżdżających koło Bełchatowa do obejrzenia wyrobiska - nad krawędzią wykopu są dwa punkty widokowe - w Kleszczowie i w Żłobnicy. Warto zobaczyć - Dziura robi naprawdę imponujące wrażenie. Trasa przejazdu dla podróżujących krajową 8.

Edytowane przez peekol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

He he miałem tą przyjemność i latać małym samolocikiem [Polskim KOSEM] w tej dziurze. Wystartowaliśmy z lotniska na hałdzie. Dziura jest przeogromna zlecieliśmy nad koparki jakieś 30m i aby wrócić potrzebowaliśmy 5 kółek do poziomu zero. A to za sprawą kumpla który był tam dyrektorem lotniska i pilotem. Wrażenia niesamowite po zalaniu będzie to Polski Bajkał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zaczynając kopać odkrywkę sypią nadkład na zwałowisko. Grunt pod zwałowisko muszą mieć wykupiony/wydzierżawiony.

Gdy przesuwają się za pokładem węgla i część wkopu jest wyeksploatowana zaczynają go zasypywać - nie potrzebują już gruntu pod zwałowisko.

Dodatkowo wewnątrz odkrywki jest taniej bo zwykle bliżej niż do zwałowiska (nadkład i tak muszą transportować (taśmociągi) żeby odsłonić węgiel).

Nie jest to więc żadna ekologia, dotacje czy profity ale zwykła ekonomia.

 

Po wyczerpaniu pokładu zostaje w ziemi dziura o objętości równej: ziemi zgromadzonej na zwałowiskach + wybrany węgiel + inne zużyte kruszywa.

Wody podskórne naturalnie zalewają wyrobisko. Stąd najekonomiczniejszym postępowaniem jest nierobienie niczego, w konsekwencji czego powstanie jezioro :)

 

Szum koło tego to zwykły marketing.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W tym calym wyplyceniu chyba bardziej chodzi o to:

 

po wykonaniu wszystkich prac związanych z ich wypłyceniem tak, aby dna przyszłych „jezior” znalazły się powyżej zalegania stropu wysadu solnego rozdzielającego oba wyrobiska.

 

Bez tego pewnie by byla jedna wielka solanka a nie jeziora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tam jeszcze dochodzi kwestia tego żeby nie było jak na krakowskim Zakrzówku, wody 30-40m, ale 18m (AFAIR) poniżej lustra siarkowodór i zero życia (między innymi stosunek powierzchni do głębokości). Jak to pracujący w EC znajomy powiedział "ci co się tym zajmują robią prognozy i symulacje, ale jak będzie to się okaże po zalaniu i pewnie niejedna habilitacja na tym zbiorniku wypłynie lub utonie".

Edytowane przez newrom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tam jeszcze dochodzi kwestia tego żeby nie było jak na krakowskim Zakrzówku, wody 30-40m, ale 18m (AFAIR) poniżej lustra siarkowodór i zero życia (między innymi stosunek powierzchni do głębokości). Jak to pracujący w EC znajomy powiedział "ci co się tym zajmują robią prognozy i symulacje, ale jak będzie to się okaże po zalaniu i pewnie niejedna habilitacja na tym zbiorniku wypłynie lub utonie".

Tutaj stosunek powierzchni do głębokości by był z pewnością dużo lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taki bardzo głęboki nie będzie - raczej coś jak Przykona . Maksymalnie zniweluje się te czterysta metrów róznicy pomiędzy szczytem hałdy a dnem odkrywki . Hałda i wyrobisko powodują mnóstwo ruchów tektonicznych , a w efekcie typowe szkody górnicze nawet z niewiekimi , lokalnymi trzęsieniami ziemi , prócz tego że ogromnie  zdewastowały układ wód gruntowych i przepływowych . A tak będzie tu w przyszłości nowy , atrakcyjny teren inwestycyjny .. pod bokiem ekologicznego molocha .  A lądowe widoki najlepsze od strony Osin :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...